El Mouradi Palace

Po przylocie w środku nocy do hotelu ucieszyliśmy się widząc zadbaną elegancką recepcję,lobby; co myląco zapowiadało dobry stan reszty. Zdajemy sobie bardzo dobrze sprawę z tego,iż jest to Afryka i nie można porównywać do naszych standardów europejskich, dlatego też wykupiliśmy pobyt w hotelu 5*,aby zminimalizować ryzyko rozczarowania. Niestety tak się nie stało. Otrzymaliśmy pokój na parterze ,który był poniżej jakichkolwiek standardów, pasujący do taniego motelu. Było w nim cuchnąco, brudno i odpychająco i obskurnie.Wg opisu powinna w nim być lodówka z mini barem (za dodatkową opłatą) a nie było w ogóle lodówki,sejfu i też ani jednego ręcznika czy zestawu do kąpieli. Klimatyzacja zagrzybiała, telewizor nie działał, staromodne meble się rozpadały, wykładzina była podziurawiona (zapewne od papierosów) i poplamiona. W łazience zardzewiała część sanitarna nadawała się do wymiany. Niezwłocznie poprosiliśmy w recepcji o zmianę pokoju, na co usłyszeliśmy, że hotel jest w pełni obłożony i musimy tam zostać do 12stej w południe. O umówionej godzinie stawiliśmy się na recepcji oddając klucz od tego paskudnego lokum i znów nas zbyto,ponieważ zwolnił się inny pokój, ale nie był on jeszcze posprzątany. Skontaktowaliśmy się także z Panią rezydent biura podróży Join Up z prośbą o pomoc w tej sytuacji. Dostaliśmy odpowiedź taką jak na recepcji,że niestety musimy czekać i nic nie da się zrobić. Dopiero o godzinie 14stej dostaliśmy klucz do nowego pokoju,który był mniej gorszy niż poprzedni i stwierdziliśmy,że przetrwamy tu te dni,bo nie mamy już siły na kolejne godziny oczekiwań. W nowym pokoju lodówka była,ale oczywiście nie działała. Stan klimatyzacji i całego wyposażenia również nadawał się do wymiany. Drzwi do łazienki i meble odrapane, wykładzina podobnie jak tam mocno brudna,poplamiona, podłoga w toalecie niedomyta, na balkonie w donicy niedopałki, suszarka do włosów zapleśniała i śmierdząca. Generalnie hotel oprócz odnowionej recepcji i baru przy niej nadaje się do kapitalnego remontu i w żadnym wypadku nie zasługuje na pozytywną ocenę. Podczas spotkania na żywo z Panią Jagodą (rezydentką Join Up) nie tylko my zgłaszaliśmy fatalny stan i zmienialiśmy pokój.Przyznała nam ona rację stwierdzając ,że cała sieć hoteli El Mouradi jest bardzo kiepska i że nasz El Mouradi Palace jest najgorszym 5cio gwiazdkowym resortem w całej okolicy.Na pytanie turystów skąd zatem pozytywne opinie o tym obiekcie, nie potrafiła odpowiedzieć. Dowiedzieliśmy się jedynie,że ładne pokoje, które są prezentowane w folderach i na stronach są jedynymi takimi dwoma! w całym hotelu i korzystają z nich biznesmeni przybywający tu na konferencje. Opis mówił o standardowym podwójnym pokoju,a mieliśmy w nim trzy pojedyncze łóżka. Z trzech basenów basen kryty był całkowicie niedostępny i zamknięty. Podobnie było z restauracją a'la carte El Fell, gdzie mogliśmy raz na pobyt zarezerwować kolację. Okazało się,że jest ona dostępna tylko w dwa dni w tygodniu, o czym nie było nigdzie informacji i nie mogliśmy już z niej skorzystać. W ofercie możemy przeczytać ,że hotel jest odpowiedni na relaksujące wakacje. Nic bardziej mylnego- muzyka przy basenie od rana puszczana była bardzo głośno, animator bezustannie używał gwizdka, a do późnych godzin nocnych odbywały się hałaśliwe eventy na scenie. Restauracja główna i serwowane w niej posiłki przypominały zwykłą stołówkę, gdzie jest wyścig o talerze i kolejki po monotonne jedzenie totalnie bez polotu (jedzenie raz surowe, raz spieczone). Wyraźnie wyczuwalna tam była presja czasu, kelnerzy w pośpiechu sprzątali naczynia przygotowując miejsce dla następnych,aby jak najszybciej obsłużyć wszystkich. A wszystko to spowodowane przepełnieniem obiektu. Plastikowe leżaki na plaży w opłakanym stanie, ciężko było znaleźć niepołamany. Ilość gąbek- materacy niewystarczająca dla wszystkich. Oczywiście zarówno na plaży jak i przy basenie leżaki "zarezerwowane" ręcznikami turystów od wczesnych godzin porannych, bo również ich ilość była nieadekwatna do zameldowanych osób. W restauracji przy plaży ( nie jak w opisie na plaży) nieprzyjemna obsługa, " z łaski" nalewająca napoje. W restauracji głównej nie było późnego śniadania ,które wg oferty miało odbywać się między 10 a 11 rano, o 10tej serwowanie śniadań było zakończone. W lobby nieczynny był także bankomat, a kursy walut były atrakcyjniejsze w hotelu obok. W morzu trzeba uważać na parzące meduzy, a w centrum na nachalnych tubylców. Generalnie nie polecamy tego hotelu, ani jego okolicy. Brud ,smród, syf i wszystko w nim przestarzałe, niedoinwestowane, zaniedbane. Omijać całą sieć El Mouradi jeśli chcecie mieć przyjemne wakacje.