1362 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Playa de la Arena - publiczna, piaszczysta plaża z ciemnym wulkanicznym piaskiem ok 400 m od hotelu, łagodne zejście do morza.
Świetne położenie: ok. 300 m od centrum Peurto Santiago, ok. 150 m od sklepów i barów.
Ok. 3 km od najwyższych na wyspach Kanaryjskich klifów Los Gigantes.
Idealne miejsce zarówno dla osób aktywnych jak i chcących solidnie wypocząć.
Na przełomie marzec/kwiecień wypoczywaliśmy w hotelu Lagos de Cezar.Warunki zakwaterowania i wyżywienia dobre.Personel sympatyczny,pomocny i sprawny, Barman Martinez dowcipny i trochę mówiący po Polsku.Animacje skromne /niewypał to pokaz ptaków drapieżnych i węży/Ciekawy był przy basenie pokaz mody z możliwością kupna wybranych fasonów odzieży. Dla kochających przyrodę i piękne krajobrazy polecam wycieczkę na Gomerę. Podczas objazdu można dowiedzieć się o życiu jej mieszkańców.Podczas lanczu w restauracji można posłuchać języka gwizdanego. Warto również być na wulkanie TEIDE i klifach Gigantos na które można wybrać się z grupą lub samodzielnie samochodem.
położenie,cisza,czystość sympatyczny personel
Pobyt z nastawieniem na zwiedzanie ciekawych miejsc z wykorzystaniem propozycji biura wycieczkowego. Ogólnie hotel nie budzi większych zastrzeżeń w swoim standardzie . Obsługa hotelowa na dobrym poziomie . Sprzątanie codzienne z wymianą ręczników. Zasadniczą uwagę mam do maestro w ciemnych okularach pełniącego funkcję kierownika jadalni , który przejęty rolą demonstracyjnie wypraszał wczasowiczów w porze kolacji /z powodu nieodpowiedniego ubioru/. Położenie hotelu dogodne względem dostępu do plaży Arena i innych ciekawych miejsc miejscowości.
Dobre położenie w dostępnych odległościach od głównych atrakcji miejscowości.
Mocno wysłużona armatura i wyposażenie .Brak basenu z podgrzewaną wodą. Siłownia znacznie odbiega wyposażeniem od tej eksponowanej w folderze. Brak informacji w j.polskim.
Hotel z małym basenem, dobra lokalizacja, posiłki smaczne ale ciągle to samo, po kilku dniach zaczynają się nudzić, wybór nie jest duży. Oryginalne napoje, minusem są kawy i herbaty podawane tylko do śniadania. Minusem jest brak możliwości otworzenia okien, oraz dość cienkie ściany, słychać zarówno to co się dzieje za ścianą jak i to co się dzieje na zewnątrz.
Czystość, miła obsługa
stare łazienki, posiłki średnie,
Hotel położony 5 minut od Playa de la arena z pięknym, czarnym piaskiem. Pokoje czyste i sprzątane codziennie. Obsługa bardzo miła i pomocna. Jedzenie dość słabe, ale można sobie z tym poradzić.
Bardzo dobre położenie. Bardzo blisko do pięknej plazy.
Jedyny minus to słabe jedzenie
Myśle, że wszystko zawarte w wadach i zaletach. Obsługa trzymała poziom, prócz jednego wąsatego barmana, który zawsze miał problem, gdy poprosiło się go o jakiś napój.
- blisko oceanu - pod hotelem wypożyczalnia samochodów - miła obsługa
- jedzenie ( śniadania, takie same, codziennie ) - reszta obiad i kolacja bardzo w porządku - pokoje to parodia, zarwane kanapy, brak łóżka "małżeńskiego" - tylko połączone 2 łóżka. - sejf - płatny za cały tydzień, powinno być standardem, posiadanie w pokoju darmowego sejfu. - basen z zimną wodą, w upalne dni można się schłodzić, w dnie nieco chłodniejsze, można się przeziębić - klimatyzacja w pokojach, ŻENUA! Aż żałuje, że nie zrobiłem zdjęcia, grzyb w klimatyzacji, czy w salonie czy w sypialni, tak wielki, że już prawie wychodzi, lepiej się spocić w nocy i rano wziąć prysznic, niż wdychać nieświeże powietrze z klimy. - w ciągu całego tygodnia, tylko jedna animacja przy basenie "waterpolo" - reszta wieczorem - muzyka z YouTube - karaoke.
