987 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Mini Aqua Park na terenie hotelu (czynny 01.06-30.09)
Hotel bezpośrednio przy plaży (parasole i leżaki są bezpłatne)
Przyjemne baseny w tym jeden ze zjeżdżalniami
Dużo udogodnień dla dzieci: brodzik ze zjeżdżalnią, plac zabaw, miniklub (dla dzieci w wieku 4-11 lat), łóżeczko dla dziecka w w
Hotel poprostu cudowny.... nie będę wiecej dopisywać, bo inni ładnie opisali... powiem tyle i dzieci i my zachwyceni, animatorzy stworzyli wspaniałą atmosferę, dzięki której chce się tam wracać, i tęskni się za całą rozrywką, jaka była tam zapewniona
Właśnie szukam ofert na ten rok do Grecji, nie mam co wybrać, tak ludzie opisuja..... Postanowiłam, więc sprawdzić co piszą o Eden Club ,w którym byliśmy ( z dzieckiem 6 letnim )rok temu i jesteśmy bardzo zadowoleni. !!! tam jest super dla tych którzy lubią zabawę, muzyke i dla dzieci.Ludzie piszą głupoty, jedzenie super wybór taki ,że każy może sobie coś wybrac,pokoje czyste, ręczników hotelowych nie używaliśmy, tylko swoje.( 1 dinara się zostawiało w pokoju i był błysk .)kasy nie ma na co wydać, tylko na zwiedzanie.animatorzy świetni. fakt że prowadzą programy w 3 jezykach; ang.niem.fran.ale wiekszość ludzi zna przynamniej jeden.jedno co mnie w tym kraju denerwowało to zakupy SOUSSE(suz)gdyz nie lubie sie targować a tam trzeba. Polecam dla rodzin z dziecmi.super wczasy za mała kase.brać ze sobą tylko kostium i pare letnich rzeczy - do opalania ipo kremy.a tak luzik.
Jestem zadowolona z pobytu, atmosfera jest oki, animacje są super.
Wykupilem oferte do Tunezji w eden club all inclusive od 29 maj do 12 czerwiec tego roku. Chcialbym tylko opowiedziec o tym hotelu bardzo ale to naprawde bardzo szczegolowo. W naszym pokoju nie bylo sprzatane: - nie myte lustra -nie scierany kurz -nie zamiatana podloga -nie myta podloga -bateria przy umywalce byla wrecz zielona -sedes wewnatrz i na zewnatrz czarny -stolitki przy lozkach mozna bylo sie przykleic Po pierwsze pokoje hotelowe sa wogole nie sprzatane 3 razy zglaszalismy to bezposrednio do rezydenta i z tegoz tez tytulu otrzymalismy 50 euro gotowka rekompensaty. Warunki higieniczne: -stolowka bardzo brudna -stolowka (pod golym niebem ) stoliki biale byly wrecz czarne a jak juz sie jado to trzeba bylo sie ogladac zeby nie zjesc muchy -koty i psy biegajace po stolowce i hotelu -brudne naczynia (talerze, kubki, plastikowe szklanki, lyzeczki, noze i widelce) Barman pracujacy za barem, jedna szmata wycieral najpierw, brudne popielniczki nastepnie ta sama szmata wycieral lawy a nastepnie podchodzil do ekspressu do kawy i ta sama szmata przecieral brudne lyzeczki. Wykupilismy pokoj z klimatyzacja za co placilismy co okazalo sie na miejscu klimatyzacja jest tylko wlaczana na lipiec i sierpien a takiej informacji w katalogu nie ma. Najprawdopodobniej jest to wina rezydentki ktora jest w tym hotelu i to ona musiala nie przekazac informacji do centrali. Kupilismy rowniez wersje all inclusive jednakze po przyjezdzie okazalo sie ze nie jest to all inclusive poniewaz za niektore jedzenie trzeba niestety placic np. nalesniki przy basenie hotelowym a lody dla dzieci sa tylko do 10-tego roku zycia a nie tak jak w ofercie do 12-tego. Ten hotel poprostu rzadzi sie swoimi prawami. Reczniki w pokojach hotelowych otrzymywalismy po godzinie 14-tej i zdazalo sie ze byly one wilgotne poniewaz nie zdazyly wyschnac. Wylupilismy sobie masaze w hotelu ktore wykonywane sa bardzo tlustymi olejkami po powrocie do pokoju hotelowego po masazu nie mielismy sie jak wykapac bo nie bylo sie w co wytrzec. Po spotkamiu z (rezydentem) dnia 9 czerwca w godzinach popoludniowych z basenu hotelowego (odkrytego) zostaly wylowione DWIE KUPY a woda nie zostala zmieniona i basen ten nie zostal zamkniety. Basen hotelowy powinien rowniez byc sprzatany rano lub wieczorem jednakze codziennie sprzatany byl w godzinych poludniowych gdzie mnostwo turyskow sie juz kapalo w tymze basenie. Lezaki przy baseni najprawdopodobniej nie byly myte od wiekow i to samo na plazy. Bylo bardzo duzo much przy basenie i robactwa ale to tylko dlatego poniewaz plytki przy basenie nie byly myte a bylo bardzo duzo porozlewanych sokow i napojow. Jesli chodzi o aquapark: Powinien on byc czynny w godzinach od 10-12 rano oraz od 14-18 popoludniu codziennie. Jednakze jesli chodzi o godziny popoludniowe aquapark byl zamykany o 16-tej. Na teren aquaparku wchodzic mogli tubylcy i jest taka informacja w katalogu. Jednakze ratownicy nie mogli sobie poradzic z nimi poniewaz te nastolatki ze tak powiem zachowywali sie jak BYDLO utrudniajac korzystanie ze zjezdzalni. Zdarzalo sie ze o godzinie 16-tej woda w aquaparku byla zakrecana a male dzieci zjezdzajace stawaly w polowie slizgawki i to tej najwiekszej gdzie cala byla zabudowana bez swiatla. Dzieci te przerazliwie