Witam jestem bardzo zawiedziona biurem grecos co innego nam oferowali a na miejscu bylo całkiem inaczej! Mielismy ALL INCLUSIV .Wyjechalam z mezem na tydzien na Krete biuro nam zapewniało ze hotel jest bardzo dobry i plaza piaszczysta hotel 4* a na miejscu okazało sie ze nawet 3* bysmy nie dali ratował go tylko widok na morze a plaza była kamienista.Rezydentka na spotkanie przyjechała nie przygotowana nic prawie nie wiedziała nawet kiedy ma dyżur a jesli cos chcielismy wiedziec to musielismy sie sami dowiadywac!!!W ofercie biura mielismy basen ze slona woda i słodką a na miejscu okazało sie ze nie mozemy uzywac basenu ze slodka woda bo ten basen jest dla VIP-ÓW.Na dodatek mielismy all inclusiv a nie moglismy z wszystkich alkocholi korzystac.Dowiedzielismy sie od hotelu ze Grecos oferuje ludzia inną oferte niż hotel proponuje czyli okłamują ludzi przed zakupem!!!.Na sam koniec w dniu wyjazdu okazało sie ze trzeba było zaplacic za jedzenie jesli sie chciało skorzystać.A rezydentka pani AGATA ciagle nas oszukiwała.Ludzie nie kupujcie wycieczek z tego biura.Jesli ktos zakupil juz wycieczke niech sie dowie jak jest z jedzeniem jesli lot bedzie przesuniety i zeby było napisane na umowie! Na dodatek my mielismy przesówany lot 2 razy na lotnisku i koczowalismy 4 godziny a rezydeci juz wszesniej wiedzieli a nic nie powiedzieli!!! nie polecam tego biura!
jedne wielkie oszustwo zmiana oferty na krotko przed wyjazdem na zupelnie inna niz byla umowa lekcewazenie problemow na miejscu z hotelem po powrocie dalej klamstwa w korespondencji nie polcam nie skorzystam na pewno juz nigdy z tego biura za tę cenę spodziewalam sie naprawde czegos lepszego i nikt nie lubi matactwa i klamstw czesto podrozuje i wiem jak wyglada 4* a w grecos to chyba na niebie te gwiazdki i to dodaja ze dla wymagajacych klientow plaza piaskowa a kamienista to tez roznica no i malo tego doba bez pokoju i lazienki bagaze na hollu
Wyjazd na Zakynthos 24-31 maja 2013r, rezydenci (Monika i Bartek) bardzo dbali by wszystko było załatwione bez jakichkolwiek problemów. Wycieczki organizowane na miejscu również były bardzo dobrze zaplanowane (duża pochwała dla Bartka za sprawne oganianie grupy, dzięki czemu wszystko zwiedzaliśmy jako pierwsi nie stojąc nigdzie w kolejkach jak grupy z innych biur). Animatorzy (Alicja, Rafał i Michał) bardzo sympatyczni, cały czas umilający czas nam jak i dzieciom będącym w hotelu. Przez cały wyjazd nie było się do czego przyczepić. Widać profesjonalizm i doświadczenie w obsłudze urlopów. Jeżeli będę jechał do Grecji to tylko z Grecosa. Polecam !
Z biurem wyjechałam 4 razy - na Kretę, Rodos, Korfu i Kos. Zawsze przed wyborem hotelu szukam opinii w internecie (i podchodzę do nich z dużym dystansem), nie zdaję się w kwestii wyboru na katalogi. Rezydenci nie są mi w niczym potrzebni, z animacji nie korzystam, bo nikt na wakacjach nie musi mi organizować gry w scrable, żeby było fajnie. Biuro ma mi zapewnić przelot, transfer, zakwaterowanie zgodne z ofertą i dodatkową opiekę (tylko gdy jest taka potrzeba), poza tym wybieram wakacje z biurem bo ostatecznie zawsze jest to tańsza opcja, niż organizowanie czegoś samemu. Grecos wywiązuje się z tego bez zarzutu. Trudno mi zrozumieć, że można mieć pretensje do touroperatora o to, że na wyspie są komary, że plaża jest żwirkowa a nie piaszczysta, że pan kelner był niemiły, albo że na kolację dają kurczaka, a ktoś woli schabowe. Zalecam więcej dystansu, a biuro z czystym sumieniem polecam.
