W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony obsługi hotelowej! Pościel i ręczniki poniżej krytyki, wymieniane raz w tygodniu!!!Najlepiej byłoby powiadamiać potencjalnych przyjeżdżających o zabieraniu ze sobą ręczników. ponieważ te dostępne są nie do użytku!!! Pokoje nie najgorsze ale wogóle nie sprzątane!! nawet papier toaletowy trzeba było zakupić we własnym zakresie! Przerażające wszędobylskie mrówki, których pełno było nawet w pokoju! Najbardziej przerażały pięcio-cm może nawet większe karaluchy!!!Ogólny bród panujący wokół basenu i niesamowity fetor wydobywający się z kratek nad natryskami przy basenie tez nie sprzyja pochlebnym opiniom! należałoby także uczulic przyjezdnych którzy nie wykupują klimatyzacji w pokojach aby nie pozostawiali otwartch drzwi balkonowych otwartych nawet jeśli są w pokojach, gdyż zdażyło się, że podczas snu zostali okradzeni!!!!Przed tym rezydentka nie przestrzega,a zdarza się to wg.zasłyszanych opinii bardzo często!!Bar znajdujący się przy hotelu niestety poniżej krytyki!! Panujacy bałagan odstręcza od zamawiania jakichkolwiek potraw, zresztą bardzo niemili i z pretensjami jeśli miało się nawet swoją wodę do picia, bo o spozywaniu jakichkolwiek swoich napojów czy konsumowanie drobnych przekąsek nawet typu słodycze wiązało się z natychmiastowym zakazem właściciela baru!!!To wprost niewiarygodne!!!
brud! basen brudny, pod koniec mojego wyjzdu woda zaczela sie w nim robic zielona. Własciciel bardzo niemily. Tak sie stało ze w nocy wszedl namktos do pokoju, sprawa zostala zgloszona właścicielowi oraz rezydentowi - właściciel udawał ze nie rozumie po angielski, choć poprzedniego dnia można byłio z nim normalnie rozmawiac. Po całym incydencie zmieniono nam pokoj na pokoj na pietrze heh był wiekszy czstszy - pewnie dlatego ze cala sprawa została zgłoszona biurze Triada tu w Polsce bo rezydenci tez sobie z tego nic nie robili. Ogolnie dla Polakow byl przeznaczony budynek staszy o nizszym standardzie... bez komentarza
Małe pokoje (9m2, w których znajdują się lodówka, zlewozmywak i kuchenka. Sprzątanie samodzielne - wszechobecny brud i 4-cm karaluchy.
BYŁAM Z ORBISEM 14 CZERWCA 2007 JESTEM ZADOWOLONA, HOTELIK W MIARĘ KAMERALNY, STANDARTY GRECKIE, BARDZO POLECAM RESTAURACJĘ PRZY ANGELOS I SYPMATYCZNEGO WŁAŚCICIELA WANGELOSA ZAWSZE UŚMIECHNIĘTY - MOŻNA ZAMAWIAĆ KOMPOZYCJĘ DAŃ, POŁOŻENIE HOTELU DOBRE, W PEŁNYM SEZONIE MOŻE BYĆ GŁOŚNO ALE TAK JEST TEŻ I W MIELNIE.DOSKONAŁA LOKALIZACJA DO SAMODZIELNYCH WYPADÓW, NIE MA LUKSUSÓW ALE POLECAM!!!!!
Właściciel raczej bezproblemowy, hotel powyżej oczekiwań (po przeczytaniu wcześniej opinii), nie spodziewałam się luksusów, więc było ok. Konieczne wykupienie klimatyzacji. Basen super, wszędzie blizko, 7 dni za krótko a 14 za długo szczególnie w lipcu lub sierpniu - goraco
brud! basen brudny, pod koniec mojego wyjzdu woda zaczela sie w nim robic zielona. Własciciel bardzo niemily. Tak sie stało ze w nocy wszedl namktos do pokoju, sprawa zostala zgloszona właścicielowi oraz rezydentowi - właściciel udawał ze nie rozumie po angielski, choć poprzedniego dnia można byłio z nim normalnie rozmawiac. Po całym incydencie zmieniono nam pokoj na pokoj na pietrze heh był wiekszy czstszy - pewnie dlatego ze cala sprawa została zgłoszona biurze Triada tu w Polsce bo rezydenci tez sobie z tego nic nie robili. Ogolnie dla Polakow byl przeznaczony budynek staszy o nizszym standardzie... bez komentarza
Omijajcie ten hotel - szczególnie w ofercie Triady. Hotel posiada tylko pokoje w standardzie STUDIO - Triada sprzedaje jako aparamenty. Pokoje małe (9-10m2) w których dodatkowo zamontowano lodówkę, zlewozmywak oraz kuchenkę. Lodówka działa jako dodatkowy grzejnik. Pokoje są brudne, nieprzygotowane - sprzątanie we własnym zakresie - wyrzucanie śmieci również. W okolicy hotelu jest dyskoteka (ok. 70m) - hałas taki, że trupa obudzi - pospać można dopiero nad ranem.