krzyczaly i plakaly poniewaz nie mialy jak wydostac sie z niej. Ratownik nie sprawdzal czy wyszyscy juz zjechali z danej slisgawki. Plaza przy hotelu byla poprostu w oplakanym stanie nie sprzatana na bierzaco pelno trawy ,wodorostow i smieci przy brzegu. Jednego dnia tunezyjczycy pracujacy na plazy okolo godziny 12:30 jezdzili duzym ciagnikiem miedzy lezakami na ktorych lezeli turysci. Moim zdaniem plaza ta powinna byc sprzatana rano gdzie nikogo nie ma na plazy a nie w srodku dnia. Animatorzy pracujacy w hotelu zachowywali sie rowniez jak BYDLO bawiac sie kosztem turystow. Do ich zartow nalezalo oblewanie turystow zimna woda z basenu, wpychaniem ich do basenu i rzucanie ich pilka. Ich poziom byl na etapie 7-mio, 8-mio letnich dzieci a oni to wlasnie bowinni umilac czas turystom. Wieczory z doswiadczenia co wiem z innych wycieczek powinny byc rozrywka dla turystow. Hotel przez 2 tygodnie zorganizowal tylko 7 animacji z czego 3 powtarzaly sie w kolejnym tygodniu. Jedznie hotelowe bylo beznadziejne sniadania kazdego dnia o godzinie 9-tej byly juz zimne. Przez 2 tygodnie na obiad i kolacje serwowane bylo spagetti i gulasz ile mozna jesc to codziennie. Ryby wielkosci sardynek serwowane z grilla lacznie z glowa i oczami. Wolowina gorsza niz guma do zucia wogole nie moza jej bylo zjesc taka byla twarda. Pizza pieczona w hotelu zdazala sie taka ze mozna bylo sobie zeby polamac. Hotel gwarantowal 14-cie posilkow w wersji all inclusive jednakze bylo ich tylko 13-cie. W katalogu rowniez nie ma informacji iz na pilota do telewizora i sejfu trzeba placic kaucje o tym przyjezdni dowiaduja sie juz na miejscu. Obsluga w recepcji przy wymianie waluty nie daje pelnej kwoty pieniedzy tlumaczac sie ze nie maja drobnych. Ciezko rowniez jest porozumiec sie z obsluga hotelowa w jezyku angielskim. W dzien wyjazdu o godzinie 2:30 nad ranem mielismy zebrac sie w recepcji hotelowej. Zdarzylo sie tak ze ludzi ktorych poznalismy na tych ze wakacjach poprostu zaspali. Kierowca autobusu nie chcial na nich czekac a recepcjonista powiedzial ze jesli to oni zaspali moga wziac sobie taksowke na lotnisko. Po wiekiej awanturze kierowca i recepcjonista cierpliwie czekali na spoznionych turystow. W glownym holu gdzie znajdowaly sie ekspressy do kawy ciagle brakowalo lyzeczek. Idac do barmana i proszac go o lyzeczke odpowiadal zeby podwinac sobie rekaw i zamieszac palcem. Napisalem to wszytko poniewaz nie jestem zadowolony z tych wakacji. Jesli to my turysci jedziemy na wakacji i placimy za cos czego nie mamy oraz za pewnego rodzaju standard ktory w tymze hotelu jest on ponizej zera. Z mojej opini hotel ten to max 2 gwiazdki ale moja ocena jest ponizej 2 gwiazdek. Hotel ten z mojej opini zasuguje na 1 gwiazdke. Zapewne po przeczytaniu tego co napsalem bedzie pani odradzala swoim klientom wyjazd na wakacje do tegoz hotelu. Ja nie chce tutaj obwinaic pani poniewaz pani nie jest tu niczemu winna. To rezygent nie przekazuje informacji na temat tego hotelu jak tam jest. Mam tylko nadzieje ze hotel ten zniknie z panstwa oferty bardzo szybko to naprawde solidna firma a zapewne nie bedziecie chcieli psuc sobie reputacji takim hotelem i standartem. Mam rowniez nadzieje ze te wakacje w jakis sposob zostana mi rowniez zrekompensowane. Raz w tygodniu z hotelu robi sie targowisko tzn suk gdzie miejscowi sklepikarze rozstwiaja sie z towarami tuz przy basenie i blokuja przejscie na lezaki przy basenie i na sam basen natretnie zaczepiajac gosci hotelowych
Hotel jest pięknie polożony na ogromnym terenie. Na terenie hotelu znajduje się super aqua park i tak jak tu już pisano trzeba uważac na śliskie płytki przy basenach, sam raz fiknąłem koziolka, na szczęście do wody. Zjezdżalnie są po prostu mega fajne. Po pierwszym dniu aż mnie plecy bolały. Minusem aquaparku jest brak baru all incl, trzeba chodzić do baru przy recepcji. Przy aqua parku znajdują sie korty tenisowe, boisko do piłki nożnej i strzelnica. zaraz za aquaparkiem znajduje się wioska dla dzieci z małym basenem i kilkomama mniejszymi zjezdżalniami. basen ma miękkie dno (jest wyożony taka specjalną pianką) więć jest bardzo bezpieczny dla dzieci. W wiosce dla dzieci czekają na nie animatorzy, dzieciaki mogą ukladać puzzle, grac, rysowac itd. o 15:00 zawsze dla dzieci były lody.
recepcja jest bardzo przestronna można tam pograc w cymbergaja, bilard, gry lub wypić kawę i odpocząć.
Na dużym basenie zawsze bylo najwięcej ludzi. Za dużym basenem w stronę plaży znajdował się IMO najlepszy teren na plazowanie pomiędzy palmami i innymi pięknymi krzewami. Plaża nad morzem bardzo czysta i była codziennie rano sprzątana. Woda w morzy trochę przy brzegu zamulona od piachu i wodorstów. Woda w morzu extra cieplutka. Przy plaży zanjdują się 2 fajne prysznice jeden w kształcie pingwina drugi w kształcie pajaca.
