1539 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel zaprojektowany zgodnie z najnowszymi światowymi trendami z wysmakowanymi i znakomicie wyposażonymi pokojami.
Las Termas des Tarajalejo - ekskluzywne centrum SPA z widokiem na ocean.
Położony bezpośrednio nad oceanem w spokojnej miejscowości, ok. 200 m od centrum Tarajalejo i ok. 50 km od portu lotniczego.
Idealna propozycja dla wszystkich miłośników plażowania - ponad 150 szerokich plaż.
Gorąco polecam dla osób, które cenią sobie spokój, szczególnie, że hotel przeznaczony dla osób powyżej 16 lat. Pyszne jedzenie, urozmaicone, codziennie inny wieczór tematyczny (BBQ, owoce morza etc.) Jako para młoda otrzymaliśmy domek poza terenem hotelu, zamknięty dla reszty, z większym wyborem drinków, prywatnym jacuzzi, to sprawiło, że czuliśmy się wyjątkowo. Teren Tarajalejo jest ubogi w atrakcje, ale można podjechać do sąsiadujących miejscowości (autobus jeździ jak chce, ale jeździ:)). Bardzo mili rezydenci i bardzo dobra obsługa kelnerska.
Polecam przede wszystkim ludziom starszym, szukającym spokoju. Spokojna i wygodna lektura ulubionej książki przy basenie to wszystko z atrakcji hotelu. Średnia wieku gości około 50-60 lat głównie z Niemiec i Francji. W restauracji i barach pracuje wiele Polek z tego względu czasami trudno zauważyć, że jest się zagranicą. My spędziliśmy spokojny i miły marcowy tydzień. Kto szuka spokoju i ciszy będzie zachwycony wszystkim innym odradzam bo umrą z nudy.
Byliśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Miła obsługa, hotel bardzo czysty, położony w spokojnej okolicy, blisko plaży.
Super wakacje dla osób, które chcą odpocząć w ciszy i spokoju :) Polecam
Hotel bardzo dobry! Pokoje \\\"z widokiem\\\" warte dopłaty-można na miejscu w hotelu lub wcześniej zarezerwować mailowo.Przestronnie, nowocześnie,czysto.Łazienka duża. Jedzenie dobre, dużo, różnorodne-tematyczne wieczory. W sobotę, jako atrakcja, do śniadania szampan i łosoś wędzony. Nie ma kłopotu ze znalezieniem stolika, potrawy na bieżąco uzupełniane. Plaża-w zasadzie nie do tradycyjnego korzystania,chyba że wcześniej zaopatrzymy się w odpowiednie obuwie, leżaki lub materace dmuchane, bo na kamieniach trudno leżeć.Wzdłuż plaży promenada do spacerów. Wartością tego miejsca jest to,że nie wieje tak bardzo jak na innych plażach. Ale warto też pojechać autobusem /autem kilka kilometrów dalej na piękne piaszczyste plaże. W zasadzie to warto jeździć po wyspie, jest wiele fajnych miejsc, aby spędzić czas, a potem z przyjemnością wrócić do hotelu na odpoczynek.W hotelu pracują młodzi Polacy jako obsługa. Hotel,jako standard, absolutnie godny polecenia, ale na miejscu nie ma co robić, należy traktować jako miejsce na wypady lub nic nie robić jeśli ktoś tego potrzebuje:)
HOTEL FAJNY ALE BEZ SZAŁU CZYSTO BARY SŁABE I MAŁE ALKOHOLE TAKIE SOBIE ALE NAPIĆ SIĘ MOŻNA RESTAURACJA BDB JA JESTEM MAŁO WYBREDNY I BYŁEM ZADOWOLONY SZKODA ŻE MAŁO CIAST DO WYBORU POKOJE SUPER POLECAM POK 502 APARTAMENT :) Z WIDOKIEM NA BASEN DALEKO OD WSZYSTKIEGO TRZEBA WYPOZYCZYC AUTO BO AUTOBUSY JEZDZA JAK CHCA JESLI LICZYSZ NA SPOKÓJ I SŁOŃCE PLUS DOBRE JEDZENIE POLECAM
Hotel dla osób szukających ciszy i spokoju - brak dzieci i przybyszy ze wschodu. Warto dopłacić za pokój z widokiem na ocean. Obsługa bez zarzutu. Na wyspie - poza krajobrazami - warto zobaczyć Batancurię, port i jaskinię w Ajoi, wydmy na północy - reszta to pustkowie z kozami.
