Golden Odyssey

Hotel w dobrym z plusem (4+) stanie, nasz pokój: rodzinny 5 osobowy bez dostępu do basenu, był dosyć obszerny, pani codziennie wynosiła śmieci i zmieniała ręczniki ( ew. na prośbę), przez 11 dniowy pobyt niestety tylko raz była zamieciona i umyta podłoga, łazienka posiadała prysznic i dwie szafki na przybory toaletowe. Balkon spory, ale posiadający tylko dwa krzesła (wg. recepcji tylko tyle na jeden pokój), brak linek czy zawieszeń na suszenie prania. Dookoła dużo zieleni codziennie pielęgnowanej, baseny pod dozorem ratowników, 5 basenów- bez specjalnych tłumów, wkoło sporo leżaków, każdy mógł znaleźć jakiś wolny dla siebie. Minusem plac zabaw dla dzieci - słabej konstrukcji huśtawki i bujanki, do tego zjeżdżalnia, w lepszej kondycji kort do gry w tenisa, na którym dzieci grały w piłkę można przez siatkę;). Zdecydowanie największym plusem tego hotelu była stołówka, rozpoczynając od personelu zajmującego się obsługą gości hotelu (przemiły szef zespołu Pan Michael), mimo stałych składników śniadaniowych, ilość produktów była taka, że można było sobie skomponować codziennie inne śniadanie, lancz czy kolację. Posiłki były smaczne, dobrze przygotowane, sprawiały chęć spróbowanie wszystkiego. Recepcja służyła pomocą; przed wyjazdem, po wymeldowaniu umożliwiała pozostawienie bagażu a nawet na prośbę udostępnienie pokoju na przebranie przed podróżą. Bardzo polecam pobyt w tym hotelu!