Mieliśmy pokoje bliżej plaży. Ja osobiście z pokoju byłem zadowolony był wystarczajaco przestronny, a mieskzaliśmy z 2 dzieci. uwaga na klimę bo nie chodzi caly czas tylka wlącza siejak nagrzeje się powietrze co może powodowac przeziębienie. Chyba że w sezonie jest inaczej.
Co do sprzątania pokoju nie mam zastrzeżeń. Kilka razy zostawiliśmy dinara, ale rzadko. wszystko zalezy od sprzataczki, bo jeden raz jak przysżla inna to pomimo, ze nie zostawiliśmy dinara pfajnie ułożyła nam pościele i koszule dziewczyn.
Na terenie hotelu nznajduje siemini centrum spa, kryty basen, stoły do ping-ponga. Naprawdę jest co robić.
Animatorzy też starają siejak mogą, choć ich teren działania to głownie teren wogoł dużego basenu. Wieczorami dla dzieciaków fajne animacje. Kilka razy były fajne nazwijmy to występy, fakir, taniec brzucha i facet co wszystko kładl sobie na glowę - naprawdę fajne.
Jeśli chodzi o wyżywienie to naprawdę dziwią mnie osoby, które narzekały w swoich opiniach. Chyba ze ktoś spodziewa się jedzenia rodem z polskiego wesela lub biesiady no to będzie zawiedzony. Bo bigosu, golonki i garmażerki to w Tunezji nie podają.
Jesli chodzi o posiłki to:
śniadania sa bardzo wczesnie do 10:30 na sniadanie zawsze jest świeza jajecznica, żółte sery (2-3 rodzaje) mortadela zwana przez Tunezyjczyków salami :) jajka gotowane, sałatki, ziemniaki, oliwki, parówka pokrojona z papryką, drzemy, biały twaróg, pomidory, jogurt naturalny, płatki, miód i mnóstwo innych rzeczy. Wkurzały mnie tylko kolejki po kawę.
Obiady i kolacje to w zasadzie podobne menu. Sałatki, oliwki, smarzone i grilowane warzywa, kilka razy byly krewetki, spaghetti (mi nie smakowałao), pizza (tez nie za bardzo), gulasz (pyszny!), kus kus, ryby, takie małe kurczaki, ziemniaki smażone, kalafior, lasanie, ryż, lecho, mozarela, kilka zup, jakies takie ichne ciasta naleśnikowe, i takie ichne bułki z zimnym mięsem, jajkiem i czymś tam jeszcze (pycha),
Jeśli chodzi o ofertę napojów to jest woda mineralna :), podróbka coli, sprita, i fanty. Są jeszcze takie 3 oranżady (slodkie jak byk). Kawa, kilka rodzajów herbat (proponuje robić herbatę z 2 torebek), czekolada.
Z alkoholi to piwo (bardzo dobre), wina wytrawne: czerwone (najlepsze!) biale i różowe. Wina są dostepne w barach i z dystrybutorów i nie ma róznicy bo nic nie dolewają sam widziałem jak otwierali butelki przed dystrybutorem i dolewali wino.
Oprócz tego drinki z ich alkoholi czyli z boughy i thibarine. Ale drinki słabo stężone ;) i pomyrdane z tą ichniejsza lemoniadą (szkoda)
Jeżli chodzi o elektrownie to rzeczywiście jest niedaleko hotelu (1,5 km) ale w ogole jej nie słychać, bardziej buczy klima, lub generatory z sasiedniego Palm Inn.
10 minut od hotelu znajduje sięciekawie zrobiony sklep, pizzernia, dyskoteka. W sklepie można się potargować.
Pomimo, ze byłem w październiku była pełna obsada. najwięcej było w kolejności: francuzów, niemców, polaków, kilku ruskich
Obsługa naprawde miła i zawsze uśmiechnięta. Nigdy nie miałem problemu żeby coś załatwić czy o cos sie dopytac - to bardzo mili i pogodni ludzie.
Polecam ten hotel szczególnie rodzinom z dziećmi nie można się tam nudzić.
Jednak ludzie, którzy po słowie "hotel" spodzieają się warunków z Grand Hotelu z Sopotu niech lepiej dorzucą drugie tyle i zabukują sobie hotel 4 lub 5 gwiazdkowy.
Byliśmy z 8-letnim dzieckiem w lipcu 2007.Był to nasz pierwszy rodzinny wyjazd tak daleko i na dodatek bardzo udany. Jesteśmy mile zaskoczeni.Hotel wybierało dziecko,pod względem ślizgawki.Jest tam Aqua Park,więc można sie wyszalec razem z dzieckiem; polecam żółte ślizgawki.Jedzenie bardzo dobre,w niesamowitych ilościach, urozmaicone; jedynie może się po pewnym czasie znudzic.Większośc ciepłych dań na obiad i kolację jest na tarasie. Napoje chłodne lub bardzo zimne w dystrybutorach, piwo w smaku dobre, ale jak dla mnie mało lub wcale nieprocentowe. Z winem już jest lepiej, po większej ilości można poczuc,że jednak nie jest to napój bezalkoholowy.Piliśmy białe wytawne,raz różowe jak zabrakło białego, krótko przed 23. Były jeszcze jakieś drinki z wódką, ale nie piliśmy, wymieszane chyba z sokiem trochę za słodkie-ale to jak kto lubi. Wszystkich napoi jest pod dostatkiem, ale do 23; potem wszystko zlewają.Jak ktoś chce dłużej z nich korzystac musi sobie zrobic zapas przed 23. Śniadania do 10, obiad 12.30-14, kolacja 19-20.30. Lody są czasem podawane do kolacji, ale codziennie są o 15 lub trochę po 15 w Mini Club koło Aqua Park.Częstują się przede wszystkim dzieci, ale starsi również. Podwieczorek (ciasto lub bułeczki) wydają przed głównym basenem o godz.16 (Polecam gorące bułeczki-pyszne!!, ciasto suche).Słyszeliśmy od próbujacych, że ich wódka nie jest jakimś napojem wyskokowym, więc