Opóźnienia, zero organizacji, rezydenci ze słabym podejściem do klienta, wycieczki fakultatywne drogie, a zarazem nie wykorzystuje się na nich całego potencjału danego miejsca, nigdy więcej, nie polecam
Witam Byliśmy w czerwcu na wczasach w Czarnogórze w miejscowości Budva w wilii Golf mieszkaliśmy na pierwszym piętrz pokój nieduży z tarasem, klimatyzacją ale myśmy tylko tam spali , wieczory spędzaliśmy na tarasie obok pokoju 111 gdzie mieszkali nasi przyjaciele było super man się podobało kameralnie, przyjemnie i nie mamy zastrzeżeń .jedzenie trochę późno i nie jemy o godzinie 19 ale to się wytnie .Byłam w Polsce na wczasach zapłaciłam 1200 za skierowanie , mieszkałam w \" garażu\" i całe 7 dni lało to dopiero jest rozpacz . pozdrawiam
Witam Byliśmy w czerwcu na wczasach w Czarnogórze w miejscowości Budva w wilii Golf mieszkaliśmy na pierwszym piętrz pokój nieduży z tarasem, klimatyzacją ale myśmy tylko tam spali , wieczory spędzaliśmy na tarasie obok pokoju 111 gdzie mieszkali nasi przyjaciele było super man się podobało kameralnie, przyjemnie i nie mamy zastrzeżeń .jedzenie trochę późno i nie jemy o godzinie 19 ale to się wytnie .Byłam w Polsce na wczasach zapłaciłam 1200 za skierowanie , mieszkałam w \" garażu \" i całe 7 dni lało to dopiero jest rozpacz . pozdrawiam
Byliśmy na wycieczce w Albani. 30-11.07.2017. Villa Bregdeti- niestety aneksy kuchenne nie posiadały wyposazenia. Firanki potargane, prysznic to słuchawka wisząca na ścianie, dziura w podłodze. Podczas kąpieli cała łazienka zalana. Zimna woda, trzeba bulo się prosić o ciepła. Śniadanie to jajko, pół pomidora oraz ogórek + 2 kromki chleba/os. Masło lub ser. Biuro FunClub... to porażka, na umówie 26 godzin od momentu wyjazdu z polski, niestety podróż trwała 33 godziny. W tym przesiadka o której nikt nic wcześniej nie wiedział, podstawione zostały autobusy albańskie w których śmierdziało z toalety!! W drodze powrotnej zamieszanie z bagażami, musieliśmy pilnować swoich bagażow gdyż kierowcy wyciągnęli je na ulice bez wcześniejszej informacji. Rezydentka o niczy nas nie informowała, a na wszytkie nasze uwagi odpowiadała "No trudno". Pytając jej dlaczego nie zostaliśmy poinformowani o zmianie autokarów z polskich na albańskie odpowiedziała ze był to taki "eksperyment". Kolejna sprawa, wykupiliśmy wycieczkę za 30? na zwiedzanie dawnej bazy wojskowej. Oczywiście nie doszło do niej, popłynęliśmy tyko na półwysep na plaże. O zwrocie części pieniędzy nie było mowy, nie było możliwości zwiedzenia wyspy w inny dzień w ramach rekompensaty. Na turnusie nie było ani jednej osoby zadowolonej. Niestety ale Nie polecamy tego biura podróży.