Byliśmy ze znajomymi w lutym 2012. W Polsce mrozy - 20 stopni tu 17-19 na 7 dni 5 pochmurne :-) na to nie było wpływu pozytywy: - ciekawy design, czystość i wyposażenie pokoi mieliśmy suite - koniecznie od numeru 2 i wyżej reszta to prawie suteryny, czarna plaża, góry w koło można pochodzić, alkohole - ale nie z automatu. Jak zaświeciło słońce było ciepło. baseny osłonięte od wiatru. Małe ale fjne spa. Siłownia . Wi-fi darmowe na terenie lobby i na jednym z basenów. Miła obsługa. Opisy potraw po polsku, jak równiez wszelkie info w hotelu. Polacy pracujący jako kelnerzy . Wystarczająca ilość leżaków na basenie na plazy nie ma leżaków - jest niezagospodarowana. Do ładnej jasne trzeba dojechać jakieś 15 minut autobusem.m Warto wybrać się do Moro Jable kurort z dużą ilością perfumerii (Duglasy) i okazyjne ceny nawet jak na polski internet wady: koszmarne jedzenie jak na Wyspy Kanaryjskie kurcze nawet w Egipcie jest lepiej. Wszystko smakuje tak samo a raczej nie smakuje. Mięsa albo spalone albo niedopieczone najlepiej kroić piłą tarczową. Ogólnie mały wybór (1 zupa 2 rodzaje ciast - codziennie takie same jakieś puddingi, lodu - fuj troche owoców, 1 ryba 1 wołowina 1 wieprzowina trochę makaronów etc. Ogólnie miernie, Trafiliśmy na snacku pizze prawie surową itp itd. 80 % gości to niemieccy emeryci. Miejscowość gdzie jest hotel to mała dziura 3 ulice na krzyż jeden market ale to też może być zaleta - zero życia nocnego. Nudno. Animacje robione na siłę w sumie jeśli zjesz kolacje o 20 to do 21.30 nie ma co robić jedynie bar w lobby działa. Lobby duże ale nie ma gdzie usiąść na ponad 200 pokoi w sumie 6 kanap i 3 stoliki które non stop są zajęte przez emerytów. Niby mozna wyjść na zewnątrz ale po 20 było zimno nawet w bluzie z długim rękawem. Było jakies 14 stopni. Nie ma sensu dopłacać do pokoju z widokiem na morze póki co bo promedana tuż za oknem jest budowana i panowie działają młotami pneumatycznymi i piłami tarczowymi. Nikt Wam tego nie powie a na miejscu ZONK.Od 21.30 animacje na dyskotece. Słabe
Hotel super,jedzenie smaczne i urozmaicone.Miła obsługa,wielu pracujących tam Polaków.Pani na recepcji Czeszka świetnie mówiąca po Polsku więc dało radę się dogadać.Dużo gości z całej zachodniej Europy i 30% Polaków.Pokoje takie jak na zdjęciach, koniecznie opcja widok na Ocean.Animatorzy bardzo kontaktowi,wśród nich Polka Ewa.Bardzo dużo zajęć organizowanych przez animatorów w tym wieczory tematyczne i najlepsze sobotnie imprezy Piana Party;)).Drinki z automatu - beznadziejne, lepsze są robione na barze.Spokojna okolica,plaża czarna ale ma swój urok.Miejscowość także spokojna.Można pospacerować po ciasnych uliczkach Tarajalejo.Jedynie czego nie warto,to zostawiać euro Paniom sprzątającym pokój- nie ma różnicy.Polecam z czystym sumieniem :)
Bardzo fajny hotel dla osób pragnących odpocząć w miłej atmosferze i estetycznych wnętrzach. Nowoczesne pokoje z balkonami, fajne baseny, dodatkowe atrakcje organizowane przez hotel takie jak chillout night nad basenem, barbecue przy kolacji, szampan i łosoś na śniadanie czy wejście do SPA dla dwojga przy świecach, muzyce i winie. Zdecydowanie godny polecenia.