jeśli ktoś szuka dodatkowych wrażeń, niech lepiej weźmie ze sobą.Można kupic na porcie lotniczym w Polsce, podobno są tańsze.Jeśli chodzi o pokój - nie za duży, ale wystarczający do wyspania się, gdyż nie przebywa się w pokoju w ciągu dnia podczas pobytu.Jeśli ktoś jest bardzo wymagający to uprzedzam, że nie jest to hotel z 5 gwiazdkami, więc nie wymagajmy wielkich luksusowych apartamentów!!Jak na swoje 3 jest ok.Czysto, bez robactwa,wystarczająco.Mieszkaliśmy na parterze .W łazience wanna.Codziennie wszystko sprzątane, ręczniki wymieniane, dodają papier toaletowy, mydełko małe( mini); jeśli poprzedniego zabraknie.Zostawialiśmy na łóżku 1 dinara dla sprzątaczki.Szafa z półkami i kilka wieszaków.Balkon niewielki, ale po co większy; skoro jedynie ręczniki lub ewentualanie jakieś rzeczy można przesłuszyc- a do tego starczy. Staraliśmy się nie zostawiac nic na balkonie oprócz ręczników, jedynie bluzkę lub spodenki dziecka do przeschnięcia. Woleliśmy nie ryzykowac podczas nieobecności w pokoju.TV, klimatyzacja.Za dopłatą, którą należy targowac można pokój zmienic,nawet kilkakrotnie. Nam wystarczył na kilka nocy ten, który otrzymaliśmy. Polecam bardzo sejf-rewelacyjna sprawa! Nie trzeba sie stresowac, a kosztuje grosze-2 dinary na 1 dzień kaucja na początku 30 DT, zwrotna przy oddaniu kluczyka przed wyjazdem.Nic nam z pokoju nie zginęło, choc ktoś zostawił komórkę, żeby się ładowała; no i po powrocie jej nie było; ale na to jest miejsce w sejfie, a jak ktoś koniecznie musi sobie naładowac to może to zrobic w nocy jak przebywa w pokoju.Generalnie nam Polakom jest lepiej zabrac ze sobą dolary niż euro, wychodzi taniej. Bardzo dobry program animacyjny, dla chcących z niego skorzystac.Dzieci bawią sie przy muzyce około 20.30 po kolacji przy głównym basenie, przez około 1h.W Mini Club dodatkowe atrakcje dla dzieci ,należy przeczytac program; jest wywieszony . Zaraz po zabawie dla dzieci, około 21.30 jest Show Time( Skecze, pokazy, przedstawienia). Dzieci to uwielbiają, a dorosły też może znaleźc coś śmiesznego dla siebie. Generalnie ludzie zajmują miejsca wcześniej,by to obejrzec.Jest specjalne miejsce gdzie się to odbywa i zawsze jest pełno ludzi. Zdarza się, że robią imprezy przy basenie zamiast tego, np. w dzień Narodowego Święta obchodzonego u nich w lipcu (sztuczne ognie, wielbłąd, koń, zespół taneczny itp.) lub raz na tydzień jest party w basenie. Poza tym codzienne zajęcia sportowe przy muzyce prowadzone przez animatora w basenie,aerobic, step,siatkówka na plaży.Dodatkowo płatne gry na terenie hotelu oraz bilard (1DT).Jeśli ktoś chce może pograc w golfa, tenisa stołowego lub ziemnego.Po Show Time chodziliśmy uśpic dziecko i szliśmy na 2 "normalne-procentowe"piwka do baru na plaży( jedno 2,5DT),gdzie codziennie odbywa się dyskoteka. Chętnych do tańca niewielu.Około 10 minut od hotelu na lewo jest sklepik,można tam kupic różne rzeczy: pamiątki, papierosy, napoje, piwko itp. po normalnej cenie. Sklepik na terenie hotelu droższy, ale można targowac.Pojechaliśmy do Sousse na rynek-koszmar!! Upał straszny!Wszyscy Cię zaczepiają, wszędzie trzeba targowac!! Ceny mają kosmiczne,ale są po to by je zbijac.Nie mniej osobiście uważam,że najtańsze pamiątki są na lotnisku w sklepikach, ewentualnie w zwykłym sklepie; chyba, że ktoś dobrze maksymalnie targuje.Taxi bardzo tanie-5,7DT.Taxi przed hotelem lub prawie na każdej ulicy w mieście.Wracaliśmy takim wagonikiem zwanym TUK-TUK. Z kierowcą też cenę można targowac, i tak zawiezie.Wszyscy polecają wycieczkę 2 dniową na Saharę.Warto jechac! Koszt około 200 DT od osoby.Nie jechaliśmy,gdyż byliśmy za krótko by jeszcze 2 dni odliczyc na wycieczkę, chcielismy by dziecko wykorzystało baseny,bo tak by było za krótko.Byliśmy natomiast na wielbłądach i quadach.Ceny można tu również targowac.Polecamy, było fajnie; ale koszmarnie gorąco.Ogólnie rzecz biorąc dla samopoczucia najlepiej jest nie opuszczac terenu hotelu,bo zawsze można szybko wskoczyc do wody by się orzeźwic.Na wielbłądach myślałam pod koniec,że zemdleję; słońce daje na maxa; jeszcze bardziej jest to odczuwalne niż w miejscu pobytu.Dobrze zabrac coś do picia, a nawet butelkę z woda, by się polac.Na wielbłądach, koniach, ośle czy karawaną jeździ się na przemian, w zależności od wyboru.Ludzi jest więcej, więc się zmieniają.Potem jest przerwa.Jest toaleta, można zamoczyc głowę w zimnej wodzie, albo sie polac z góry do dołu; jakiś poczęstunek, arbuz i herbata miętowa.Można sobie kupic zimne napoje:cola, sprite, jakaś tam lemoniada czy piwko.Koszt niewielki.Zdjęcia po 2 dinary jedno.Jeśli chodzi o quady, też jest przerwa w jakimś mini zoo ze strusiami, kurami itp.,toaletą bez wody, ciepłymi napojami do kupienia. Na koniec wycieczki zdjęcia po 3 DT.Warto zabrac okulary, piasek leci do oczu i ust.Jazda fajna,ale nie pozwalają za szybko. Pozostałe wycieczki nie są polecane.Koniecznie nie pic wody z kranu-jest tylko do ciała.Podczas naszego pobytu byli głównie Francuzi i Niemcy.Polaków niewielu, poźniej dojeżdżali, ale w niewielkiej ilości.Głównie czas wieczorno-nocny spędzaliśmy z obcokrajowcami na rozmowach, tańcach czy grze w piłkę w basenie o 3 rano-rewelacja!