Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Położenie
Ten przytulny hotel jest położony w Puerto del Carmen. Klienci mogą znaleźć lotnisko w odległości 5.9 kilometrów.
Plaża
Najbliższa plaża znajduje się w odległości 50 metrów od kwatery.
Zakwaterowanie
Ten hotel apartamentowy został wzniesiony w 1977 roku. Serdecznie zapraszamy naszych gości do łącznie 142 pokoi.
Wyżywienie
Dostępne warianty żywieniowe to wyżywienie częściowe i opcja all inclusive. Podawane na miejscu posiłki to śniadanie, obiad i kolacja. Polecamy również przekąski. Specjalną atrakcję stanowi pokaz show-cookingu. Dostępne są napoje bezalkoholowe i napoje alkoholowe.
Dla dzieci
Brodzik, plac zabaw.
Do dyspozycji gości
Lobby oraz recepcja. Na poszczególne piętra można się bezproblemowo dostać za pomocą windy bądź schodami. W skład wyposażenia wchodzą sejf, kantor wymiany walut, restauracja, bar, wypożyczalnia samochodów i pralnia samoobsługowa. Wi-Fi w pomieszczeniach ogólnodostępnych zapewnia stały dostęp do sieci. Pomocą w rezerwacji wycieczek służy Państwu nasz tour-desk. Dostępna jest baza handlowa w postaci sklepów. W obrębie hotelu znajduje się malowniczy ogród i plac zabaw. Goście przybywający własnym autem skorzystać mogą z parkingu. Rowery będą bezpieczne w naszej przechowalni. Podróżnych preferujących zapoznanie się z okolicą w sposób aktywny ucieszy z pewnością możliwość wypożyczenia rowerów.
HOTEL ma standard 2 gwiazdkowy. Nie wierzcie w te 3 gwiazdki, to ściema. Jest położony w środku miasta więc niby fajnie ale w zamian jest to hotel ciasny, z beznadziejnym basenem, obrzydliwym kącikiem z drinkami. Nie dajcie sie zwieść fotkom. TO SCIEMA. Hotel jest syfiasty na maksa. Za telewizje trzeba odrębnie płacić. Za internet też. W drinkolandi nawet jak masz ALL INCL mozesz sobie popatrzeć tylko na lepsze whisky. Dają Ci bardzo podejrzaną twórczość lokalną po której bolał mnie brzuch. Restauracja przeciążona ludzmi. Wystoisz sie w kolejce do jedzenia. Jedzenie obrzydliwe i podejrzewam po prostu szkodliwe dla zdrowia. Myśmy stamtad uciekli drugiego dnia (niestety nie dostając żadnego zwrotu kasy) i wrocili ostatniego przed wylotem. NIE KUPUJCIE TEGO. BEDZIECIE ŻAŁOWAĆ. Pewna starsza para z Polski, ktora tam wylądowała z nami wyrywała sobie resztki włosów z głowy jak tam wylądowała. Współczuliśmy im. Potem na końcu niby się troche przystosowali ale co mieli robić. Musieli. Jeśli wciąż inni fraj*rzy będą płacić za tak niską jakość to hiszpanie z Lanzarote będą mieli łatwy cash i lekkie życie. A powinni się ostro wziaść za robotę. NIE POLECAM.