byłam na obozie studenckim w Hiszpanii, 3 dni przed wyjazdem zmieniona hotel podobno na lepszy, dzień przed wyjazdem hotel zmieniono na gorszy od pierwotnego co jest niezgodne z regulaminem, w zamian otrzymałam zwrot 350 złotych oraz wycieczkę fakultatywną w cenie 30 euro gratis, po dojechaniu na miejsce okazało sie że wycieczka kosztuje 15 euro, z hotelem sie nie pomylili faktycznie był o wiele gorszy, po powrocie chciałam wyjaśnić całą sytuacje, złożyłam reklamacje, otrzymałam odpowiedz w której dowiedziałam sie że jest im przykro, a wycieczke gratis podobno miałam wybrac sobie sama ale zadecydowali za mnie opiekunowie i to nie jest wina biura, miałam do wybory albo wycieczke za 15 euro albo za 60 do Barcelony, chyba każdy doskonale zdaje sobie sprawe co bym wybrała, niestety biuro nie jest w stanie mi teraz uwierzyć że takiej informacji nie dostałam . Mi równiez jest przykro, czuje sie oszukana i zdecydowanie nie polecam, A w dodatku, autobusy faktycznie są wygodne ale łączenie obozu młodziezowego z obozem wypoczynkowym dla osob starszych nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza gdy spędza sie tyle czasu z dośc upierdliwą starsza panią.
W tym roku 6 raz wyjeżdżałam z tym biurem,w międzyczasie korzystałam też z innych,lecz wracałam jednak do Fun Clubu.Ponieważ preferuję podróż autokarem,okazywało się,że to jedyne biuro mające najwygodniejsze autokary,nawet w najdalszą podróż.Czytając opinie tych,którzy wykupili imprezę w tym biurze,a jechali zupełnie innymi autokarami,obawiałam się,żeby tylko nie przytrafiło się to mnie.Zapewne wtedy biuro straciłoby bardzo,gdyż szczyci się ono swoimi pięknymi pojazdami.Na szczęście jak zwykle jechałam ICH autokarem do Bułgarii,to już 3 raz,polecam ten kraj,klimat,mieszkańców.Hotel,w którym mieszkałam był standardowy,miał super położenie,ogólnie nie dla wymagających.Z całości jestem zadowolona.I jak zawsze trzeba pochwalić KIEROWCÓW FUN CLUBU,są super profesjonalni,a do tego mili.Jedynie rezydentka p.Ewa czasem zapominała,że jest w pracy,a nie na wakacjach.
Świetny wyjazd do Hiszpanii, szkoda się rozpisywać wracać się nie chciało. Autokar mega, gniazdka i USB o kierowcach nie wspomnę! Fajny pokój, imprezy i rezydentka Dominika! Polecam
Wróciliśmy własnie z cudownego Lloret de Mar, imprezy organizowanej dla seniorów przez Funclub od 02-15 06 2016r. Organizacja imprezy, zarezerwowane miejsca w autokarze, wycieczki fakultatywne oraz sam pobyt w hotelu Copacabana pod każdym względem perfekcyjne. Pani Dominika, rewelacyjna osoba, bardzo pomocna, zaangażowana w pracę, dowcipna, z ogromną wiedzą o regionie. Widać, że praca z ludźmi sprawia jej prawdziwą przyjemność. Dziękujemy również wspaniałym panom kierowcom z autokaru A-18 za ich profesjonalizm, humor i troskliwość podczas podróży.D ługa jazda z Wami była prawdziwą przyjemnością. Byliśmy z Funclubem po raz pierwszy, ale z całą pewnością nie ostatni. W przyszłym roku planujemy z Wami 2 imprezy: Tosse de Mar oraz Albanię.