czytam niektóre opinie zamieszczone tutaj i dziw mnie bierze, że część ludzi nadal nie rozumie, dlaczego ceny tych samych hoteli w różnych biura podróży i w różnych sezonach różnią się od siebie. Dziwi mnie też, jak ludzie narzekają np na jedzenie i zamiast pisać to w opinii o hotelu, piszą to w opinii o biurze - tak jakby to one było odpowiedzialne za smak naleśników czy bigosu;) najbardziej mnie zaś dziwi, że ludzie nie sprawdzają chyba dokłądnie, gdzie się wybierają na wakacje, a potem oczekują cudów. w każdym razie jak mam generalnie z grecosem dobre wspomnienia, może z wyjątkiem jednego rezydenta z korfu, ale na niego swego czasu skargę konkretną złożyłam w odpowiednim do tego miejscu - stad trójka za rezydentow. reszta u mnie na cztery gwiazdki
We wrześniu 2012 wybraliśmy się z Grecos Holiday na Majorkę. Oferta "All Inclusive" była niezgodna z rzeczywistością, korty do tenisa które były dla nas jedną z głównych atrakcji okazały się być płatne w cenie 12 EUR/godz. Rezydentki nie były w stanie zareagować wcale ,kontak z centralą Grecos utrudniony , na interwencje na miejscu czekaliśmy 10 dni. Dodatkowo Grecos w ramach oszczedności zafundowało nam międzylondowanie w Poznaniu w drodze do Katowic, ponieważ byliśmy z małym dzieckiem wydłużenie lotu o 1,5 godz. było również problemem. Po złożeniu reklamacji Grecos zwróciło nam około 230 PLN czyli mniej więcej koszt 4 godzin gry na korcie;( równe 2,5% kosztu wakacji. Gorąco NIE polecam !!!!
Na początku otrzymaliśmy inny pokój (nie z widokiem na morze, za który zapłaciliśmy), bo ktoś się pomylił... dopiero następnego dnia po licznych rozmowach w końcu łaskawie nas przekwaterowano. Rezydentka nieobecna, a jak była to i tak jakby jej nie było. Animacje dla dzieci baaardzo słabe, dziecko, które miało porównanie jak wyglądają animacje w Nekermanie było rozgoryczone. Jedzenie ok, obsługa miła, niestety plaża brudna. Wycieczki fakultatywne bardzo drogie, opłaca się zwiedzać samemu lub korzystać z lokalnych biur podroży. Niestety więcej nie skorzystam z oferty tego biura.
Po przylocie, godzinnej podróży wypełnionym do granic autobusem, zostaliśmy dowiezieni (pod zupełnie bzdurnym pretekstem) do innego hotelu niż gwarantowany w umowie (zdecydowanie niższy standard) dopiero w godzinie kolacji. Tam mieliśmy spędzić jedna noc, oczywiście bez rozpakowywania bagaży. Zaznaczam, że w tej poszkodowanej grupie było kilka osób z małymi dziećmi. Natępnego dnia mieliśmy być przewiezieni do właściwego hotelu. Ten transfer odbył się w warunkach bardziej niż skandalicznych (mikrobus, kilkanaście osób z małymi dziećmi, wózkami i całym bagażem, wszystko upchane w jedno kłębowisko). Żadnego zainteresowania ze strony rezydenta, organizatora). Na miejscu byliśmy dopiero w południe następnego dnia. Uważam, że firma powinna wszystkim zrekompensować finansowo fakt obniżenia standardu i nie dotrzymania warunków umowy.
Moja bardzo słaba ocena tego biura wynika z dwóch faktow: ===>niezgodności oferty z umową: pomimo zarezerwowanego i opłaconego pokoju z widokiem na morze ( hotel Gloria Maris, Zakynthos, Grecja, wyjazd od 14 wrzesnia 2012) na miejscu okazało się, że takich pokoi dla nas nie ma. Dla jednej z par zabrakło nawet jakiegokolwiek pokoju w tym hotelu i zostali przekwaterowani do innego - oddalonego od morza ===> nagannemu w mojej opinii zachowaniu rezydentki, która: a) pomimo wielu telefonów i obietnic przyjazdu pojawiłąasię w hotelu dopiero po dwóch dniach od zaistniałego problemu. Dla osób, które nie znały języka angielskiego był to poważny problem. b)gdy juz przyjechała- to o zaistniałej sytuacji chciała porozmawiać dopiero na koniec około 2 godzinnego spotkania. Trzeba było czekać, ze zakończy sprzedaż wycieczek. c) Gdy nadszedł mój czas- po 15sekundach powiedziała, ze skoro mi samej (po 4 godzinnej przeprawie z recepcją i tylko dlatego, że mówię po angielsku) udało się załatwić zmianę pokoju to ona już nie ma o czym ze mną rozmawiać. Odwróciła się na pięcie zostawiając niedokończoną rozmowę ze mną i nierozwiązaną sprawę innej pary, która wylądowała w innym hotelu c) wykorzystywała nieznajomość języka angielskiego swoich "podopiecznych" do robienia sobie żartów z recepcjonistką. Ironicznie wypowiadała się po angielsku na temat problemu z klimatyzatorem w pokoju starszej Pani, która stała obok niej nieświadoma o czym mowa. Z wymienionych powyżej powodów całym sercem polecam hotel Gloria Maris (lokalna obsługa była bardzo miła), wyspę Zakynthos ALE na pewno NIE z biurem GRECOS i nie z panią Anną.