Vila Golf. Budva Czarnogóra. Zakwaterowanie w piwnicy. w pomieszczeniu gdzie okno jest poniżej gruntu. Na złożone uwagi telefoniczne - pełna ignorancja. Proszę czekać oddzwonimy, Nikt nie oddzwania. Nikt nie odpowiada na e-maile. Porażka kompletna. Może w inne części hotelu i jest ok. ale młodzież kwaterowana jest w najgorszych pokojach. Pokój 2 osoby z łazienka ma 9m2 wysokość ok.2,1m. W Polsce na 1 gwiazdkę musi mieć 10m2. Pokój ciemny bo okno poniżej gruntu i siedzisz w ciemnościach bo ciągle brak prądu - wyskakują bezpieczniki. Mogę zrozumieć że właściciel Villa Golf ma do w d.... ale biuro powinno działać - w końcu to o nich opinia ale oni nic nie robią mają do jeszcze bardziej w d.... Wg biura - to nie jest piwnica tylko takie budownictwo w Czarnogórze. Wg biura Vila Golf to nie hotel tylko obiekt 3 gwiazdkowy co nic nie oznacza. w zasadzie.... Pani Marta na infolinii opryskliwa i złośliwa. Na reklamację u opiekuna - odpowiedź \"ja też ma równie beznadziejny pokój\". Jedzenie fatalne - trzeba żywić się na zewnątrz....opiekun rzuca teksty \"znów nic nie jedli będą nam mdleć za chwilę\".... Te piękne opinie w internecie piszą wynajęci przez nich ludzie. Wyjazd do domu w godzinach popołudniowych oznacza że wywalają z hotelu o 10 rano i błąkasz się do 20 w upale i czekasz na autobus.
A więc tak Byłam na obozie Hiszpania+Wenecja+Park rozrywki I sądzę ze był to kiepski obóz. Po raz pierwszy jechałam z tym biurem i zastanawiam się czy nie ostatni w hotelu Goya, w którym byłam było 4 opiekunów p Asia p Karol p Dominika i p Marta Pierwsza wymienioną przezemnie opiekunka wyżywała się na uczestnikach zawsze kiedy źle się czuła, zapytana o krople odpowiedziała ze nie jest chodzącą apteczka a kiedy jedna moja koleżanka zapytała czy pożyczy jej 40 EU centów stwierdziła ze nie jest chodzącym bankiem, tak cisnela na moja koleżankę ze dziewczyna miała łzy w oczach, za to wiedziała chyba najwięcej z wszystkich opiekunów aczkolwiek nadal nie wiedziała prawie nic Pan Karol był totalnie nie ogarnięty nie wiedział nic i zapominał co obiecywał lub na co się umawiał jednak był miły i do pogadania lecz przy jakiś klotniach z uczestnikami nie sprawiedliwy jeśli chodzi o Panią Dominike to nie miałam z nią dużo kontaktu i nie mogę powiedzieć na nią złego słowa była bardzo mila i życzliwa ale ostatnia Pani to już raczej nie była sympatyczną opiekunka, patrzyła na uczestników jakby chciała ich zabić i jakby przyjechała tam za karę . A uczestników traktowali jak debili bo w końcu my tez jesteśmy ludźmi j popelniamy błędy ale oprócz pani Dominiki nikt tego nie rozumiał... I to jest na razie jeden minus kolejny to koloryzacja opisu wycieczek i brak ich organizacji Byłam w Barcelonie wydałam 45 EU za :kanapkę typu chleb 2 plastry szynki chleb 2 plastry sera chleb???? która była tak miękka ze rozpływała się w palcach,stare jabłko i mandarynka, mała woda i kruche ciastka Max ile za to dali to 5 EU autobus pewnie 15/20 EU za osobę gdzie reszta? Nic nie zwiedzilismy od środka i jedyne co tam mieliśmy to cały czas wolny czas xD
Cóż jeśli ktoś lubi jeździć na wakacje żeby mieć luzik i cały czas wolny spoko ale jeśli oczekujesz choć trochę organizacji to raczej nie jest obóz do Ciebie opiekunowie nie wiedza tutaj nic i nie potrafią odpowiedzieć na praktycznie żadne pytanie,traktują nas jak idiotów i nie rozumieją że tez jesteśmy ludźmi i popelniamy błędy czy pomylki a 10 minutowa spoznienie traktowane jest jak morderstwo... Mam mieszane uczucia i nie wiem czy za rok będę chciała jechać z tym biurem...
