UWAGA OSTRZEGAM - szczególnie Last Minute Biuro sprzedaje nadmiarowo wycieczki. Kupiłam wakacje i po przelaniu pieniędzy i mailu z gratulacjami od TUI zadzwonił do mnie człowiek z informacją, że jednak nie ma dla mnie miejsca, ok zdarza się. Poinformował, że mogę dopłacić (dużo) do innej wycieczki, albo zrezygnować i odzyskać pieniądze na drugi dzień. Przystałam na to drugie, nie chciałam kupować wycieczki przez telefon, a i tak miałam upatrzone jeszcze kilka wyjazdów. Zgodnie z ustaleniami napisałam maila o zwrot. Na drugi dzień nadal nie miałam żadnej informacji, więc napisałam do nich na Faecbooku, gdzie dowiedziałam się, że moja sprawa rozpatrywana jest jako... REKLAMACJA i (podobno) odzyskam pieniądze w ciągu 14 dni roboczych (!). Napisałam maila na wskazane adresy z prośbą o wskazanie punktu regulaminu, na podstawie którego nie oddają pieniędzy od razu (tak jak powinni), wskazano mi punkt, gdzie mowa o rezygnacji klienta z umowy (tak nie było, podkreślam, to oni sprzedali już nieistniejącą ofertę). Przez telefon udało się dogadać, że dostaniemy inną wycieczkę. Oczywiście po chwili okazało się, że jednak nie, bo już zlecono zwrot pieniędzy - to nie prawda, gdyby faktycznie zlecono przelew miałabym pieniądze, a nie mam ich nadal. Następnie obiecano mi przygotowanie nowej oferty, pod moje wymagania - na maila dostałam drogie wycieczki do Turcji i Bułgarii - trochę niezbyt greckie klimaty, a ceny też z kosmosu, jak na najtańsze możliwe kierunki wakacyjne. Biuro nie odpowiada na moje wiadomości już nigdzie (mimo że z początku odpisywano stosunkowo szybko). Przez telefon mnie okłamano albo odbiera ktoś kto twierdzi, że nie ma kompetencji, żeby odpowiedzieć na moje pytania. Nie mam żadnej odpowiedzi od biura od 48h, obawiam się, że zostałam oszukana i nie odzyskam pieniędzy. O wakacjach mogę zapomnieć, bo przepada mi termin urlopu. Podsumowując - nie polecam, biuro wyłudza pieniądze, oferując coś czego nie ma i nie chce ich zwrócić, ani nie informuje o podstawa
Porażka! Po całonocnej podróży i dotarciu do hotelu na Krecie o 8 rano okazało się że doba hotelowa jest od 15tej! - zero zainteresowania, zero śniadania, koczowanie pod hotelem przez cały dzień. Brak opieki rezydenta i śmieszna infolinia odwołująca się do tajemniczych regulaminów na stronie. Hotel totalnie odbiegający od standardów i opisu, tyle że w miarę czysty. Nie polecam! Lepiej rezerwować na własną rękę - mniej nerwów, wszystko jasne i zdecydowanie taniej.
