W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Jeśli ktoś lubi ciszę i spokój to z pewnością dobrze trafi. obsługa dość miła, ale właścicielka powinna jeszcze dużo się nauczyć jeśli chodzi o obsługę i obcowanie z gośćmi hotelowymi. Była niesympatyczna a czasami niegrzeczna. Robiła problem dosłownie ze wszystkim. Ogólne wrażenia bardzo słabe. Pokoje małe i niezbyt zadbane.
Właśnie wróciłam z pobytu w hotelu Kinira Beach.
Na początku hotel zrobił na mnie ogromne wrażenie. Wszedzie był wyłożony marmur, nic dziwnego bo na wyspie jest kopalnia marmuru. pokoje skromne w stylu Ikea, telewizor kiepsko działał bo podobno burza uszkodziła antene, nie było polskiego programu, ale to nic szkodzi bo i tak wiekszość czasu spendzałam poza hotelem. Łazienka jest cała wyłożona marmurem co wygląda ładnie ale niestety nie jest sprzątana codzień. Natomiast codziennie były zmieniane ręczniki i raz w tygodniu pościel. Jedzenie w hotelu było takie sobie ale oczywiście to zależy od gustu. Śniadanie codziennie takie samo, ale można było sobie coś wybrać. Obiady ok godz. 19.00, drugie danie i deser do tego woda. Obsługa w hotelu sympatyczna, jest to rodzina małżeństwo z córką. Małżeństwo mówi w jęzuku rosyjskim i niemieckim, córka w angielskim. Zajmują się całym hotelem, nie ma innej obsługi. Nie wiem czy będą w przyszłym sezonie bo planowali zmianę hotelu. Dodatkowe atrakcje w hotelu to basen - nieduży, sauna i jacuzzi - płatne oraz siłownia - bezpłatna. Hotel jest usytuowany na wzgórzu więc bez samochodu z głównej drogi trzeba się troche "powspinać" ale zadyszka przechodzi po dwóch dniach :) Widok z hotelu jest przepiękny, na morze i wyspę o tej samej nazwie co miejscowość. Nie wiem jak wygląda widok z pokoi z drugiej strony hotelu ale wychodzi napewno na góry. Gratisowy jest dojazd z hotelu na przepiękną plażę Paradise. Pan pracujący w hotelu (Tato) codziennie przed południem zabiera chętnych na plażę i w ustalonym czasie przywozi do hotelu. Na plażę można iść też piechotą ok 40min. Ogólne wrażenie jest dobre. Niespodziewałam się luskusów a hotel jest w całkiem dobrym standardzie. Jedynym niedogodnieniem była łazienka, w której poprostu nie było czysto. Grecy niestety są strasznie leniwi i nie lubią się zbytnio przemęczać.
Obsługa hotelu (raczej domu wczasowego) to 4 osoby (właścicielka + 3 pracowników - w tym dwie sprzątaczki, które gotują, a raczej przyrządzają posiłki). Obsługa nie mówi po angielsku. Łazienki zagrzybione i z defektami (np. cieknący rezerwuar wody, odpadający od ściany prysznic). Obiadokolacje małe i niesmaczne. W okolicy jeden sklep, dwie budki z napojami oraz trzy tawerny, w tym jedna położona najbliżej hotelu - naprawdę potrafią w niej zepsuć najprostsze danie, a obsłudze (średniouprzejmy facet z nieosłoniętym owłosionym torsem) nie zależy na klientach. Generalnie - nie polecam. Rezydentka biura organizującego, o czym można przeczytać w Gazecie Prawnej z dnia 9.08.2005 r., opowiadała niestworzone historie o sztormach, które uszkodziły nawet telewizję satelitarną (zgodnie z folderem w pokojach miały znajdować się TV z polskimi kanałami, których oczywiście nie było).
Danuta
Hotel średniej wielkości pozwala zachować kameralną atmosferę. Położony na zboczu wzgórza co gwarantuje odrobinę "wspinaczkowych wrażeń" przy wycieczkach do tawerny lub do sklepu. Obsługa bardzo miła i uprzejma.