Moja bardzo słaba ocena tego biura wynika z dwóch faktow: ===>niezgodności oferty z umową: pomimo zarezerwowanego i opłaconego pokoju z widokiem na morze ( hotel Gloria Maris, Zakynthos, Grecja, wyjazd od 14 wrzesnia 2012) na miejscu okazało się, że takich pokoi dla nas nie ma. Dla jednej z par zabrakło nawet jakiegokolwiek pokoju w tym hotelu i zostali przekwaterowani do innego - oddalonego od morza ===> nagannemu w mojej opinii zachowaniu rezydentki, która: a) pomimo wielu telefonów i obietnic przyjazdu pojawiła się w hotelu dopiero po dwóch dniach od zaistniałego problemu. Dla osób, które nie znały języka angielskiego był to poważny problem. b)gdy juz przyjechała- to o zaistniałej sytuacji chciała porozmawiać dopiero na koniec około 2 godzinnego spotkania. Trzeba było czekać, ze zakończy sprzedaż wycieczek. c) Gdy nadszedł mój czas- po 15sekundach powiedziała, ze skoro mi samej (po 4 godzinnej przeprawie z recepcją i tylko dlatego, że mówię po angielsku) udało się załatwić zmianę pokoju to ona już nie ma o czym ze mną rozmawiać. Odwróciła się na pięcie zostawiając niedokończoną rozmowę ze mną i nierozwiązaną sprawę innej pary, która wylądowała w innym hotelu c) wykorzystywała nieznajomość języka angielskiego swoich "podopiecznych" do robienia niestosownych uwag do recepcjonistki. Ironicznie wypowiadała się po angielsku na temat problemu z klimatyzatorem w pokoju starszej Pani, która zgłosiła się do rezydentki z prośbą o pomoc i stała obok niej nieświadoma o czym mowa. Z wymienionych powyżej powodów całym sercem polecam hotel Gloria Maris (piękne widoki a lokalna obsługa bardzo miła), wyspę Zakynthos ALE na pewno NIE z biurem GRECOS i nie z panią Anną. Nie ma bowiem żadnej pewności, ze wykupując pokój z widokiem na morze nie skończy się w innym hotelu z widokiem na drogę lub pole.
Polecam to biuro i rezydentów z nimi nie zginiesz:-)
Obawiałam sie w tym roku o moje ukochane wakacje ale zupełnie niepotrzebnie.Firma nie splajtowała. Nie mam żadnych negatywnych wspomnień związanych z biurem.Samolot wystrtował punktualnie,catering na pokładzie ok,rezydenci na lotnisku na Rodos czekali na nas z plakietkami i informacjami dla wszystkich.Przejazd autokarem do miejsca zakwaterowania całkiem ok,kierowca informował po kolei przy których hotelach sie zatrzymuje( nie jechała z nami rezydentka ale otzrymalismy info dot spotkania,mapę i propozycje wycieczek fakultatywnych)Pani rezydentka Karolina bardzo przebojowa,kompetentna przydała sie jako przewodnik na rejsie na Symi,który wykupilismy z Grecosa,reszte wyspy zwiedziliśmy na własną rękę samochodem wypozyczonym juz w Polsce.Nie musiałam korzystać z pomocy rezydentki bo i nie było powodu.Myslę,ze nie zawiodłaby gdyby była taka konieczność.Powrót tak samo planowy.rezydentka pomagała przy odprawie,nawet przeszedł bez problemu porządny nadbagaż:))Polecam to biuro.
Wg GRECOS powrót do Warszawy a nie do Krakowa to to samo . I co o takim rozumowaniu sądzić?
