Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Obiekt wybudowany w 2015 roku, zlokalizowany na obszarze słynącej z zachwycających plaż Riwiery Albańskiej nad Morzem Adriatyckim, w dzielnicy turystycznej Mali Robit, niedaleko miasteczka Golem. W okolicy sklepy, bary i restauracje. Warto wybrać się do Durres (ok. 15km), aby zobaczyć pozostałości starożytnych murów miejskich, rzymskiego forum i amfiteatru, term rzymskich z II w. czy odwiedzić Muzeum Archeologiczne. Do lotniska w Tiranie ok. 40km
Plaża
Kompleks położony jest przy szerokiej i piaszczystej plaży, na której znajdują się bezpłatne leżaki i parasole.
Sport i rekreacja
Basen, wydzielona cześć dla dzieci, przy basenie bezpłatne parasole i leżaki.
Hotel ok ,pokój z widokiem na morze ,czysto ,bardzo dobre jedzenie.
lokalizacja,położenie przy plaży,blisko sklepy
zbyt mały hol ,ponieważ musieliśmy czekać prawie 5 godzin na pokój spowodowało to bardzo nie przyjemny początek wakacji.
CZAS NA OPINIĘ… Kolejny, rodzinny wakacyjny wyjazd z biurem podróży wakacje.pl. Kolejna niepewność… czy to dobry wybór, czy nie będzie niemiłych niespodzianek, jak jedzenie i okolica??? Jest szansa - nigdy nie zawiedli. Powiem szczerze, że wielu znajomych odradzało nam Albanię, więc stres dodatkowy! Ale cenowo atrakcyjna oferta. Ok., żeby nie zanudzać i nie przedłużać – Było wspaniale!!! HOTEL Zaczynając od początku 😊 Hotel nieduży i przytulny przy samej plaży. Chociaż ma 7 pięter w porównaniu z tymi dużymi hotelami, klimatyczny i zadbany. Hotel czysty. Położony przy głównym deptaku przy morzu, niedaleko molo, gdzie knajpka z widokiem za zachody słońca. Bezpłatny Internet tylko w holu i restauracji. Niestety na basenie i plaży słaby zasięg. Ale na to też jest rada 😊 można złapać Internet sąsiedniego hotelu i działa. POKÓJ Jeden z ładniejszych z naszych rodzinnych wojaży. My wybraliśmy pokój familijny z widokiem na morze, choć wydaje mi się, że każdy pokój ma pejzaż morski, tylko jedne z boku inne z przodu. Nam się trafił przestronny apartament z dwoma sypialniami i dużą, ładną łazienką. Pokój zadbany i czysty. Czysta pościel, ręcznik i materace łóżkowe. Łazienka z dużym prysznicem. I do tego ogromny balkon z centralnym widokiem na morze. Klimatyzacja działała bez zarzutów. RESTEURACJA I JEDZENIE Co najważniejsze, choć byliśmy w sezonie, nie było walki o stoliki i talerze 😊 Niezależnie, o której godzinie przyszliśmy, zawsze znaleźliśmy stolik, a kolejka po jedzenie szła sprawnie. Jak dla mnie, jedzenia było aż nadto: makarony, ryże, wieprzowina, kurczaki, potrawki, ryba z grilla, owoce morza, 2 zupy, fast foody, pizza, burgery, smaczne warzywa, sałatki, owoce, desery. Dla mnie ryba z grilla najlepsza – codziennie – na obiad i kolację – niezmiennie najlepsza 😊 A co… jak szaleć to szaleć – nad polskim morzem bym nie poszalała 😊. I mega dobra pizza na cienkim cieście, najlepsza prosto z pieca! A bo muszę nieśmiało dodać, byście się nie przerazili, ale często – gęsto jedzenie jest lekko ciepłe i chłodne. I nie wynika to ze złej woli gospodarzy, ale kultury spożywania posiłków. Albańczycy nie jedzą i nie lubią gorących dań. I możecie się zdziwić – naprawdę można zaserwować zimne frytki 😊 Ale na to też jest rada, kto lubi gorące, trzeba kontrolować, kiedy donoszą nowe dania z