Witam, w maju wraz z mężem byliśmy na wycieczce objazdowej po Rumunii z biurem FUNCLUB z Poznania. Niestety to była najgorsza z naszych wycieczek, a podróżujemy sporo. Po pierwsze pilot był z łapanki, gubił się, po miastach chodził z GPS w telefonie, spóźniał się na zbiórki i nie miał żadnej wiedzy o miejscach, które zwiedzaliśmy. Jesteśmy emerytami i przysługują nam zniżki na wstępy do niektórych obiektów. Niestety ten pan zbierał od nas pełną kwotę i nie rozliczył się z biletów zniżkowych, które na nas kupował. Po powrocie złożyliśmy reklamację do biura i mimo kilku rozmów do dnia dzisiejszego nie ma żadnego odzewu. Po raz pierwszy spotkaliśmy się z takim traktowaniem i dlatego szczerze odradzamy podróże z FANCLUB.
Wróciłam z Grecji zorganizowana wycieczka dla seniorów Nea Agchialos hotel Tokalis Boutige wyżywienie sniadana raz jajka gotowane raz smażone i tak 9 dni,żadnych surowek,pomidorów do śniadanai chleba wogóle,bułka paryska na małym połmisku kto pierwszy ten lepszy się załapał my z mężem łapalismy się tylko na suchary 1czaink litrowy na 70 osób czyli herbaty seniorzy nie piją,obiad bez wyboru innego dania suróki kapusta surowa bez dodatków,ogórek i raz kiedyś pomodor. owoców nie uswiadczysz codziennie arbuz kto pierwszy ten je Rezydent Maciek ciągle siedzi w fotelu i o co go nie spytasz nic nie wie żadnego wieczorka ,potancówki wyjazd prywatny ,łazienka prysznic bez kotary nawet uchwytów na kotary nie ma woda się leje po całej łazience.Miejscowość mała nie oświetlona na końcu plaży spią uchodzcy.Czy można to nazwać wycieczką dla seniorów biuro pomyliło ofertę!!!
Witam- podróżujemy z Fanclubem od kilku lat Chorwacja Czarnogóra Grecja to były wyjazdy wypoczynkowe do tego dochodziły wyjazdy weekendowe Amsterdam,Wilno oraz objazdówka Skarby Itali - autokary,kierowcy,piloci bez zastrzeżeń.Za tą cenę rewelacja.Dzięki - pozdrawiam!
Jest dobrze, bardzo fajnie! Polecam i korzystam w przyszłości też. Dobra organizacja, wszystko zgodnie z oferta. Jestem zadowolony. Ładny hotel i dobre jedzenie, przejazd długi ale większość czasu spałem i jakoś zleciało. Cenowo spoko. nie mam się do czego przyczepić.
Hej! Wyjazd się jeszcze nie skończył ale chyba już mogę powiedzieć że to NAJLEPSZE wakacje na świecie!!! Jest idealnie! Blisko plaży basen przy hotelu dobre jedzenie gorąąąąąąca atmosfera. POLECAM. NIE CHCĘ WRACAĆ!!!
Dzień dobry, dla seniorów szukających bardzo wygodnych wycieczek objazdowych to biuro jest idealne. Byłam na wyjeździe we Włoszech i polecam z czystym sumieniem.Bardzo dziękuję kierowcą za pomoc i pani Oli za wiedzę i podejście do nas. Było cudownie, piekny wyjazd.
Byłam uczestnikiem wycieczki do Włoch wypoczynek plus zwiedzanie w dniach od 8 do 19 czerwca 2017.. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane przez Pilota wycieczki Panią Olę Welsandt. Również kierowcy Pan Paweł i Maciek byli bardzo profesjonalni ,sympatyczni i bardzo pomocni.Nie raz byłam na wycieczkach, ale z ,,taką ekipą,, nigdy nie spotkałam się,a trochę latek już przeżyłam. Cała impreza była cudowna nie wspomnę o Toscanii. Polecam wszystkim biuro Fanclub i nie ocenioną Panią Olę oraz Panów Pawła i Maćka.
Na początku maja byłąm w Rzymie z tym biurem . Pierwszy raz. Bardzo polecam tą wycieczke! Pani Ola, nasza pilotka to wspaniała osoba. Życzliwa i mądra i pokazała nam urocze zakątki. Dużo opowiadała, śpiewała, żartowała i dbała o nasza grupę. Zwiedziliśmy wiele atracyjnych miast w pieknej ITALII . Bardzo wygodny autokar ,bardzo mili kierowcy. Cieszę się że byłam i mam nadzieje że jeszcze będę.
