Idas

Z chlopakiem wybralismy hotel Olyum Park *** w Icmeler. Oceny i opinie super wiec bylismy zadowoleni. Po przylocie do Turcji Pani rezydent oswiadczyla nam ze zostajemy przekwaterowani do hotelu Idas rzekomo o tym samym standardzie, bo w Olyum maja full. Widzialam zdjecia tego hotelu i wydawal sie ok. Jednak po przyjezdzie na miejsce zastalismy syf, brud, splesniala szafe, brak klimatyzacji, tony kurzu jakiego nigdy nie widzialam! Brak recznikow w pokoju, brak cieplej wody, zolta wanna, brzydzilismy sie czegokolwiek dotknac! Dziwilismy sie ze Itaka ma taki obiekt w ofercie bo hotelem tego nie mozna nazwac. Okazalo sie ze nie tylko my zostalismy wrobieni, ale rozniez 2 inne pary w tym jedna z dzieckiem. Po kilkunastu telefonach dostalismy odp ze im przykro ale takie sytuacje sie zdarzaja. Wylot byl o 5 rano w hotelu bylismy o 13 a na rezydentki muslielismy czekac do 16 bez posilku w obskurnym lobby. Panie sie pojawily i powiedzialy nam ze przeciez taki jest standard w Turcji i skad wogole nasze oburzenie, a jak zobaczyly pokoje to zamilkly. Mimo ostrej awantury i klotni panie stwierdzily ze ta rozmowa nie ma sensu wszystkie hotele maja pelne oblozenie i musimy zostac w tym obiekcie czekajac az laskawie zadzwonia z inna oferta moze za godzine a moze wcale... Spotkalismy tam kilku polakow ktorzy juz 5 dzien czekali na zmiane i nic. Po 4 godzinach i ciaglych telefonach do Polski i szukaniu pomocy dostalismy sms ze nasz przenosza do Hotelu Turunc *****. Jednak miejsca sie znalazly!!! Hotel bajka. Itaka wyszla z twarza ok ale jakim kosztem! Caly dzien zmarnowany, kosztowalo nas to duzo nerwow. Niestety to smutne ze tylko krzykiem i awantura mozna cos zdzialac.. Gdybysmy przystali na ich warunki to zapewne bysmy zostali w tym syfie caly pobyt. Podsumowujac ludzie nie dajcie sie i walczcie o to za co zaplaciliscie duze pieniadze