Przestraszona nieco opiniami na forum spodziewałam sie hałasu i brudu. Hotel skromny, ale zciekawym, fotogenicznym basenem. Po zamknięciu okien i zakupieniu klimy (6 euro na dzień0 cicho - skuterki nie przeszkadzaja, a dyskoteki w pobliżu nie ma. Blisko na plażę, do centrum i do przystanku autobusów do Rodos.
Zdecydowanie hotel dla niewymagających, a poszukujących taniej formuły na spędzenie wakacji. Małe pokoiki, raczej średnio sprzątane, wszystko takie średnie, ale w gruncie rzeczy idealne miejsce, jeśli się chce dużo zwiedzać i rozkoszować się pięknem wyspy. Polecam dla wyrozumiałych :)
Mały hotelik w ruchliwym miejscu miasta. Traktować raczej jako tania baza noclegowa, a nie miejsce do wypoczynku przy drinku. Najwłaściwsza ocena to - przeciętny hotel.
Szanowni Pańswo.
Jestem osobą, która wymaga niewiele za małe pieniądze. Podróżujemy z żoną dość często i spartańskie warunki ni są nam obce. Właśnie z takim nastawieniem wybraliśmy ten właśnie hotel. W naszej opinii spełnia on standard oferowany, ale niestety nie do końca, mamy tylko jedną uwagę:
BRUD WSZĘDZIE I CAŁY CZAS - 2 tygodnie!!! W większości pokoi i innych pomieszczeń u wszystkic uczestników turnusu.
W tej sprawie kontaktowaliśmy się też z Orbisem i wszystkim uczestnikom podzielającym tę opinię to właśnie działanie polecamy. Prosimy, zwracajcie uwagę na to co nam sie nie pdoba tak, by dostawca usługi miał możliwość podniesienia jakości oferowanej usługi.
Pozdrawiam wszystkich.
Czas pobytu: połowa września 2007, pokój 3 os.
Plusy:
- odległość, wszędzie blisko, samo centrum, do plaży dosłownie parę kroków
- dla tych co nie chcą siedzieć w hotelu, wynająć auto, jeździć cały dzień, zwiedzać - to świetna baza wypadowa!
Minusy:
- ogólnie bałagan, brud wśród parasoli i basenu
- obsługi zero, w ogóle nie widziałam... chowali się chyba...
- pokoje to najgorsza rzecz... ale za tą cenę "super last minute" jaką mieliśmy to cóż ... cudów się nie spodziewałam... w każdym razie w tych pokojach aż się brzydziłam przebywać... były tragiczne, aneks kuchenny w strasznym stanie, dobrze, że lodówka chodzić chodziła... czystość zerowa, sama umyłam pokój
Ogólnie wyspa piękna! Polecamy! Hotelik dla młodych i bardzo niewymagających.
