Montenegro Beach Resort

Organizator Rainbow zawiódł mnie na całej linii, ponieważ meble w pokoju były stare i zniszczone. Brodzik przeciekał, był byle jak nałożony sylikon (ja zrobiłabym to lepiej). Nr pokoju to 228. Po dopłacie zostaliśmy przeniesieni do pokoju który spełniał nasze oczekiwania nr 333. Jeśli wyjeżdżam na wakacje i wydaję kilkanaście tysięcy to chcę żeby było ładnie, czysto i smacznie i tak było, ale po nieprzyjemnej sytuacji. Hotel posiada własną plażę z własnymi ręcznikami, basen otwarty i kryty, jedzenie smaczne, duża różnorodność potraw. Wieczory tematyczne na zewnątrz, sala zabaw dla dzieci, siłownia, sauna. Piękne miejsce, plaża - żwirek (ja osobiście bez butów do pływania bym się nie wybierała, ale faktycznie tuż za rogiem można je kupić za 10 euro, czyli tyle samo co w Polsce. Chętnie pojechałabym znowu, ale jest jeszcze tyle miejsc na świecie, że trzeba je po prostu zobaczyć.