Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Rejon słynący z pięknych, szerokich, piaszczystych plaż.
Dla szukających rozrywek - wiele ciekawych możliwości spędzania wolnego czasu.
Bogata infrastruktura: dużo restauracji, sklepów, barów.
Dobre możliwości komunikacyjne do innych miejscowości i okolicznych zabytków.
Był to mój pierwszy pobyt w Bułgarii. Po trudach podróży przez Rumunię i część Bułgarii, dotarliśmy do Silvera. Miłe zaskoczenie! Czysto, super obsługa, dużo jedzenia, blisko plaża i inne atrakcje-szczególnie, że byliśmy swoim autem. Wcześniej wspomniane kolejki na stołówce istniały, ale rozwiązaniem było wcześniejsze pojawienie się przed wydawaniem posiłków. Pogoda i morze wspaniałe! Ceny w lokalach bardzo niskie. Jedno co źle wspominam to zachowanie niektórych Polaków, a zwłaszcza jednej dziwnej pary, która zażądała bezpłatnych napojów do kolacji. Po usłyszeniu od obsługi info, że są one wydawane tylko do śniadania, kelnerka ujrzała środkowy palec naszego rodaka i kilka wulgaryzmów pod swoim adresem. Chciałem zwrócić mu uwagę, że nie przyjechałem tyle km aby również tutaj słuchać polskiego chamstwa, które zalewa nas w kraju. Jednak po moich komentarzach, żona mnie uspokoiła twierdząc, że z takimi lepiej nie zaczynać. Przykre, ale prawdziwe. Brak kultury, cwaniactwo, chamstwo czy tylko to potrafimy? Podsumowując-hotel godny polecenia!
Jeden z ładniejszych hoteli w okolicy, duży i ładny basen podświetlony nocą. Grają polską muzykę w barze w pobliżu basenu... całkiem miłe :)) Jeśli chodzi o pokoje to wszystkie z widokiem na morze tylko na 4 piętrze z numerami pokoi nieparzystymi. Jedyny minus jaki dostrzegłem to brak klimatyzacji w pokojach, nawet malutkie hoteliki wokół mają klime a tu niestety nie ma.
Polecam.
Pobyt w hotelu uważam za udany. Pokoje ładne, czyste, niezagrzybione łazienki, estetyczne meble, fajny jak na warunki bułgarskie basen. Bardzo miła obsługa, można się dogadać po angielsku, niemiecku, a po polsku i na migi też zrozumieją. Jedyny mankament podczas naszego pobytu to tragiczne kolejki na obiadokolacje przez zbyt mały bufet. Ludzie, zwłaszcza rodziny z dziećmi, ustawiali się w kolejce już ok. 17:40, a i tak trzeba było czekać ok. 30-40 minut na nałożenie na talerz. Z kolei, gdy się przyszło później, to niestety można już było nałożyć resztki np. chleb z frytkami. Pod koniec naszego wyjazdu obsługa rozwiązała ten problem przez dostawienie stołów bufetowych, więc pewnie potem już było ok. Ogólnie kuchnia hotelowa nie była mocną stroną hotelu - większość rzeczy to produkty mocno przetworzone typu frytki, paluszki rybne, kotleciki przetworzone jak do hamburgera. Polecam zatem odwiedzanie knajpek, które znajdują się w okolicach następnego przystanku w kierunku Złotych Piasków. Niestety jest sporo pod górkę, ale warto. O miejscu może świadczyć chociażby to, że zwykle siedzą i zajadają tam sami Bułgarzy.
