Alexander the Great Beach (Paphos)

Przecudowny hotel:) jest tuż przy morzu i promenady z palmami. Obsługa bardzo chętna do pomocy, jak zobaczyli że jesteśmy polakami to poprosili polkę panią Martę, żeby nam wszystko pokazała, zostaliśmy powitani pysznymi drinkami. Najbardziej zależało nam w hotelu na wyżywieniu i to było na najwyższym poziomie, szeroki wybór, śniadanie można było jeść na świeżym powietrzu, dodatkowo przy kolacji muzyka na żywo, różna tematyka wieczorów cypryjska, meksykańska, francuska itp. Czuliśmy się ugoszczeni, dzieci mile widziane, obdarowywano cukierkami, zagadywano, mimo że średnia wieku wypoczywających tam to 70+. Wystarczył SMS do rezydentki i już mieliśmy auto pod hotelem przy okazyjnym wynajmie, którego klucz potem oddaliśmy w recepcji. Przy wymeldowaniu nocnym otrzymaliśmy wielkie lunchboxy, była też opcja podania śniadania na ciepło. Jeszcze basen z widokiem na Morze Śródziemne i najpiękniejsze zachody słońca:) Były też potańcówki wieczorami i drink zapoznawczy od menadżera. Pokoje sprzątane codzień. Wypoczynek udany, nic nie brakowało, wkoło dużo puszystych kotów spacerowało;)Dzieci się już pytają kiedy znów pojedziemy na Cypr..z pokoju animacji nie korzystaliśmy, bo była za ładna pogoda ale animatorka wyglądała na bardzo miłą i można zostawić dzieci pod jej opieką.