(Są 2 bramki). W zależności wracaliśmy o 2, 4, a nawet 6 rano.Morze cieplutkie, trudno się w nim orzeźwic.W zależności od dnia, są czasem wodorosty, wieczorem jakieś meduzy; ale to rzadkośc.Temperatura naszego morza i tam jest nie do porównania, u nas się nawet nie da wejśc.Morze słone, najlepiej potem wskoczyc do basenu lub spłukac ciało pod Pingwinem znajdującym się na drodze pomiędzy basenem a morzem. Leżaki czy parasole na terenie ośrodka czy nad morzem są bezpłatne.Jeśli ktoś potrzebuje materac na leżak-koszt 2 DT.Z opalaniem nie przesadzac, jeśli skóra nie ma zchodzic!Niektórzy zajmują sobie leżaki wokół basenu i leżą w słońcu cały dzień.My byśmy nie dali rady.Na plaży dużo wolnych leżaków, spokojnie pomimo wielu zajętych(nawet jeśli ludzi nie ma) można dla siebie znaleźc; w szczególności po lewej stronie.Polecamy lot spadachronem, można obejrzec wybrzeże z góry-fajna sprawa!(1 osoba 20 DT, 2 osoby 35DT).Lot spokojny, żadnej adrenalinki.Można również pojeździc na bananie czy pontonach.Te drugie -podobno trzeba się mocno trzymac! Obsługa miła, w zależności od osób mówiąca po francusku, angielsku i niemiecku.Jest to jedyny ośrodek z alkoholem i muzyką wieczorno-nocną na najbliższym wybrzeżu! Animacje też w tym hotelu w największej ilości. (Turyści z Palm Inn narzekali, zresztą nie tylko na to).Jedyną wadą są ślizgie płytki w Aqua Park-trzeba uważac, w szczególności na schody rozdzielające mały i większy basen(wchodząc do większego basenu), mniej więcej koło Pingwina z rewelacyjnie zimną wodą, chłodzącą najlepiej!Chyba są 3 takie na terenie całego hotelu, plus clown.Dodatkowo można skorzystac z masaży różnego rodzaju, do których namawia Moez.Koszt około 100 DT.Upał cały czas, czasem wiaterek powieje i pomoże.Najlepiej jest nad morzem.Tam można poleżec, gdyż jest przyjemny wiaterek od fal. Polecam!
Przyjechaliśmy pare dni, bardzo zadowoleni, wypoczęci, opaleni. Wszystko dopisało!!! Ale od początku: pierwszym moim błedem było zapakowanie naszej trojki w jeden bagaż, który w sumie miał 36 kg, był problem na lotnisku w Wawie, proponuję zatem pakować sie tak jak należy czyli 1 bagaż do 15kg na osobę.
Samolot: była niespodzianka, gdyż podano maly, ale bardzo smaczny poczęstunek na słodko; było za gorąco, proponuję nie ubierać sie zbyt ciepło.
Po lądowaniu podstawione są autobusy, kóre zawoża do hotelu, idzie to dosć sprawnie.
Po przyjedzie wypełniajcie szybko druczki hotelowe, szybko oddawajcie, bo pozniej robią sie kolejki i staje sie nerwowo!!!
Pokoje dość przestronne, czyste. Uważajcie na jedno: my nie zauważyli a w srodku były drzwi do innego pokoju, mieszkali Niemcy, ktorzy cholernie halasowali, ale jesli juz cos takiego dostaniecie, to prosćie o inny pokój.
Jedzenia jest ogromna masa, jednakże monotonna, na to trezba sie przygotować; herbaty tamtejsze okrepne (moje subiektywne odczucie), kawy bardzo dobre, raj dla dzieci- cola leje sie hetolitrami.
Baseny bardzo ładne: jeden duzy przy jadalni malutki dla dzieci, stad tez wyjscie na plazę. Po drugiej stronie terenu hotelu duzu basen dla dzieci z miekkim podłożem (tutaj budynek z mini przedszkolem; o godz. 15:00 rozdawane lody dla dzieci), oraz duzy z małym zjezdzalnie ( przy tym basenie jest bar, w ktorym trzeba juz kupować, ale np. gdy dziecko jest glodne polecam frytki, za 4 dinary ogromna kupa frytek, takze 3-osobowa rodzina naje sie tym). Uwaga: tytaj nalezy uwazac na płytki, strasznie śliskie, dzieci i dorośli fikali takie fikołki, że az skóra cierpła, polecam zatem zakładac dzieciom buty, bo naprawde moze wydarzyc sie nieszczeście.
Wiekszość ludzi zostawia swoj "dobytek" w sejfach ( opłata 30 dinarow zwrotna przy wyjezdzie, na dzien 2 dinary); my nie braliśmy, nic nam nie ukaradziono, a jednak troche zaoczszedziliśmy na tym. Natomiast uwazajcie na rzeczy zostawione na balokonie, mojemu męzowi ktos zwinal slipy:), osroznie rowniez z wozkami, ktore zostawiane sa na korytarzach- spotkałam Rosjanina, któremu ukradziono w drugim dniu pobytu.
MOrze gorące, niezbyt czyste.
Byliśmy dwa razy w Monastirze- bardzo ładne miasto, z mauzoleum perwszego prezydenta; mozna tam dojechać za 7 dinarów tylko targujcie sie (chca 10, koncza na 8, ale ja zbiłam do 7). Kursuje w tamta strone autobus za niecale 1,5 dinara za trzy osoby nr 52A i 52 B.