Hotel bardzo fajny, czysty i zadbany, jeżeli chodzi o posiłki to są monotonne tzn. jedzenia jest dużo, można wybrzydzać ale zawsze jest to samo. Jeżeli jest dużo osób w hotelu to robią sie kolejki na stołówce (jedzenie jest podawane w formie szwedzkiego stołu) i zdąża sie często, że czegoś brakuje i trzeba czekać, aż obsługa to doniesie, dużo ludzi się przez to stresuje, bo myślą ze brakło jedzenia dla nich. Z naszej pani rezydent nie byliśmy zadowoleni, najczęściej udzielana odpowiedź przez nią "nie wiem", wycieczki, które polecała były drogie, a nie polecała aqua parku, który jest niedaleko od tego hotelu (25min pieszo - tyle co do Złotych Piasków bo ten aqua park jest w złotych piaskach) i jest rewelacyjny. Do plaży jest 400m, ale (w tym 200stopni po schodach) lub inna plaża jakieś 600m drogom lub darmowym autobusikiem hotelowym, plaża piaszczysto żwirowa, ale przynajmniej zawsze jest pogoda :)
Hotel bardzo przyjemny,pokoje czyste, schludne, codziennie sprzątane.Teren wokól hotelu raczej zadbany, basen duży - woda czysta,dla dzieci piaskownica, kilka huśtawek.Jedzenie... hmmm - zgadzam się z poprzedimi opiniami, na śniadanie jajka w każdej postaci - nie zawsze wszystko dostępne.Wczasowicze którzy chcieli się wyspac trafiali niestety już na resztki wszystkiego o jakiś owocach czy deserach to ok godziny 9 można bylo pomarzyc(śniadanie od 8 - 10)
Obiadokolacje...odnieśliśmy wrażenie ze wszystkie mięsa byly na jedno kopyto mimo ze różnily się wygladem, ciągle czegoś brakowalo.. w zasadzie po czterech dniach mieliśmy już dość odiadokolacji i schodziliśmy zobaczyć czy jest coś dobrego, bo ileż można jeść frytki, albo zimne ziemniaki w kawalkach??Jedno co nas zaskoczylo to niemożność w noszenia do pokoi wlasnych napoi i jedzenia. Na 2 dzien po przyjezdzie zrobilismy zakupy, glownie woda mineralna, bo jednak przy prawie 40 stopniowych upalach w pokojach od slonecznej strony jest mega gorąco i chce się pić - w recepcji nas zawrócili i powiedzieli ze nie mozemy tego wnieść. Musieliśmy więc wszystko przemycać w karimatach albo w torbach plażowych.. Do plaży jest ok 350m idzie się wzdluz knajpek i sklepów więc można sięzatrzymac na piwko... Plaża niezbyt szeroka, i niezbyt czysta ale wystarczająca. Leżąki i parasole platne.Wydzielona część gdzie można wbić swój parasol. Na plazy knajpki, milo i sympatycznie..sporo wczasowiczów szczególnie Polaków, również w hotelu - widać po parkingu gdzie same samochody z polskimi rejestracjami..W knajpkach i sklepach mozna dogadac się po Polsku wszyscy bardzo mili...
Polecam ten hotel i okolice mniej wymagającym... mi osobiście okolica nie przypadla do gustu ale mimo wszystko spedzilam tam udany urlop..
Bardzo sympatyczny i czysty hotel - wykonane zdjęcia hotelu naprawdę nie oddają jego atrakcyjności. Jedynym poważnym minusem jest brak klimatyzacji- proponuję więc wybierać pokoje (numery parzyste pokoi) z widokiem przeciwnym niż na basen - jest wówczas więcej cienia i na balkonie jest trochę chłodniej. Bardzo miła obsługa. Warto już na początku turnusu paniom sprzątającym zostawić na łóżku parę lewa " for very excellent room-service" - wówczas jest pewność, że codziennie będą wymienione ręczniki i będzie pieknie posprzątane. Posiłki OK - dużo warzyw, owoców, serów, na kolacje urozmaicone mięsa, itp. Na znajomośc angielskiego nie liczcie - również w okolicy, wszędzie dominuje niemiecki (i rosyjski), jedna z pań recepcjonistek SILVERA - taka starsza - zna polski - wszystko powie, doradzi, pomoże w wyborze odpowiedniego dojazdu, itp. Basen czysty i zadbany, podzielony głębokościami, da się popływać. Polecamy również barek i restaurację - niedrogie i o wiele przyzwoitsze niż w centrum złotych piasków - w barku Silvera przy basenie - piwo ok. 4 PLN (2 lewa), drink ok 6 PLN. Zasmakowalismy w drinku o nazwie FROG - rakija, likier miętowy, tonic i dużo lodu - przepyszne i chłodzące!!!! Nauczylismy tego drinka barmankę, więc już potrafi. ;-) Pozdrawiamy.
