10221 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dobra baza wypadowa do Izraela
Rafa koralowa
Rozrywkowa miejscowość
Rezerwat Ras Mohamed
Gigantyczny hotel z mnóstwem atrakcji dla różnych grup klientów. Przez swoją wielkość może być przytłaczający, ale znajdą się tu atrakcje dla wszystkich. Jest strefa dzieci, ale też strefa 18+ i specjalnie zaprojektowane sztuczne jezioro ze słoną wodą. na plaży bardzo duży pomost, z którego można snurkować. Poruszanie się po obiekcie nie należy do najprzyjemniejszych. Trzeba albo pokonywać pieszo bardzo duże odległości, albo jeździć meleksem.
Bardzo duży kompleks, który zapewnia wszystko co potrzebne podczas wypoczynku. Autem jest strefa Adult Only oraz duże centrum SPA. N terenie kompleksu znajduje się małe jezioro, w którym można się kąpać. Minusem są duże odległości, ale osoby unikające ruchu mogą skorzystać z regularnie kursujących Melexów.
Hotel dla Klientów lubiących duże resorty. Jest to ogromny teren hotelowy po którym Klienci poruszają się meleksami. Hotel posiada kilka form all inclusive, które wyróżnia różna ilość dostępnych barów, restauracji, jak i usług spa. Klientów może zaskoczyć jezioro na terenie resortu między budynkami hotelu. Serdecznie polecam.
Hotel zrobił na mnie ogromne wrażenie, znajduje się na ogromnym terenie i jest dopasowany dla każdego rodzaju gości. W każdy zakamarek można dostać się meleksem. Widoki są niezapomniane.
Wiele mniejszych miejsc na wypoczynek takich jak małe baseny z leżakami. Czystość w pokojach.
Hotel jest bardzo duży przypomina małe miasteczko. Po kompleksie przemieszczamy się głównie meleksami. Dla wymagających osób on spełni swoją rolę.
Czystość, strefy 18+ z jaccuzi, rowery, jezioro. blisko lotnisko - krótki transfer długa prywatna plaża
brak
Hotel jest ogromny, przypomina małe miasteczko (ładne i zadbane). Na terenie hotelu wydzielono dużo stref dla relaksu w tym 18+. Po kompleksie przemieszczamy się głównie meleksami lub rowerami elektrycznymi. Odradzam pokoje najbardziej oddalone od plaży, jest po prostu za daleko. Przemieszczanie się po obiekcie może być kłopotliwe dla osób starszych oraz rodzin z małymi dziećmi. Ciekawostką jest to, że poza morzem, na terenie hotelu jest również jeziorko z plażą, w którym również można się kąpać. Poza tym ładnie, czysto.
Czystość, strefy 18+ z jaccuzi, rowery, jezioro.
Wielkość obiektu.
Ogromny hotel z wieloma możliwościami wypoczynku, hotel zawiera wszystko czego potrzeba, nikt nie będzie się nudził, piękne widoki, pyszne jedzenie, zielono
Jest to jedna z części ogromnego kompleksu. Obiekt zadbany i czysty. Każdy znajdzie tutaj co dla siebie. Smaczne jedzenie i bardzo sympatyczna obsługa. Osobna część dla gości dorosłych, chcących wypoczywać w ciszy i spokoju.
blisko lotnisko - krótki transfer długa prywatna plaża
Duże odległości
Wspaniałe baseny, pięknie utrzymane ogrody i profesjonalny personel tworzą atmosferę, w której każdy moment staje się niezapomnianym doświadczeniem. Hotel Domina Coral Bay Harem to bez wątpienia idealny wybór dla tych, którzy pragną luksusowego wypoczynku w rajskim otoczeniu.
Duża przedtem, luksusowe wykończenie, miła obsługa, liczne baseny
Bardzo duży obiekt, na terenie hotelu znajduje się wiele atrakcji z, których klienci mogą skorzystać. Można poruszać się meleksami, tak naprawdę sam hotel przypomina małe miasteczko jest tak rozległy. Podzielony jest na strefy od kameralnych po bardzo luksusowe. Myślę, że nie każdy się w nim odnajdzie, ponieważ bardzo łatwo się zgubić.
Jeden z największych kompleksów hotelowych, w których byłem. Kompleks składa się z 7 części, po wewnętrznych drogach hotelowych jeżdżą melexy - zatem dojedziemy do każdego punktu. Idealny hotel dla ludzi, którzy lubią mieć gdzie spacerować. Na terenie hotelu znajduje się kilkadziesiąt basenów, barów i restauracji. Dodatkowo na terenie hotelu znajduje się słone jezioro z mini "plażą".
ilość atrakcji piękna długa piaszczysta plaża z rafą
Zbyt duży teren hotelowy w mojej opinii.
