Bardzo dobra organizacja naszego wypoczynku na wyspie Lanzarota w terminie 15-22 luty 2011. Brak zastrzeżeń co do punktualności odlotu z W-wy oraz powrotu. Wszechstronna opieka i pomoc rezydentki Itaki pani Zofii Reszczyk. Pierwszy raz spotkaliśmy się z tym ,iż rezydent był obecny przy odprawie bagażowej na lotnisku przed powrotnym lotem. Jej dobra znajomość języka hiszpańskiego była bardzo pomocna i usprawniła wydanie nam biletów i przekazanie bagażu. Brawa i wielkie podziękowanie dla p. Zofii. Pobyt w hotelu Sun Tropical Island wspaniały, pogoda rewelacyjna , wykupiona całodniowa wycieczka fakultatywna po wyspie ze zwiedzaniem jej wszystkich atrakcji bardzo fachowo przygotowana. Mimo wysokiej ceny 70 euro od osoby frekwencja olbrzymia. Przewodniczka mieszkająca już 12 lat na Lanzarota bardzo komunikatywna. Polecam to biuro:). W zeszłym roku byliśmy z Itaką w Turcji Egejskiej w hotelu Prestige / niestety w tym roku nie ma go w ofercie?! / w miejscowości Marmaris i też wszystko było OK!
Jedyny mały minus to rezydent który spóźnił się na lotnisko po odbiór pasażerów (HRG 27.02.11) ale reszta wszystko co do minuty. Rezydent tyle się nasłuchał że uszy mu chyba zwiędły. Rodacy w takich sytuacjach nie mają wyrozumiałości (ani litości) choć sami wszędzie spóźniają się nagminnie na każdy autobus na fakultecie (a 5-ciu nawet na samolot-trzeba było wyczytywać). Doskonałe godziny lotów,żadnych opóźnień, Jeszcze lepsza cena (1389 zł//tydz. AI Sunny Days). A wszystko załatwione przez internet w 3 min. Tak trzymać
Do Pani piszacej o podrozy na Goa...tutaj dzielimy sie opinia o biurze, a Pani pisze o specyfice miejsca jakie Pani sama wybrala...to tak jakby Pani narzekala, ze na Kubie jest brudno i budynki sa stare, albo, ze w Egipcie trzeba sie targowac, a Pani tego nie lubi...trzeba czasem wczesniej poczytac gdzie sie leci/jedzie....Ja bylam na Goa w zeszlym roku...cudny wyjazd, biuro Itaka niekoniecznie jest moim ulubionym, mili owczem w momencie zakupu wczasow, a potem roznie, sa drodzy, wycieczki fakultatywne drozsze niz maja inni, w momencie zamieszek w Kairze sami zrobili duzo zamieszania z wywozem turystow wczesniej niz mieli to zaplanowane, no i proponowanie w zamian Cypru lub Teneryfy w lutym????
Z zasady nie korzystamy z obsługi rezydentów, ale byli widoczni, więc dostępni. Poza tym mieli własne centum animacyjne w hotelu. Złym wrażeniem było spędzenie wszytskich do kolejki po przylocie aby dowiedzieć się do którego autobusu may wsiąść aby nas dowieźli do hotelu.
Chciałbym podzielić się wrażeniami z wyjazdu w lutym 20011 na Teneryfę z biurem Itaka. Wylot z Polski był planowany na godz. 6, a odbył się dopiero o godz. 15. Oczywiście przybyliśmy do hotelu tak późno, że o zapłaconej obiadokolacji można było zapomnieć. Jakby w rewanżu wylot z Teneryfy został przyspieszony. Planowany był na godz. 12, wylecieliśmy o 1 w nocy. Opłacone śniadanie znów było poza nami. Zamiast 7 noclegów mieliśmy tylko 6. Myślicie, że biuro chociaż nas przeprosiło. Nic z tego, Itaka uważa, że wszystko jest w porządku. Podczas pobytu skorzystaliśmy z wycieczki fakultatywnej. Od dawna jest wiadome, że nasze biura podróży dorabiają na wycieczkach fakultatywnych. Nasza kosztowała 50 euro, identyczna organizowana przez niemieckie biuro podróży dla ich turystów tylko 10 euro. Ale o tym wiadomo od dawna, myślałem, że przynajmniej sama wycieczka będzie w porządku. Biuro sprzedając nam wycieczkę w przeddzień doskonale wiedziało, że główna atrakcja, wjazd kolejką linową na wulkan Teide, nie będzie mogła być zrealizowana. Nasz przewodnik to oddzielna historia. Zostawił jednego z uczestników wycieczki 30 km przed celem, stwierdzając, niech sobie radzi sam, są przecież autobusy. W czasie degustacji wina, na pytanie jak z tego samego gatunku winogron otrzymują tutaj wino wytrawne i słodkie, stwierdził „dosypują cukru”. Na uwagę uczestnika, odpowiedział „jak się komuś nie podoba może wysiąść”. W czasie poprzednich wyjazdów Itaka utrzymywała jakiś standard, teraz główne ich hasło. „Byle jak i byle dużo” zysku dla biura.
