94 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Hotel Don Juan Tossa to 281 pokoi, 4 piętra, 5 wind, przestronne lobby, całodobowa recepcja, restauracja ? dania w formie bufetu, kuchnia lokalna i międzynarodowa, w restauracji dostępne foteliki dla dzieci, dania wegetariańskie, show cooking, 2 bary: przy basenie i Piano Lobby Bar, przechowalnia bagażu, taras z widokiem na okolicę
Położenie
ok. 350 m od centrum Tossa de Mar, ok. 100 m od sklepów, restauracji i barów, ok. 850 m od Castillo Tossa de Mar, ok. 13 km od Lloret de Mar, ok. 90 km od Barcelony; ok. 40 km od lotniska w Gironie, ok. 105 km od lotniska w Barcelonie; przystanek autobusowy ok. 600 m od hotelu
Plaża
Publiczna, piaszczysto-żwirowa, łagodne zejście do morza, wyróżniona certyfikatem Błękitna Flaga, ok. 300 metrów od hotelu, dojście chodnikiem, parasole, leżaki i materace płatne; Mar Menuda, publiczna, piaszczysto-żwirowa, łagodne zejście do morza, wyróżniona certyfikatem Błękitna Flaga, ok. 600 m od hotelu, dojście chodnikiem, parasole i leżaki płatne
Sport i rekreacja
Basen otwarty, tenis stołowy, przy basenach bezpłatne parasole i leżaki Za opłatą: bilard, piłkarzyki, kort tenisowy
Rozrywka
Program animacyjny dla dzieci i dorosłych
Dla dzieci
Brodzik dla dzieci, miniklub i plac zabaw
Bardzo dobry hotel. Świetnie urządzone i czyste pokoje. Smaczne jedzenie, także lokalne. Pomocna i miła obsługa. Serdecznie polecam to miejsce.
Jedzenie zdecydowanie wyróżnia hotel
Raczej żadnych. Jeśli ktoś jest fanem basenów hotelowych to basen może mu się nie podobać
Bardzo ciasne pokoje.Hotel zasługuje najwyżej na dwie gwiazdki.Jedzenie dosyć dobre (dużo ryb).Ze względu na to ,że Tossa de mar jest przeuroczym,przepięknie położonym miasteczkiem,dla tego można na te niedogodno ści przymknąć oko.Na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę,ale do innego hotelu.
dobre położenie
standard z czasów komuny.W polskich realiach najwyżej dwie gwiazdki a nie cztery.
Sam urlop był wyśmienity, piękne piekące, bardzo bajeczne, minusem miasteczka jest to, że o 23.30 wszystko zamykają więc siłą rzeczy trzeba iść spać, więc urlop na pewno dla relaksu i chociaż odpoczynku w spokoju, nie dla imprezowiczów. Hotel to tragedia, woda wylewa się z brodzików w łazience, brak wentylacji w łazience, trzyosobowy pokój dla dorosłych to jak małżeńska dwójka z dostawką, plusem samego pokoju jest klimatyzacja ale tu też trzeba uważać bo zbyt długo używana cieknie. Jedzenie w opcji All Inclusive wyśmienite, przytyłem 3 kilo, smaczne i mimo powtarzalności zawsze coś nowego. Ogólnie urlop polecam ale dla ludzi, którzy hotel potraktują jak miejsce do spania.
Doskonałe jedzenie, blisko do morza, klimatyzacja w pokoju
Fatalne pokoje, malutkie, często zatkany odpływ, prócz barierek na balkonie brak możliwości rozwieszenia mokrych rzeczy
Hotel godny polecenia również dla rodzin z dziećmi. Każdy znajdzie coś dla siebie. Blisko plaża i centrum miejscowości.
Duży hol, w recepcji i w barze przy basenie pracują Polki, hotel czysty, miła obsługa, wieczorne atrakcje, duży wybór zajęć dla dzieci w mini klubie.
Trochę małe pokoje.
Powiem szczerze ze było mi przykro. Byłem wcześniej na All inclusive w Maroku i na Dominikanie i oba te wyjazdy były serio All inclusive. Nazwa all inclusive pochodzi od: All included and exclusive. All included czyli wszystko jest wliczone w cenę i exclusive czyli nie tylko wszystko jest wliczone ale tez to co jest wliczone jest ekskluzywne. W cenę jest wliczony jakiś ułamek drinków i jedzenia dostępnego, atrakcje żadne. Hotel stary, pokoje stare nieciekawe, sprzątanie tylko polegało na wymianie ręczników i ścielenia łóżka, podłoga przez cały tydzień zostawiona brudna. Jedzenie w restauracji niedoprawione i powtarzalne, nic nowego, pojechałem bo ktoś napisał ze jedzenie wybitne, co tam wybitnego? Niedoprawione, źle technicznie przygotowane potrawy względem sztuki kulinarnej są wybitne? Serio po trzech dniach czuliśmy się tak źle w hotelu w którym był podział na tych co płaca i tych co maja opaski All inclusive (co od razu na barze oznacza ze możesz tylko dostać gorszej jakości napoje i jedzenie) ze woleliśmy iść na miasto na tapas niż jeść w opłaconym hotelu. Ignorujący i porządnie chamscy barmani dokładali poczucia odosobnienia. Brak dostatecznej ilości leżaków przy basenie, ludzie musieli kłaść się na ręcznikach, zmęczona obsługa na recepcji. Raz w nocy miałem ochotę na wodę, wiec zszedłem do recepcji po wodę, kazali mi płacić. To jest wiocha straszna. Na dominikanie i w maroku, wszyscy byli niesamowicie zaangażowani, wszystko było przemyślane, do tego był nadmiar propozycji spędzania czasu, animacji, jedznia, drinków. Tam to jedzenie było wybitne, wszystkie alkohole w cenie, wszystko co można było dostać na barze było dla ciebie, to jest All inclusive. ( jak ci kelner nagle w trakcie nocy mówi ze już Ci się nie należą drinki bo tylko do określonej godziny to się nie czujesz All inclusive). Jedne z najgorszych wakacji. Nie stać was jako hotel na All inclusive to nie organizujcie. Bardzo mi przykro ze tam pojechałem.
Żadne
Same wady, tragedia ten hotel
Tripadvisor