Dobra lokalizacja hotelu jeździliśmy wypożyczonym autem parking przy hotelu bez problemu , przystanek autobusowy również ok 50m blisko ładna plaża z czarnym piaskiem Pokoje duże meble stare ale bardzo czysto Posiłki moim zdaniem urozmaicone choć jak dla mnie mało przypraw
pokoje duże czyste dobra lokalizacja blisko sklepy restauracje wypożyczalnie aut miła obsługa
remont trwał w trakcie naszego pobytu, zamiast muzyki : dzwięk wieratki i spiew Pana który układał nowe płytki przy basenie
duże pokoje, sympatyczna obługa i ciekawe animacje, codzienne sprzątane pokoje, miła Pani Animatorka dla dzieci, recepcjonisci pomocni ( wezwanie taxi, wynajęcie auta)
mało miejsca przy basenie, zimna woda w brodziku, brzydki zapach w łazience, brzydki zapach przy hotelu, wyblaknięte stare meble w pokojach
Bardzo udany wyjazd rezydentka konkretna rzeczowa obsługa na najwyższym poziomie lokalizacja doskonala wszedzie blisko na plaze do sklepików na fakutatywne wycieczki mnóstwo biur podróży w pobliżu nie trzeba wczesniej nic zamawiać widoki fantastyczne pokój z widokiem nan ocean jedzenie bardzo smaczne nawet dla niejadków urozmaicone cociennie nowe dania desery bajeczne animacje bardzo udane serdecznie polecam
mila obsluga doskonała lokalizacja
brak
Pobyt był bardzo miły...... przepiękne widoki, czyściutko, uprzejmie i miło. Jedzenie dobre, jeśli ktoś nie oczekuje wyszukanych potraw. Hotel przyjazany dla każdego......od matki z dzieckiem do emeryta. Wystrój hotelu w stylu rzymskim, lata świetności ma juz za sobą. Jesli ktoś oczekuje nowoczesnych wnętrz, to raczej tu ich nie znajdzie. Ogólnie polecam dla mniej wymagających.
ciekawe położenie, blisko do klifów i do miasta oraz oceanu. Codzienne sprzątanie, czyściutko. Przemiły personel hotelowy, zwłaszcza obsługa kelnerska super :)
brak wieczorów tanecznych dla dorosłych !!!!!!!!! brak prześcieradeł na łóżkach
Pierwsze wrażenie fatalne. Małe tereny ,brak ogrodu ,ciasno przy basenie. Ale z czasem przyzwyczailiśmy sie do tego komfortu. Jedzenie ? Nie było powodu do narzekań , urozmaicenie i świeże owoce . Animacje dla dorosłych trochę nudne .. . Obsługa bardzo miła , zwłaszcza panowie w barze. Byłam z dziećmi ...szkoda tylko ze płac zabaw był wciąż zamknięty . Ale za to rozrywek przy basenie dla dzieci nie brakowało ..... Najbardziej zadowolony był syn , który nie narzekał na brak kolegów mówiących po polsku, stwierdzając ze do domu nie wraca ! Oraz należy wspomnieć o miłym ratownika przy basenie , ulubieńcu dzieci i najlepszym towarzyszu do gry w rzutki ,
Widoki, klimat, obsługa
Do remontu
Mały cichy hotel położony blisko oceanu. Jedzenie ogólnie dobre poza strefą przekąsek przy barze na basenie. Basen głęboki woda zimna obok mały brodzik dla dzieci. Miła obsługa. Stosunek jakości do ceny bardzo zadawalający ogólnie polecam.
położenie,miła obsługa przestronne pokoje część z nich z widokiem na ocean.