A ja się nie zgodzę z koleżankami. Właśnie weszłam na stronę, żeby dodać też swoją opinię o wyjeździe na Słowenię i trochę się zdziwiłam tymi komentarzami. Organizacyjnie nic mi nie przeszkadzało, opóźnienia były, bo był wypadek (i dobrze o tym wiedzieliśmy), czas wolny mnie na przykład bardzo ucieszył (było to w programie), świadczenia bardzo ok, autokar niezwykle wygodny. Nie mogę się przyczepić do niczego. Pani pilot była miła, może lekko zestresowana, ale dajcie spokój - wszyscy jesteśmy tylko ludźmi... To mój kolejny wyjazd z Funclubem i na pewno będą jeszcze kolejne :)
Słowenia i jeziora plitwickie - w bajkowej krainie.Lekkie rozczarowanie ,ale organizatorem i pilotem .pierwszy raz z Funclubem i niestety.Potwierdzam opinię Magdaleny , która pisze poniżej.
Wyjazd do Słowenii i Jezior Plitwickich nie do końca udał się Funclubowi. 1. Pilotka. Młoda dziewczyna, która często mówiła bzdury. Nie panowała nad grupą, nie potrafiła policzyć osób. Jeśli grupa się rozdzielała (na 2 statki, na 2 przejazdy kolejką itp.) to zawsze jechała z 1 grupą, a drugą zostawiała niejako na pastwę losu. 2. Program. Dużo niezgodności między planowanym programem a stanem rzeczywistym. Planowany nocleg w okolicach Rijeki okazał się oddalonym o kilkaset kilometrów dalej noclegiem w hotelu w szczerym polu, gdzie łapała nas już bośniacka sieć i za telefony i smsy trzeba było wydać majątek. Spacer \\\"uroczymi uliczkami Piranu\\\" okazał się ponad dwugodzinnym czasem wolnym, który co sprawniejsi uczestnicy przeznaczyli na zwiedzanie obiektów NA WŁASNY KOSZT (a przecież opłaty za zwiedzane obiekty nie były małe - 60 EUR/os), a reszta grupy na bezsensowne posiedzenie w kawiarniach. No i niemiłosiernie wydłużony (do ponad 9 godz.) pobyt w Parku Narodowym Plitwice. 3. Masakryczne opóźnienia na trasie do Słowenii. Organizatorom ciężko było przewidzieć, że wyjazd z poszczególnych miast na trasie w godzinach szczytu przed długim weekendem będzie praktycznie niemożliwy. Podsumowując nasz pierwszy nie do końca udany wyjazd z Funclubem. Może dlatego, że to przedłużony weekend. Biuro musi położyć większy nacisk także na krótsze wyjazdy, nie tylko wakacyjne.
Wycieczka do STRALSUNDU była dosyć atrakcyjna,miasteczko urokliwe,oceanarium ciekawe,dużo wolnego czasu.Powrót do Poznania jest jedynie uciążliwy ze względu na bardzo późną porę przyjazdu,koło 4 rano.Mimo to polecam.
Wycieczka z Fun Clubem Bratysława-Budapeszt-Szentendre-Zakole Dunaju ( 19-22.05.2017r.) była moją drugą i bardzo dobrze zorganizowaną czego nie mogę powiedzieć o pierwszej z uwagi na niekompetentnego Pilota. Tym razem Pan Tomek to osoba z dużą wiedzą, wspaniałym poczuciem humoru, świetny organizator, który udzielał wyczerpujących informacji, który miał w pełni poczucie opieki nad grupą. Autokar super wygodny, duża przestrzeń pomiędzy siedzeniami, a to uważam bardzo ważne na tak długą trasę. I tu też należą się podziękowania dla Panów kierowców, którzy płynnie prowadzili autokar na całej trasie, w szczególności na wąskich i krętych drogach na Węgrzech. Hotel wygodny w pięknym cichym miejscu, uroczysta syta kolacja w Budapeszcie połączona z muzyką i występem tanecznym. Tak więc nie znajduję niczego - do czego mogłabym się \\\"przyczepić\\\" na nie. Pozdrawiam Ania.T.