Hotel na olbrzymim terenie. Podzielony na kilka stref o różnych standardach. Bardzo długa linia brzegowa. Ciekawie zagospodarowane centrum SPA. Pokoje w stylu "sułtańskim"- przestronne ale nieco przytłaczające. Idealne miejsce dla osób które nie mają zamiaru wychodzić poza hotel. Dla mnie wielkość terenu była przerażająca.
Długa linia brzegowa
wielkość terenu, wszędzie daleko
Zdecydowanie mogę polecić osobą, które lubią bardzo duże kompleksy hotelowe. Hotel ma dostęp do plaży z rafą kolorową oraz na jego terenie znajduje się słone jezioro. Warto zwrócić uwagę w jakiej części rezerwuje się pobyt, ponieważ każda jest położona w innej części kompleksu i charakteryzuje się innym standardem. Cały teren hotelu jest bardzo zielony i zadbany. Polecam
7 hoteli na jednym terenie. Olbrzymi obiekt, można się w nim zgubić. Na terenie często kursują meleksy, więc dość łatwo można znaleźć drogę do swojego pokoju czy do innych atrakcji hotelowych. Na terenie możemy znaleźć największe słone jezioro w Sharm El Sheikh. Bardzo ładna, długa plaża z rafą koralową.
piękna plaża z rafa koralową, słone jezioro, wysoki standard pokoi
olbrzymi teren- można się zgubić
Z czystym sumieniem mogę polecić ten hotel. Obiekt jest bardzo duży, wygląda jak małe miasteczko, jest wszystko, co potrzebne. Do niektórych miejsc jest dość daleko, ale kursują minibusiki, które ułatwiają przemieszczanie się. Pokoje są duże, nasz posiadał balkon z wyjściem do ogrodu i widokiem na morze. Często też przychodziły do nas kotki, których na terenie hotelu jest całkiem sporo, co dla nas akurat było sporym plusem :) Generalnie w pokoju było czysto i codziennie zjawiał się room service. Do dyspozycji były trzy restauracje. Wybór potraw całkiem szeroki i nie zgodzę się z opiniami, że każdego dnia dają to samo. Wręcz przeciwnie, ciągle było coś nowego, w jeden wieczór podali nawet kuchnie azjatycką, w inny włoską- naprawdę pyszne i zróżnicowane! Jestem bardzo zadowolona, że wybraliśmy akurat ten hotel. Obsługa była świetna, bardzo cierpliwa, wyrozumiała i pomocna. Gdybym drugi raz miała wybierać, to z pełną stanowczością postawiłabym na Domina Coral Bay
Bardzo blisko do plaży i morza, w którym kryje się niesamowita rafa koralowa, można codziennie podziwiać piękne, podwodne życie! Świetne jedzenie i jeszcze lepsza obsługa. Drinki bardzo konkretne jak na all inclusive :) Masa kotków, które pozwalają się głaskać. Rzeczy, które początkowo miały być płatne, takie jak sejf czy room service, okazały się być darmowe, co rzadko się zdarza, bo zwykle spotyka się ukryte koszty, a nie ukryte gratisy!
Wielkość hotelu sprawia, że można się zgubić i na początku być lekko zdezorientowanym, ale przy pomocy mapy szybko można załapać, co i gdzie. Jeśli nie jest się członkiem Domina Club to nie można korzystać z niektórych udogodnień, ale wydaje mi się to całkiem logiczne. Po prostu niekiedy było to mylące i niejednokrotnie musieliśmy się zastanawiać czy gdzieś możemy wejść czy jednak zaraz ktoś przyjdzie nas subtelnie wyrzucić.
Byłem w tym hotelu czwarty raz, po 12-letniej przerwie. Nadal uważam, że jest to najlepszy hotel w Sharm. Mimo, że ma już trochę latek, to bije na głowę wszystkie nowoczesne pod względem plaż z przepiękną rafą na całej długości wybrzeża, zieleni i przede wszystkim jedzenia. Smaczne i różnorodne.
Niestety wokół język rosyjski i w niewielkiej ilości włoski.