Witam wszystkie osoby ktore chca poznac opinie o BP FUN CLUB z Poznania.Wczasy w Albanii w Durres to jedna wielka porazka.Zaczelo sie juz przed wyjazdem,wykupilismy z mezem wczasy we Wlorze i gdyby nie fakt ze przypadkowo przeczytalam wpis innego wczsowicza to pewnie dowiedzialabym sie 2 dni przed turnusem ze moje miejsce wypoczynku to nie Vlora a Durres,a wlasciwie to oddalone o 18 km Golem,gdzie panuje wszechobecnu brud,smrod i ubostwo.Hotel rzekomo 4-gwiazdkowy(tylko z zewnatrz) w pokojach nijak mial sie do opisu ze strony internetowej Fun Clubu.Brak lodowek,telewizorow,suszarek na bielizne a nawet jakichkolwiek wieszaczkow w lazienkach.Pokoje z balkonami na ktorych nie ma zadnych stolikow i krzeselek posiadaja widoki na rozne dziwne rzeczy nasz akurat mial widok na morze......Gruzu i biegajace po nim szczury.W samej miejscowosci kilka sklepikow beznadziejnie zaopatrzonych zero atrakcji turystycznych,plaza okolo 1km od hotelu brudna po ktorej co rusz jezdza na motorach lub traktorkach handlarze owocowi gadzetow plazowych,Lezaki na plazy pozal sie Panie Boze brudne rozlatujace sie....Sniadania monotonne jak na hotel 4-ro gwiazdkowy codziennie to samo,po interwencji u rezydentki pojawila sie kawa.Jesli ktos chce sie wybrac wlasnie w to miejsce zeby poczuc sie zmeczonym po 9 dniowym pobycie to jest to idealne miejsce.Dla tych ktorzy chca relaksu,wypoczynku polecam zeby skorzystali z innego biura i na pewno nie to miejsce w Albanii.Mimio wszystko z calego pobytu znalazlam dwa pozytywy.Transport zarowno w 1 jak i 2 strone perfekcyjny jak rowniez obsluga hotelowa.
Moja córka była na obozie młodzieżowym w Czarnogórze. Wróciła zachwycona, jej koleżanki również. Nie chce słyszeć o żadnych innych wyjazdach za rok. Ja mogłam być spokojna w stałym kontakcie z nią czy kierownikiem obozu. Jak się trochę rozchorowała od razu dostała pomoc. Podróż wspomina na tyle miło, że chyba przekonała mnie do wyjazdów autokarowych.
Zmiana hotelu 3dni przed wyjazdem,brak opcji innego hotelu,kierowcy za kare prowadza autokar,rezydentka nadęta i ma lepszy hotel niz inni.Hotel selvamar oki,jedzenie spoko,lecz kolejki do jadalni !!!!!!!hotel komuna.basen przy smietnikach,pokoje(mam ładniej w piwnicy)Nie jestem wymagający !!!!!!Pod namiotem sie spalo.tak 2 gwiazdki bym dał.Omijać
W 2015r.byłem z Funclub w Grecji na Lefkadzie.Udana podróż,super hotelik,dobrze wyposażony aneks kuchenny no i przepiękne niezapomniane widoki. Po prostu Bosko.W tym roku w biurze polecono mi Albanie Vlora. Tydzień przed wyjazdem odwołano wyjazd ze względu na remonty w miejscowości Vlora i zaproponowano miejscowosc Durres Golem w hotelu Princ. Sam hotel jest nowy,ale zupełnie nie przygotowany na 9-dniowe turnusy.W lazience ciągle gaśnie swiatło,brak haczykow na ręczniki i po prysznicu woda wylewa się do korytarz,ponieważ niema brodzika. Brak lampki prz łużku chociażby zeby poczytać tym bardziej,że trzeci dzień pada deszcz i jak wiem to nie koniec. Balkonik bez mebli i suszarki na bieliznę.Wszystko mamy mokre.Widok z balkonu na pole(smietnik igruzowisko),stację benzynową i autostradę.Do morza idziemy 700m.skacząc między kałużami omijając sterty śmieci i wszechobecnego gruzu.Plaża bardzo brudna,wszędzie śmieci,stare,popsute drewniane leżaki pamietające czasy głębokiej komuny. Adriatyk niestety,ale nie ten co w Chorwacji.Woda mętna,zanieczyszczona i o nurkowaniu niema mowy.Jednym słowem porażka.Nie słyszałem od uczestników ani jednej pozytywnej opinii,bo i z czego tu się cieszyć.Sezon tuta już sie kończy,ale mam nadzieje,ze będzie chociaż gdzie zjeść.Czekamy do 12.09 i szybko do domu. Mirek.