Te same numery autobusow ida w druga strone, do Susy, staja zaraz przed hotelem, poczekajcie a zaoszczedzicie duzo dinarow (taxi do susy 8 dinarow). Susa- miasto nie zrobilo na mnie wrazenie, natomiast w drodze do Portu było ładnie i przyjemnie. Tam dojechaliśmy tez autobusem za 1,5 dinara (natomiast od hotelu prosto do portu el kontauli 14 dinarow w jedna strone!!!!) Port piekny, ładnie, czysto.
Co do wycieczek to napewno nie dajcie sie namowiec na zoo plus przejazdzka wielbładem; my nie pojechalimy na szczescie, natomiast inni przeklinali, drogo bo ok 35 dinarow od osoby, a zoo to pożal sie Boze, przejadzaka natomista na wielbladzie trwa 15 min- strata czasu, pieniedzy, zdrowia, dzici były wykonczone i niezadolone.
Wycieczka na Sahare- super, natomiat dzieci nie bierzcie, bo beda klopoty, to za ciezkie dla nich, zatem nie dajcie omamic sie rezydentce. Co do nich- czesto gęsto mowia, że od np. za dwa dni pogoda sie pogarsza i bedzie 3 dni burz- cel: kupowanie wycieczek. Tak powiedziala nam a bylo wrecz odwrotnie: zaczely sie goraczki 32 stop.
Ostatnia uwaga: jak bedziecie kupować wycieczki to zwarcajcie uwage na de facto spedzony czas w hotelu; ja np. czuje sie poniekad oszukana przez neckermanna, poinformowano mnie o godzinach powrotu juz po kupieniu biletu i wygladalo to tak: wylot mialam w czw o 8:50 z wawy , a tam rozpoczeliśmy "wypoczynek" po godz, 14:00 (po dojezdzie,, fomalnościaich itp) wylot natomiast miałam w nastepny czwartek tylko, ze o 5 rano, wstalismy o 2 nad ranem , wiec de facto bylismy tam na wypoczynku 6 dni a nie 7
Wrażenie bardzo dobre:) Jedzenie ok, czystość wporządku, nikt nam niczego nie ukradł (po to są sejfy hotelowe). Zjeżdzalnie super, plaża czysta. Polecam!
Ogólne wrażenie z pobytu bardzo pozytywne. Czyste, codziennie sprzątane pokoje, bardzo obfite i urozmaicone posiłki, w opcjii all inclusive wszystko czego potrzeba do szczęścia:) Hotel odpowiada zdjęciom i opisom zamieszczonym w ofercie. Urok posiłków psują trochę plastikowe kubeczki, od których czuć chlor, używany zapewne do dezynfekcji. Plaża czysta, z dostępnymi leżakami i parasolami; bardzo ładne otoczenie budynków hotelowych, na terenie baseny, aqua park, korty tenisowe. Czas gościom hotelowym umilają wszechobecni animatorzy, od rana do późnego wieczora nie można się nudzić. Drugie zastrzeżenie dotyczy obsługi recepcji-należy uważać na wymianę waluty oraz zapłatę za sejf (który polecamy), ponieważ obsługa potrąca sobie "prowizję", o czym przez wakacyjną atmosferę zorientowaliśmy się dopiero po fakcie. Pomimo tych dwóch zastrzeżeń wakacje w hotelu Eden Club były bardzo udane, pomimo tylko 7 dniowego pobytu pozostawiły wiele miłych wspomnień i śmiało możemy uznać je za nasze najlepsze wakacje. Polecamy opcję all inclusive i zaopatrzenie się w leki na dolegliwości żołądkowe, z uwagi na inną kuchnię i odmienne środowisko bakteryjne. Polecamy hotel Eden Club wszystkim, zarówno rodzinom z dziećmi, jak też parom i grupom osób w każdym przedziale wiekowym.
Ogólne wrażenie z pobytu-bardzo pozytywne. Czyste pokoje(codziennie sprzątane), baaardzo obfite i urozmaicone posiłki, hotel zdecydowanie odpowiada zdjęciom i opisowi zamieszczonym w ofercie. Miejsce idealne zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i dla par, czy też grup osób w różnym przedziale wiekowym. Mnóstwo rozrywki zapewniają wszechobecni animatorzy. Niewielka odległość oraz niewygórowane ceny taksówek pozwalają swobodnie odwiedzić pobliskie miasta Sousse i Monastir. Urok jadalni psują troszkę plastikowe kubeczki, od których czuć lekko zapach chloru, używanego zapewne do dezynfekcji. Nasza rada-należy uważać na obsługę recepcji przy wymianie waluty oraz zapłaty za sejf(który polecamy), ponieważ w naszym przypadku potrącono sobie prowizję bez naszej wiedzy, o czym przez wakacyjna atmosferę zorientowaliśmy sie dopiero po fakcie i przez co byliśmy stratni na ok. 8 dinarów(wprawdzie niewiele, ale poczucie bycia oszukanym troszkę psuje humor).
Polecamy opcję all inclusive i zaopatrzenie się w lekarstwa na dolegliwości żołądkowe, ponieważ czasem odczuwalna jest różnica kuchni i środowiska bakteryjnego.
Pomimo dwóch wyżej wymienionych mankamentów, wakacje w hotelu Eden Club były baaardzo udane, pomimo zaledwie tygodniowego pobytu pozostały liczne miłe wspomnienia i śmiało możemy stwierdzić, że były to nasze najlepsze wakacje:)
Pokój z podwójnym łóżkiem i zadowalającą łazienką dostaliśmy po reklamacji i to z dużymi problemami.Kubki plastikowe śmierdziały chlorem tak że tylko piwo można było pic z nich bez obrzydzenia.Przy basenach, na stołówce raczej ciasno.Na plaży , w wodzie sporo śmieci.Ale ogólne wrażenie zadowalające, bardzo ładne ogrody.
