Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Położenie
W spokojnej miejscowości Chott Meriam, ok. 6 km od Portu El Kantaoui
Plaża
Piaszczysta, bezpośrednio przy hotelu.
Wyżywienie
Śniadanie kontynentalne, obiadokolacja w formie szwedzkiego stołu.
Opcja All Inclusive obejmuje: śniadanie, obiad kolacja w formie szwedzkiego stołu. Lekkie przekąski w ciągu dnia, napoje bezalkoholowe i lokalne alkoholowe w godzinach od 10:00 do 23:00.
Pokoje
164 pokoje 2-, 3- osobowe w budynku głównym i 127 bungalowów położonych w ogrodzie dla rodzin 3-, 4-osobowych - wszystkie z indywidualną klimatyzacją, łazienką/WC, telefonem, balkonem lub tarasem, widokiem na morze lub ogród.
Sport i rekreacja
Basen odkryty, basen kryty, bilard, mini golf, sporty wodne (rowery i narty), 2 korty tenisowe, siatkówka.
Dla dzieci
Brodzik.
Do dyspozycji gości
Recepcja, kantor wymiany walut, restauracja, snack bar, pizzeria, sklep z pamiątkami, sala TV, dyskoteka, bogaty program animacyjny. Leżaki i parasole przy basenie i na plaży odpłatnie.
PROSZE NIE WYMAGAC NIE WIADOMO CZEGO BO TO HOTEL TYLKO 3* ALE MI SIE PODOBAŁO CISZA SPOKÓJ TAKSÓWKA MOZNA DOJECHAC SZYBKO DO PORTU ZA 1 DINARA CO DO HOTELU BRAC TYLKO POKOJE OD 711 ZACZYNAJAC OD 7 JEST TO NOWE SKRZYDŁO RESZTA TO NIE ZABARDZO PRZY PRZYBYCIU DAC DO PASZPORTU 10 DOLARÓW I SPRAWA Z POKOJEM WYJASNIONA I POKAZAC JAKI BY SIE CHCIAŁO NUMER POKOJU JA MIAŁEM 746 I BALKONEM NA MORZE SUPER PLAZA SPOKO NIE ZA SZEROKA WODA CZYSCIUTKA A OBSŁYUGA NA PLAZY SUPER A HOTEL TAK JAK NA ZDJECIACH IDENTYCZNY NA PRZECIWKO HOTELU JEST KNAJPKA MOZNA SMACZNIE ZJESC Z POLSKIM MENU SZEF JEST SUPER A CO DO JEDZENIA W HOTELU TO JAK MÓWIE MI PASOWAŁO A DZIWCZYNIE NIE ZABARDZO CODZIENNIE TO SAMO WIADOMO ZE SIE ZNUDZI ALE JEST OK ALE ZIEMNIAKI SA NIE SOLONE HOTEL NA TA KATEGORIE JES OK W RAZIE PYTAŃ PROSZE PISAC DO MNIE NA MAILA TO ODPISZE mec21@interia.pl I CO WARTO JAK SIE JUZ JEST W TUNEZJI TRZEBA JECHAC NA WYCIECZKE NA SAHARe 2-DNIOWA BAJKA NAPRAWDE TO JEST PRAWDZIWA TUNEZJA NIEZAPOMNIANE CHWILE WYCIECZKA KOSZTUJE ZA DWIE OSOBY NA NASZE OKOŁO 900ZŁ ALE POLECAM BARDZO AREK 24 LATA
Witam państwa,
Na hotel 3* jest spoko, dużo się nie będę rozpisywał, w razie pytań prosze pisać do mnie na maila mec21@interia.pl, ale jak ktos sie bedzie wybierał do Tergui Club prosic o pokoje zaczynające się od 711, są najlepsze do chyba 746 to jest nowe skrzydło, bo reszta to nie za bardzo.
Hotel położony w spokojnej okolicy, mozna super wypocząć, plaża nie za szeroka, ale ok moze wiadomo czyst i gorace byłem teraz 11.08 2005 to miało 29st.
Polecam wycieczkę na Saharę, 2-dniowa, nawet sie nie zastanawiać, jedzienie w hotelu wiadomu codziennie to samo, bardzo duzo kurczaków, ale jak ktos chce moze zjesc w knajpce na przeciwko hotelu koło sklepu - nawet jest polskie menu.
Taksówki niedrogie, do miasta 1-1,5 dinara od osoby ale jezdzi bus hotelowy tak wiec dostac sie mozna bez problemu, tak jak ktos bedzie miał jakies konkretne pytania prosze pisać, to odpiszę. Arek 24 l.