byliśmy zadowoleni z hotelu jak i z całego pobytu napewno tam wrócimy:)
Plusy: bezpłatny BUS na plażę o godz. : 10.00, 10.15 i 10.30. Z plaży 16.30 d0 hotelu. Piękne pokoje, zmieniają pościel co 3 dni i komponują z niej różne finezyjne, atrakcyjne kształty z wykorzystaniem Waszych ciuchów do spania - śmieszne i ciekawe. Bardzo miła i sympatyczna obsługa, jedna z recepcjonistek - najstarsza znakomicie mówi po polsku i co więcej poleci Wam gdzie kupić skórę, gdzie jechać, co zobaczyć, możecie to zrobić swobodnie we własnym zakresie więc nie rzucajcie się od razu na wycieczki, będzie taniej, zwłaszcza np. Warna czy Balczik bo są blisko. Na terenie hotelu piękny basen z ratownikiem parasole i leżaki gratis. Jedzenie urozmaicone na śniadania faktycznie codziennie ten sam zestaw ale za to duży i na 2 tygodnie wystarczy wam co innego dziennie. Napoje do obiadokolacji dodatkowo płatne. Do śniadania automaty z kawą lub herbatą albo dystrybutory automatyczne z zimnymi napojami. Na terenie hotelu park i barek - piwo Kamienica kosztuje 1,90 lewa (3,80zł). W pokojach lodówki z zawartością : piwo kamienica 2 puszki po 2 lewa każda, coca cola i fanta po 1,5 lewa, woda mineralna po 1 lewa i wódka 0,25 litra po 3,5 lewa.
Minusy : plaże najbliższe hotelu takie nieciekawe. Najlepiej iść lub podjechać autobusem 2 przystanki za "Żurnalista" w kierunku Varny i wtedy w okolicy hotelu Bona Vita plaża piękna a z rejonu Bona Vity wyciąg krzesełkowy na plażę z wyżej położonych hoteli. Brak klimatyzacji.
Sam Silver i okolica piękny, cichy dalekjo od zgiełku i szumu kurortu Złote Piaski. Polecam dla osób lubiących spokojny, komforttowy odpoczynek, do centrum Złotych piasków faktycznie 1,5 km. pieszo lub autobusem.
Do hotelu nie mam szczególnych zastrzeżeń, natomiast rezydentka z Itaki wiele do życzenia najlepiej żeby wykupować wycieczki fakultatywne i to te które ona poleca bo gdzie indziej rzekomo nie ma po co jechać! Kolacje w hotelu w miarę urozmaicone natomiast śniadania co dzień to samo! Po powrocie do Polski na jajka patrzeć nie mogę co dopiero je jeść. Ogólnie nie jest źle ale za tą cenę mogło by być lepiej.
Czysty,przyjemny hotelik. Kameralny i spokojny pobyt zapewniony, polecany gł. dla ceniących spokój i dla rodzin z dziećmi.
Hotel czysty i zadbany, bez klimatyzacji,pokoje z numerami nieparzystymi wychodzące na morze, obsługa przyjazna, jedna recepcjonistka mówiąca po polsku, dla dzieci zajęcia z przedszkolanką, basen czysty,codzienne odławianie liści i odkurzanie dna, bezpłatny dowóz busem na plażę Kabakum 10.00-10.15 i z plaży 16.00-16.30,(serwis plażowy leżaki i parasole płatne, poza strefą strzeżoną można poleżeć na swoim sprzęcie, ale tu już brudno).Druga plaża, położona bliżej, przy zarwanej drodze, malutka. Okolica mało ciekawa, brudno, wszędzie leżące śmieci. Do Złotych Piasków spacerem ok.25 min.lub autobus 109, 409 (co 20 min., przystanki nieoznakowane, bez rozkładów jazdy). Jedzenie bardzo urozmaicone, w obfitych ilościach, zarówno śniadania jak i obiadokolacje. W okolicy, przy głownej drodze, małe sklepiki, z podstawowymi artykułami i kameralne restauracyjki z regionalnymi potrawami.