DOPIERO WRÓCILIŚMY.BYLIŚMY Z DZIECKIEM 7- LETNIM. BYŁO SUPER!!! POD KAŻDYM WZGLĘDEM!!! GORĄCO POLECAM GŁOWNIE RODZINOM Z DZIEĆMI .JEDZENIE SUPER, POKOJE W PORZĄDKU, ANIMATORZY SUPER , ROZRYWKI POD DOSTATKIEM. GORĄCO POLECAM !!!
Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w hotelu, animatorzy rewelacyjni, program wieczorny super, nie chciało się wyjeżdżać, polecamy gorąco rodzinom z dziecmi
Byłam w hotelu ponad 3 m-ce temu, ale nadal ciągle o nim myślę. PO PROSTU REWELACJA!! basen super, może mógłby być trochę większy, ale biorąc pod uwagę, że jest jeszcze osobny dla dzieci i w aquaparku, nie jest najgorzej. Jedzenie szczerze- takie sobie, ja w czasie tygodniowego pobytu zywiłam sie głównie pizzą. Najlepsze były śniadania, naprawdę duży wybór i smaczne. najgorsze zdecydowanie lunche, głownie ze wzgledu na smak potraw. na te nie jadłam zbyt dużo, a zresztą, wierzcie mi, w takie upały to tylko pić się chce. Tego było pod dostatkiem, ale niestety, cola, sprite, fanta i inne napoje gazowane mają zupełnie inny smak niż u nas. plaża bardzo fajna, niestety, morze już nie. Nie można sie wogóle orzeźwić, takie gorące. Poza tym strasznie słone i trochę brudne. Obsługa hotelowa bardzo miła. jeśli chodzi o rozrywki, to właśnie to najbardziej mi się podobało. na plaży- parachuting ( po prostu suuuper, piękne widoki na okolice), rowery wodne, kajaki, banan i pontony. Na terenie hotelu najwspanialsi, najlepsi pod słońcem , a przy tym niesamowicie ładni;) animatorzy. Tu zgadzam sie z Izunią, zaczepiają ładne dziewczyny, i , dobrze Wam radze, strzezcie się tego. Mnie cały tydzien czarowali, i nawet było fajnie, ale jak wyjeżdżacie to cały czar pryska... i koniec. Jednak, nie powiem, to było bardzo miłe i swietnie sie bawiłam, szczególnie na dyskotekach. Ci animatorzy świetnie tańcza i wszystkich wyciągną do zabawy. troche tam popija , to co sie dziwić...;)
generalnie bardzo polecam ten hotel młodym, szukającym rozrywki , ale tez rodzinom z dziećni. Nie sądzę żeby mi sie udało, ale bardzo chciałabym tam pojechac w przyszłe wakacje, bo jak do tej pory, to były najwspanialsze w moim życiu!;)
HOTEL JEST SUPER.JESTEŚMY WSZYSCY BARDZO ZADOWOLENI. JEDZENIA POD DOSTATKIEM I BARDZO DOBRE !!! NIE MIELIŚMY ŻADNEJ BIEGUNKI , JAK TO LUDZIE OPISUJĄ. PILIŚMY Z DYSTRYBUTORÓW WODĘ, PIWO, SPRAIT, WSZYSTKO OK! !! MYŚLE , ŻE LUDZIE DOSTAJĄ BIEGUNKI Z NADMIERNEGO OBŻARSTWA.POKOJE TEŻ W PORZĄDKU , KLMATYZACJA DZIAŁA CAŁY DZIEŃ. ZOSTAWIALIŚMY POKOJÓWCE ZAWSZE 1 DINARA, WYSPRZĄTAŁA ,POŚCIEL UKŁADAŁA CODZIENNIE W INNY WZÓR, NIC NIE ZGINĘŁO.POLECAM AQUA AEROBIK, ANIMATORZY ŚWIETNI, POTRAFIĄ ZABAWIAĆ LUDZI. KASA IDZIE TYLKO NA ZWIEDZANIE, A NA TERENIE HOTELU NIE POTRZEBA GROSZA DO 23 GODZINY.SEJF POLECAM 2 DINARY ZA DZIEŃ KAUCJA 30 DINARÓW ZWROTNA W DNIU ODDANIA KLUCZYKA.MORZE CIEPŁE .BASENY SUPER.OGÓLNIE TO BYŁY NASZE NAJLEPSZE WCZASY.TO JEST PIĘKNY KRAJ!!! POLECAM!!!
Świetna zabawa dla dzieci, uwaga piękne dziewczyny to araby i niekiedy zaczepiają. Ludzie od animacji są wspaniali... i ładni...
Naprawdę warto fajny hotel z wieloma atrakcjami. Warty polecenia rodzinom z dziećmi.
Właśnie wróciłam z urlopu. To nie był mój pierwszy urlop, a więc mam porównanie.
Jestem bardzo zawiedziona. Wiem, że to tylko *** 3gwiazdkowy hotel, ale i tak się załamałam.
Łazienki okropne nawet mimo codziennego sprzątania były brudne. Pokoje w porządku. Byłam w tej niby lepszej części (nr. 1017).
Natomiast stołówka to jeden koszmar. Wiecznie brakowało filiżanek do kawy czy herbaty, trzeba było czekać. Kawa okropna, herbaty w smaku wody. Na śniadanie nie było żadnych zimnych napoi. Do obiadu i kolacji napoje z automatów były ciepłe, leciała sama piana, co strasznie wydłużało czas nalewania i tworzyły się okropne kolejki. Inne niegazowane napoje, to jakieś napoje z
koncentratów, nie nadające się do picia. Woda niegazowana w wystarczającej ilości przez cały czas.
Posiłki były bez smaku, niedoprawione. Trzeba było dosypywać sól i pieprz lub dolewać oliwy. Wtedy dało się to zjeść.
Na śniadania była jajecznica (tzn. same jajka, usmażone, niedoprawiane), jajka na bardzo twardo, surówki z kapusty, z marchewki, z pomidorów, bagietki, tosty (był opiekacz), rogaliki francuskie, masło, dżemiki, twarożek, nieraz ser lub mortadela.
