Sunis Elita Beach Resort (ex Asteria Elita)

Hotel w rzeczywistości odbiega od tego, jak został przedstawiony na zdjęciach. Przede wszystkim na niekorzyść mocno działa lokalizacja ponieważ hotel umiejscowiony jest pomiędzy innymi, większymi, i znacznie efektowniejszymi hotelami. Podczas pobytu w spokojnym, cichym i niezbyt wypełnionym atrakcjami miejscu spodziewać się można widoku na pokazy świetlne, fajerwerki i codzienne zabawy hoteli wokół.

Najważniejsze, czyli czystość również jest na niewystarczającym poziomie. Ogólnie, w hotelu brudu nie ma i napewno jest zadbany aczkolwiek naczynia, szklanki, sztućce są wiecznie niedomyte.

Na dnie basenu jest mnóstwo piachu i kamieni z plaży, pływające syfy i różne przedmioty niesprzątane na bierząco.

Barmani, a w szczególności jeden z nich byli niemili, dopóki nie zostawiło im się napiwku. Ceny są horrendalnie wysokie. (Za spf w sklepiku hotelowym 25€)

Z plusów, ładny widok z balkonu, wygodne łóżko, duży basen, blisko plaża, wiele restauracji, całodobowa możliwość spożycia posiłku (choć restauracji czynnej 00-05 totalnie nie polecam, jedzenie odgrzewane z kolacji lub zimne z paczki)

Hotel odpowiedni jest dla osób starszych, lub rodziców z dziećmi ponieważ jadąc na wakacje z przyjaciółmi można się bardzo zawieźć.

Co najgorsze i najważniejsze spędziłam większość wakacji w toalecie, wymiotując. Wielu innych gościu również miało widoczne i słyszalne objawy klątwy sułtana ale i Covid-19 z którym wróciłam do domu.

Jedzenie bardzo monotonne, czasem niesmaczne i nieświeże. Zupy to zmielone resztki z dnia poprzedniego, a w większości mięs ta sama przyprawa. Mięsa wyższej jakości podawane przez obsługę w małej porcji. Raz się skusiłam na oczekiwanie w kolejce aby spróbować, ale niestety na mojej porcji pojawił się czarny włos.

Wakacje uważam za nieudane, mimo wymuszonego uśmiechu mojego jak i partnera. Próbowaliśmy korzystać jak tylko się dało, mimo że atmosfera hotelu jak i czynniki odpowiadające za stworzenie przyjemnego wypoczynku były na poziomie niezadowalającym.