Albatros Aqua Blu Resort

TRANSFER, ZAMELDOWANIE, WYMELDOWANIE:

- Pomimo, że hotel blisko lotniska (i na tym nam zależało wybierając miejsce) transfer w jedną stronę trwał 1h! najpierw autokar pojechał odwieźć wszystkich innych, a tych co najbliżej lotniska - na końcu.

- O godz. 16 zameldowanie szybkie, bezproblemowe.

- Wszyscy pracownicy bardzo mili.

- Doba hotelowa kończyła się o 12, oddaliśmy kartę, ale nie zdejmują bransoletek i mogliśmy normalnie zjeść obiad przed wylotem.

LOKALIZACJA:

- 15 min taksówką do centrum Hurghady. Polecam powiedzieć "Sakala McDonald" (to też informacja od rezydenta) - 5$ w jedną stronę.

- Mniej więcej na przeciwko hotelu (3 min piechotą), po drugiej stronie ulicy większy piętrowy sklep ze wszystkim o nazwie ANTON. Są tam ceny, informują jak przeliczać. Nie trzeba jechać do Hurghady, choć mają trochę drożej.

- Na terenie hotelu sporo sklepików.

POKÓJ:

- Czysty, 4 osobowy przestronny, sprzątany codziennie, wymieniana pościel, ręczniki itd.

- Woda w butelkach dokładana codziennie.

- Suszarka do włosów, lodówka, kosmetyki (szampon, żel, odżywka mydło),

- Klimatyzacja dosyć głośna, więc na szczęście podczas naszego pobytu nie trzeba było z niej korzystać w nocy.

- Suszarka mała na balkonie bardzo przydatna.

- Pokój nr 5546 ma niedziałający czytnik, albo karty.

- Pomimo, że pokój oddalony od sceny, na której było wieczorne show, to dosyć głośno, wszystko się niosło.

WYŻYWIENIE:

- Duży wybór, każdy znajdzie cos dla siebie. Wg nas w restauracji "Tagine" najlepsze i największy wybór.

- Lody dostępne chyba o każdej porze, a w rozpisce jest jakaś 13-17. Strasznie słodkie, kwestia gustu. Do wyboru: mango, oreo, truskawka, śmietankowe. Raz były czekoladowe.

- Przekąski również bardzo smaczne. Do wyboru różne warzywa, hamburgery, nugetsy, takie placko-naleśniki robione na świeżo, to samo pizza - bardzo dobra.

NAPIWKI:

- Jak się da napiwek przy basenie kelnerowi, to dostanie się np. większą kawę i w lepszym kubku/szklance, to samo z alkoholem.

BASENY I INNE ATRAKCJE:

- Aquapark dla dorosłych ok, choć są zjeżdżalnie tylko dla dzieci, niektóre tylko do 70 kg. Fajnie, że jest winda, bo ciężko wchodzić na 4 piętro cały czas. Niestety były dni kiedy winda nie działała. Zjeżdżalnie miały przerwę, nie pamiętam od której ale do około 15:30.

- Brodziki / Baseny dla dzieci: zacznę od tego, że główne zdjęcie oferty, na którym jest widoczny basen dla dzieci i dużo zieleni jest mocno nieaktualne, to tak teraz nie wygląda, bo to właśnie w tym brodziku spędziliśmy najwięcej czasu.

Baseny dziecięce działają w godzinach 10-18 z przerwą godzinną 12:30-13:30. Ten brodzik już wymaga naprawy, a i tak widać, że był naprawiany, malowany itd. Mimo wszystko dla dziecka 3 letniego był najlepszy i najciekawszy. Drugi środkowy brodzik nie ma zjeżdżalni itp. Ostatni basen już dla starszych dzieci, ale to młodsze też mogą zjeżdżać + rodzice. W pierwszym dzieci muszą zjeżdżać same - podejrzewam, że nie mają zaufania do tych zjeżdzalni ;) Nie krytykuje, ale nowe zjeżdżalnie to to nie są.

- Szkoda, że nie ma głębszych basenów. Znalazłam tylko jeden 170 cm i to też w jednym miejscu na basenie, nie po całości.

- Woda we wszystkich w basenach w październiku dosyć chłodna.

- Jest basen olimpijski, ale dodatkowo płatny.

- Siłownia naprawdę dobrze wyposażona. Jest nawet sala z rowerami spinningowymi.

- Obok siłowni sauna i basen z zimną wodą.

- Plac zabaw - całkiem fajny i okryty, choć nie o każdej porze chroni przed słońcem, to naprawdę jest co na nim robić.

- Obok placu zabaw mini klub dla dzieci - można zostawić dziecko w dwóch podanych ramach czasowych.

- Animacje dla dzieci i dorosłych - jest ok, tzn. show profeska (piana party itp.), ale w ciągu dnia przeciętnie.

- Dodatkowo dla dzieci możliwość wypożyczenia odpłatnie wieczorem samochodzików różnego rodzaju z akumulatorem (5 euro/dolar za 10 min).

- Przy basenach chodzi codziennie wielu naganiaczy - masaże, wycieczki, zdjęcia itp.

PLAŻA:

- To nie jest dobre miejsce, jeśli komuś zależy na plaży, nie ma tam NIC ciekawego. Nawet dziecko nie może wykopać dołu, bo dokopuje się do kamieni, czy czegoś innego twardego. Chyba, że ktoś nigdy nigdzie nie był i nie snurkował to tutaj ma rybki i nie musi potrafić pływać, bo wystarczy zanurzyć głowę jak stoi się w wodzie do kolan.

- Brak jakiejkolwiek rafy do podziwiania pod wodą. Mało kolorowych rybek.

- Brak pomostu, który jest w głąb morza. Jest zejście do wody po prostu z "deptaka", ale mała przestrzeń do pływania.

- Obok była koparka, która wyrównywała teren przez co wszystkie śmieci i piach leciały na nas.

- Kawa rozpuszczalna, nie z expresu.

- Plaża wg mnie nie jest blisko i nie wystarczy przejść tylko przez ulicę. Dobrze, że jeżdżą busiki. Pani rezydent mówiła, że co pół godziny, ale to się nie sprawdzało, były co około 15 min. Chyba od 8:30 do 18.

- Można się przejść wzdłuż morza - to na plus