Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Nowoczesny i komfortowy hotel z 231 pokojami. Do dyspozycji Gości: hol powitalny z recepcją i miejscami do wypoczynku, 5 wind, restauracja z kuchnią międzynarodową "Per Mare", restauracja a la carte "Lobster", panoramiczna kawiarnia z tarasem na dachu, dyskoteka i butiki. Centrum konferencyjne dla 500 osób. Wi-Fi na terenie hotelu i w pokojach.
Położenie
Spokojne we wschodniej części Kołobrzegu, bezpośrednio przy pięknej piaszczystej plaży. Leżaki na plaży za opłatą. Do centrum Kołobrzegu ok. 3 km.
Plaża
Szeroka, piaszczysta bezpośrednio przy hotelu.
Sport i rekreacja
Siłownia, wypożyczalnia rowerów, gimnastyka wodna, kręgle, aero-bik, nordic walking, ricochet, zajęcia fitness.
Dla dzieci
Pokój gier i zabaw, animacje, plac zabaw, specjalne menu dla dzieci oraz wysokie krzesełka w restauracji.
SPA & Wellness
2 kryte baseny: (ok. 15 x 6 m) z dyszami masującymi, basen relaksacyjny (4,5 x 4,5 m), sauna, łaźnia parowa, grota śnieżna, whirlpool na zewnątrz, pomieszczenie relaksacyjne. Zabiegi pielęgnacyjne i masaże.
Korzystałem tylko z kawiarni na 6tym piętrze i NIESTETY, po wielu latach pełnej satysfakcji - pełne rozczarowanie: o godz. 13tej temperatura jak na dworze po prostu zimno, kawa totalna lura, herbata niby czarna bez smaku a woreczek pozbawiony etykiety, i na dodatek nasze standardowe ciasta: tort malinowy i beżowy co najmniej przedwczorajsze RC
Parę lat temu korzystaliśmy i było OK
Nie mam uwag
Miła obsługa, dobra kuchnia ,pokoje ładne z widokiem na morze, czysto i łatwo dostępne:basen ,spa.....
Hotel posiada bardzo dobre usytuowanie
Parking to dramat.
Jedno jest niedopuszczalne w takim hotelu a mianowicie nie mozna sobie w pokoju regulowac samemu klimatyzacji tylko od górnie jakiś pan ustawia temperature jedną dla wszystkich gości.Skandal.
Poza klimą ktorej nie mozna uzyc to jest ok.
Po przejechaniu 880 kilometrów - dotarliśmy do Hotelu Marine w Kołobrzegu. Deszcz leje. Podjazd pod wejście główne zastawiony samochodami.Upłynęła prawie godzina i dotarłem do Recepcji... Pytanie pierwsze Temat Corona ? no niemcy noszą maski? a inni ? ?A co ja jestem policjantem czy co ?? Chciałem przenieść nasze bagaże do pokoju i odstawic samochód na wcześniej zarezerwowany parking (jak się okazuje niestrzeżony, ale z widokiem na basen z hydromasażem !!! w końcu za tylko 400 Zł.) Tylko że wjazd na wyznaczone miejsce do parkowania jest możliwy jedynie za pomocą karty służącej do otwierania drzwi pokoju... i tu pierwsza niespodzianka. Z góry należy dokonać wszelkich opłat pobytu: pokój. parking, podatek turystyczny itd. Załatwione ! OK Idę odstawić auto. Schlaban na parkingu się nie otwiera ?no co może się zepsuł nie wiem? ? mówi uprzejma recepcjonistka ?niech Pan czeka? Po 45 minutach przyszedł ? muskularny Pan? i podniósł szlaban, który do dnia przed naszym wyjazdem był otwarty. W dniu naszego wyjazdu sytuacja powtórzyła się... ?przyszedł muskularny Pan itd? Pokój ze śladami długotrwałej używalności. Oświetlenie żarówkami co druga ? z innej wsi? Fotele zainspirowane przez Barcelona Chair mocno podniszczone pobrywane guziki. Śniadanie. Pomieszczenie zapchane dziesiątkami ludzi. Dotarcie do stolika,bufetu czy automatu z kawą to wyczyn. Jedzenie poza pieczywem można sobie podarować. Często były tam resztki obiadokolacji z porzedniego dnia. Brrr Personel bardzo ?przeciążony wieloma żądaniami ponad siły?. Na każde pytanie dotyczące Hotelu lub okolicy odsyłał do internetu Tak to wszystko miało miejsce w Kolobrzeskim Hotelu Mariene który przypisuje sobie prawo posiadania PIĘCIO gwiazdkowego statusu. W Kołobrzegu jest słynny ?Domek do góry nogami? przed którego wstąpieniem jest ostrzeżenie ?Osoby z uszkodzonym błędnikiem nie powinny wchodzić do obiektu.? Dla Hotelu Marine ostrzeżenie tej treści było by jednoznaczne. ?Osoby z oczekiwaniami na zapowiadany komfort powinny unikać tego obiektu.?
nie taki stary
bardzo zużyty
Po przejechaniu 880 kilometrów - dotarliśmy do Hotelu Marine w Kołobrzegu. Deszcz leje. Podjazd pod wejście główne zastawiony samochodami.Upłynęła prawie godzina i dotarłem do Recepcji... Pytanie pierwsze Temat Corona ? no niemcy noszą maski? a inni ? ?A co ja jestem policjantem czy co ?? Chciałem przenieść nasze bagaże do pokoju i odstawic samochód na wcześniej zarezerwowany parking (jak się okazuje niestrzeżony, ale z widokiem na basen z hydromasażem !!! w końcu za tylko 400 Zł.) Tylko że wjazd na wyznaczone miejsce do parkowania jest możliwy jedynie za pomocą karty służącej do otwierania drzwi pokoju... i tu pierwsza niespodzianka. Z góry należy dokonać wszelkich opłat pobytu: pokój. parking, podatek turystyczny itd. Załatwione ! OK Idę odstawić auto. Schlaban na parkingu się nie otwiera ?no co może się zepsuł nie wiem? ? mówi uprzejma recepcjonistka ?niech Pan czeka? Po 45 minutach przyszedł ? muskularny Pan? i podniósł szlaban, który do dnia przed naszym wyjazdem był otwarty. W dniu naszego wyjazdu sytuacja powtórzyła się... ?przyszedł muskularny Pan itd? Pokój ze śladami długotrwałej używalności. Oświetlenie żarówkami co druga ? z innej wsi? Fotele zainspirowane przez Barcelona Chair mocno podniszczone pobrywane guziki. Śniadanie. Pomieszczenie zapchane dziesiątkami ludzi. Dotarcie do stolika,bufetu czy automatu z kawą to wyczyn. Jedzenie poza pieczywem można sobie podarować. Często były tam resztki obiadokolacji z porzedniego dnia. Brrr Personel bardzo ?przeciążony wieloma żądaniami ponad siły?. Na każde pytanie dotyczące Hotelu lub okolicy odsyłał do internetu Tak to wszystko miało miejsce w Kolobrzeskim Hotelu Mariene który przypisuje sobie prawo posiadania PIĘCIO gwiazdkowego statusu. W Kołobrzegu jest słynny ?Domek do góry nogami? przed którego wstąpieniem jest ostrzeżenie ?Osoby z uszkodzonym błędnikiem nie powinny wchodzić do obiektu.? Dla Hotelu Marine ostrzeżenie tej treści było by jednoznaczne. ?Osoby z oczekiwaniami na zapowiadany komfort powinny unikać tego obiektu.?
nie taki stary
nadmiernie zużyty