Zamknięty lobby bar ,bardzo zimna woda w basenie, brak sauny nie smaczne przekąski przy basenie , wi-fi tylko przy recepcji
Hotel ma lata świetności za sobą. Zdecydowanie do remontu Brak wi-fi w pokojach Pokoje duże (suity) ale do remontu. Mogę polecić niewymagającym ale cena powinna być niższa
dobre położenie
do remontu !!!!
Największą wadą tego hotelu jest jedzenie, które jest po prostu PASKUDNE. Nie czepiam się o brak urozmaicenia, bo czy hotel jest 5*, czy 2* to zawsze coś się powtarza. Chodzi mi o jego jakość i smak. Przykładowe dania to: ryż z kośćmi, kiełbasa (jako pokaz kulinarny), brokuły (jako jedno z 4 dań ciepłych), czy niezjadliwa maksymalnie przesolona ryba. Na kolacje jeden rodzaj mięsa (niezbyt smacznego) i oczywiście kiełbasa, brak jakichkolwiek sałatek. Obsługa miła, ale sztućce kompletować trzeba było samodzielnie. Pokoje są duże. Składają się z salonu i sypialni oraz oczywiście łazienki. Niestety jedno z naszych łóżek tak skrzypiało, że czasami jedno z nas szło spać na śmierdzącą sofę :) Niestety ani razu się nie wyspaliśmy. Przed hotelem podczas naszego całego pobytu wybijało szambo więc zapach niezbyt ładny. Cały czas były próby naprawienia usterki, przez co czasami nie było wody w pokojach. Wieczorne animacje są śmieszne- pokaz węży, ptaków, gra w bingo, albo quizy. Potem uciekaliśmy, bo zaczynała się weselna zabawa. W hotelu praktycznie sami Polacy, na życzenie których puszczane jest disco polo. Ostatniego wieczoru naszym rodakom udało się doprowadzić do takiego stanu upojenia alkoholowego, że poszarpali animatora i barmana, a na koniec została wezwana ochrona. A więc jeśli nie lubicie klimatu wiejskich dyskotek z \'Twoje oczy zielone\' w tle- nie polecamy tego hotelu! Hotel położony jest w zachodniej części wyspy, a więc jeśli jesteście nastawieni na zwiedzanie na własną rękę, nie jest to dobra baza wypadowa. Blisko jest jedynie na Maske. Wszystkie ładniejsze plaże na południu są oddalone ok. 20-30 minut drogi samochodem. Do stolicy ponad 1h, a Loro Park 1,5h. Teneryfa jest ładna, ale zimną trzeba się liczyć z tym, że pogoda nie zawsze dopisuje. Raz słońce, raz chmury i wiatr. W okolicy południowych kurortów codziennie korki pomiędzy 14, a 17. jedzie się z prędkością 1km/h. Byliśmy drugi raz na Teneryfie i chyba był to nasz ostatni.