byłam na wspaniałych wakacjach, które spędziłam właśnie w tym hotelu. Położenie jest po prostu doskonałe, dosłownie przez ulice i jest plaża :) w drugą stronę ok 100m jest już centrum miasta :) blisko jest również uliczka z dyskotekami-jednak w nocy ich nie słychać. Słychać natomiast pobliski Lunapark oraz jedną dyskotekę- jest praktycznie na przeciwko hotelu. Ale było naprawdę super :D Pokoje ładne, jest wszystko co potrzebne :D Polecam wszystkim :D Jestem bardzo zadowolona z tego hotelu :D
Jedyna dobra sprawa w tym nieporozumieniu - jakie zaistnialo z racji wykupienia w tym miejscu wakacji - to byl rozmiar basenu.Co do czystosci wokol basenu a zarazem wokol hotelu, jak rowniez w samym hotelu- w pokojach - niewiarygodnie brudno.Posciel w pokojach brudna sprawiajaca wrazenie uzywanej(z plamami - odpadkami jedzenia itp), pognieciona, reczniki (po jednym na osobe) to wlasciwie scierki do podlogi, zszarzale i wygniecione rozmiarow sciereczki kuchennej wzbudzaly uczucie wstretu. Nalezaloby przestrzec gosci tegoz hotelu wczesniej o zakupie srodkow czystosci w celu doczyszczenia lazienki, wytepienia mrowek i karaluchow oraz o zakupie wlasnego papieru toaletowego, recznikow i przywiezienia ze soba wlasnej poscieli.Hotel oferuje ja w oplakanym stanie. Mrowki faraona i karaluchy olbrzymy wielkosci kilku centymetrow, ale trudno sie dziwic, gdyz serwis sprzatajacy nie byl obecny przez czas trwania mojego urlopu w tym hotelu, jedynie po interwencji naszej zmieniono nam posciel po tygodniu i dano nieswieze,niewyprasowane nawet reczniki. Wlasciciele przyhotelowej restauracji niemili.Uwaga - na terenie basenu, ktory jest polozony bezposrednio przy hotelu nie wolno spozywac wlasnych posilkow i napojow, zakaz ten jest konsekwentnie przestrzegany przez obsluge przyhotelowego baru - wlasciciele tegoz baru konfiskuja nawet prywatna wode do picia, zabieraja kubki z kawa, zmuszajac do zakupu tych produktow w barze.Poniewaz caly teren przy hotelu jest pod ich kontrola - nie mozna marzyc o spozywaniu, piciu czegokolwiek prywatnego w obrebie hotelu.Przyhotelowy w.w. bar niechetnie odwiedzany jest przez gosci hotelowych ze wzgledu na panujacy tam brud i fetor. Brak jakigokolwiek zainteresowania ze strony obslugi hotelowej goscmi tego hotelu, budynek hotelowy nie jest pilnowany przez kogokolwiek, recepcja jest pusta, na teren hotelu jak rowniez do pokoju moze wejsc kazdy.Zdarzaja sie kradzieze, noca okradzeni zostali goscie dwoch pokoi - zlodzieje okradli ich podczas snu wchodzac drzwiami balkonowymi- uchylonymi. Nie polecam rowniez wycieczki do Turcji, jest droga, nawet nie mozna powiedziec ze w celach handlowych, poniewaz ceny towarow jakie Turcy oferuja sa kilkakrotnie wyzsze od cen polskich niejednokrotni tych samych towarow, a halwe mozna kupic wszedzie nie placac za zwiedzanie wytworni tegoz smakolyku duzych pieniazkow.Szkoda ze rezydenci nie informuja o tym fakcie, bo naprawde szkoda dnia, ktory moglby na Rodos byc wykorzystany w bardziej przyjemny sposob.
Przed wyjazdem czytałem opinie i niestety wszystko się zgadza!
Różnica polega na oczekiwaniach za małe pieniądze!
Najlepsze co w hotelu to basen, który miał mały mankament!
Woda jest mało lub wogóle chlorowana przez co robił się grzyb w fugach, z dnia na dzień coraz większy, ale szło przymknąc oczy!
Co do mrówek to podejrzewam że jak się mieszka na parterze to napewno przypełzną z pobliskiej trawy!
Karaluchy są bo zabiłem chyba z 15 sztuk, możliwe że niekażdy widział bo wychodzą w nocy, tyle dobrze że nie wychodziły po za łazienke!
Przy hotelu znajduje się dyskoteka i wesołe miasteczko z których muzyka gra do póżnej nocy!
Jedynie nie jest tak uciąrzliwa w pokojach po wewnętrznej stronie hotelu!
Bez zamknięcia okna, nie ma szans zasnąc!
Oprócz muzyki słychac jeszcze młodzież wracającą z dyskoteki, popisy na skuterach,motorach i zapomniałem dodac o tuningowanych samochodach z których muzyka wprawia w wibracje szyby w oknach hotelu i szklanki w szafce zaczynają dzwonic!
I to nie jest przesada!!!
Ja wykupiłem klimatyzacje i miałem w miare spokój!
Ubogie wyposażenie aneksu kuchennego!
Łazienka wporządku oprócz karaluchów i prysznica z samym malutkim brodzikiem!
Po kąpieli w łazience pełno wody, ale przy takiej temperaturze szybko wysychało więc też szło przymknąc oczy!
