Najgorsze biuro podróży z jakim kiedykolwiek się spotkałam ! Nie polecam osobom, które chcą wspaniałe wakacje bez problemów z normalnym powrotem do Polski… od tak świetny rezydent zadzwonił i powiedział ze był over booking wiec 10 godzin czekania + nie zapewnił transportu z hotelu na lotnisko mówiąc ze jeśli wezmę fakturę biuro zwróci.. MASAKRA
Wyjazd w czerwcu 2022 do Grecji. Wszystko przebiegało pomyślnie, byliśmy zadowoleni z biura, przelot, transfer, hotelw sumie był ok. Ale kiedy na spotkaniu z rezydentem zapytałem gdzie sejf o którym piszą, rezydentka Monika zaczęła coś bełkotać o ilości gwiazdek. Nie bardzo to jej wyszło. Ten sejf to miała być szafka pod telewizor gdzie mieściła się też lodówka. Ona myślała tylko o sprzedaży wycieczek.
Byliśmy w okresie pożarów. Biuro zadbało o ewakuację i zaproponowało wcześniejszy powrót lub hotel na północy. Po powrocie zwrócono zadowalającą część kosztów oraz zaproponowano zniżkę na przyszły wyjazd. Kontakt z biurem bez problemów. Na pewno w przyszłości skorzystamy z tego biura.
Nie polecam, biuro oferuje najtańsze pokoje w hotelu (goście z innych krajów mieli o niebo lepszy standard). W umowie pokój standardowy (i zdjęcia w ofercie były takiego pokoju), lecz dostaliśmy ekonomiczny o obniżonym standardzie, który nie miał nic wspólnego z oferowanym przez Grecos. Opieka rezydenta ogranicza się do sprzedaży wycieczek oraz ofert wypożyczalni samochodu. Późny lot, wczesny wylot z 7 nocy, robi się 6 ale to chyba norma u Grecosa.
Odradzam wybór wakacji z biurem Grecos. Byłam z rodziną w hotelu Pelagia Bay na Krecie. Nie działająca klimatyzacja. Łazienka to skansen. Starocie, brud. Hotel powinien mieć kategorię ** a nie ***. Posiłki śniadania bardzo mały wybór. Kolacje takie sobie. Stoliki w tzw. jadłodajni brudne. Rezydentka średnio zainteresowana rozwiązaniem problemów, które pojawiły się klimatyzacją i łazienką. Do tej pory zawsze wybierałam hotele kategoria *** i nigdy się nie zawiodłam. Maria
Brak słów. Omijajcie. Będzie batalia w odpowiedniej instalacji.
Nikomu nie polecam wakacji przez biuro Grecos , byliśmy na Zakinthos w Grecji fatalny hotel brak dobrej opieki rezydenta , skrócony pobyt zmiana wylotu , traktowanie klienta jak 2 kategoria są mili jak kupujesz wycieczkę a potem maja cię w nosie już nie nie wykupie wakacji przez Grecos
Odradzam, wprowadzanie w błąd to u nich norma czytacie umowy zwłaszcza jeśli chodzi o ostani dzień bo możecie tak jak my spędzić 20 godzin bez pokoju
Unikać biura sprzedają wycieczki z pełna świadomością ze klient zostaje 20 godzin bez pokoju . Zostaliśmy z małym dzieckiem bez pokoju od 10 rano do 6 rano(godzina wylotu)Rezydent ani nikt w firmie się tym nie przejmuje jesteśmy zmuszeni spać gdzieś na płazy lub gdzieś na korytarzu bo w hotelu nie można dokupić noclegu na jedna noc .Wielki dramat omijać ich szerokim łukiem
Nie polecam biura ostatni raz z tym biurem z 8 dni wyszło 6 dni .Miesiąc przed odlotem zmiana godziny odlotu tak zrobione żeby minęła doba .Wylot miał być o 9.40 a był 18.40 .Miejsce docelowe Grecja 23.45 i o północy szukanie jedzenia dla całej rodziny bo nawet jedzenia nam nie zostawiono ani picia .Zapłacone wczasy Ok.15 tys.a my wydajemy dodatkowe pieniądze na jedzenie .Wyjazd 5 godz .Dobrze ze s holu postawili kawę i herbatę oraz ciastka .To się nazywa all inclusiwe nigdy więcej z tym biurem
wakacje spędzone w Grecji. przy zakupie oferty były przyjemne wrażenia.
Po przeczytaniu opinii jechaliśmy na Zakyntos z duszą na ramieniu... I jak bardzo się miło zaskoczyliśmy. Od wylądowania było widać rezydentów Grecos. Otrzymaliśmy imienną kopertę ze wszystkimi informacjami i nr autobusu. W hotelu już czakali animatorzy, którzy miło nas przyjęli i wszystko wytłumaczyli. Musieliśmy poczekać 2 godz. na pokój ale po założeniu opasek mogliśmy ze wszystkiego korzystać. Animatorzy byli dostępni i pytali czy wszysyko ok. Wykupione mogą być, wiadomo spęd i tłum.