Czytając recenzję osób, które były w tym hotelu mieliśmy mieszane uczucia. Wyjazd był jednak planowany spontanicznie i na ostatnią chwilę więc wielkiego wyboru nie mieliśmy. Niemniej jednak hotel zaskoczył nas pozytywnie. Przestronne i czyste pokoje podzielone na część dzienną i sypialnianą w naszym przypadku były świetnym rozwiązaniem (wyjeżdżaliśmy z małym dzieckiem i dało nam to możliwość zapewnienia dziecku spokojnej popołudniowej drzemki). Duży taras z widokiem na ocean - nam udało się uzyskać taki widok bez żadnych dodatkowych opłat. Pokoje o numerach nieparzystych zapewniają taki widok. Obsługa miła i uśmiechnięta. Samemu hotelowi przydało by się lekkie odświeżenie, ale za tą cenę za którą można zarezerwować sobie pobyt nie ma co narzekać :) Brak nam było jakiegoś kącika dla dzieci. Tym bardziej że w samym mieście ciężko o jakiś plac zabaw dla maluchów. Basen niestety niepodgrzewany więc nie było możliwości korzystania z niego w styczniu. Co prawda kilka osób próbowało ale szybciutko rezygnowali z kąpieli w tak zimnej wodzie. Najbardziej zawiedziony był tym faktem syn, bo brodzik co prawda był ale ze względu na temperaturę nie zachęcał do kąpieli. Położenie hotelu blisko plaży rekompensowało ten fakt w zupełności ponieważ woda w oceanie okazała się na tyle ciepła że bez problemu mogliśmy się kąpać :)Jedzenie było dobre i w dużych ilościach. Śniadania typowo angielskie. Minusem okazały się napoje. Woda i soki z automatu smakowały tylko jak były schłodzone - ciepłe miały dziwny posmak. Sama miejscowość spokojna. Idealne miejsce na wypoczynek i nabranie sił. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z wyjazdu i śmiało możemy polecić ten hotel :)
dobra lokalizacja duże przestronne pokoje miła obsługa dobre jedzenie
brak miejsca dla zabaw dla dzieci
Cicha, spokojna, kameralna miejscowość z przepięknym widokiem na skały i ocean (w pobliżu Los Gigantes), z częścią starej zabudowy tzw. miejscowa starówka z wąskimi uliczkami, starym mostem, stromymi zejściami po schodach wykutych w skałach do oceanu. Miejscowość oficjalnie ma dwie plaże z czarnym piaskiem i ratownikiem (skromne zaplecze sanitarne). Brak dyskotek (czyli pijanych, hałasujących turystów) cisza, spokój, bezpieczeństwo. Jeżeli ktoś kocha dziką przyrodę, miejscowości gdzie stare miesza się z nowym a większość domostw to urokliwe apartamenty, gdzie podczas spacerów odkrywasz miejsca tylko dla siebie, gdzie nie ma luksusowych ***** hoteli i room service na plażach to miejsce dla Ciebie. Nie polecam dla ludzi z małymi dziećmi, brak placów zabaw, ocean w tym miejscu nie ma plaż z płyciznami - raczej dla dorosłych umiejących dobrze pływać.
Położenie (widok na ocean - jak się wykupi), wielkość pokoi (ok 40 m2) i większości balkonów (ok 11 m2)
Słaba jakość all inclusive w kwestii wyżywienia (jedzenie monotonne, bez smaku, zerowy wybór mięs)
Powiem tak bywałam w lepszych hotelach. Położenie jest super wszędzie blisko widoki wspaniałe.
Generalnie hotel nie zasługuje na **** Karaluchy były zarówno przy wejściu do hotelu, w łazience koło recepcji, ale raz zdarzyły się tez w pokoju. wystrój hotelu przypomina styl PRLowski. Po 5 dniach zaczęli remontować basen, o czym w ofercie wakacji nie było mowy. Remontowi towarzyszył ogromny hałas. Fakt, mogliśmy w ramach rekompensaty mogliśmy korzystać z basenu hotelu sąsiadującego, ale nie po to zapłaciłam nie małą kwotę, aby słuchać młotu pneumatycznego i chodzić na basen na drugą stronę ulicy. W ofercie mieliśmy napisane, że 2 razy w tygodniu będzie kuchnia tematyczna, a w rezultacie codziennie posiłki były identyczne. Śniadania po prostu fatalne, gdy poprosiłam o świeże warzywa (nawet te które dostawaliśmy na kolacje) odpowiedzieli mi, że nie ma takiej opcji! o naleśnikach też musieliśmy zapomnieć. W hotelu nie udostępnili nam także żelazka, gdzie w hotelu **** jest to standardem. Z innymi Polakami ( było nas około 15 osób) złożyliśmy zbiorową reklamację na biuro podróży Itaka.
