4610 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Ok. 900 m od hotelu publiczna, piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza.
Udogodnienia dla dzieci: 3 brodziki dla, grzybki, pokój gier, plac zabaw.
Atrakcje dla amatorów wodnych zabaw: 3 baseny i mini park wodny ze zjeżdżalniami.
Ok. 12 km od stolicy wyspy oraz ok. 8 km od lotniska w Puerto del Rosario.
W dniu wyjazdu autokar zabrał nas z hotelu o 7,55. Śniadanie o 8,oo. Pomimo mojej prośby dzień wcześniej skierowanej telefonicznie do rezydentki nie udało się wejść na stołówkę o 7,40. Zaznaczam, że do lotniska 15 minut. Odlecieliśmy o 11,00. Poza tym na wyżywienie nie można narzekać. Przecież nie musisz jeść smażonych bekonów na śniadanie. Na kolację wspaniałe rybki i przy tym proponuję zostać. Nie do przyjęcia kompletny brak możliwości potańczenia wieczorem przy kieliszku wina. Tzn. wino tak, muzyki brak. Jedyne odgłosy muzyczne to cowieczorna dyskoteka i caraoke dla dzieci do 01 w nocy. Kolejka dowożąca do plaży wbrew zapewnieniom nie jest bezpłatna. Trzeba zapłacić 1,5E w jedną stronę, jak dodamy do tego opłatę za leżaki to uzbiera się troszkę. Przy basenach leżaki bezpłatne.
Do warunków jakie przygotowano w apartamentach nie mam negatywnych uwag. Jedyna to taka, że po przylocie o godz. 23,30 dostaniesz karteczkę z planem domków w recepcji i musisz sam odnaleźć zakwaterowanie. Nie jest to proste.
Wyżywienie opłacasz za 7 dni - korzystasz przez 6 dni. W pierwszym dniu na kolację i w ostatnim dniu na śniadanie otrzymujesz suchy prowiant (dosłownie suchy-4 kromki suchego chleba i po jednym plasterku wędliny i żółtego sera,wodę, jabłko i herbatniki). To wszystko za 140,00 zł. Na taką kwotę w przybliżeniu skalkulowano moje wyżywienie. Wędlinę kot powąchał i uciekł.
Hotel wart swojej ceny . Nie rozumiem niektórych negatywnych opinii np. - Pani , która narzeka , że do kolacji w formule HB dostaje tylko wodę ( w innych hotelach za tę wodę zapłaciła by 2-5 euro) - ludzi , którzy narzekają na mało urozmaicone typowo angielskie śniadania ( jajko sadzone , jajecznica , bekon , jakaś kiełbaska , fasolka , różne rodzaje musli i mleko , naleśniki + dodatki , pieczywo , ser , wędlina , pomidor ) Fakt codziennie to samo , ale czy ktoś kazał dziennie jeść wszystko ? czego brakowało parówek , czy krakowskiej podsuszanej ? -ludzi , którzy twierdzą , że nie dało się dogadać po angielsku - gadaliście ze sprzątaczkami , czy co ? , bo wszyscy inni po angielsku sie porozumiewali . Jedyną wadą hotelu są wysłużone łazienki .
Ciche , spokojne miejsce .Przyjazna obsługa .
Trochę zużyte sprzęty
Totalna porażka!!!! Komentarze pozytywne ewidentnie są oszukane. Basen żenada,a raczej baseniki. Cały teren do remontu,ogromny teren wszędzie daleko. Wokół mnóstwo wielkich karaczanów które bez problemu przedostają się do pomieszczeń. Wszystko śmierdzi stęchlizną. ZDECYDOWALIŚMY SIĘ NA TEN HOTEL ZE WZGLĘDU NA POZYTYWNE KOMENTARZE ALE TERAZ JUŻ WIADOMO KTO JE PISAŁ!!!!! DRAMAT!!!!!
Bez stresowy wypoczynek, obsługa miła. Bungalowy przyzwoite. Jedzenie smaczne. Duży wybór alkoholi w barze :). (polecam ron miel). Wieczorne animacje bardzo fajne (oczywiście jest bingo, numery wyświetlane są na tablicy). Dużo dzieci w górnym basenie, na tym koło restauracji cicho i przyjemnie. wyjazd na +.
Hotel przyzwoity,przyjemne bungalowy,dobrze wyposażony aneks kuchenny.Koszmarne małe "tarasy" ogrodzone betonową wysoką ścianą nieco obniżają ogólną niezłą ocenę domku.Jedzenie raczej smaczne,wybór nie za duży,ale nie można narzekać.Hotel zajmuje dużą powierzchnię w związku z czym z niektórych domków jest daleko do restauracji.Do plaży jest 10 min spacerem,sama plaża jest duża i piaszczysta.Basenów jest kilka,także nie można narzekać.Obsługa pomocna,pokoje sprzątane codziennie.Zasadniczym minusem są przelatujące nisko samoloty;w tygodniu jest to jeszcze znośnie,ale w weekend-bardzo uciążliwe.Wszechobecne koty pakują się do domków jak do siebie ;) Ogólnie-hotel dobry na tygodniowy pobyt dla średnio wymagających osób.
