W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W Avsallar, 24 km od Alanyi, 100 km od lotniska w Antalyi.
Plaża
Piękna, piaszczysta, bezpośrednio przy obiekcie. Serwis plażowy płatny.
Wyżywienie
Śniadania oraz obiadokolacje w formie bufetu.
Zakwaterowanie
Mały rodzinny hotelik położony w tej samej zatoce co znane hotele 5 gwiazdkowe Ozkaymak oraz Alara Park.
Pokoje
Dwuosobowe z możliwość dostawki, łazienka z prysznicem oraz WC, indywidualna klimatyzacja, telefon, TV SAT, minibar, balkon, sejf, suszarka do włosów.
Sport i rekreacja
Basen, dart, tenis stołowy, rowery wodne, kajaki. Za opłatą motorowe sporty wodne.
Dla dzieci
Brodzik.
Do dyspozycji gości
Recepcja, restauracja, bar, sklep, fryzjer, doktor.
Hotel składajacy się z kilku małych pietrowych budynków z basenem i zejściem na plażę. Na plaży leżaki gratis, ale bez materacy. Płaci się za materac. Jedzonko bardzo fajne, śniadanie i kolacja- szwedzki stół. Obsługa- super, bardzo mili, uczynni. Bardzo blisko centrum handlowe Avsallar. Z dolmuszami też nie ma problemu, wystarczy machnąć ręką i się zatrzymują. Biorąc pod uwagę niską cenę hotelu- polecam (ale nie osobom bardzo wymagającym).
Zgadzam się z negatywnymi, ale niestety obiektywnymi opiniami o hotelu moich porzedników. natomiast bardzo dziwi mnie to, że po naszych inerwencjach nie zmieniała się oferta hotelu dla następnych szczęśliwców.
Sejf jest płatny- i mimo zapewnień Pani Renaty- tamtejszej rezydentki nie dostaliśmy żadnych potwierdzeń o wpłaconych Eur. O kajakach możecie Państwo zapomnieć- tak samo jak o tenisie stołowym i darcie - i rowerach wodnych.
I takich cudów jak: Internet cafe, sklep, fryzjer, doktor- też nie mieliśmy okazji przez dwa tygodnie zobaczyć w hotelu.
To tyle o zgodności oferty z rzeczywistością.
Natomiast wakacje były bardzo udane ze względu na wspaniałą atmosferę wytworzoną wśród niezwykle zjednoczonych wokół konfliktu Polaków. Już prawie założyliśmy związki zawodowe i prawie przystąpiliśmy do strajku...
jeszcze w kwestii wycieczek fakultatywnych:polecam rosyjskie biuro ceny 3- razy niższe za te same atrakcje - niż w Alfa -Star. Ale w przypadku wyjazdu z innym biurem nie liczcie Państwo na jakieś lunch -pakiety...
Pozdrawiam
Hania z Poznania
Hotel jest położony w małaj zatoczce właściwie na plaży z jednej strony jest morze a z drugiej audostrada.
Pokoje są małe rzadko się zdarza żeby pokój miał i lodówke i telewizor, a jak telewizor jest to kanały są trzy i wszystkie trzy tureckie.W łazience nie ma wentylatora i wiekszosci pokojach niebyło klapy od sedesu.Bardzo czesto nie ma wody i prądu.Ładne pokoje są zostawione tylko i wyłącznie dla turków.Sprzątaczka sprząta nie regularnie a jak już posprząto to bardzo niedokładnie.JEŚLI SIĘ KUPI COŚ W SKLEPIE A NIE W BARZE TO SPRZĄTACZKA LUB WŁAŚCICIELKA TO KONFISKUJĄ (DLA MNIE TO JEST KRADZIEŻ)mnie zabrali coka cole 2,5 litra którą godzinę przed wyjazdem na lotnisko mi oddali, również przywiozłam ze sobą z polski zupki knora gdy wyjeżdżałam na wycieczkę do pamukalen (polecam) miłam całą siatkę a kiedy wróciłam były 4 zupki i 2 budynie których mi nie zwrócono. Na śniadanie przez dwa tygodnie to samo, a na obidokolację były ziemniaki z wieloma sosami,brokuły,kalafior ale wszystko było niestety zimne.Woda w basenie jest nie zmieniana została wymieniona gdy małe dziecko do niej się załatwiło za ostrą interwencią niemieckiego rezydenta.Plaża był mała ale były darmowe leżaki.dartu i tenisa stołowego nie było , a kajaki i rowery wodne za opłatą.
