890 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Kompleks hotelowy należący do sieci Globales Hotels & Resorts, składający się z 2 pięciopiętrowych budynków: "Pionero" oraz "Santa Ponsa Park" (sąsiadują z hotelem Playa Santa Ponsa).
Do dyspozycji gości:
Recepcja czynna 24h, windy, restauracja, bar przy basenie, pizzeria, taras słoneczny,
usługi pralni chemicznej, usługi medyczne, sale konferencyjne, wypożyczalnia samochodów, parking.
Położenie:
Hotel położony jest w miejscowości Santa Ponsa (500 m od centrum), w płd-zach. części wyspy Majorka, 25 km od Palmy, 30 km od lotniska w Palma de Mallorca. W pobliżu znajdują się 3 pola golfowe, jazda konna i słynne kluby nocne w Magaluf.
Plaża:
Hotel znajduje się ok. 300 metrów od pięknej, piaszczystej plaży Santa Ponsa, z łagodnym zejściem do morza.
Internet:
WiFi w lobby, punkt internetowy.
Sport, rekreacja i rozrywka:
Basen, leżaki i parasole przy basenie, basen kryty, fitness, siatkówka, kort tenisowy (w hotelu Playa Santa Ponsa - ok. 20 m), ping-pong, piłka nożna, koszykówka, rzutki, łucznictwo, sauna, sporty wodne na plaży.
Dla dzieci:
Brodzik, mini club z zespołem animatorów (mini disco, pokazy, konkursy, gry), plac zabaw z huśtawkami i zjeżdżalnią, wysokie krzesełka w restauracji.
Jesteśmy z mężem bardzo rozczarowani tym hotelem. Wybrałam go ze względu na czystość i dobre jedzenie. Co do czystości nie mogę nic zarzucić obsłudze. Bardzo czysto i codziennie sprzątane pokoje. Jedzenie jednak nas zawiodło. Dość tłusto i monotonnie. Pokój jaki otrzymaliśmy to tragedia. Grzyb na suficie w łazience, widok na kosze na śmieci (do 2 w nocy wyrzucano butelki a od 6 rano wywóz śmieci oraz dostawy), między łazienką a przedpokojem brak progu i poniszczone panele. Drzwi do łazienki się nie zamykała, a spłuczka w toalecie cały czas ciekła. Okropne noce. Nie działający kontakt w jednym pionie (znajomi mieli pokój nad nami i ten sam kontakt im nie działał). Ściana przy drzwiach popękana. Razem z nami przyjechały jeszcze dwie pary i wszyscy dostaliśmy pokoje w tym samym pionie i z widokiem na śmietniki.
Czystość .
Cieknące spłuczki w pokoju i w toalecie przy restauracji.
Zacznę od pokoju. Na powitanie w tym ponoć 4* hotelu w pokoju nie było ani butelki wody, ręczniki potargane, a umeblowanie jak po zmarłej na wylew babci. Meble zniszczone i czymś ochlapane-wyglądało to jak krew albo wymioty. Podłoga jak w tanim hostelu, szafa stara, bez drzwi, na powitanie leżały dwa pudełka z maseczką przeciw Covid, przy czym tylko w jednym była maseczka, drugie było puste. Klimatyzacja głośna i słaba. Sejf jedynie za depozyt 10euro (nie wiadomo dlaczego). Meble na balkonie lepkie, brudne i stare. Przy zameldowaniu dostaliśmy dwa stare plastikowe kubki i ostrzeżenie że mamy ich pilnować, bo jak zgubimy, to trzeba zapłacić. Z tego można było pić przy basenie, na który ani razu przez całe 2 tygodnie nie poszliśmy dlatego, że osoby nie potrafiące się zachować (tzn lecąc na śniadanie rzucały ręczniki na leżaki) okupowały leżaki już od 7j. Podczas pobytu hotel zafundował nam towarzystwo kilkudziesięciu hałaśliwych nastolatków -uczestnikow jakiegoś szkolenia. Przez nich goście hotelowi musieli stać wiecznie w kolejce do restauracji, a w restauracji czekać na stolik i dalej w kolejkach do jedzenia. Dodam że ta młodzież strasznie hałasowała, nie było sensu rozmawiać przy stoliku, bo na wzajem się nie słyszeliśmy. Jedzenie słabe. Co nie zeszło jednego dnia, hotel serwował na drugi, wyschnięte plasterki ogórka, odgrzewana jajecznica, zwiędłe sałaty. Kawa rozpuszczalna (!) Niedobra!! Na restauracji dwie płyty na których smażono bez wyciągu, stąd ubrania, włosy nasiąkły świądem tłuszczu. Nie będę pisał już o tym jak skandalicznie zachowywali się goście wieczorami aż do późnej nocy pozostawiając to wyłącznie wyobraźni. Winda obskurna! Nie nie nie! to nie jest hotel tylko motel. Nie polecam, chyba że jesteś mało wymagający.