kuchni. BAR W wielu opiniach, które czytałam przed wyjazdem, bar był średnio punktowany. Z mojej strony, był wystarczający. Orzeźwiające, lekkie piwko i dobre białe i czerwone wino. Więcej się nie wypowiem, choć panowie eksperymentowali i jakoś dawali radę. Drinków nie pijam, więc nie pomogę. Dobra kawa i eleganckie drinki były w barze dodatkowo płatnym. Wieczory były przy muzyce na żywo lub z DJ-em, wieczór Albański, dyskoteki. Można było potańczyć lub posiedzieć w ogródku przy plaży. Niestety bar w ofercie all inclusive obsługiwał do 22.00. Bar płatny i muzyka grała dłużej. OBSŁUGA Miła, pomocna i uśmiechnięta. Codzienne sprzątane pokoje. Gorące pozdrowienia dla MARCO z recepcji 😊 BASEN i PLAŻA Tak jak w przypadku restauracji, nie mieliśmy większych problemów z leżakami przy basenie lub na plaży. Na szczęście podczas naszego pobytu, nie spotkaliśmy się z zajmowaniem leżaków ręcznikami od świtu. Zawsze znaleźliśmy miejsce. Dodam, że byliśmy dwoma rodzinami i dla każdego było miejsce na plażowanie. Morze ciepłe, długo płytkie, więc bezpiecznie z dziećmi. Plaża piaszczysta. Jedyny mankament, to plaża nieduża i wąska. Ręczniki plażowe we własnym zakresie. WYCIECZKI Są trzy opcje. I z tych trzech nasza 8-osobowa ekipa skorzystała 😊 PIERWSZA- wycieczki zorganizowane przez biuro podróży ( w hotelu) lub w lokalnym polskim biurze podróży. My korzystaliśmy z MOJEJ ALBANII, ok 500 m. od hotelu. Bardziej atrakcyjne cenowo i programowo. Każda wycieczka z dobrym posiłkiem i poczęstunkiem u rodowitych Albańczyków. Z każdej wycieczki byliśmy zadowoleni: BERAT z wieczorkiem Albańskim, kameralny rejs na wyspę SAZAM i największa jaskinia Pirata oraz pełna wrażeń wyprawa Jeep Safari po przepięknej, górzystej Albanii zakończona plażowaniem na Plaży Generała. DRUGA opcja – lekko ekstremalna - to wypożyczamy samochód i zwiedzamy sami. Tak, wszyscy odradzają, ale my daliśmy radę 😊 Tak, faktycznie trzeba mieć stalowe nerwy na tą ewentualność 😊 W skrócie można określić to tak: w Albanii są trzy zasady ruchu drogowego: kto PIERWSZY ten lepszy, kto WIĘKSZY ten pierwszy oraz zawsze i wszędzie można stanąć na awaryjnych i iść na kawę (nawet na rondzie😊). Tym sposobem odwiedziliśmy Kruję, Tiranę i Durres. Udało się i bezpiecznie wróciliśmy do hotelu. Samochód wypożyczyliśmy 300 m od hotelu. Zadbany i duży 😊 dla całej naszej 8 osobowej ekipy. TRZECIA ewentualność – pełna niewiadomych – korzystamy z komunikacji miejskiej 😊 Też nam się udało. Taka krótka wyprawa do Durres. Nie wiadomo gdzie przystanek, bo brak przystanków, nie wiadomo, czy pojedziesz, bo brak rozkładów jazdy. Czekasz w umownym miejscu (w Golem na rondzie) i czekasz jak coś przyjedzie. Bilet w jedną stronę 1 euro. Wróciliśmy już taksówką.(koszt 50 euro). OKOLICA Z jednej strony hotel przy deptaku nadmorskim, z drugiej przy ulicy z licznymi sklepikami, restauracjami, pubami, naprzeciwko mini-marketu. Okolica bezpieczna, typowo turystyczna. Wszędzie można było płacić w euro. ALBANIA Niech ludzie mówią i piszą co chcą. Dla mnie Albania jest piękna. Może dlatego, że zawsze staram się dostrzegać fajne rzeczy. Albania to nie piękne kurorty w Chorwacji czy Włoszech. Patrząc na Albanię musimy wiedzieć, że Albańczycy dopiero uczą się turystyki. Bywa szara jak Polska w latach 80. Dopiero stara się dogonić Europę, ale przez to wciąż jeszcze dzika. A w tym wszystkim przepiękne krajobrazy, ciepłe morze, palmy, uśmiechnięci i pomocni ludzie. Kiedyś tam wrócimy. POLECAM! Wakacje w Fafa Mel Holiday Będą udane, hej😊