Byłem tam teraz od 26.06 do 09.07.05r, 13 a nie 14 dni, bo już w sobote w nocy 9.07.05r o 23.00 nas z hotelu zabrali. Jedzenie w 100% monotonne, jako mięso istnieją w tym ośrodku tylko kurczaki krojone na drobne kawałki jak leci chyba przez jakąś maszynę, w postaci gotowano duszonej, wydzielane na talerz przez pracownika kuchni, podobnie jak arbuzy i czasami ale nie zawsze te małe max.10cm ościste rybki, świnie i krowy nie wystepują w ogóle, kartofle paskudne, zawsze poważnie niedogotowane i nie solone, zero mleczych wyrobów, serów, śmietany itp., z wędlin tylko nasza MORTADELA (Ci co żyją ponad 50 lat to wiedzą o co chodzi) pokrojona na małe kawałki i to b.małych ilościach, rybki do 10cm długości bo inne w okolicy nie wystepują, reszta żarcia sałatki surówki są, ale nie specjalnie smaczne i tylko z surowych lub niedogotowanych warzyw, pomidory nie najsmaczniejsze w małych ilościach, talerze i sztućce bardzo często niedomyte, zamiast masła daja tylko margarynę w zwijanych w robaczki kawałakach, wielokrotnie na obiedo-kolacje podawano przerobione jedzenie nie zjedzone z poprzedniego dnia lub śniadania, morze w okolicy całkowicie martwe, plaża (w Tunezji jest publiczna), odcinek hotelowy ok.150m oczyszczone średnio tylko z dużych zanieczyszczeń leżaki i parasole płatne (2leżaki 1 stary parasol ok.12zł/dz.), a drobne schowane pod piasek, bo nie ma koszy na śmieci, a poza nim plaża i jej okolica b.b.b.brudna, hałdy plastików foli papierów itp.itd., basen i brodzik dla dzieci w hotelu ma wodę nie filtrowaną na bierząco tylko na maxa chlorowaną tak, że aż mentną, że na gł.1,0 m nie widać dna, krótko mówiąc nie polecam tego hotelu bo nie ma on nic wspólnego w standartem 3 gwiazdek, za który każe sobie płacić, góra 1 z opłakanym +. Pierwsze co Wam powiedzą na przywitanie, to to, że mogą Was w tym hotelu okraść i macie sobie wynająć drogi sejf, gdzie będziecie trzymać swoje pieniądze, paszporty, tel.kom itp. "fajnie no nie" i tak jest na prawdę bo w nocy oświetlenie terenu praktycznie pomiędzy budynkami nie działa, a lampka na Waszym balkonie nie będzie miała nawet oprawki na żarówkę (sprawdzałem w 5 balkonach), a ochrony terenu tak w dzień jak i w nocy "ZERO", nam rąbnęli z balkonu bawełnianą sukienkę za 15$ kupioną w Egipcie zaraz w pierwszą noc, a potem już nie daliśmy nikomu drugiej sznsy, dokumenty, telefony i kasę mieliśmy stale przy sobie, a laptopa i pokoju pilnowaliśmy na zmianę, tak że stale ktoś był w pokoju. Co do opieki polskiego rezydenta firmy Exim Tours "ZERO" innych polskich czeskich ruskich widziałem stale, a niemiecki nawet mieszkał na miejscu, choć Niemców było tylko kilku, do tego stopnia, że wycieczkę do Tunisu kupiliśmy u konkurencji bo naszego nie można było spotkać, a dzwonić do niego za 8zł/min nie miałem ochoty. W hotelu też zero j.polskiego poza tablicami z zakazami, gadają po fr, ang, rosyjsku, nawet trochę czesku, ale po naszemu zero, bo nikt tego nie wymaga. Co do All inclisiv jedno wielkie oszustwo, jedli to samo co my, stali w wielkich kolejkach jak my, do picia dostawali chemiczne orężady typu Helena, wina typu Sofia za 7zł/but. i kiepskie piwo 0.33 w małych ilościach. Na wszystko co napisałem posiadam dowody w postaci zdjęć. Krótko mówiąc !!!!!"RODACY OMIJAJCIE TO MIEJSCE"!!!!!. Acha jeszcze jedno, w pokojach tylko murowne z cegły meble nawet łużko, chyba taki tunezyjski styl, plac zabaw dla dzieci obok budynku, z którego śmierdzi kanalizacją, jeżeli tak można nazawać 2 zdezelowane huśtawki na łańcuchu, chropowatą zjężdżalnię i 1szt. huśtawka wagowa, 0 karuzeli, zamiast której stoi rower wodny, też se można pokręcić nogami, stan zniszczenia jak u nas dawno temu za klomuny. Ciekawe czy ta budująca krytyka zostanie zamieszczona, jeśli jej nie znajdę na tej stronie to stworzę własną stronę negacji tego hotelu.
Hotel dla niezbyt wymagających osób, za niewielką cenę oferuje jednak naprawdę przyzwoite warunki.
Największą chyba wadą jest nieciekawa, bardzo zaniedbana okolica (ale liczne place budowy i sterty śmieci to ogólna cecha Tunezji). Najbliższa ciekawa miejscowość to oddalony o ok. 10 km Port el Kantaui, bo Chott Meriam miejscowością bym nie nazwała w ogóle :) Sam hotel też trochę zaniedbany, przydałoby się ogólne odświeżenie tak łazienek (mieszkaliśmy w starszej części), jak i boiska, kortów, placyku zabaw dla dzieci.
Z minusów to właściwie tyle, cała reszta - plaża, jedzenie, obsługa były bez zarzutu. Dla osób chcących faktycznie wypocząć a nie doszukiwać się na siłę wad hotel godny polecenia.
Hotel niewielki, na uboczu, czysty z mila obsluga i ogromna iloscia jedzenia (nie wydzielana!) Jedyny minus to to, ze jak dostaniesz pokoj nad dyskoteka, to spac chodzisz okolo 1 w nocy:(Za to widok z balkonu super,morze i palmy:)
Tripadvisor