Nad morze bardzo bliziutko więc za to duży plus!
Własciciel Vangelis wporządku gośc!
Sprzątanie pokoi raz w tygodniu!
Recepcja wiecznie pusta!
Z problemami trzeba isc do tawerny gdzie cały dzień siedzi właściciel, również tej tawerny!!!
Ogólnie z żoną oceniamy ten hotel jako słaby!
Nie mieliśmy zbyt wygórowanych oczekiwań, szczególnie za takie pieniądze ale do tego hotelu już nie wrócimy!!!
Podejżewam że większośc klientów jest takiego samego zdania, choc tak jak ja można spróbowac i się przekonac na własnej skórze!
My byliśmy z biura TravelTime , co do biura i organizacji na miejscu nie mozna miec cienia zastrzeżeń!
Od około 2 miesięcy śledzę Państwa wypowiedzi na temat hotelu Angelos. Śledziłam przed wyjazdem na urlop i spoglądam jeszcze - juz ze zdecydowanie mniejszą częstotliwością - teraz. Opinie - jak widać - są diametralnie różne.W bardzo dobry humor wprawiła mnie relacja mojego przedmówcy - jest niezwykle chaotyczna, a błędy ortograficzne pod dużym znakiem zapytania stawiają jej wyważenie i przemyślenie. W hotelu Angelos spędziłam wraz z mężem i 2 - letnim dzieckiem dwa tygodnie sierpnia. Wybralliśmy ten hotel jako szczeglnie polecany przez Biuro Podrózy Orbis dla osób, które aktywnie spędzają wakacje, lubią zwiedzać i nie są szczególnie zainteresowane spędzaniem czasu w samym hotelu i tzw. wyżywieniem w ofercie. Hotel Angelos ( o tym nie pisał nikt wcześniej) składa sie z dwóch hoteli - Angelos I i Angelos II - Angelos I to budynek wyremontowany, zadbany (i ten właśnie jest w całosci w ofercie Orbisu), natomiast drugi budynek - Angelos II już zewnętrznie wyraźnie w gorszym stanie - znajduje sie w ofercie Triady (korzystniejsza cenowo oferta). Hotel Angelos I to skromny, ale czysty budynek. Pokój 3 - osobowy, który zajmowaliśmy był duży i przestronny, jego część stanowił aneks kuchenny wyposażony w lodówkę i wszystkie niezbędne naczynia. Łazienka faktycznie mała, ale czysta - w ciagu 14 dni pobytu nie zauważyliśmy żadnych karaluchów! Pokoje były sprzątane dwa razy w tygodniu, wtedy też - wymieniana pościel i reczniki (ręczniki może nieco zużyte, ale czyste; tu jednak chciałabym nadmienić - to informacja szczególnie dla tych, którzy raz w życiu wybrali sie w podróż zagraniczną i to własnie do hotelu Angelos - takie same ręczniki stanowią wyposażenie hoteli o wyższym standardzie, w których już spędzaliśmy wakacje). Basen znajdujący się przy hotelu - duży i ładnie zaaranżowany w zielonym ogrodzie. My jednak czas spędzalismy na plaży - plaża szeroka , piaszczysta, z płytkim zejściem do morza, idealna dla potrzeb małego dziecka. Niezwykle zdumiewały nas więc osoby, które każdy dzień spędzały na basenie, mimo ze do ładnej plaży było naprawde bardzo blisko. W trakcie kilku popołudni spędzonych na basenie nie zauważyliśmy niegrzecznego zachowania właściciela hotelu; owszem - przekazano nam informacje - ale w elegancki sposob - ze korzystając z basenu mozna spożywac tylko posiłki i napoje zakupione w barze.Tutaj też pragnę nadmienic, że jest to ogólnie obowiązująca we wszystkich krajach zasada, a im bardziej ekskluzywny hotel, tym bardziej jest ona respektowana....