Potwierdzam w całości wcześniejsze opinie - hotel jak i jego teren czysty i zadbany, obsługa miła, obiadokolacje katastrofa(nawet frytki były kiepskie). Okolica raczej kiepska - śmieci walają się wszędzie. Dla szukających mocnych wrażeń polecam zejście na plaże obok nieprzejezdnej drogi - takiego syfu jeszcze nigdzie nie widziałem. Nie polecam na pewno we wrześniu - pogoda niepewna, większość knajp w okolicy zamknięta, ogólnie nic się już nie dzieje. Polecam natomiast knajpe Diamant po drodze na plaże Kabakum z sympatycznym NEDO jako barmanem. Pozdrowienia dla Kaśki i Pawła.
hotel zadbany i bardzo czysty, teren należący do hotelu również.Do plaży dosyć daleko i plaża brudna.Co do posiłków to zgadzam się z opinią, że na jajka już patrzeć nie mogę.W koło macieju na śniadania podawano to samo do jedzenia, natomiast co do obiadokolacji... miałam wrażenie ,że zarówno pierwszy jak i ostatni mieszkaniec hotelu powinien mieć możliwość zjedzenia tego samego a tak nie było.Na desery i owoce może zalapać sie pierwszych parę osób a reszta może obejść się smakiem. Tak samo z mięsami do obiadów.Obsługa udaje że nie widzi iż czegoś brakuje i wszystko jest mało ciepłe, żeby nie powiedzieć zimne.
hotel w miare . za ogrodzeniem syf . bez klimy kiepsko to widze w lecie.rezydent zebrał kase ityle go widziałem ''itaka'' pelno niemców plaża brudna .służby porządkowe strajkują trzeba samemu organizować czas.jedzenie obleci napoje trzeba kupować .
Jeden z lepszych hoteli w kurorcie Czajka. Otoczenie może rzeczywiście nie powala, ale sam teren hotelu i jakosć usług jak na trzy gwiazdki (i Bułgarię) jest na prawdę na wysokim poziomie. Personel jest bardzo miły, niektórzy nawet mówia już po polsku. W hotelu sporo gości to Niemcy i Rosjanie (oceniam po języku w jakim się porozumiewali). Sporą zaletą wg mnie jest to, ze hotel nie leży bezpośrednio przy uczęszczanej drodze - daje to ciszę i spokój! Do plazy jeździ darmowy bus hotelowy ale piechotką mozna tam dojść w ok. 5 min. Podczas mojego tygodniowego pobytu nie spotkałem się z żadną niemiłą sytuacją (są pop rostu rzetelni, uczciwi i profesjonalni!)
Pokoje z numeracją parzystą położone są po stronie przeciwnej do morza. To może być zaleta bo pewnie są chłodniejsze, ale widok z okna w pokojach tego typu na parterze to trzy umieszczone kolejno za sobą mury - po prostu suterena.
Hotel daleko od centrum Złotych Piasków, w pobliżu nieliczne restauracyjki i knajpki, raczej dla osób ceniących ciszę i spokój niż dla amatorów nocnych eskapad na miasto!!! Okolica nie przypomina kurortu a raczej nie zadbane lokalne bułgarskie podwórko. Hotelik przyjemny, czysty z miłą obsługą, brak klimatyzacji daje się mocno we znaki; w gorące dni jest tam po prostu skwer! Jedzenie smaczne, zróżnicowane, a przy sprzyjających warunkach można zjeść obiadokolację na tarasie i podziwiać zachodzące słońce! Plaża piaszczysta, ale raczej brudnawa, podobnie jak w samych Złotych Piaskach ( jedyna plaża naprawdę ładna i czysta jest w Albenie!) Basen to raczej basenik, ale można się przy nim chociaż poopalać, gdy nie chce się już wędrować na plażę. Polecam osobom, które chcą wypocząć i nie nastawiają się na wyjazd pełen animacji i hotelowych atrakcji!!!
SUPER!!!!
Bardzo sympatyczny hotel. Okolica taka sobie, ale warunki w hotelu i obsługa wynagradzają to z nawiązką.