W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Kilometry piaszczystych i szerokich plaż z których znaczna większość jest wyróżniona certyfikatem Błękitnej Flagi.
Półwysep zachwyca piękną roślinnością - jest tu dużo bardziej zielono niż na wyspach.
Polecamy rejs statkiem wokół półwyspu Athos podczas którego można podziwiać monastyry.
Hotel spokojny, a nawet senny, nic się nie dzieje. Basen beznadziejny : mały, z jednej strony 1,25m,z drugiej 3,5m;nagły spadek.Teren wyłożony starymi, betonowymi płytkami. Wyżywienie, którym można wytruć \"świerszcze i szczury\", na śniadanie stary chleb, niejadalna mielonka, najtańszy żółty ser, dżem brzoskwiniowy bez brzoskwiń. Obiady jeszcze gorsze, np. stare mięso pod nazwą bryzol- jakby leżało w soli z miesiąc. Do plaży daleko.Pokoje dość duże , przyzwoite, są nawet wieszaki w szafach. Łazienki niezbyt czyste, ale można wytrzymać. Obsługa hotelu komunikatywna. Słowem - najgorsze wyżywienie; co więcej do jego wykupowania i spożywania zmusza się tylko Polaków.Może warto żeby biura podróży wynegocjowały inne warunki.
Hotel zlokalizowany stosunkowo daleko od plaży (5 minut spacerem) Pokoje dosyć duże z balkonami lub tarasami. Słabym punktem są łazienki, które są niezbyt estetyczne. Zmiana pościeli i ręczników raz na tydzień. Obsługa miła, komunikatywna i pomocna. Najbardziej rozczarowały posiłki: -śniadania monotonne, pieczywo świeże przemieszane z czerstwym, kwaśna wędlina, słabej jakości ser, jajka co drugi dzień; -obiadokolacje to horror - słone mięso, kwaśna kapusta i jakieś papki - o deserach lepiej nie wspominać Polecam jedynie niewymagającym klientom ale z własnym wyżywieniem.
Na Chalkidiki, we wspomnianym hotelu spędziliśmy z chłopakiem ostatnie wakacje (2010), naprawdę udane wakacje! Jeśli ktoś chce wypocząć w miłej, rodzinnej atmosferze, bez zbędnych tłumów i sztywnej hotelowej etykiety to to miejsce będzie świetne. Ogolna ocena hotelu jest bardzo zadawalajaca: fajny basen (spory mimo rozmiarów hotelu, gleboki od 1.20 do 3m)smaczne jedzenie (faktycznie na sniadanie nie bylo duzego wyboru ale wszystko swieze i smaczne), jeszcze raz mila atmosfera. Jesli ktos bardzo bedzie chcial sie doszukac mankamentow, to naprewno je znajdzie, my jednak wrocilismy zadowoleni, wypoczeci i MEGA opaleni :) Jakby ktos chcial dodatkowe zdjecia okolicy i samego hotelu to zostawiam maila: kinga1988@interia.pl
Można polecić ale chyba tylko na początku sezonu tj Maj-Czerwiec i tylko osobom niewymagającym zbytnio .Za taką kaskę to nie oczekujmy cudów ;-) Cena adekwatna do jakości ! Zresztą hotel jest do spania a czas spędzać trzeba na plaży która jest spoko zwłaszcza w lewo od Pefkochori pare minut drogi i jesteśmy sami !!!!!! Woda ciepełko i czysta ,tylko słona jak cholera ,he,he :)
Hotel przyjemny ,w łazienkach przydałby się maly remoncik,ale ogólnie czysto.Jedzenie nie aż tak strasznie monotonne,myślę że każdy znalazłby coś dla siebie.Ja mimo że lubie podjeść nie musialem się .Okolica trochę chałaśliwa,ale można wytrzymać.Bardzo mila obsługa szczególnie w recepcji.Bylem tam na początku pażdziernika,pogoda wspaniala.Tym ,którzy chcą wypocząć i niewile za to placąc polecam ten hotel.Malkontenci,którzy za parę groszy chcieliby luksusowych warunków niech wybiorą Mariott
Położenie hotelu w miejscowości było dla nas idealne. Blisko do sklepów, kafejek, plaży. Obsługa jak najbardziej godna polecenia, komunikatywna. W recepcji można rozmawiać po polsku. Rezydenci z biura podróży zawsze pod ręką. Jedzenie smaczne; w menu śniadania zawsze były te same składniki, ale ich ilość wystarczała, w menu obiado-kolacji zawsze były dwa warianty. Bufet wyposażony. Co do pokoi - nie narzekam, codziennie wypróżniane worki ze śmieciami, myte podłogi, co 4 dni zmieniana pościel. Wyposażenie aneksu kuchennego - może być - daliśmy sobie radę. (Co do sąsiadów zza płotu - rzeczywiście - drzwi balkonowe lepiej było zamykać bo wrzaski okropne - jak można tak drzeć się na swoje dzieci?). Jak na *** to w sam raz.