W hotelu byliśmy na początku września. Pogoda zdecydowanie dopisała. Momentami sięgała ponad 40 stopni. Zero chmur, za to piękne słońce. Co do samego hotelu:
- pokój 506 potwierdzamy - nie ma ściany :D wprawdzie nie widać z niego basenu, ale za to balkon sąsiadów z dołu :]
- hotel idealny dla niewymagających osób, np. studentów ;)
- pokoje w miarę - bez rewelacji, przespać się i tyle (chyba, że jest się z osobą towarzyszącą) :]
- łóżko w pokoju 506 dramat! skrzypi przy nie powiem czym, skrzypi w nocy przy przekręcaniu na drugi bok, sprężyny wbijają się w ciało, poduszki mega niewygodne - przynajmniej jedna spośród dwóch ;)
- sprzątaczka jak już sprząta wylewa spod sufitu detergent z głośnym plusk! bezpośrednio na podłogę - wygląda to conajmniej śmiesznie
- jedzenie naprawdę niezłe, ale na śniadanie cały czas to samo - jajka, papier (taki do jedzenia ;) ), jakieś płatki, warzywa, chleb
- kolacje przepyszne i zróżnicowane - naprawdę super smaczne ... tylko nie można doczekać się mięska (no od czasu do czasu)
- wszystko ładnie wygląda z zewnątrz, w środku nie jest już tak różowo
- woda w basenie średnia, ale fajnie położony, bo widać z niego plażę i morze... można się długo i wygodnie opalać
- na plaży glony (od czasu do czasu zakopują je w piasku KOPARKĄ :D )
- woda czyściutka i cieplutka ... tylko te glony ;P
- do hotelu głównie przyjeżdżają stare baby i ich równie starzy towarzysze :]
- za każdym razem był inny rezydent (jak już się łaskawie pojawił) co skutkowało czasem konfliktami, gdyż każdy mówił co innego
- obsługa naprawdę spoko! jak się jest do nich przyjaźnie nastawionym to pomogą w lot we wszystkim, doniosą jedzenie jak zabraknie, zrobią kawę czy coś tam ...
- jedyny minus - zachowują się jak głuchoniemi gdy mówi się do nich po angielsku - jedynie szef wyglądający jak Steven Segal coś łapie po angielsku (duży, z tępym wyrazem twarzy, z kucykiem, ale miły) ;)
- Mehmet - siedzący na recepcji naprawdę spoko - miał jeden dobry żart, kiedy przy zakwaterowaniu w pokoju zażartował, że "Klima Kaput!" - dowcipniś, haha ;)
- żadnych dartów, ping ponga, kajaków, rowerów wodnych, czy czegokolwiek! ŚCIEMA!!! tzn. są, ale za dopłatą na plaży i to całkiem sporą
- miasteczko czyściutkie, bardzo ładne, świetnie oświetlone, bardzo fajnie się wieczorami spaceruje...
- w miasteczku mnóstwo Niemców i Rosjan
- sami Turcy zaczepiają na ulicy i zapraszają do sklepów, żeby coś kupić ... ceny niezłe - można kupić fajne ciuchy za bezcen
Hotel mimo tego, że nie najbardziej luksusowy polecamy, bo mamy z niego fajne wspomnienia i równie fajne zdjęcia. Jak ktoś chce to będzie dobrze się czuł wszędzie i wszędzie fajnie spędzi czas...
Rewelacyjny kameralny hotelik z własną plażą, pieknymi widokami i bardzo miłą obsługą. Nie ma tam tłumów ludzi, wydzierających się dzieciaków i halasów na korytażach. Idealny dla wszystkich ktorzy chcą dobrze odpocząć. Restuaracja w której podawane są posiłki ma duży taras, zatem śniadania czy obiadokolacje można zjeść rozkoszując się jednocześnie pieknym widokiem na morze. Otoczenie wokół budynków hotelu porośnięte piekną egzotyczną roślinnością. Hotel leży blisko głównej drogi, skąd łatwo złapać autobus do Alanyi (cena 3 liry).
Po drugiej stronie drogi na przeciwko hotelu mieści sie trueckie biuro podróży które organizuje imprezy fakultatywne za ceny o polowe niższe niż u polskiego rezydenta !!! My pojechalismy do Pamukkale za 25 euro i to tureckie biuro zapewnilo nam polskiego przewodnika (rezydent w hotelu chcial za tą samą wycieczke 49 euro).