2662 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Położenie
W Costa de Adeje, 400m od centrum handlowego El Duqua oraz 20km od lotniska Reina Sofia.
Plaża
Około 1 km od hotelu, szeroka i piaszczysta plaża Fanabe. Leżaki i parasole są dostępne.
Hotel
Kompleks składający się z dwóch czteropiętrowych budynków. W hotelu znajduje się lobby z całodobową recepcją, kantor, wypożyczalnia samochodów, pralnia, kącik internetowy, sejf, lekarz, restauracja główna, restauracja a la carte, 2 bary.
Sport i rekreacja
Basen, siłownia, tenis, sala gier, tenis stołowy, bilard, jacuzzi, sauna, solarium.
Rozrywka
Animacje wieczorne, sala telewizyjna.
Dla dzieci
2 brodziki dla dzieci (jeden z małym wodnym placem zabaw), miniklub, animacje dla dzieci.
Dla Dzieci
Brodzik, mini club, mini disco, plac zabaw, animacje.
Hotel dobry spokojny ,czysty miła obsługa zawsze mili było ok
dobre położenie
brak
Hotel czysty, jedzenie duży wybór, drinki smaczne, do plaży 10 minut spacerem, gorzej wrócić bo pod górę.
Różnorodne wyżywienie.
brak
Hotel tragedia !! Właśnie wróciliśmy z tego pseudo 4 gwiazdkowego hotelu Opinię pozytywne napisane są chyba przez sam hotel a nie przez gości Nie zasługuje nawet na 2 gwiazdki Brud ,syf i biegające karaluchy i prusaki są wszędzie w pokojach , restauracji na talerzach Jedzenie nie do zjedzenia Mięso surowe , rybu niedosmażone Ala kucharze stoją i obcinają kobiety zamiast zająć się swoją robotą Ciągle puste półmiski Alkohole to jakiś żart Jednym słowem omijajcie szerokim łukiem Dziwię się że Rainbow uczestniczy w takim syfie
Parking przy hotelu
Hotel w bardzo dobrej lokalizacji. Do plaży ok 1 km, przy samym hotelu dostępne elektryczne hulajnogi, którymi szybko i bez problemu można dostać się do każdej plaży. W samym hotelu można również wypożyczyć rowery (bez napędu). Obsługa bardzo miła. Jedzenie w stołówce urozmaicone i wg mnie każdy znajdzie coś dla siebie. Do każdego posiłku dostępne były owoce, do obiadu i kolacji dodatkowo ciasta, lody, galaretki i inne słodkie dodatki. Na minus niestety ilość robaków - w pokoju dużo małych ok 1mm biegających robaków, nie wiem czy mrówki czy coś innego, a w stołówce i przy basenie karaluchy. Wieczorem przy barze blisko basenu widać było ok 3 cm karaluchy. W stołówce przy sałatkach mniejsze ok 1 cm. Pokój jaki dostałam mocno też odbiegał od standardów 4* hoteli w jakich byłam - łóżko dwuosobowe faktycznie było dwoma osobnymi łóżkami na kółkach, przez co przy najmniejszym ruchu jeździły po całym pokoju. Pomimo to, spało się wygodnie. W łazience wanna z zasłoną. Kafelki nie raz 'reperowane' i łatane. Suszarka była, ale niestety nie działała. Widać że lata świetności wszystko ma już dawno za sobą. Szafka przy łóżku ledwo się trzymała, a drzwi szafy ciężko było przesuwać. Pokój w rzeczywistości składał się z dwóch - 'salon' z aneksem kuchennym i sypialnią. Klimatyzacja była w części 'salonowej', ale dzięki temu nie było za zimno przez noc. Na minus jeszcze 'przekąska' w dniu przylotu - do hotelu dotarliśmy ok 23 i niestety stołówka i bary już były zamknięte, dostaliśmy poczęstunek składający się z dwóch niezbyt smacznych kanapek, trochę sałatki ale też nie wyglądała za dobrze i wodę mineralną. Ogólne wrażenia - tragedii nie było ale jednak oczekiwania były trochę wyższe.
Dobra lokalizacja, miła obsługa, różnorodne jedzenie na stołówce
Karaluchy i inne robactwo, standard niektórych pokojów bardzo niski jak na 4* hotel.