Hotel duży, piękne położenie i dużo zieleni szeroka plaża oraz wiele basenów. Jedynie pokoje pozostawiają wiele do życzenia :/ natomiast bardzo miło wspominamy cały pobyt :)
Hotel Domina Coral Bay znajduje się na terenie dużego, zamkniętego resortu. Resort zlokalizowany jest nad morzem, na wzniesieniu, co powoduje, że odległości pokonuje się góra/dół. Nie są to jednak spore odległości, w naszym przypadku było to w granicach 400-500 metrów, by dostać się z pokoju hotelowego nad samo morze. Dodatkowo na terenie resortu kursują busy, które za darmo, przez cały dzień, wożą zainteresowanych do poszczególnych miejsc w resorcie. Resort składa się z kilku hoteli, co może być problematyczne na początku, gdyż turysta nie wie, który bar, restauracja czy basen może być przez niego użyty. Dodatkowo na terenie znajdują się wydzielone bary czy plaże dla członków tzw. D Clubu, czyli czegoś ponad all inclusive. Na terenie ośrodka dominują turyści z Włoch i Rosji. Jedzenie w restauracjach hotelu jest bardzo dobre i zróżnicowane. Pasty, mięso na wiele sposobów (kurczaki są naprawdę rewelacyjne, w Polsce trudno o lepiej przyrządzone w knajpach), zupy, pieczywa, ciastka, desery, można wyliczać. Wszystko jest naprawdę na dobrym poziomie. Pokoje - nie są może luksusowe, widać że lata świetności mają już za sobą, ale wyglądają przyzwoicie, są czyste, w naszym przypadku pokój był codziennie sprzątany. Przy all inclusive do dyspozycji jest za darmo siłownia. Minusem jest to, że na terenie resortu nie działa darmowe wi-fi. Jest ono dostępne jedynie w recepcji głównej, ale działa bardzo wolno. Plaża ładna, czysta, zadbana, leżaki wygodne :)
Byliśmy w tym hotelu od 10.06.08 24.06.08 (był to nasz drugi pobyt w Egipcie) i bardzo nam się podobało. Jedyny minus to nasi rodacy, aż wstyd się przyznać, że jest się Polakiem. Na spotkaniach z rezydentem nigdy nie było prawie nikogo, oprócz dwóch rodzin, z których jedna wciąż pisała reklamacje więc liczba 300 Polaków jest bardzo mocno przesadzona.
Hotel bardzo ładny, czysty, pokoje również czyste, animacje ciekawe, rafa piękna, z ogromną ilością różnokolorowych ryb, może się komuś nie podobać o ile był wcześniej nurkować na Malediwach. Miejscowi bardzo pozytywnie nastawieni do Polaków, chyba że ktoś nie znał żadnego języka, to miał problemy z dogadaniem się (takim osobom polecam wakacje w kraju). Ja nie raz uczyłem miejscowych polskiego, ponieważ bardzo chcieli poznać nasz trudny język. Do baru na plaży było w prawdzie parę kroków po schodach, ale jak się komuś nie chcę chodzić, zawsze mógł zamówić coś w barze położonym niżej (tyle, że za pieniądze).
Polacy oczywiście zachowywali się jak chamy. Sam byłem świadkiem jak nasz rodak wyrywał kelnerowi z Bahii butelkę Coca-Coli. Widocznie kilka kubków było mu za mało.
Zauważyłem, że tylko nasi rodacy mieli jakieś kompleksy, bo przenosili się z Oasisa do El Sultana, mimo to korzystali tylko z Corala i Bahii, pewnie w innych nie mogli się dogadać i nie wiedzieli jak zamówić posiłek.
Miał to być upragniony urlop w dobrym hotelu a okazał się racej żenującym dowcipem prowadzącego. Przede wszystkim w pokoju przywitały nas dwa wypasione karaluchy, w czasie pobytu jeszcze kilka razy nas odwiedziły. Pokój mieliśmy w budynku, w którym trwał remont, także trzeba było zapomnieć o ewentualnej dżemce po obiedzie, ponieważ wiertarki pracowały pełną parą. W pokoju unosił się zapach stęchlizny, którym były przesiąknięte kotary oraz obicia mebli. Klimatyzacja też potrzebowała przeczyszczenia. Łazienka - w skrócie do wyszorowania. Generalnie pokój to była masakra. Reszta obiektu przeciętna. Przy głównym basenie oraz restauracji trwały roboty budowlane - spalinowe koparki i wszędzie stawiano prowizoryczne murki oddzielające plac budowy od turystów. Jedzenie kiepskie - mały wybór. W sumie nie przypuszczałam że będziemy się cieszyć na powrót do Polski. Ktoś może zarzucić że to polska mentalność, ale wybierając hotel w kategorii 5* mimo że egipskich oczekuję czystości i higieny resztę można jakoś przebrnąć. Animatorzy byli zabawni i fajna plaża.
Tripadvisor