PLUSY: -miła i pomocna obsługa, -czysto i schludnie urządzone domki, -bardzo spokojna i bezpieczna okolica, -blisko do Puerto del Rosario. MINUSY: -słabe jedzenie, -hotel oblężony przez Angoli-kto miał z nimi do czynienia na wakacjach ten wie o czym mówię, -co kilka minut, dosłownie nad głową, przelatują samoloty, -tragiczna plaża (chyba, że ma się małe dzieci), lepiej pojechać na pobliską Playa Blanca. WYNIK: Jakość adekwatna do ceny. Hotel nie najlepszy ale urok Fuerteventury nadrabia wszelkie niedociągnięcia. P.S. Pojedźcie do Corralejo, a stamtąd popłyńcie na wysepkę Lobos. Wg Nas cudo :)
Wrażenia pozytywne hotel całkiem fajny pominąwszy fakt imitacji jednego dużego łóżka w sypialni bardzo ładna ozdobna deska na ścianie i dwa łóżka rozkładane jeżdżące we wszystkie strony z materacami różnej grubości. Śpiąc we dwójkę wpadniecie pomiędzy gwarantowane. Zakwaterowanie nie było w pokoju hotelowym lecz w domkach ustawionych rzędowo plus taki że ładnych:) ale kiepsko zabezpieczonych (trzeba było po walczyć żeby na uczyć się domykać drzwi a obsługa nie zwracając na to uwagi zostawiała otwarte)Pani rezydent mało zainteresowana swoja praca na opowiadała nie stworzonych rzeczy o wycieczkach i było parę osób zdziwionych łącznie z przewodniczka wycieczki. Plus to bardzo ładna miejscowosc fajny basen z barem w którym wieczorami zawsze cos sie działo, bardzo dobre jednenie miła i czysta stołówka. Wyposarzenie domków też bardzo fajne (pominąwszy łóżka:)po mimo małych mankamentów polecam:)
przestronny w pełni wyposażony apartament w szeregówce na stoku z pięknym widokiem na miasteczko i ocean - gorąco polecam.
Hotel spełnił nasze oczekiwania. Pokoje były przestronne a aneks kuchenny dobrze wyposażony. Jedzenie na stołówce było dobre - każdy mógł wybrać coś dla siebie. Trzeba być jednak świadomym tego że domki są słabo zabezpieczone i zdarzały się włamania w nocy.
Caleta Dorada CLub - bungalowy, które pozostawiają wiele do życzenia, małe pokoje, bardzo brudne,nawet nie mogliśmy rozpakować rzeczy, ponieważ w szafie śmierdziało stęchlizną. dwukrotnie mieliśmy spotkanie z karaluchami,maleńkie mrówki były wszędzie, nawet w łóżku. basen szczególnie ten z atrakcjami dla dzieci wymaga generalnego remontu, jedzenie przeciętne. Duży plus za animacje i miłą, uśmiechniętą obsługę w restauracji, ale to chyba troszkę za mało. Próbowaliśmy zmienić hotel, niestety rezydent Itaki nie podołał... Wyspa przepiękna i to uratowało nasz wyjazd.
Jestem bardzo zadowolona z pobytu. Apartamenty typu bungalow przestronne, czyste, niezniszczone (byliśmy w części C, nie wiem jak było w innych) jedzenie dobre, dużo, dla każdego coś się znalazło. Podczas wydawania posiłków nie było dużych kolejek, tłoku... zawsze było miejsce żeby usiąść a jak czegoś brakowało od razu donoszono. Codzienne animacje, karaoke, konkurs talentów, wieczór brazylijski, pokazy ptaków, gadów i wiele innych, konkursy. Leżaków nigdy nie brakowało. Do plaży 15 min spacerkiem. Miejscowość położona w środkowej części wyspy, doskonała baza wypadowa na północ do Corralejo na piaszczyste wydmy i na połodnie do Costa Calma, Jandia, Morro Jable. Do stolicy Puerto Del Rosario 15 min autobusem. Do lotniska 10 min autobusem.