Przepiękny hotel, urządzony w stylu minimalistycznego modernu, coś cudownego!! wróciłam 2 dni temu i już nie moge się doczekać kiedy odpoczne w nim z powrotem!!:) romantyczny, przyjazny, zadbany, \"pyszny\" :)
Hotel ok, w spokojnym, cichym miejscu, dzięki czemu można oderwać się od rzeczywistości i naprawdę odpocząć. Plaża ciemna, kamienista, ale kąpiele i spacery b.miłe. Pokój koniecznie z widokiem na morze, b.duży balkon z leżakami. Sam pokój też spory, nowoczesny design, czysty. Jedzenie ok, ale nie powalające. Drinki robione w porządku, z automatu paskudne. Baseny ok. Obsługa miła. W hotelu Francuzi, Niemcy i Polacy.Przewaga starszych osób. Wypożyczalnia samochodów na miejscu (jadąc do miejscowości typowo turystycznych docenia się bardziej święty spokój w Tarajalejo). Ogólne wrażenia pozytywne.
Hotel jest mały. Bardzo spokojny, co sprzyja relaxowi. Nie spotkamy tu dzieci, ( co ceni się w takich chotelach * krzyki, *hałas* placz) tego panstwo tutaj nie znajdziecie :) W recepcji pracuje Czeszka, co jest bardzo pomocne dla osob które nie znaja jezyka angielskiego. Plaża, hmmm wszyscy narzekali że jest czarna i z kamieniami . Dla mnie wsam raz. Za takie same przejście po kamieniach ( w Spa ) zapłacisz 10 euro, a na plazy masz za darmo :P i kiedy chcesz. Jedzenie codziennie inna tematyka. Ale dobre.\\w recepcji można zamówić szampana do pokoju, który jest bez opłaty. Animacja, mogłaby sie jeszcze poduczyć. Zwłaszcza języka polskiego. Bo mowia po ang. hisz. franc. i niemiecku a Ty Polaku siedz sam i domyslaj sie o czym mówią:/ Sprzątanie, bez zarzutów. codziennie zmieniają ręczniki, dostawaliśmy czekoladki, kwiatki . Dekorowano nam łóżka. Nawet spotkaliśmy jedną Polkę, która tu pracuje, i jest chętna do pomocy. Komunikacja +/- 10 min od czasu na rozkładzie. Zdarzyło nam się tak że z Jandia nie zabrały nas 3 autobusy bo były pełne ( u nas by to nie przeszło ). Ogólen wrażenia bardzo dobre. Aa Hotel jest przyjazny dla Homoseksualistów...
