Diamond (Sunny Beach)

W recepcji nie każdy mówi w języku angielskim, co może stwarzać duży problem. Pokoje można zająć od 14 i zwolnić do godziny 10, co w przypadku późnych lotów może być kłopotliwe. Na plus zdecydowanie to, że mają pokój na bagaże, a z hotelu można zacząć korzystać nawet nie zajmując jeszcze pokoju. Serwis sprzątający bardzo pomocny i uprzejmy, chociaż często sprzątane tylko częściowo. Jedzenie, tutaj niestety jest słabo. Przerwy między posiłkami są małe, więc człowiek nie powinien chodzić głodny, jednak jakość jedzenia pozostawia wiele do życzenia. Przez cały pobyt do wyboru pomidor, ogórek, papryka, jabłko, śliwka, pomarańcz i brzoskwinia. Warzywa i owoce pachniały stęchlizną. Cały czas to samo jedzenie, kurczak, wieprzowina i zapiekane ziemniaki. Będąc na dziecię lekko strawnej, ciężko zjeść coś na posiłek, bo wszystko albo pieczone, albo smażone. Nie było dan regionalnych, zamiast mleka do kawy, napój mleko podobny w proszku. Dystrybutory do napojów brudne, a same napoje nie mają nic wspólnego z ich nazwą. To tani zamiennik w postaci syropu. W basenie zimną wodą, cieplejsza w morzu. Jacuzzi dodatkowo płatne w kwocie 10 lewa, czyli niestety hotel próbuje zarobić dodatkowo, niestety częściowo niesprawnym jacuzzi i brudna woda w nim. Wszędzie koty, na leżakach, przy restauracji i częściowo w niej. Alkoholi rozwodnione bez smaku. Obsługa bardzo życzliwa. Plus to zdecydowanie lokalizacja, umożliwiająca zwiedzanie słonecznego brzegu. Czy powietrze wczasy w tym miejscu? Zdecydowanie nie.