Dzień dobry, Po pierwsze dziś jest nasz wylot do Polski a nie do hotelu to uwaga apropo Państwa dzisiejszej informacji, po drugie człowiek o normalnych zmysłach powinien potrudzić się o chwilę uwagi aby zrobić z tym "biurem podróży" porządek. Próbowałam się z Państwem skontaktować cały dzień poprzez "niesamowitą" infolinię niestety nie udało się co jest totalnym nieporozumieniem a nawet kpiną, automatyczna sekretarka prosząca o "chwilę" cierpliwości i pozostaniu na linii informująca o połączeniu z konsultantem również za "chwilę" to jakaś gra, brak poszanowania dla klientów oraz zero profesjonalizmu tym bardziej że ani na lotnisku ani w hotelu Państwa nie widać co oznacza brak kontaktu. Wykupilsmy wycieczkę u Panstwa w maju, która została odwołana z wiadomych przyczyn po opłaceniu ponad 200zł ubezpieczenia od nagłych sytuacji, zostałam poinformowana, że nie było to ubezpieczenie od Corona Virus, nie będę tego komentować jedyne co nasuwa się na usta to totalne oszustwo. Zaliczki za wycieczkę również nie można było wykorzystać na obecny wylot na Fuerteventura z powodu weekendu więc pozostaje czekać 180dni na zwrot gotówki. Hotel Elba Sara naFuerteventura ma zakłamane opinie, ponieważ nie są dodawane na stronie tui negatywne komentarze, który sama dodałam w związku z niesamowitą rozbieżnością z informacjami dotyczącymi hotelu a rzeczywistością, jest to oszukiwanie ludzi i wprowadzenie w błąd. Państwa biuro to totalna kompromitacja, nie mająca prawa "obsługiwać" ludzi a tym bardziej prowadzić biura podróży. Dziękuję i pozdrawiam
Wiedząc o opóźnieniu odlotu z lotniska Cancun do Warszawy, wynikającego z opóźnienia lotu do Cancun, przez co nie było wypoczętej załogi LOT, wpakowali wszystkich turystów przez odprawę na szybko, wmawiając, że samolot nie będzie opóźniony. W efekcie podróżni czekający na wylot w strefie bezcłowej bez dostępu nawet do wody ( zamknięte wszystkie sklepy i kawiarnie na lotnisku od 22:20 do 3:30 dostawali komunikaty o przesunięciu boardingu o 10 minut, co 10 minut. Wystarczyło by przedstawiciel biura poinformował o tym, że załoga samolotu dotrze dopiero o 3:00, rozdać wodę i przeprosić. No ale lepiej wpakować ludzi na bezcłówkę bez informacji, żeby czasem nie chcieli dodatkowej doby hotelowej od biura. 3 raz z TUI i pierwszy raz muszę wpisać negatywną opinie.
? Jestem w wyjątkowej sytuacji. Przestraszona, zestresowana. I oczekuję, że turystyczny operator zrobi dla gości trochę więcej, niż zwykłe. Ale nie, nic. ? ? Nie mogłam znaleźć nikogo, kto by ze mną porozmawiał.? Od 13 marca do dnia dzisiejszego, (17 marca). Podany numer TUI nie działa, "nie możemy zrealizować połączenia" lub w nocy "już nie pracujemy". Wysłałam 7 SMSow, prosiłam o kontakt, dostałam tylko jedno - "Sz. P. Przepraszamy za późną odpowiedź. Niestety nie jesteśmy w stanie znaleźć Państwa rezerwacji." Dziwne, bo podany numer istnieje w systemie, zainstalowałam sobie apke, znalazłam swoje rezerwacje i nagle zauważyłam, że mam dziś lot, przeniesiony 2 dni wcześniej. Nikt mnie o tym nie poinformował. ? W drodze na lotnisko znalazłam w aplikacji czat, ósmy raz poprosiłam o kontakt. I? cudownie, ktoś do mnie zadzwonił i powiedział, że nigdzie nie lecę, bo jestem obywatelką Rosji.? "Niech Pani dzwoni do ambasady rosyjskiej". Mieszkam w Polsce już parę ładnych lat, ale na ten moment nie posiadam karty pobytu.? Ale wiem, że podstawą przekraczania granicy jest? zezwolenie na pracę, które posiadam. Przyjechałam na lotnisko, nikt nie wie nic. ? ? Znalazłam jakąś osobę, która mi pomogła. Ona wyszukała podstawę prawną, przetłumaczyła to pracownikom. Przeczytałam prosto z mojego telefonu moje zezwolenie na pracę, zapytała mnie, dlaczego to nie jest wydrukowane i nie jest przetłumaczone? Dopóki nie powiedziałam o tym, że mogę lecieć, bo mam zezwolenie na pracę, nikt o tym nie wiedział na lotnisku. Pracownicy TUI też nie mieli żadnego pojęcia o tym. Wszyscy mówili - niech pani dzwoni do ambasady rosyjskiej. Mam wywód: nie mogę liczyć na TUI, tylko na siebie. TUI sprzedają bilety, i to wszystko. W razie czego - nic nie będzie zrobione dla klientów, oni zapominają o klientach jak tylko dostaną pieniądze. W samolocie było dużo ludzi, którzy też nie wiedzieli nic o tym, że rejs był przeniesiony, dostali informacje przypadkiem od sąsiadów. ?
