Blue Sea Costa Jardin

Hotel bardzo czysty i zadbany. Mimo, że nie należy do najnowszych , a od ostatniego remontu upłynęło już trochę czasu co widać po "wystroju" to uważam, że absolutnie nie ma na co narzekać. Pokoje były bardzo czyste i pachnące, sprzątane codziennie. Hol i części wspólne również bardzo czyste. Obsługa bardzo miła. Jedzenie bardzo dobre - bardzo różnorodne i nigdy niczego nie brakowało. Codziennie wieczorem jakieś atrakcje dla dzieci i dorosłych. Czy zasługuje na 4 gwiazdki ? W porównaniu do 4* hoteli w Grecji z pewnością. Duży plus za strefę SPA wewnątrz, jedzenie, obsługę i otoczenie (ogród przepiękny, imponujący). Dobra baza wypadowa.

Jedyny minus dla mnie to słabo wyciszone drzwi, szczególnie gdy pokoje mają drzwi przejściowe (mimo, ze są na stałe zamknięte to wszystko słychać), ale w naszym wypadku gdy przychodziliśmy tam tylko spać to nie był problem :)

To na co warto szczególnie zwrócić uwagę to sprawdzenie pogody w Puerto de la Cruz. O ile lipiec - sierpień zapewne nie ma tego problemu, to w kwietniu akurat trafiliśmy na 16 stopni i deszcz, gdzie w tym samym czasie na południu wyspy było 23-24 stopnie i pełne słońce. Na szczęście wyspa jest niewielka i można się przemieścić - dla nas nie było to problemem, ponieważ i tak mieliśmy zaplanowane zwiedzanie, ale jeśli ktoś chciały 7 dni poplażować w Puerto de la Cruz w kwietniu to może się zdziwić ;).

Ogólnie bardzo polecam i hotel i miejscowość - gdybym miała przyjechać ponownie do Puerto de la Cruz to wybrałabym bez wahania ten hotel