relacje z biurem przed wykupieniem wycieczki -bardzo dobre, natomiast po wykupienie już nie koniecznie, widać nie zależy Państwu na klientach, opieka rezydencka na ostatniej wycieczce na Fuerteventurę bardzo zła-np.zapomniano nas poinformować o zmianie godzin wylotu do Polski.
Sri lanka-rezydent b.slaby przy przylocie zachowywal sie jak by spieszyl sie do domu gdyz pora byla pozna.Natpmiast pozostali pracownicy kompetentni.Firma nie konkurencyjna w zakresie ofert miejscowych wycieczek.Maly wybor dobrych hoteli na wysokim poziomie.
Myślę,że przy tak drogich wczasach powinno być lepiej a mam porównanie z innymi państwami np. do Meksyku pojechalabym jeszcze raz natomiast na Goa nie, jestem rozczarowana,od świtu słychać wrzeszczące wrony,które są wszędzie ,gnierzdzą się nad leżakami i wiadomo co się dzieje ich odchody spadają na odpoczywających turystów.W pokoju wieczorem nie można otworzyć okna nie ma moskitier,komary nie dają spać trzeba włączyć klimatyzację ,która powoduje wstrętny zapach w pokoju.Ostrzegam tych,którzy nie znają języka angielskiego ,że mogą zapłacić spore pieniądze za tematyczną kolację(zapłaciliśmy 8500 rupi po wielkich targach a mieliśmy zaplacić 9300 rupi.W pewnym sensie zaplaciliśmy za niedoinformowanie przez rezydentkę).Plaża też nie rewelacyjna szczególnie znajdujące się krowy,psy i ich odchody.
byłem z tym tym biurem podróży w kenii,w dniu wylotu po odprawie bagażowej przeszliśmy na odprawę bezpieczeństwa tam na tablicy zobaczyliśmy że nasz lot do katowic jest o czasie,lot do warszawy opóźniony 8 h,po pół godzinnym opóźnieniu podeszła pracownica lotniska i poinformowała że naszym samolotem lecą turyści do warszawy których samolot nie przyleciał, bo tak zarządził organizator,wyładowano w pośpiechu nasze bagaże i załadowano warszawę,na plastikowych stołkach spędziliśmy prawie do 5 rana,horror,bo ktoś ważny musiał być na rano w Warszawie
Kilka razy korzystałem z oferty Itaki i powiem tak - jedyną mocną stroną tego biura jest cena - stosunkowo rozsądna , cała reszta jest na żenująco słabym poziomie.Jedynie w Turcji rezydenci i Biuro jako tako sobie radzi , na innych kierunkach jest słabo lub bardzo słabo. Opisy imprez w katalogu nijak się mają często do stanu faktycznego a na osobną notkę zasługuje Biuro Obsługi Klienta - dziewczyny które tam pracują nie mają zielonego pojęcia o ofercie którą sprzedają i w dodatku są WYJĄTKOWO WRĘCZ CHAMSKIE. Nigdzie w żadnej firmie przez całe swoje życie nie byłem tak chamsko potraktowany jak na infolinii Itaki ( kilkakrotnie)
Byliśmy z Itaką w Kenii podczas podróży poślubnej. Jeśli chodzi o ofertę i sam wyjazd to muszę przyznac że nie było większych problemów, schody pojawiły sie oczywiście przy pierwszym napotkanym problemie. Została nam uszkodzona walizka podczas lotu W-wa- Mombasa, rezydent na miejscu okazał się bezradny- co więcej wprowadzał nas w błąd zapewniając że wszystko odbywa się zgodnie z procedurą i pod kontrolą zarówno rezydenta jak i biura w Polsce. Rezultat: mija właśnie 2,5 m-ca od zgłoszenia sprawy, Biuro obsługi klienta umywa ręce, Pani od kontaktu z przewoźnikiem- nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile. \"PEŁEN PROFESJONALIZM\". Wyjazd nie jest wart użerania się z bezradnymi pracownikami. Od strony obsługi klienta to bardziej przypomina wiejski sklepik niż solidną firmę!