- Sprawny transfer do hotelu – niecała godzina - Hotel przy plaży z pięknym widokiem na morze - Przepyszna pizza i ryba z grilla 😊
- Kiepska kawa - Małe lobby hotelowe lub jego brak. Recepcja z 2 kanapami i 3 fotelami. - Brak Internetu w pokojach
Wybór meni bardzo duży. Pokoje skromne ,ale czyste .Klimatyzacja telewizja WiFi ok.Na specjalną prośbę miałamwymienianą pościel. Brakowało mi moskitier, ponieważ byłam pogryziona przez komary.Rozniez była tylko 1 karta od pokoju. Gdy druga osoba poszła sama na zakupy ,nie było jak otworzyć pokoju. Musiałam prosić recepcję o otwarcie pokoju. Miła obsługa i komunikacja w recepcji Marieta i jej koleżanka i kolega bardzo pomocni,,świetny duet!!Dosłownie Hotel nad przegiem morza. Wada Hotelu -problem z kanalizacją, przykry zapach na holu.
Podziękowania dla Marjety .Bardzo miła obsługa.
Przykry zapach na holu, kanalizacją.
Hotel o wysokim standardzie. Czyste pokoje i miła obsługa.
Duży wybór jedzenia, prywatna plaża
Brak spa, brak miejsc do uprawiania sportu
Na wstępie podkreślę, że byliśmy już w wielu krajach. Egipt, Tunezja, Bułgaria, Grecja, Turcja itd. itd. Nie mamy wygórowanych wymagań. Rozumiemy, że w krajach południowych mają inne standardy. Pokój traktujemy jako miejsce do spania i umycia się. Wyjazd był rodzinny. Hotel z zewnątrz wygląda super, ale w środku jest zupełnie inaczej. Pokoje brudne, praktycznie nie sprzątane. Kiedy wszedłem tuż po sprzątaniu pokoju było widać, że Pani przetarła podłogę tylko przy drzwiach. Dalej nie miała czasu i chęci. W opisie było, że ręczniki wymieniane codziennie. My nie mamy takiej potrzeby, ale jak rzuciliśmy je po 4 dniach na ziemię w celu wymiany to Pani sprzątaczka wytrzepała je i powiesiła z powrotem. Tak było za każdym razem. Kiedy poprosiliśmy o wymianę nie wiedziała co to towel, po wskazaniu palcem na ręcznik uciekła. Jedzenie ogólnie dobre. Trzeba się przyzwyczaić, że większość letnia, ale ponoć to standard w Albanii. Stoliki syf. Nawet nie wycierali. Obrusy upaćkane, tłuste, nie wymieniane. Pod stołami od rana do kolacji leżały resztki jedzenia. Kawa każdego dnia inna z brudnego (nie mogę napisać inaczej) ekspresu. W restauracji kawa i herbata w papierowych kubkach. Plaża mała, ale bardzo czysta z super obsługą. Łagodne zejście do wody. Płytko bardzo daleko. Recepcja dramat. Większość niegrzeczna, opryskliwa. Każdy zgłaszany problem to ok ok. Zrobimy jutro. Zero reakcji następnego dnia. W łóżku zgłosiliśmy wystającą śrubę. Dziecko wbiło ją sobie w piętę. Do dnia wyjazdu nikt nie przyszedł naprawić mimo naszych kilku upomnień. Smród z kanalizy nie do zniesienia. Wejście pod prysznic najlepiej w gumowym kombinezonie. Strach dotknąć brudnych płytek z grzybem. Okolica bardzo fajna. Dużo sklepów, restauracji. Ceny normalne. Fajny deptak na wieczorne spacery. Cudowne zachody słońca i szum fal, niestety zagłuszany dudniącą muzyką Disco Polo do 23. Nie można było w spokoju posiedzieć na tarasie i porozmawiać. Reasumując okolica fajna, plaża ok, widoki mega, ale hotelu absolutnie nie polecam.
Tripadvisor