Na obiady nie było wyboru. Tylko spagetti, ziemniaki, gulasz wołowy, nieraz jakaś ryba (bardzo oścista - można stracić cierpliwość) - i tak samo codziennie.
Na kolację było dużo potraw do wyboru, więc zawsze można było coś dla siebie wybrać, ale rzadko się zdarzyło, żeby coś było smaczne, zawsze trzeba doprawiać.
Ja niestety jadłam przez 3 tygodnie spagetti na zmianę z ziemniakami polanymi samym sosem od gulaszu.
Z owoców tylko arbuz na zmianę z melonem do obiadów i kolacji. Nieraz były jabłka, ale na pół zgnite i poobijane. W ciągu 3 tygodni trafiły się 2 razy winogrona, brzoskwinie. Ale uwaga te owoce są myte w wodzie z kranu!!! Moja rodzina miała ostrą biegunkę. Kupowałam więc owoce na bazarze i myłam w wodzie mineralnej.
Słodycze to tylko ciasta: baaaardzo słodkie, nie da się za dużo zjeść i zawsze te same, ale za to w dużych ilościach więc starczało dla wszystkich.
Lody były tylko 1 godzinę dziennie i tylko dla dzieci.
A więc stołówka bardzo mnie zawiodła.
Na zawnątrz było lepiej. To znaczy baseny fajne. Duża zjeżdżalnia dla bardzo odważnych, mniejsza dla dzieci. Wokół basenów bardzo ślisko, ludzie ciągle się przewracali, a mój mąż upadł na plecy na schodach w basenie i ma pęknięte żebro. A więc uważajcie, bądźcie bardzo ostrożni.
Na plaży bardzo brudno, nie była nigdy sprzątana. Przez 3 tygodnie mojego pobytu ani razu nie usunięto leżących na piasku wodorostów, które gniły i śmierdziały. W wodzie też bardzo dużo wodorostów (od brzegu aż do 5 metrów od brzegu, dalej było czyściej).
Animatorzy bardzo fajni, zabawiają ludzi jak się da, namawiają do różnych sportów np. aquagimnastik, siatkówka na plaży, piłka w wodzie, tenis itp.
Obejście hotelu, a więc wygląd zewnętrzny bardzo ładny i to chyba bylo jedyne co mi się tam podobało.
Co do robali to owszem były. Ani na moment nie można otworzyć okna, bo wlatują bardzo natrętne muchy i komary, oraz coś podobnego do końskiej muchy tylko, że mniejsze. Karaluchy też są. U mnie w pokoju na szczęście nie było, ale u znajomch za ścianą zdarzały się często.
Komary trzeba było wytłuc przed spaniem, bo okropnie gryzły.
Muchy były wszędzie. Nie dawały się odgonić. Łaziły po jedzeniu w stołówce, jak i po naszych talerzach. Po nas też chodziły i nie dawały się odgonić.
Poza hotelem już nie było ładnie tzn. bardzo dużo śmieci, brudno. W miastach bardzo brudno i śmierdząco. Tunezyjczycy o nic nie dbają, są bardzo natrętni i ciągle wciągają do swoich sklepików i trzeba się z nimi targować, bo mają ceny jak z kosmosu.
Dodam, że biegunka ominęła tylko mojego męża. Mój synek miał biegunkę przez 9 dni mimo podawania silnych leków. Moja córka prawie się odwodniła, bo wymiotowała i miała biegunkę jednocześnie. Gdy miała kaszel, w aptece sprzedali mi dla niej lek, który się okazał nie syropem przeciwkaszlowym, ale bardzo silnym lekiem przeciwbólowym stosowanym np. po usunięciu zęba i nie wolno go stosować u dzieci!!!
Natomiast gdy mój mąż przewrócił się basenie i nie mógł z bólu chodzić wezwaliśmy lekarza, który pomacał jego plecy i zarządał 65 Dinarów! Zaraz po nim przyszedł pielęgniarz, który przyniósł zalecone przez lekarza leki i dał mu zastrzyk. Skasował nas kolejne 67 Dinarów. Nic nie uśmierzyło bólu. Po powrocie do domu pojechaliśmy do szpitala. Okazało się, że mąż dostał witaminę poprawiającą wygląd cery!!!! A to raczej nie pomaga na pęknięte żebro!!!
A więc ogólnie jestem niezadowolona, mimo że nie jestem osobą wymagającą. Przeraził mnie ogólny brud i natręctwo ludzi i much..
Ps. Posiadam dużo zdjęć z hotelu i okolicy - chętnych proszę o kontakt na maila.
Choc mam 13 lat i jestem ze tak powiem ''doswiadczony" do tego rodzajow wyjazdow ale w tym hotelu najbardziej podobalo mi sie kilka zeczy baseny, aqua park, wspaniala kadra "blaznow" np. gomes, mamadu itd. asle najlepiej mi sie podobaly wspaniale przedstawienia pt. SHOW TIME (is the best) ;p
Hotel położony na uboczy - dość daleko od miast w spokojnej okolicy ale niedaleko elektrowni. Baseny w porzadku. Dość dużo infrastruktury dla dzieci: zjeżdżalnie, brodziki itp. Pokoje dla niewymagajacych ale wielkościowo wystarczające nawet dla 4 osobowej rodziny, czyste i z odpowiednia obsługą. Niestety w pokojach połozonych od strony drogi (1023-1029) w czasie gdy wieje od tamtej strony roztaczają sie nieprzyjemne zapachy (szambo). Plaża ładna niestety nie sprzątana (zwały glonów i miejscami plastikowe pojemniki). W morzu czasami meduzy. Jedzenie doskonałe i urozmaicone. Na stołowce czesto brakowało okresowo różnych rzeczy typu szklanki, napoje, czasem trzebsa było stać w kolejce do grila, dystrybutora napojów ale można było z tym żyć. Wieczorem animacja i dyskoteka dla dzieci oraz pożniej jakiś amatorski program artystyczny (nie najgorszy). Generalnie polecam dla niewymagających rodzin z dziećmi.
Tripadvisor