Byłam na wycieczce na Lanzarote w styczniu 2011 zorganizowanej przez biuro Itaka. Jestem bardzo zadowolona.
Pozwolę sobie na szczerą ocenę rezydenta Itaki na Goa, poniżej kilka słów do Itaki: \"WItam, byłam za Państwa pośrednictwem uczestnikiem podróży do Indii w dniach 27.12.10-11.01.2011r, chciałabym się z Państwem podzielić opinią(nie tylko moją a też kilku innych osób)na temat Pańśtwa rezydenta-Pani Popczyk. Otóż jednogłośnie uważamy, że ta osoba ni jak się ma do powierzonego jej stanowiska, nie ma podstawowej wiedzy na temat miejsca w jakim rezyduje, zachowuje się jakby sama była na wczasach. Po tym jak nas odebrała z lotniiska całą drogę do hotelu paplała jak najęta o rzeczach zupenie nieistotnych np. o tym, że w pokoju miała prusaka, że Indie, to dziki kraj i , że należy wszystkiego tam się bać, non stop paplała o tym jak to ona w Turcji była i co tam robiła... Nie potrafiła wypowiedzieć się na temat okolicznych atrakcji, warunków w hotelu i odpowiedzieć rzeczowo na zadawane jej pytania. Nazajutrz,Kiedy zamówiliśmy u niej wyczieczkę i zapłaciliśmy za nią z góry, po czym 2godz. póżniej zrezygnowaliśmy z niej telefonicznie(okazało się, że lokalny przewoźnik ma jeszcze bogatszą ofertę za 1/5ceny...) P.Monika zaczęła wymyślać, że potrąci nam 25% ceny wycieczki-kategorycznie powiedzialam NIE i dopiero, kiedy okazało się, żę zgodnie z Państwa regulaminem mamy 24h na rezygnację z wycieczki beż żadnych kosztów( o czym P. Popczyk wiedziała od początku)raczyła oddać nam pieniądze. Przez pozostały okres czasu unikałam kontaktu z P. M.Popczyk aż do wylotu, gdzie na lotnisku okazało się, że nie mogę znaleść biletu lotniczego i chciałam do niej zwrócić się o pomoc-stałam obok niej czekając aż przerwie swój monolog o tym co ona i gdzie robiła i zechce mi pomóc-kompletnie mnie ignorowała aż ktoś nie wytrzymał i szarpnął ją za ramię, żeby raczyła mi pomóc, powiedziała, że brak biletu, to żaden problem, bo mają nas w systemie po czym się ulotniła. Okazało się jednak, że problem jest i nie chciano nas wpuścić do odprawy(godz. 23:30 a my na walizkach z małym dzieckiem czekamy na rozwój sytuacji...), wpuszczono nas w końcu, bo... przekopaliśmy cały bagaż i znaleźliśmy bilety. Jak widzę w sieci moja opinia na temat P. Popczyk nie jest odosobniona, życzę jak najmniej takich pracowników\"
Przed dwoma dniami wróciliśmy z rodzinnych wakacji na przełomie grudnia i stycznia 2011 z Goa / Indie. Mieszkaliśmy w Dona Sylvia Beach Resort, spokojnym 4* hotelu nad morzem. Standard i obsługa hotelu rewelacyjna, wszystkie nasze uwagi odnośnie jakości pokoju zostawały natychmiast uwzględniane..., tylko dlatego, że załatwialiśmy to sami. Rola dwóch Pań rezydentek rozpoczynała i kończyła praktycznie na lotnisku i obsłudze \"załadunku\" Gości do autokarów. Tak niekompetentnych i nieuprzejmych osób nie spotkałam ani w Tui ani w Neckermanie. Na miejscu w hotelu Pani Kochańska pojawiała się zgodnie z grafikiem na ok 15 min. w przelocie informując o cenach wycieczek lokalnych proponowanych przez biuro. Odpowiedzi na jakiekolwiek szczegółowe pytania odnośnie możliwości modyfikacji programu lub zwiedzenia indywidualnego ze względu na 3 letnie dziecko unikała jak ognia, ignorując nas. Gdyby nie Recepcja i ich kompetencja i lokalna prasa w połączeniu z przewodnikiem Lonely Planet, trudno byłoby coś naprawdę zobaczyć. A \"wisienką na torcie\" była sytuacja, gdy przy wyjeździe wchodząc z 3 torbami do autokaru (w bagażniku zabrakło miejsca:)) i mając przed sobą nie radzącą sobie ze schodkami, potykającą się 3latkę, Pani rezydentka spojrzała na nas z góry autokaru, omiotła spojrzeniem i ... nawet nie podała maluchowi ręki, żeby jej pomóc. Przykre po prostu. Podsumowując - wyjazd ze względu na hotel ok, pod kątem obsługi biura - masakra.