blisko pięknej plaży
karaluchy w całym hotelu, stare wykładziny, zamknięty basen ( po 5 dniach pobytu), smród od szamba przy wejściu do hotelu
Na wakacjach byliśmy w kwietniu 2015r. w podróży poślubnej, pierwszy raz na \"większych\" wakacjach i byliśmy zachwyceni, z resztą jesteśmy pod wrażeniem do tej pory :) Sam hotel fajnie położony, blisko plaży, przystanku, sklepów, widoki na ocean i góry, super baza wypadowa na dłuższe i krótsze spacery. Obsługa całkiem spoko, pokój praktycznie codziennie był sprzątany, trochę gorzej z animatorem i ogólnie wieczornymi atrakcjami, ale na wakacje przecież nie jeździ się żeby siedzieć w hotelu :) Jedzenie było przepyszne, śniadania chyba takie same codziennie, ale bardzo dużo do wyboru więc kto chciał to sobie urozmaicał; obiady i kolacje już bardziej ciekawe i różnorodne, rewelacyjne ryby i owoce, aż ślinka cieknie na samą myśl :P Nie polecam jedynie ciast, nasze o niebo lepsze :D Niedaleko hotelu jest polskie biuro podróży - bardzo polecamy!
położenie - praktycznie w centrum, blisko do plaży, sklepów miła obsługa dbanie o czystość w pokojach pyszne jedzenie, powtarzalne, ale naprawdę dobre :)
płatny internet nieduży basen , woda raczej zimnawa (kwiecień) nienajciekawsze wieczorne atrakcje, ale kto jedzie na wakacje siedzieć w hotelu , lepiej pochodzić po miasteczku ;)
Jeżeli chodzi o pogode, okolice oraz atrakcje w okolicy i położenie hotelu dalibyśmy 10/10 . Ze względu na drobne problemy z niezbyt miłą i chętną do pomocy obsługą na recepcji ocena zaniżona. Reszta obsługi hotelu (barmani, kelnerzy) bardzo miła i zawsze uśmiechnięta. W tym hotelu priorytet po przyjeździe to wykupienie sejfu i schowanie tam wszystkich cennych rzeczy. My na drugi dzień po przyjeździe zostaliśmy okradzeni z części pieniędzy mimo iż były pochowane po walizkach bardzo dobrze to zostały przeszperane najpewniej przez panie sprzątaczki. Na recepcji niestety stwierdzili, że oni nie biorą odpowiedzialności za rzeczy pozostawione na stolikach w pokojach. Po tłumaczeniach, że pięniądze były pochowane w walizkach między ciuchami, pan z recepcji pięknie się uśmiechnął, rozłożył ręce i tyle było w tej sprawie. Z rezydentem w ogóle nie było żadnego kontaktu. Nie będę mówił jakie biuro obsługiwało nasz wyjazd żeby nie robić antyreklamy, ale dzwoniąc pod numer ALARMOWY 24h, który był podany w informacji tego biura pani informuje, że to pomyłka, źe nie ma nic wspólnego z danym biurem. Jesteśmy młodzi znamy język więc dawaliśmy sobie rade bez probkemu jednakże starsze osoby bądź takie, które nie znają języka i nie są w stanie sobie poradzić w jakichś krytycznych sytuacjach powinny poszukać innego hotelu ze sprawdzonym biurem podróży. A wakacje mimo nietrafionego hotelu i biura podróży były bardzo udane. Okolica przepiękna, pogoda cudowna polecamy szczerze ten region i okolice.
Położenie
Śniadania typowo angielskie codziennie takie samo przez 2 tyg pobytu, jedzenie marne
Hotel przyjemny, codziennie sprzątany , czyste ręczniki itd.. Jedzenia sporo, ale śniadania codziennie takie same. Wieczorami za barem bardzo nie przyjemny barman, strasznie nerwowy. Atrakcje nudne,bingo i karaoke w których nikt nie brał udziału. Miasteczko samo w sobie spokojne i czyste. Widoki nieziemskie:)
Miła obsługa (prócz barmana) Piękne widoki na ocean i wulkan z pokoju 333:)
Jedzenie monotonne Zapach szamba na zewnątrz
Tripadvisor