Stella Di Mare Beach & Spa

Były to nasze pierwsze wakacje w Sharm el Sheikh i wiemy, że na pewno tu wrócimy. Od samego początku jak nasze stopy stanęły na egipskim lotnisku w Shamr, wiedzieliśmy, że w porównaniu do Hurgady nasz pobyt tutaj będzie o wiele lepszy. Polecamy każdemu z całego serca i nie możemy się doczekać kiedy znów odwiedzimy to wspaniałe miasto. Pokój czysty, codziennie sprzątany. Każdego dnia wymieniane ręczniki, zmieniana pościel, uzupełniany mini barek(woda, napoje itp). Bardzo wygodnie łóżka. Wyżywienie na najwyższym poziomie. Przepyszne, urozmaicone, codziennie świeże owoce, warzywa. Różnorodne pieczywo. Na śniadanie pancakes, croisanty, bułeczki z ciasta francuskiego na ciepło. Wiele gorących dań, sałatek - bardzo dobrze przyprawionych. Owoce morza - kraby, ośmiorniczki, kalmary, małże. Ciasta i desery rewelacyjne. Napoje zwykłe jak alkoholowe nie były rozwodnione. W barze przy plaży przekąski serwowane - pizza, hot-dogi, hamburgery itp., a na specjale życzenie za dodatkową opłatą owoce morza. Każdy z pracowników niniejszego hotelu bardzo pomocy i uczynny. Pierwszy raz nam się zdarzyło, że Rezydent czekał z nami do momentu w którym zostaniemy zakwaterowani w hotelu. Za to duży plus. Podczas spotkania opowiadał nam o historii Sharm el Sheikh, o tym jak dostać się do centrum, na co zwrócić najbardziej uwagę, proponował przeróżne wycieczki. Tłumaczył co należy zrobić w czasie zachorowania, jakie leki zakupić w razie zachorowania. Był do dyspozycji o każdej porze dnia i nocy. Każdemu podróżującemu życzę takiego "opiekuna". Hotel położony blisko lotniska - podróż trwała dla nas 15 minut. Przepiękna dzielnica Naama Bay nad zatoką. Piękne widoki za dnia, jak również nocą - oświetlona okolica. Plaża ze względu na znajdującą się bezpośrednio przy niej rafę koralową jest urokliwa. Jedynym rozczarowaniem jest to, że nie ma bezpośredniego, łagodnego zejścia do morza. Jedynie aby można było popływać należy wejść do morza z jednego z dwóch znajdujących się pomostów. Przy pomostach znajdują się plastikowe kładki, które dość mocno się ruszają. Po zejściu z tych kładek wskakuje się od razu na głębię - więc jeśli ktoś nie umie pływać nie skorzysta z kąpieli morskich. Trzeba też uważać na rybki które tam pływają, bo w związku z tym, że ludzie próbują je karmić, ona później gryzą ludzi - co wiąże się z krwawiącymi ranami. Codzienna rozrywką sportowa jest gra w siatkówkę w jednym z dwóch basenów. Przez cały tygodniowy pobyt były jedne zajęcie z aqua aerobiku i zumby. Niestety te zajęcia były mocno sztywne. Widać było po niektórych animatorkach, jak by robiły to za karę. Raz był pokaz sztuczek magicznych na basenie i parada klaunów. Wieczorne występny też pozostawiał wiele do życzenia. Dziewczyny, które prowadziły animacje w ciągu dnia, tańczyły wieczorem na głównej scenie 3,4 tańce(niestety nie równo im to wychodziło). Trwało to max 30 minut i tyle. Pobyt Ogólnie bardzo udany.