W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
Konakli, 13 km od Alanyi, 110 km od lotniska.
Plaża
200 m od hotelu, prywatna, piaszczysto-żwirowa, 150 m długości. Parasole, leżaki, materace bezpłatne, brak ręczników plazowych. Przejście do plaży przez ulicę.
Wyżywienie
All Inclusive (10:00-23:00). Posiłki: Śniadanie,obiad, podwieczorek, kolacja. Napoje zawarte : lokalne napoje alkoholowe i bezalkoholowe. System nie zawiera: napoi importowanych.
Zakwaterowanie
50 pokoi standardowych w budynku głównym.
Pokoje
Posiadają klimatyzację indywidualną, prysznic, suszarkę, telefon, TV, sejf (płatny), terakotę, balkon.
Sport i rekreacja
Basen odkryty (180 m2), aquapark (2 zjeżdżalnie), animacje. Płatne: sauna, łaźnia turecka, masaż, bilard.
Dla dzieci
Brodzik, animacje.
Do dyspozycji gości
Restauracja w budynku, restauracja na wolnym powietrzu, bar, winda.
BEZNADZIEJA, ODRADZAM !!! Ludzie nie dajcie się zwieść kilku pozytywnym opiniom, my niestety to zrobiliśmy bo skusiła nas niska cena i to był WIELKI BŁĄD !!! Hotel usytuowany przy dwupasmowej, bardzo ruchliwej trasie (nie ma możliwości spania przy otwartym oknie - hałas !!!), przez którą trzeba przejść, żeby dostać się na plażę. Sama plaża fatalna - pomijając kamienie - znajduje się tam obskurny barak (nazywany barem hotelowym), w którym do wyboru jest rozcieńczony sok jasny lub ciemny i kilka brudnych leżaków i podartych wspomnień po parasolach - tragedia. Jedzenie w hotelu -w większości warzywa surowe, gotowane, duszone itp. jak już się trafiło mięso - to stare albo gumowe. C.D.N.
C.D. To, co zostało ze śniadania lądowało w sałatce obiadowej, to co zostało z obiadu - na kolacje itd... Jedynym nierozcieńczanym alkoholem było wino z beczki. Reszta tzw. \"drinków\" zawierała śladowe ilości alkoholu-czyli do wszystkiego co się da nalewają wody-żeby było \"ekonomicznie\" poza tym drinki podawane w plastikowych kubkach wielokrotnego użytku przeważnie niedomytych! Obsługa hotelowa ledwo rozumiała angielski - więc lepiej pytań nie zadawać. Sprzątanie pokoi polegało na poprawieniu pościeli i pobieżnym przetarciu podłogi - o posprzątniu łazienki można zapomnieć - trzeba było upominać się nawet o papier toaletowy. Radzę więc się kilka razy zastonowić zanim Państwa wybór padnie na \"hotel\" o nazwie DROP.
Przede wszystkim: brud i smród! Odór stęchlizny i rozkładającego się jedzenia, grzyb na ścianach, odchody wałęsających się zwierząt, używana pościel, przez trzy dni na śniadania, obiady i kolecje kalaior (resztki). Coś strasznego. Miejscowi mówią, że \"jest to pensjonat dla biednych Turków\" i \"co takiego zrobiliście, że ktoś was tam umieścił\".
Brak.
Całe mnóstwo!
odradzamy wizytę w hotelu DROP,jedzenie dla wegetarian,strażnik przy barze podający jedzenie,całkowity brak mięsai ryb,owoce to tylko pomarańcza i jabłko,ogólnie potrawy do bani na ogródku mam all a w DROPIE to może być HB dla ubogich lub na diecie.Odradzam ten hotel.Bar na plaży przypominał budke z piwem z lat 80 w Polsce,ubustwo
Polecam ten hotel dla niewymagających. Plaża nie jest daleko ale trzeba przejść przez ruchliwą drogę. Jedzenie monotonne,większość to warzywa. Animacji prawie w ogóle nie było. Hotel jest czysty,pokoje ładne,duże-rewelacja(naprawdę duży plus za pokój). Sprzątanie codziennie,obsługa bardzo miła. Hotel znajduje się blisko centrum.