Bardzo pozytywnie oceniam tygodniowy pobyt w tym hotelu, choć jest kilka kwestii do poprawy. Klimatyczny, niewielki hotel, ładne lobby, basen odkryty. POKOJE: przestronne, czyste, z balkonem i wydzieloną strefą sypialną, którą można zamknąć, żeby uzyskać jeszcze dogodniejsze warunki do spania. Duże szafy, wiele gniazdek, wydzielona część wypoczynkowa (kanapa, stolik, telewizor, lodówka). Łazienka z wanną i prysznicem. Z balkonu widok na basen oraz piękny widok na ocean. Dobre wygłuszenie pokoju – poza łazienką nie słychać sąsiadów. Jednakże, pokoje w hotelu wymagają odświeżenia – malowanie, wymiana mebli i sprzętów na nowsze (lodówka rodem z lat 90., wystrój łazienki w stylu z początku XXI wieku, słabo działająca spłuczka w WC – trzeba się wysilić, żeby dokładnie spłukać wodę). Na minus zdecydowanie wifi. Zarówno hotel, jak i Organizator informują, że hotel posiada darmowe wifi w pokojach. Osoby, które wybrałyby się tu np. na workation, byłyby bardzo rozczarowane. Owszem, internet w pokoju jest, ale… można się z nim tylko połączyć, na pewno nie odwiedzić jakąkolwiek stronę. Internet realnie działa na balkonie, w lobby, na basenie, w restauracji – ale i tutaj z transferem danych bywa różnie. Znacznie odbiega to od standardów polskich, można sprawdzić pocztę, twittera czy główne informacje, ale np. dodanie filmiku na Instagramie wymaga nieco cierpliwości – mój dodał się po około20-30 minutach. POSIŁKI: to zależy, jak się trafi. Podczas dnia spędzaliśmy czas poza hotelem, więc głównie mogę ocenić śniadania i kolacje. Nie jestem wymagająca i śniadania były dla mnie ok, ale bez efektu wow. Zdaje sobie sprawę, że dla wielu gości z Polski mogłyby się okazać niewystarczające, monotonne, mało smaczne. Generalnie, wszystko zależy, kiedy się przyjdzie – jeśli z samego rana, około 8.00, powinno być w miarę smacznie: świeżo usmażone jajka sadzone, przyniesiona jajecznica, usmażone placki. Na plus pyszne lokalne wędliny i sery (mleko owcze, kozie). Na minus kawa z ekspresu (poziom porównywalny do kawy z automatu na dworcu). Jeśli przyszliśmy na posiłek później, niektóre potrawy „przesmażone” i/lub pełne tłuszczu. Kolacje: jak się trafi, troszkę jak w multifoodzie. Może być superświeże i przepyszne, może być mało smaczne, ale generalnie codziennie dało się znaleźć coś dobrego/bardzo dobrego. Kolacje zdecydowanie bardziej różnorodne niż śniadania: był pakiet „stałych potraw” i potrawy codziennie zmieniające się, duży wybór (czasem trudno się zdecydować 😊). Polecam owoce morza, świeżo smażone ryby, różnego rodzaju ryże i makarony, sałatki (szczególnie z ciecierzycą – przepyszna!), dobre zupy. Desery – ciasto słabe, za to dobre lody i owoce. Ważne dla alergików/wegan/wegetarian: Potrawy podpisane, ale tylko ogólną nazwą, brak przy nich dokładnych informacji dot. składu, alergenów, itd. – najlepiej pytać o to obsługę. OBSŁUGA: Ogromny plus hotelu. Wszyscy uśmiechnięci i bardzo pomocni. Myślę, że ważne dla gości z Polski, których w tym hotelu obok Brytyjczyków jest sporo – obecność Polaków w obsłudze. Sympatyczne Panie na recepcji oraz w obsłudze kelnerskiej. Wszystkie nasze problemy szybko rozwiązane. Jednego dnia przestał nam działać mechanizm zamykający drzwi – dostaliśmy na recepcji nową kartę, w ciągu 5-10 minut przyszedł Pan, który otworzył nam drzwi, a w ciągu 30-60 minut wymienił zamek, dzięki czemu do końca naszego pobytu zamek działał bez zarzutu. POŁOŻENIE: Hotel dobrze skomunikowany, ale jednocześnie położony w spokojnej okolicy. Około 10 minut spaceru do najbliższej plaży, a plaż jest w niedalekiej okolicy – do 2/3 km (o ile ktoś lubi spacerować) – sporo. Codziennie można wypoczywać na innej. Blisko do przystanków autobusów TITSA – zarówno w kierunku dworca w Costa Adeje (skąd dalej można udać się na wschód i północ wyspy oraz na Teide), jak i na zachód (Los Gigantos, Masca, Santiago del Teide). KOMUNIKACJA: Obsługa posługuje się językiem angielskim, można również porozmawiać po polsku 😊 Na plus instrukcja hotelowa w języku polskim – wystarczy zeskanować kod qr znajdujący się przy recepcji/w pokoju. Polskie podpisy znajdziemy również m.in. w restauracji, przy czym nie zawsze są one adekwatne.
Miła obsługa (również polskojęzyczna), komunikaty w języku polskim, położenie - spokojna okolica, ale bardzo dobrze skomunikowana, pokoje z widokiem na ocean, urozmaicone kolacje
wifi - nie działa w pokojach, pokoje wymagają remontu/odświeżenia, monotonne, nie zawsze smaczne śniadania
Tripadvisor