Hotel Petridis polecam wszystkim, którzy chcą za niewielkie pieniądze super wypocząć. Są niezbyt wymagający, lubią aktywny wypoczynek i zwiedzanie. Okolica super. Dużo pięknych widoków. Holet umiejscowiony w centrum Pefkochori, wszędzie blisko, do plaży, sklepów restauracji itp. Cała wycieczka kosztowała mnie 1280zł (opcja HB)i uważam, że było warto. Pokoje były czyste (co 4 dni sprzątane i wymieniane ręczniki). Łazienki czyste aczkolwiek przydałby sie w nich niewielki remoncik. Nie rozumiem ludzi którzy za niewielkie pieniądze chcieliby mieć warunki 5* hotelu. W pokojach nie ma klimy, ale że uruchomienie tego luksusu w Grecji trzeba wydać 5 euro za dobę.
Po tygodniowym pobycie moja opinia jest dużo lepza niż oczekiwania bazujące na opiniach o hotelu. Hotel położony w centrum miasta - blisko do sklepów, tawern, bankomatów i supermarketów. Sam hotel obsługiwany przez niewielką (ale bardzo miłą) grupę osób. Co do posiłków, to dobre i urozmaicone kolacje i faktycznie monotonne śniadania (ale nie oznacza to, że nie dało się ich zjeść). Jedynym minusem może być dość gwarna okolica (o ile ktoś spodziewa się ciszy i spokoju), ale w zamian za to wszędzie jest blisko (i np. monotonię śniadań urozmaicić można sobie dzięki pobliskim piekarniom i sklepom).
Właśnie wróciłem z 2 tygodniowego pobytu w Hotelu Petridis w Pefkochori !!!/25.05-08.06/2009. Czytając ponizsze opinie miałem troszke cykora ale....było naprawde bardzo fajnie,hotelik bardzo fajny dostaliśmy bardzo dobry pokój.Obsługa bardzo miła zwłaszcza Pani Monika z recepcji /Pozdrowionka/.Co do jedzenia to faktycznie śniadania kontynentalne to porażka ale gdzie indziej ponoć jest jeszcze gorzej /monotonia,co dzień to samo :( /Obiadki spoko ,głodni nie chodziliśmy ,he,he !!!!Basenik ok !!!Co do ciszy to troszkę gorzej.W okolicznych hotelach drą ryje Serbowie itp gadziny no i szaleństwa nocne małolatóww na motorach o zgrozo i pażące się koty !!!!!!! Ale co tam ,,,ogólnie było suuuppppeeeerrrr :)
Fatalny hotel, pokoje poniżej oczekiwań, duszne bez klimy, dobiega gwar z ulicy. Woda w basenie bardzo brudna. Jedzenie jeszcze gorsze... Śniadania z czerstwym pieczywem, mielonki i zimne jajka na twardo... obiadokolacje serwowane, dwa dania do wyboru (trzeba zadeklarowac dzień wcześniej co chcemy zjeść następnego dnia) porcje małe i mało smaczne... lepiej stołować się na mieście.... Nie polecam tego hotelu
jedzenie przedewszystkim śniadania monotonne, dziennie przez dziewięć dni to samo ser mielonka ,jajko.do obrzydzenia. Obiadokolacje też nie najlepsze nie polecam
Serwis sprzątający wykonywał swoje czynności po łebkach.W ciągu tygodnia ani razu nie sprzątnięto dokładnie łazienki(szczególnie brodzika i muszli sedesowej). Sniadania cały tydzień ser,mielonka, dwa rodzaje dżemu,miód(w smaku z domieszką sztucznego),jajko na twardo(czasami cieple),jogurt,musli(najtańsze),płatki kukurydziane napój do wyboru cienka kawa,mleko,herbata,dwa rodzaje soków,chleb krojony na ponad 2 cm(właściwie jak nasza bułka paryska). Obiad jednodaniowy praqwe zimne jedno danie(chyba z kateringu),poprzedniego dnia się wybierało z dwóch (czasami praktycznie nie było co wybierać).Do obiadu nawet taniej wody nie podali. Podsumowując wiele nie spodziewaliśmy się po tym hotelu, ale wypadło dużo poniżej ozcekiwań. W folderach jest to hotel 3 gwiazdkowy(hahaha), na objazdówce nocowaliśmi w dwugwiazdkowych którym ten nie dorównywał. Żeby całkiem nie obrzydzić nie zamięszczę zdjęć łazienki które zrobiliśmy. Cały czas coś kombinowali z ciepłą wodą, często jej nie było. Byłem z Rainbow Tours i propozycją tego hotelu całkowicie mi podpadli
No cóż,hotel Petridis ogolna masakra,pokoje brudne,łazienka delikatnie powiem syf.jedzenie najtansze,zadnego wyboru na śniadanie,codziennie to samo,tanie płatki i jaja,najtansza mielonka.Obiado kolacje,zimne ,zamiast ryby w bułce to bułka w rybie.Hotel trzy gwiazdkowy,ale dałabym jedną,nie oczekiwałam luksusów.Dziwię się że Rainbow Tours, poleca ten hotel,a jeszcze o sali bilardowej to też masakra,stól stoi w piwnicy wsród srarych gratów bez konkretnego oswietlenia.
