71 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Popularny hotel w 11-piętrowym budynku, otoczony ogrodem. Świetna lokalizacja w północnej części kurortu, niedaleko pięknej piaszczystej plaży, promenady i miejsc rozrywkowych.
Położenie
W północnej części Słonecznego Brzegu, tuż przy głównej promenadzie, dogodne połączenie kolejką lub autobusem z zabytkowym Neseberem, odległość od lotniska w Burgas 39 km, ok. 500 m od dyskoteki, ok. 40 km od Burgas, ok. 92 km od Warny.
Plaża
Szeroka, piaszczysta, bardzo dobrze zagospodarowana, bezpośrednio przy hotelu.
Sport i rekreacja
Duży odkryty basen o gł. 1,50 m, wypożyczalnia rowerów, obok hotelu, mini golf, na plaży: wypożyczalnie sprzętu wodnego: rowery wodne, łodzie typu banan, skutery, siłownia, odpłatny bilard.
Dla dzieci
Brodzik, mini klub.
Do dyspozycji gości
Restauracja, lobby bar, bar przy basenie, winda, kantor wymiany walut, sejf.
Pięknie odpoczelismy się w tym hotelu! Bardzo miła obsługa, blisko plaży, wyśmienite jedzenie. Mieliśmy duży pokuj, który był codziennie spszontany. Polecam ten hotel ! Na pewno wrucimy tam jeszcze.
Prawie 4**** Obsługa hotelowa bardzo dobra. Hotel bardzo czysty zarówno w miejscach ogólnodostępnych jak i w pokojach. Jedzenie All Inclusive Soft bardzo smaczne, świeże. Alkohol piwo wino niby lokalne, ale dobre! Lokalizacja SUPER, w nowszej części SB przy samej promenadzie, tuż przy plaży. W pobliżu hotelu znajdują się supermarket, apteka, bankomat, kantor, sklepy, restauracje. Na zdjęciu pokazany cały wieżowiec a Hotel MPM CONDOR to tylko połowa tego budynku. Fajny budżetowy hotel na wakacje, z przyjemnością tam wrócimy.
Lokalizacja. Smaczne jedzenie. Miła obsługa.
Bardzo mała łazienka, bez kabiny prysznicowej, woda zalewa całą łazienkę. Brak suszarki. Brak czajnika. Windy "crazy" jeździły bez sensu. Sejf znajduje się w lobby przy recepcji zamiast w pokoju.
Pobyt oceniamy pozytywnie, hotel faktycznie znajduje się 100 m od plaży, co jest jego atutem. Pokoje są czyste, codziennie Pani sprząta, wymienia ręczniki (bardzo sympatyczna puszysta Blondynka).
Bliskość plaży oraz basen przy hotelu, który jest osłonięty od ulicy (daje pełną anonimowość)
Trudno znaleźć. Mankamentem jest brak toalety przy basenie i konieczność przechodzenia ulicą do recepcji i dalej do toalety
Dramat. Fatalne jedzenie, okropna obsługa, łazienka bez brodzika i zasłonki, w kątach łazienki pleśń. Basen zaniedbany, brudny, z resztkami jedzenia walającymi się między leżakami, kafelki zmywane chyba raz na tydzień. Kawa mrożona w all inclusive to pół plastikowego kubka gorącej kawy z ekspresu i 2 kostki lodu😂 za darmo bym tam nie pojechala, a co dopiero za prawie 3 tysiące za osobę.
Jedyna zaleta jest lokalizacja.
Okropne jedzenie, w większości niejadalne- klopsy z z miesa garmażeryjnego, najtańsze mrożonki, wszystko tłuste, zupy gotowane chyba na resztkach z zlewu. Obsługa niemiła, skrzywiona, bezczelna- nigdy się z takim czymś nie spotkałam. Pokoje niedosprzątane, ciasne- zresztą cały hotel raczej czystością nie grzeszy 😉 mnie osobiście obrzydzal. Woda w basenie zimna, a wokół basenu syf. Nie jedzcie tam! Coral Travel wstyd!
Hotel ma rzeczywiście dobrą lokalizację. Pokoje dość przestronne, klimatyzacja sprawna, widoki z balkonów na morze lub sąsiedni kompleks hotelowy Victoria Palace (też b. ładny). Jednak jeśli ktoś marzy o wypoczynku na balkonie (a nawet w pokoju) w porze nasilenia upału lub wieczorem - to tylko w pokojach powyżej piątego piętra (niżej jest potworny hałas i nieciekawe widoki).
Natomiast obsługa jest poniżej wszelkiej krytyki. I to zarówno kelnerzy czuwajacy nad jadalnio-restauracją, jak i recepcja i serwis sprzatający. Jedzenie wręcz smakowo ohydne (w nieograniczonej właściwie ilości). Podstawowe danie - to lekko słona papka z ugotowanego ryżu zmieszana z kurzymi skrzydełkami. Przez dwa tygodnie tylko dwa razy podano(jako urozmaicenie) na II danie makaron zmieszany z jakimś nieokreślonym smakowo, mącznym sosem. Ziemniaków w ogóle nie serwowano.
Obsługa? To nie dowcip, co opiszę. Wyjeżdżaliśmy na dwa dni do Stambułu. Prosiliśmy recepcję o obudzenie nas o 4.15. Mieliśmy otrzymać na drogę tzw. "duży suchy pakiet" i taki sam po powrocie (wyprowiantowanie za 2 dni ze śniadań i obiado-kolacji). Na szczęście nasz budzik zadziałał - bo recepcja nas nie obudziła. Duży pakiet to było 2 kromeczki chleba przełożone 1 plasterkiem wędliny, 1plasterkiem pomidora i 1 plasterkiem ogórka; 1/2 l wody mineralnej, rogalik 7 days i pomarańcza. Chleb po 2 godzinach wyrzuciliśmy, bo wędlina po prostu była zepsuta.
Wracamy,zmęczeni 8-mio godzinną podróżą , po dwóch dniach o godz. 23.30. W recepcji nie ma dla nas pakietu za drugi dzień. Recepcjonistka nas informuje, że bedzie on gotowy o 1.00 - szej w nocy. Machnęliśmy na to ręką i poszliśmy spać. Dokładnie o 4.15 telefon z recepcji. Recepcjonista wyrywa nas ze snu informując, że znalazł kartkę, iż ma nas obudzić na wycieczkę do Istambułu....No to budzi... No cóż - usługa była zamówiona - to zrealizowana! A że dwa dni później?
I jeszcze jedna uwaga: Bułgarzy nie znają słów: proszę, dziękuję, przepraszam... Na twarzach pracowników hotelu wymalowana jest albo skrajna obojętność, albo smutek, że pracują, gdy my przyjechaliśmy się "byczyć"... Kelnerka (młoda dziewczyna) poproszona o sól przez starszego pana, z widocznym problemem w chodzeniu, mówi znudzonym głosem po rosyjsku: - "a szukaj sobie po stolikach"... Wystarczy? Bo takie obrazki traktowania klientów były na każdym kroku...
Tripadvisor