Ale żałosne jest pisanie sobie samemu opinii... Przykład poniżej. To biuro jest znane z tego, że pisze same sobie pozytywne opinie. Widocznie musi, jeśli nie pozostawia tego swoim turystom.
Witam! Właśnie wróciliśmy z wyjazdu do Czarnogóry. Naszym miejscem docelowym była Budva, malownicza miejscowość położona na Rivierze Budvańskiej, którą gorąco polecam. Pomimo wielu obaw, ponieważ po raz pierwszy podróżowaliśmy z biurem podróży Funclub, wyjazd był w 100% udany. Wszystko było zgodne z ofertą. Sam dojazd z Warszawy do Budvy trwał 28 godzin, stosunkowo krótko i bez opóźnień dzięki profesjonalnym i zdyscyplinowanym kierowcom. W obydwie strony jechaliśmy nowymi i w pełni wyposażonymi autokarami, dlatego też podróż nie była męcząca. Zgodnie z ofertą zakwaterowani byliśmy w Villi Bobo. Pokoje z łazienką i aneksem kuchennym były zadbane i czyste. Sam pobyt w Budvie był bardzo udany. Skorzystaliśmy z wielu wycieczek fakultatywnych, które organizowała niezwykle sympatyczna rezydentka Pani Kasia. Na każdej z wycieczek towarzyszył nam przewodnik Pan Filip, dzięki któremu mieliśmy okazję dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy związanych z Czarnogórą. Śmiało polecamy podróżowanie z biurem podróży Funclub, któremu serdecznie dziękujemy za wspaniały i niezapomniany pobyt w malowniczej i cudownej Czarnogórze. Pozdrawiam, Ewa Proniewicka
FUNCLUB W GRECJI JEDNO WIELKIE OSZUSTWO ,ZAMIENIANE POKOJE OPLATA 50 EUR OSZUSTWO NIKT TEGO CHARACZU NIE BIERZE TO PRAWDZIWA KWOTA CO GRECY DOSTAJA ,PRAKTYCZNIE FUNCLUBU JUZ W GRECJI NIE MA..A TRAKTOWANIE P.REZYDENT MAGDY CO TAK WIELE ZROBILA SKANDALICZNE PANIE SIUCKO
byłem w Czarnogórze. Było rewelacyjnie!!! Rewelacyjna Budva, super autokar, świetna Rezydentka :)
Wszystkim bardzo serdecznie polecam to biuro, już dawno nie jeździliśmy autokarem na wczasy i były pewne obawy ( szczególnie po przeczytaniu tych wszystkich negatywów) ale na własnej skórze doświadczyliśmy wspaniałych wakacji w Grecji(Parga) za baaardzo niewielkie pieniądze.Autokary super, wygodny, często puszczane filmy no,fajni kierowcy którzy pozwalali korzystać z toalety. Pani rezydentka Monika super kobietka,nigdy nie spotkaliśmy tak fajnego rezydenta. Były to nasze pierwsze wakacje z Funclubem i na pewno nie ostatnie. A miejscowość Parge polecam wszystkim z całego serca, w piękniejszym miejscu jeszcze nie byliśmy chociaż wiele zobaczyliśmy. Za takie pieniądze wszystko okazało się powyżej naszym oczekiwaniom.
Byłem dwa razy na wczasach z Funclubem , sam pobyt oceniam pozytywnie jednakże w obu przypadkach w drodze powrotnej spotkałem się z chamskim zachowaniem kierowców , którzy zachowują się jakby autokar był ich własnością i zabraniają z korzystania z dolnego pokładu autobusu. Tylko nieliczni wybrani przez nich pasażerowie mogą korzystać z podwójnego miejsca dla jednej osoby w trakcie snu. Podczas ostatniego pobytu w Grecji nie otrzymaliśmy zakwaterowania w wybranym przez siebie studiu a pani odpowiedzialna za organizacje wyjazdów do Grecji pani Anna Ciesielska nie reaguje na wysyłane do niej e-maile .