Biuro proponuję pobyt w pokoju delux z suszarka w łazience , której brak i z widokiem na morze, którego nie ma Nieobecnść Rezydenta przy meldunku i rozwiązywanie problemów na bieżąco czyli egzekwowanie spełnienia warunków rezerwacji od hotelu zero zainteresowania. Spędzenie w autokarze po wylądowaniu godziny na lotnisku i czekanie nie wiadomo na co zero informacji .
Te biuro podróży to jedno wielkie oszustwo… Pokoje w żadnym stopniu nie zgadzają się z tym co przedstawiają w ofercie podczas rezerwowania wakacji, dostaliśmy pokój gdzieś na samym końcu hotelu, w obskurnym budynku, bez ciepłej wody przez praktycznie cały pobyt (hotel 4 gwiazdkowy, wcale nie tani), w pokoju pełno usterek, insekty, generalnie wyglądało to jak pokój dla najgorszego sortu od grecosa. Informowaliśmy rezydentów o niedogodnościach, ale ostatecznie grecos stwierdził, że to nasza wina…
15 godzin od przybycia do hotelu nastąpiła ewakuacja. Rezydentka z Grecosa- Justyna była obecna w hotelu 30 minut przed ewakuacją, kiedy ogień był już widoczny za hotelem. Zajmowała się sprzedażą wycieczek i zapewnieniem że wszystko jest pod kontrolą! 20 minut późnieja zapadła się pod ziemię. Po 3 dniach(!) kiedy, czekaliśmy na odprawę na lotnisku -mieliśmy już wykupiony lot na własną rękę, zadzwoniła ANIMATORKA z grecosa pytając czy wszystko ok. Ucieklismy tylko dzięki ludziom dobrej woli...
Wycieczka kupiona w styczniu, kilka tygodni przed wylotem dostaliśmy wiadomość o zmianie godzin lotu (z 7 opłaconych dni zrobiło się 6). Do hotelu Labranda Miraluna w Kiotari przybyli 21.07 ok godziny 22. Po otworzeniu drzwi autokaru było siwo od dymu, nie dało się oddychać. Zameldowanie nas z dwójką dzieci w takim miejscu było co najmniej nieodpowiedzialne. Dym było czuć nawet przy zamkniętych drzwiach i oknach pokoju. W recepcji było siwo. Zaraz po zameldowaniu dostaliśmy smsy o ryzyku pożaru.
Wycieczka 5 Kreta w zeczywistosci 3 dniowa . Przylot o 6.00 rano transfer do hotelu 8.00 okazało się że pokój dostaniemy o15.00 beż szklanki wody pilnowanie walizek 7 godzin a w ostatnim dniu wykwaterowanie o11.00.i czekanie 13 godzin do wylotu który jest o 23.55 też bez szlanki wody. Nie mam nic więcej do dodania.DRAMAT
Wyjeżdżaliśmy z Grecosem wiele razy i szczerze mimo kilku uchybień nie mieliśmy większych zastrzeżeń. W tym roku przekonaliśmy się jak biuro sobie radzi jak coś jest nie tak, jak miało być. Infolinia nie chciała z nami rozmawiać, rezydent był niechętny do pomocy, kazał rozmawiać z ifolinią. Obiecał, że wróci do nas z inf. za dwa dni ale niestety sluch o nim zaginął. Rezydent to ktoś do wręczenia kopert i sprzedania wycieczek. Klient to natręt, który zaburza jego greckie wakacje.
Jestem bardzo zadowolona z wczasów jakie wykupiłam z biura Grecos. Hotel na bardzo wysokim poziomie, położony w przepięknym miejscu, praktycznie na plaży, baseny, restauracje a la carte. Jedzenie bardzo dobre. Czas bardzo mile spędzony. Jednakże rezydent niedostępny, nieobecny. Pojawił się tylko na chwilę w trzecim dniu pobytu, aby sprzedać wycieczki. Wydawało mi się, że powinien być osobą, która w razie potrzeby służy pomocą i pomoże. Ale niestety tylko wydawało mi się!
Na sam koniec wakacji z Grekosa okazało się ze mąż i syn nie maja zapewnionego lotu powrotnego do domu musieliśmy wrócić z lotniska na hotel na którym nie zapewnili nam noclegu dwu letnie dziecko cały dzien na upale spędziło bez obiadu a rezydent rozkładał ręce musieliśmy szukać hotelu na własna kieszeń nigdy więcej wakacji z Grekosa!!!!!