Sprzątanie po łebkach.W ciągu tygodnia ani razu nie sprzątnięto dokładnie łazienki(szczególnie brodzika i muszli sedesowejSniadania cały tydzień ser,mielonka, dwa rodzaje dżemu,miód(w smaku z domieszką sztucznego),jajko na twardo(czasami cieple),jogurt,musli(najtańsze),płatki kukurydziane napój do wyboru cienka kawa,mleko,herbata,dwa rodzaje soków,pieczywo bułka(jak paryska)grubo pokrojona,obiad prawe zimne jedno danie(chyba z kateringu),poprzedniego dnia się wybierało z dwóch (czasami praktycznie nie było co wybierać).Do obiadu nawet taniej wody nie podali. W folderach jest to hotel 3 gwiazdkowy(hahaha),na objazdówce nocowaliśmi w dwugwiazdkowych,którym ten nie dorównywał.Cały czas coś kombinowali z ciepłą wodą, często jej nie było.
posiłki kosztują niby 17 euro a podają na oiadokolacje coś co w karcie w hotelowym barze jest za 3.5 euro. posiłki beznadziejne ! wyobraża ktoś sobie dostać o 18 godzinie na obiad yależ groszku z puszki z chlebem ? albo zapiekaną fasole w jakmiś przypalonym sosie pomidorowym ? w czasie posiłku na stoły wskakiwały koty niemiał ich kto wygonić bo obsługa przynosiła posiłek i znikała. Jeżeli ktoś jedzie się opalać i nie jesć i nie bawić sie - kazali nam isc spać bo piliśmy piwo na balonie. to i tak nie polecam.
W hotelu spotkaliśmy sie z bardzo miłą obsługą. W basenie woda czysta, leżaki bezpłatne. Jedzenie: śniadania bardzo mało urozmaicone. Szczerze to zaczęłam się cieszyć, że jestem tam tylko tydzień. Natomiast obiadokolacje przepyszne. Można wybrać z 2 zestawów co się chce zjeść. Należy jednak przemyśleć wybór dlatego, że opis nie jest dokładny. Żadnego dnia nie powtórzyło się menu. Pokój: zależy kto gdzie trafi. My mieliśmy pokój w piwnicy z widokiem na ścianę. Na początku mi to przeszkadzało, ale my tylko tam spaliśmy. Miasteczko jest świetne i nie ma co siedzieć w pokoju.
Hotel słabo wyposażony, posiłki okropnie monotonne, śniadania codziennie takie same, obiady też słabej jakości. Łazienki bardzo brudne, wyposażenie ubogie. Cały hotel sprzątają trzy panie, nie mają dużo czasu więc sprzątają byle jak aby szybciej. Basen raczej czysty i nie duży. Odradzam. Ogólnie było słabo !
mrówki na tarasie- jesli pokój jest poniżej parteru, za oknem bardzo głośni popołudniami Grecy, łazienka mało czysta, posciel ani ręczniki przez tydzień bez zmiany, pokój nie zawsze sprzątany, plusem jest basen i bliska odległość do morza i centrum
Największą zaletą jest super położenie. W zacisznym miejscu i jednocześnie bardzo blisko centrum miasteczka i plaży około 300m. Hotel jest utrzymany w stylu greckim, niestety nie ma windy, nie ma telewizora, nie ma też klimatyzacji. Polecam osobom: niewymagającym, ceniącym spokój, nastawionym na zwiedzanie, które traktują hotel jako bazę noclegową. Osobiście jestem zadowolony z wyboru i pobytu w Aparthotel Petridis.
Połozenie hotelu nie jest dobre bo z jednej strony hotelu i z drugiej są ulice co prawda boczne ale są i jest głośno do prawie 24.Jedzenie fatalne ,jak można podać na obiado-kolację bakłazana z cebulą horor!!Jedzenie naprawdę fatalne .Na śniadanie nieświeży chleb.Kawa na śniadanie w termosie w dodatku chłodna .Czas chyba na expres do kawy .Łazienka to dopiero horor .Plaza ładna .Bardzo miłe rezydentki biura Rainbow tours .