Przepiękny hotel, urządzony w stylu minimalistycznego modernu, coś cudownego!! wróciłam 2 dni temu i już nie mogę się doczekać kiedy odpocznę w nim z powrotem!!:) romantyczny, przyjazny, zadbany, \\\"pyszny\\\" :)
Miejsce wyjątkwo urokliwe. Cisza, spokój. Jeśli ktoś szuka wrażeń na dyskotekach to nie tam. Czarna plaża wyjatkowa. Do plaży białej mozna pojechać autobusem (ok. pół godz.) i wykapać się w cudnym oceanie. Drinki z automatu ... hmmm sok podłej jakości, alkoholu tam raczej brak. Ale te z baru juz w miare ok. Basen podgrzewany :)Widok z tego basenu na ocean. Niesamowite! Byłam na Lanzarote, teraz tutaj. Dwie różne wyspy. Obie piękne. Polecam z czystym sercem :)
Hotel super. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Jedzenie dobre i dużo, pokoje bardzo przestronne i czyste, basen z podgrzewaną wodą, drugi normalny i brodzik. W recepcji pracuje Marcela - czeszka mówiąca po polsku. Jedyny mankament to kapiący sufit w hallu. Nad recepcją jest spa i coś im przeciekło :) ale nie miało to większego znaczenia dla nas. Podczas naszego pobytu pracowało tam dwóch bardzo fajnych i miłych kelnerów z Polski. Jedna z dziewczyn która sprząta to też polka. Ogólne wrażenie... super. Jedyne co bym zmieniła to... dyskoteka trwa tylko do 1-2 w nocy :( Ale za to bardzo fajny program experience, codziennie inne atrakcje. Romantyczny wieczór w SPA, pokaz zwierząt, kolacja przy grillu, wieczór orientalny, karaoke...
hotel inny niz wszystkie w ktorych przebywalam. Bardzo nowoczesny, duzo szkla,elegancki chociaz widac uplyw czasu badz niedokladnosci budowlane.Pokoje, proponowane przez Itaka mieszcza sie na parterze, ktory jest miejscami ponizej poziomu basenu, okna wychodza na bujna roslinnosc, co zaslania slonce, a nie jest to mile w np.w lutym. Rezerwacja w biurze Itaki np.drugiego pietra konczy sie na miejscu otrzymaniem pokoju na parterze.Rezydentka p.Gabriela nie identyfikujac sie z biurem w Polsce, nie pomaga w zamianie pokoju. Okolica ladna, pozwalajaca sie zrelaksowac.Pueblo Tarajalejo schludne, z dobrze zaopatrzonym supermarketem.Polecam wycieczke do Ajuy i la Pared oraz na plaze Sotavento gdzie mozna dojechac autobusem nr 1.
Hotel nowoczesny, wspaniała sympatyczna obsługa. W recepcji pracuje czeszka mówiąca po polsku. Pokoje sprzątane codziennie. Łazienka przedzielona szybą od pokoju - rewelacja. Polecam wynajęcie samochodu i zwiedzanie wyspy. Byliśmy w hotelu 2 tygodnie w grudniu 2010. Wynajęliśmy samochód na 8 dni za 244 euro /OPEL ASTRA 1,6/z CICAR przez internet www.cicar.com. Radzę sprawdzić przed wpłaceniem czy przygotowano takie auto jakie było zamówione.Rezydentka ITAKI p.Gabriela udziela pomocy tylko w przypadku wynajmu samochodu za jej pośrednictwem /wychodzi dużo drożej/
REWELACJA! Cisza w okolicy, za to rozrywka w hotelu i doborowe towarzystwo w zupełności wystarczy. Hotel nowoczesny, jednak powoli widać w nim upływ czasu (np.wypłowiała, nieodnawiana podłoga wokół basenu, troszkę zaniedbały basen), ale po kilku drinkach tego już nie widać:) Najlepszy hotel w jakim dotychczas byłam, a oddzielenie łazienki mleczną szybą od sypialni-BOMBA! Gdyby jeszcze Itaka czarterowała lepszej jakości samoloty (opóźniony samolot 24 godz.w wyniku problemów \"operacyjnych\" (czytaj: technicznych z samolotem), wakacje zaliczyłabym do najlepszych.
Hotel w maleńkiej miejscowości Tarajalejo, w której niestety kompletnie nie ma co robić. Poza hotelem można ew. pojść do marketu po zakupy. Trzeba nastawić się na zwiedzanie wyspy samochodem, przy hotelu jest wypożyczalnia. Nie polecam rodzinom z dziećmi. Dla dorosłych - jak najbardziej. Hotel jest wybudowany w 2007, świeży wygląd i przyjemne wykończenie. Świetne pokoje. Gdyby był położony w ciekawszej okolicy na pewno ceny w nim byłyby znacznie wyższe.
Tripadvisor