Witam, mam kilka zastrzeżeń co do obozu moich dzieci w Hiszpanii. Po pierwsze zostali przerzuceni z obozu który odwołano do Włoch i byli najmłodszymi uczestnikami obozu w Hiszpanii co nie przeszkadzało przy rekrutacji ,ale w momencie wyjazdu okazało się wadą. Od starszych obozowiczów, nastawionych na konkretne imprezowanie, nieraz slyszeli że są zbędni, przez co czuli się odosobnieni. Brakowało rówieśników choć zapowiedzi były inne. Po przyjeżdzie do hotelu, po całodobowej podróży, nie mogli liczyć na posiłek i od godz.10 rano czekali aż do kolacji. Po naszej interwencji dowiedzieliśmy się że takie są tam zasady.Organizator jednak o tym wie, jak również o tym ,że to są dzieci i nie pójdą same w miasto(zgroza!!). Różne atrakcje dodatkowo płatne. Wymeldowanie z pokoju o godz. 10 rano a wyjazd o 17. Ten czas przeznaczony na koczowanie przed hotelem,co spowodowało, że moje dziecko zostało okradzione.
Byłam na obozie w Bułgarii, hotel tintyava. Jestem bardzo zadowolona z opiekunów!! To był swietnie spędzony czas, z pewnością wrócę za rok ale zdecydowanie do innego hotelu! W tintyavie basen jest bardzo mały, cieżko znaleźć wolny leżak. Juz nie moge sie doczekać następnych wakacji!
Wróciłam niedawno z wakacji w hotelu Park Hotel. Trochę się bałam bo o zmianie hotelu zostałam poinformowana przed wyjazdem ale nie żałuję takiej zmiany. Była zdecydowanie na lepsze. Hotel bardzo fajny, pokoje zadbane, bardzo smaczne jak na warunki włoskie jedzenie i bardzo miła obsługa. To wszystko spowodowało, że po urlopie tęsknie nie tylko za słońcem a również za spokojnym, ładnym hotelem w przyjemnej okolicy. Jedyny minus to dojście do plaży, przechodzi się obok torów, jednak nie zepsuło to świetnego wyjazdu. Pani Pilot we Włoszech bardzo sympatyczna i profesjonalna z ogromną wiedzą na temat Włoch. Przejazd jednym z najnowszych autokarów funclubu to sama przyjemność a panowie kierowcy wyrozumiali i uprzejmi. Widocznie dobrze trafiłam :)
Pod nazwa no name kryje sie Villa Vania!! w Villi są KARALUCHY!!! Ogromne i obrzydliwe, musieliśmy z nimi nocować przez 9 nocy, na parterze było ich najwięcej ,ale prawda jest taka że są w całej chacie bo wychodzą z kanalizy. Bezczelna pani rezydent Katarzyna tłumaczyła że to norma i że ona w Los Angeles widziała większe!! Masakra jak można tak ludziom niszczyć wakacje, zrezygnujcie z tej villi karaluchy są nie do wytępienia
Ogromny zawód i rozczarowanie. Wakacje w Chorwacji zamienione w udrękę. Willa Erceg Mate, która miała być zaciszną ostoją okazała się betoniakiem przy hałaśliwej ulicy ,wyżywienie w hotelu Palma oddalonym od "willi" 1300m . Jedzenie w tym hotelu jest niewyobrażalnie okropne.Wymeldowanie z pokoji o godz.10 a autokar podjechał o 22. 12 godzin przy ulicy pilnując walizek. Szczyt poniżenia za moje własne ciężko zarobione pieniądze. I w końcu ponowny temat hamskich kierowców. Tak tak na inne określenie nie zasługują ci którzy obsługiwali autokar 18 1 sierpnia do polski. Nigdy więcej z fun club.
Najgorsze biuro podróży z jakim miałam styczność!! Nie polecam nikomu! Urlop już dawno ustawione, wycieczki opłacone - a ONI (Funclub) co ? - odwołali nam jedną wycieczkę w maju 2016 do Chorwacji a dyga teraz, miała się dobyć 24.08.2016 do Albania. Dziękujemy za współpracę. Zostawiliście nas na lodzie! Szczerze odradzam z korzystania z usług tego biura!!!