Hotel całkiem fajny, pokoje dobrze wyposażone-choć już wymagają odnowienia Basen w porządku,plaża - dojście ok.800m. Piękny widok na panoramę miasteczka Jedzenie smaczne
Wlasnie wrocilismy z tego hotelu Club Calata Dorada UWAGA TAM KRADNA nam ukradli 2 telefony i nowe adidasy w innych pokojach zginely kamery zegarki telefony i wiele innych cennych rzeczy policja tylko popatrzy i mowi przykro nam ewentualnie pomagaja Hiszpanom nas mieli gdzies nie polecam tego hotelu chyba ze ktos traktuje go jako wypadowy po pieknej wyspie a inaczej to strasznie stary hotel do generalnego remontu bardzo przestrzegam przed nim jak i itaka w pokoj dla trzech osob 2 doroslych plus dziecko kwateruja 3 osoby dorosle plus dziecko skandal na recepcij sie bardzo temu dziwia ale tylko tak robi itaka
Club Caleta Dorada jest kompleksem rozbudowanym, składającym się tylko z apartamentów typu bangalow. Każdy domek jest dla każdego osobnym \"pokojem\". W domku są pokój-sypialnia oraz pokój-salon z aneksem kuchennym oraz łazienką. Apartamenty mają jeden lub dwa tarasy, w zależności od części, w której się znajdują. Na terenie obiektu są trzy baseny, mini pole golfowe, trzy bary. Sprzątanie ma miejsce co drugi dzień. Dostępne opcje posiłkowe - wszelkie - all inclusive, hb oraz bez wyżywienia (w restauracji można wykupić każdy posiłek). Dla dzieci - raj na ziemi. Animacje - ciekawe. Do plaży 10 minut spacerkiem. Polecam hotel dla osób nie wymagających (dla takowych jest mnóstwo b.drogich hoteli przy samej plaży). Z chęcią tam wrócę. Polecam!!
Perełka dla rodzin z dziecmi , bardzo sympatyczna obsługa , pyszna kuchnia , dużo atrakcji dla dzieci , kompleks wypoczynkowy godny polecenia , rewelacyjny stosunek cena/jakośc , pozdrawiam .
Polecam. Minusem było to że nie wszyscy z obsługi potrafili dogadać się po Angielsku.
Właśnie wróciłam i jak dla mnie było bardzo fajnie,obsługa miła,animator bardzo miły i niesamowity,jedzenie ok,barman strasznie życzliwy,animacje dla dzieci super,domki bardzo fajne,polecam dla rodzin z dziećmi.Jak czytam opinie innych śmiać mi się chce,jednak trzeba samemu pojechać i sprawdzić,zresztą Polacy mają za duże wymaganie,niech kupują wycieczki w 5 gwiazdkowych hotelach, a nie narzekają.rozmawiałam z Anglikami,Francuzami i wszyscy byli zadowoleni.jak dla mnie było cudownie.Fuerteventura jest śliczna!!!
Byliśmy w tym hotelu na pzrełomie marca i kwietnia z dzieckiem 11 letnim . Jest to wioska wakacyjna i osobnymi domkami w cichej okolicy . W takim apartamencie jest aneks kuchenny w pełni wyposażony (telewizor mikrofalówka czajnik toster ) oraz sypialnia i łaźienka . Odległośc od plaży to spacerkiem ok 5 min. Polecamy wypożyczenie auta na 2-3 dni , ponieważ plaza w miejscu gdzie jest hotel jest chyba najsłabsza z wszystklich na wyspie. Inne są bajkowe z jasno żółytm piaseczkiem!!!! Polecamy osobą z dziecmi oczekującym standard 3 giazdki. Opcja hb jest wystarczająca. p.s na wyspie wieje cały czas wiatr , więc nie odczuwa sie upału a wieczorami w marcu i kwietniu jest tak ok 17 stopni. Zalecam wiatrówke w dzień jest bardzo ciepło !!!!!
Do Caleta Dorada trafiliśmy z powodu \\\'pomyłki\\\' biura ITAKA(oczywiście nie polecam. Rezydent np umawiał spotkanie w środku dnia po czym spóźniał się godzinę lub nie przychodził wcale itp. Obsługa Caleta Dorada bardzo miła, uprzejma. Domki klimatyczne,typu bungalow. Standard średni,ale schludnie i CZYSTO! Jedzenie ok,na bieżąco uzupełniane. Pełno wkurzających Angoli/mało kultury,bardzo głośni,pakowali żarcie na kilka talerzy a potem nie zjadali połowy nawet/.English breakfast-ale były też owoce,jogurty,świeże warzywa,płatki, wędlina,ser itp. Obiady dużo lepsze wino,piwo. Bardzo miła obsługa w barach przy basenach. Baseny nie podgrzewane, do plaży 15 min spacerkiem. Ośrodek na uboczu, spokojnie i bezpiecznie. Ogólnie polecam.
W Clubie Dorada znalazłam sie dzięki niekompetencji biura Itaka ( nie polecam, to biuro zdecydowało,że właśnie tu spędziłam urlop a nie w Oasis Papagajo, ale to zupełnie inna historia). Domki wyposażone są przyzwoicie, woda w basenach zimna , do plaży ( bardzo nieciekawej) daleko. Można wypożyczyć samochód i powędrować po wyspie indywidualnie.Kompletną porażką jest super arogancki i niekompetentny rezydent Itaki.Jedzenie dobre, obsługa miła ale cena podana przy ofercie zbyt wygórowana, nieadekwatna do rzeczywistości.
Tripadvisor