Zdecydowanie odradzam to biuro podróży, bardzo słaba organizacja, byliśmy z mężem w Egipcie w Tabie i szczerze mówiąć po raz pierwszy jestem aż tak rozczarowana, mimo już kiklu innych wyjazdów w to samo miejsce, jednak z innymi biurami podróży. Jeśli chodzi o biuro ITAKA to rezydenci zatrudnieniu na miejscu to niesympatyczne i niekompetentne osoby, szczególnie Pani Magda Rz. ta osoba nie powinna mieć w ogóle do czynienia z klientami, jeśli ITAKA che ich jeszcze mieć, ponadto z hotelu zostaliśmy wymeldowanie o godz 16.00 a lot był przewidziany dopiero na godzinę 1.55 więc tak naprawdę, po obiedzie nie mogliśmy skorzystać już kolacji, bo byliśmy już wymeldowani, musieliśmy od godz. 16.00 do godziny 23.00 czekać na recepcyjnych kanapach, także zdecydowanie odradzam, słaba organizacja również jeśli chodzi o wycieczki na miejscu, ze względu na ich ilość i cenę. Dwa lata temu byłam na podobnej wycieczce z biurem Exim Tours i tu mogę zdecydowanie polecić pod każdym względem i wycieczek i bardzo dobrego kontaktu z rezydentami oraz ogólnej zgodności oferty z opisem.
Z całą pewnością najlepsze i najlepiej rozwijające się biuro w kraju. Super obsługa rezydentów, hotele zgodne z opisem - niezmiennośc ceny. POLECAM !!!
Wydaje mi się, że Nowa Itaka nie powinna podpisywać umowy z hotelami nie mającymi pojęcia jak wygląda opcja All Inclusive, przykładem jest HOTEL Equinox EL NABAA w Marsa Alam w Egipcie. Przez kierowanie ludzi do takich hoteli biuro traci reputację i zniechęca turystów do korzystania z Państwa oferty. Wiele razy korzystałem z żoną z Waszego biura i nigdy ale to przenigdy nie zawiodłem się na ofertach przez Państwa podanych. Ten hotel naprawdę się kompromituje.Wróciliśmy przed świętami strasznie zdegustowani i zniechęceni. Zresztą to nie tylko nasza opinia!
Pazerni oszuści. I tyle na ten temat. Nr 1 w naciąganiu.
bylismy na furwenturze we wrzesniu w hotelu Oasis Pagagayo. z hotelu jestesmy zadowoleni, jedzienie srednie, ale mielismy HB co zaspokoilo nasze potrzeby. miejscowosc Coralejo pelna angoli, pozatym wesola i bylo co robic. wynajelismy samochod na miescie w firmie Wendy, ale nam sie popsul za zakretem, skasowali nas 27 eur za 1 dzien, na zmiane samochodu czekalimsy 3 godziny. ogolnie z serwisu Itaki, reyzdentow jestesmy zadowoleni i na pewno bedziemy polecac! Edward i Anna
Dopiero co wrocilismy z hotelu Barcelo Club na wyspie Fuerteventura i jestesmy bardzo zadowoleni z uslug swiadczonych przez BP Itaka, a zwlaszcza z opieki rezydentki Pani Anetki. Hotel dla osob z dziecmi, super animacja. Polecamy wycieczki objazdowe po wyspie z Panem Tomkiem. Na pewno tu wrocimy!!!!!!!