Sama wyspa piękna, w ciagu kilkudniowej eskapady wypożyczonym samochodem, zwiedziliśmy ją całą. Ogólnie wrażenie o hotelu dobre, polecamy wszystkim, którzy chcą eksplorować wyspę, lubia kosztować lokalnych potraw i bardziej niż klimat hotelowych restauracji odpowiada im urok greckich tawern...
a miało być tak pięknie...zdecydowanym atutem hotelu jest lokalizacja. pare kroków od plaży, parę kroków od centrum. innych atutów- brak!
basen pięknie wyglądający na fotach mógłby być wizytówą hotelu, niestety nikt o niego nie dba. woda nie jest wymieniana dlatego pływając masz wrażenie, że pływasz w mleku. gigantyczny karaluch dotrzymujący ci towarzystwa nocą to norma. na basenie jest zakaz spożywania napójów i posiłków nie zakupionych w barku obok. pokój sprzątany jest w ciągu tygodnia raz!!!! jedna rolka papieru musi ci wystarczyć. ręczniki tak samo. sprzątaczki zapomniały umyć szyby w oknach, na pewno w trosce o nasze głowy:) z takim brudem na szkle trudno nie zauważyć szyby.
balkon także nie sprzątany. Warstwa kurzu na poręczy 2 cm. jesli odwiedzicie ten hotel i nie chcecie bulić kasy na klime koniecznie wybierzcie pokój na piętrze. Otwarto okno na parterze kosztowało pewną parę trochę kasy- ukradziono w nocy komórki i aparat. Łazienka to koszmar. Brak zasłonki w prysznicu sprawia, że lejesz wodą po całej łazience. Problem w tym , że na stanie nie masz nawet szmaty.Meble w pokoju to totalny oldschool. Kuchenka w naszym przypadku to postawiana na lodówce mini kuchenka na prąd z dwoma palnikami. Wybierając ten hotel koniecznie zaopatrz się środki przeciw komarom. Tną niemiłosiernie. I jeszcze w stopery. Wracający angole z imprez to głośny koszmar!
Byłam mile zaskoczona tym miejscem, zwłaszcza że tuż przed wyjazdem przeczytałam tak wiele negatywnych opinii. Decydując się na zakwaterowanie w jednym z tańszych możliwych miejsc nie oczekiwałam przecież hotelu pięciogwiazdkowego! Angelos to apartamenty bądź studia a nie hotel z obsługą hotelową, więc wynoszenie śmieci czy pozamiatanie podłogi we własnym zakresie. Ręczniki raczej stare, wiec lepiej zabrac wlasne. Bardzo atrakcyjny basen, wokół niego leżaki. Faktem jest, że nie można spożywac własnego jedzenia wokół basenu, jeśli się nie zastosuje to obsługa zwraca uwagę, że nie wolno (nigdy nie widziałam, by ktoś konfiskował komuś jedzenie!!!). Lokalizację Angelos ma świetną: tuż koło plaży, do najbliższego sklepu bardzo blisko, przystanek autobusów do Rodos tuż obok. Co do hałasu - owszem dobiega, ale znacznie wytłumiony. Warto dodac, że Angelos jest wystarczająco oddalony od niezmiernie hałaśliwej Bar Street, więc łomot z tej ulicy nie dociera. I jeszcze co do uwag poprzedników - przez cały pobyt nie widziałam na terenie hotelu żadnego karalucha, trafiały się pojedyncze mrówki przy basenie, a w pokoju nigdy. Sądzę, że hotel można polecic osobom, które nie oczekują luksusów za stosunkowo niską cenę i które nie jadą na wakacje po to, żeby całe dnie spędzac w pokoju...
Poprzednie negatywne opinie troche przesadzone. Pokoje standartowe jak każde studio w calej Grecji za tą cenę.Basen ładny, duży,wystarczająca ilość leżaków, bardzo dobra frape przy basenie zwłaszcza z lodami waniliowymi. Obok hotelu lodziarnia z lodami domowej roboty( pyszne goraco polecam). Właściciele mili i pomocni. Wyspa przepiekna, lecz noce bardzo męczące ze względu na upał oraz odgłosy dochącące z ulicy barów oraz pobliskiej dydkoteki(klienci strasznie hałasują przy opuszczaniu lokalu), ponadto przejeżdzające nocą auta robią straszny szum gdyż każde ma właczony na maksa magnetofon.Plaża szeroka ładna leżaki na plazy płatne aż 7 EURO na cały dzień. Ogolne wrażenie dobre.
Rodos jako wyspa przepiękna. Faliraki miasto nieduże, za to sporo fajnych knajpek. Możliwość wynajęcia samochodu lub motorku i zwiedzenie przepięknej wyspy. Polecam zatokę Anthoniego Quinna, Rodos city, piękne Lindos. Na prawdę godne polecenia. Hotel zadbany, bez specjalnych luksusów, czysto, basen zadbany. Dla niewymagających.