Rezydentka bez zaangażowania.Miała załatwić zamianę pkoju od poniedziałku (przyjechaliśmy w środę i dostaliśmy pokój na I piętrze z balkonem wychodzącym na dach, z widokiem na podwórko i komin wędzarni sąsiedniego hotelu) lecz się nie pokazała i nie zrobiła nic w tej sprawie. W hotelu nie było segregatora-teczki z informacjami z GRECOS (inne biura z czeskim, słowackim itp.miały komplet informacji o Turcji, wycieczkach itp). Do hotelu przywiózł nas sam kierowca, Pani rezydentka wysiadła wcześniej w mieście. Jestem zawiedziony obsługą.W opisie podano że plaża i wejście do morza jest piasczysto-żwirowe, a faktycznie jest żwirowo-kamieniste i po pięciu krokach głębokość powyżej dwóch metrów. Dlatego w jednym miejscu przy brzegu tłok jak na targowisku a w innym - w większości - pustka bo zaraz od brzegu zalegają obślizłe głazy kamienne
Od 3 lat jeżdżę z Grecosen na wakacje. Dwa razy Kreta oraz 1 raz Turcja. Zawsze wszystko odbywało się w najlepszym porządku. Hotele świetne, profesjonalna opieka rezydentów.
W sierpniu 2012 roku byłam z Grecosem na Rodos w miejscowości Faliraki w hotelu EVI. Standard hotelu zgodny z opisem w ofercie, wyżywienie w opcji All nie do przejedzenia, napoje alkoholowe i bezalkoholowe do oporu. Codziennie wymieniane ręczniki i prześcieradła, we wszystkich pokojach klima, mnóstwo animacji dla dzieci i dorosłych (klub malucha, aquaaerobik, aquazumba, aquapolo dla panów, wieczorem klambury, czar par, dyskoteka itd) Rezydentki konkretne i pomocne, obsługa hotelu bardzo miła. Bardzo sympatyczne animatorki - Ola i Kamila. Oczywiście byli tacy, którym przeszkadzało wszystko i za 3* chcieliby opcje 5* plus. Apartament rodzinny bardzo wygodny - dwa pokoje, łazienka, aneks kuchenny. Nie mam się do czego przyczepić. Polecam zarównobiuro jak i hotel.
Byliśmy w hotelu Eurocalas w miejscowości Calas de Mallorca. W ofercie było napisane, że suszarki do włosów są na wyposażeniu każdego pokoju, a na miejscu okazało się, że są na depozyt zwracany później tylko w 50%. Płaciło się 20 euro a zwracali 10. Naszą rezydentką była A. Sienkiewicz, której kompletnie nic nie interesowało. Generalnie wygląda to tak, że na lotnisku daje nam kopertę z opisem hotelu i mówi do jakiego autobusu mamy wsiąść, ona z nami nie jedzie i tak samo nas nie odbiera. W naszym przypadku podróż powrotna na lotnisko była kompletnym nieporozumieniem. Zbiórka o godz. 22, czekaliśmy ponad pół godziny a kierowcy nie było. Po kilku telefonach okazało się, że zapomnieli nas odebrać, a raczej, że biuro Grecos podało im nie ten dzień wylotu (oni mieli zaplanowany kurs na następny dzień). Na szczęście zdążyliśmy na odprawę. Ale moim zdaniem Pani rezydentka powinna się upewnić, czy wszyscy zostali odebrani, a ona miała to gdzieś. Kompletnie nie polecam wyboru wycieczki fakultatywnej u rezydentki do stolicy - Palmy. Płaci się ponad 20 euro za osobę, a w tym jest tylko przejazd tam i pół godzinny spacer. W cenie nie ma żadnej wejściówki (chociażby do katedry). Tuż przy hotelu jest przystanek autobusowy i bilet do Palmy to ok 9 euro, czyli znacznie taniej i na to samo wychodzi (bo spacerować możemy sami), a w punkcie informacji turystycznej dają darmowe piękne mapki miasta.
Bardzo zawiedliśmy się na tym biurze,totalne nas olali,zmieniając hotel bez naszej wiedzy,kategorycznie odradzam
Właśnie wróciłam 30.07.2012 z Hiszpanii z hotelu Orleans Garden. Nie polecam!!!!!!!!!!!!!! Hotel stary-spleśniały, jedzenie a zwłaszcza obiadokolacje wstrętne. Brak klimatyzacji - chociaż zapewniali że jest - a to niestety tylko słaby nawiew a nie klimatyzacyja. Obsługa rezydentki beznadziejna, a w dodatku chamska. Naprawde kto jeszcze nie wykupił tej wycieczki do hotelu a ma zawiar - odradzam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bylismy na krecie w czerwcu 2012, htel zgodny z kategoryzaja przestawioana w ofercie, sama oferta generalnie tez, zarowno transfer jak i akwaterowanie odbylo sie w czasie i do miejsca zgodnego z umowa