Brak mu zalet, na pierwszy rzut oka może lobby, ale po bliższym przyjrzeniu się: szajs
Słabe jedzenie, obskurne pokoje, hałas, goście swoje obsługa swoje, byle kasę natrzepać na tłumie naiwniaków którzy tam pojechali
Nie polecam. Hotel bardzo słaby. Taki raczej dom wczasowy dla rodzin fabryk i takie też przeważa towarzystwo, a cała reszta po prostu się daje nabić w butelkę.
Jakoś nie dostrzegłam.
Ten hotel to nieporozumienie. Hałas, kiepskie pokoje, zniszczone meble, kiepskie jedzenie i napoje.
NIE POLECAM, NIE WARTO, SZKODA ZDROWIA I PIENIĘDZY
Szczerze? Brak zalet. Hotel dla hałaśliwych.
Przy wyborze tego hotelu sugerowałem się zdjęciami w biurze TUI. Strony internetowe dziwnie pokazywały tylko opinie z 2017 i tylko dobre, TO JEST CELOWE WPROWADZANIE W BŁĄD I NABIJANIE W BUTELKĘ. Zacznę od pokoju. Na powitanie w tym ponoć 4* hotelu w pokoju nie było ani butelki wody, ręczniki potargane, a umeblowanie jak po zmarłej na wylew babci. Meble zniszczone i czymś ochlapane-wyglądało to jak krew albo wymioty. Podłoga jak w tanim hostelu, szafa stara, bez drzwi, na powitanie leżały dwa pudełka z maseczką przeciw Covid, przy czym tylko w jednym była maseczka, drugie było puste. Klimatyzacja głośna i słaba. Sejf jedynie za depozyt 10euro (nie wiadomo dlaczego). Meble na balkonie lepkie, brudne i stare. Przy zameldowaniu dostaliśmy dwa stare plastikowe kubki i ostrzeżenie że mamy ich pilnować, bo jak zgubimy, to trzeba zapłacić. Z tego można było pić przy basenie, na który ani razu przez całe 2 tygodnie nie poszliśmy dlatego, że osoby nie potrafiące się zachować (tzn lecąc na śniadanie rzucały ręczniki na leżaki) okupowały leżaki już od 7j. Podczas pobytu hotel zafundował nam towarzystwo kilkudziesięciu hałaśliwych nastolatków -uczestnikow jakiegoś szkolenia. Przez nich goście hotelowi musieli stać wiecznie w kolejce do restauracji, a w restauracji czekać na stolik i dalej w kolejkach do jedzenia. Dodam że ta młodzież strasznie hałasowała, nie było sensu rozmawiać przy stoliku, bo na wzajem się nie słyszeliśmy. Jedzenie słabe. Co nie zeszło jednego dnia, hotel serwował na drugi, wyschnięte plasterki ogórka, odgrzewana jajecznica, zwiędłe sałaty. Kawa rozpuszczalna (!) Niedobra!! Na restauracji dwie płyty na których smażono bez wyciągu, stąd ubrania, włosy nasiąkły świądem tłuszczu. Nie będę pisał już o tym jak skandalicznie zachowywali się goście wieczorami aż do późnej nocy pozostawiając to wyłącznie wyobraźni. Poręcze w fotelach w lobby odpadają, stoliki mokre od cudzych drinków. Ogólnie hostel dla hałaśliwej masy, jeżeli szukacie spokoju, omijajcie ten obiekt szerokim łukiem! Nie nie nie! Nie polecam.
Tygodniowy pobyt w Santa Ponsa Park był super, okolica piękna, hotel czysty dużo rozrywki, ogrom jedzenia o każdej porze, plaża piaszczysta, czysta doskonała dla małych dzieci, wydzielona część do kąpieli, baseny dwa jednak mało miejsca w koło basenu - walka o leżaki :) obsługa sympatyczna - dwie Polki jedna kelnerka druga w Bar Park. Jesteśmy bardzo zadowoleni z urlopy - nie wspomnę o pięknej pogodzie non stop słoneczko :):)
Tripadvisor