Island View Resort

Nie polecam tego hotelu, na pewno nie zasługuje on na 5 gwiazdek, a co najwyżej na 3. Bardzo mały wybór jedzenia, które samo w sobie było niezwykle monotonne. Bardzo mocno faworyzowani są Arabscy goście (m.in. na stołówce kucharze wybierają im najładniejsze kawałki kopiąc i szukając w stercie mięsa, a pozostali goście dostają te najbardziej kościste), stanowią też oni zdecydowaną większość gości hotelu. Dodam, że przez większość naszego pobytu na stołówce śmierdziało zgnilizną, co było spowodowane wcale lub słabo działającą klimatyzacją. Pokoje bardzo stare, w miarę czyste, ale wymagające remontu, łazienki natomiast brudne i w złym stanie (m.in. wanna odmalowana zwykłą farbą, dziura w podłodze bez kratki zakryta śmietnikiem, ledwo działająca słuchawka prysznica). Animacje są bardzo słabe, w wieczór w którym show było o tematyce folklor tancerze spóźnili się dwadzieścia minut, po czym show trwało nawet mniej niż kolejne 20 minut. Przetańczono 3 piosenki, a na kolejną tancerze wzięli na scenę gości hotelu, z którymi zaczęli tańczyć, po czym ich zostawili i szybko uciekli ze sceny bokiem. To w amphiteatrze, przy lobby natomiast w godzinach wieczornych nie dzieję się nic, a około 21.30 hotel jest wręcz martwy. Z głośników leciała na zmianę rosyjska i arabska muzyka, z angielskich piosenek poleciały może 3 przez cały nasz wyjazd i wszystkie były od Eda Sheerana. Po zaznaczeniu w ankiecie (otrzymanej przez nas w restauracji a la carte) naszej opinii na temat animacji zostaliśmy w trybie pilnym wezwani do recepcji, gdzie przyszedł jeden z animatorów próbując wręcz wymusić na nas zmianę opinii i napisanie mu tego na kartce. Mimo stanowczej odpowiedzi, że nie dostanie takiego czegoś nadal napierał i ignorował nasze tłumaczenia, że to nasz ostatni dzień i rodzina czeka na nas na plaży. Obsługa hotelu w większości miła, natomiast trudno się z nią porozumieć. Prawie nikt z pracowników nie mówi po angielsku, wielu próbowało do nas mówić po rosyjsku, często kontynuując nawet po tym jak próbowaliśmy wyjaśnić, że nie rozumiemy co do nas mówią i że nie jesteśmy z Rosji. Zdecydowanym plusem hotelu jest piękna plaża z pomostem z dostępem do dużej, żywej, kolorowej rafy oraz miły i sympatyczny ratownik Hussan. Hotel ma bardzo dobrą lokalizację oraz jest blisko Soho. Kontakt z rezydentem w sprawach bieżących pozostawia wiele do życzenia.