Wykupiłem wczasy w TUI. W biurze TUI Głogów polecili mi nie brać pokoju ekonomicznego a o wyższym standardzie i tak zrobiłem. Gdy już przyjechaliśmy i po kilku godzinach dostaliśmy pokój nie mogliśmy dowierzyć - syf brud po prostu pokój ekonomiczny. Były trzy łóżka a nas było czworo. Po interwencji w recepcji zrobili dostawkę i to wielkim problemem bo później się okazało w recepcji żę mieliśmy zapłacone za 2 dorosłych bo dzieci w tym hotelu są za darmo ? w TUI płaciliśmy normalnie. Pokoju nie mogli wymienić bo już nie mieli ? wszyscy Niemcy i Rosjanie my na samym końcu zakwaterowani. TUI zwróciło 350 zł . Taka właśnie kwota była różnicą miedzy pokojem ekonomicznym a standardowym . Tui nie przyznało się , że dostaliśmy pokój ekonomiczny a dostaliśmy zwrot za niedogodności. Nie spodziewałem się po takiej firmie jak TUI takich nieprawidłowości. Czujemy się oszukani przez TUI i wychodzi na to ze podpisując umowę z TUI nie możesz być pewny czy dostaniesz to co w umowie jest zapisane. Nigdy więcej TUI.
Korzystałam z biura TUI w Piotrkowie Tryb. Wylot zgodny z planem, na lotnisku byliśmy obsłużeni i przetransportowani do hotelu bez żadnych problemów. Przebywaliśmy w hotelu Sirene Beach na Rodos na przełomie czerwca i lipca 2021. Hotel niewielki, ale uroczy. Widok na piękne morze .Przy hotelu dwa baseny, do plaży nad morzem trzeba tylko przejść przez ulicę. Sama plaża kamienisto- piaszczysta, więc trzeba mieć odpowiednie buty. Obsługa hotelu bardzo miła i przyjazna, pokoje sprzątane codziennie. Jedzenie bardzo dobre- regionalne. Każdy mógł wybrać coś dla siebie- również wegetarianie. Z uwagi na pandemię dania nakładane były przez obsługę ( wszystko sterylnie w rękawiczkach i maseczkach). Sami goście chodzili bez maseczek- nikt nie zwracał uwagi . Tylko poza hotelem w sklepach i komunikacji publicznej wymagano maseczek. Bardzo dziękujemy pani Ewie z Piotrkowa Tryb.za polecenie tego hotelu i za wszelką pomoc i wyczerpujące odpowiedzi na nasze pytania podczas organizacji wyjazdu. Anna D.
Biuro podróży TUI zachęca potencjalnych nosicieli koronawirusa do wyjazdu!!!! Na dowód korespodencja z biurem: Raz jeszcze wnoszę o rozważenie zwrotu dokonanych opłat związanych z anulowaniem rezerwacji nr 43966427 w całości z zastosowaniem art. 47 ust. 4 Ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Przypominam, ze anulowanie rezerwacji nastąpiło po kontakcie telefonicznym z Państwem, w którym informowałam, że jestem lekarzem izby przyjęć szpitala w dużym mieście powiatowym (Gliwice - dane do weryfikacji w każdym momencie) i codziennie mam styczność z pacjentami potencjalnie zakażonymi koronawirusem SARS-CoV-2 - przedstawiałam ryzyko zachorowania w trakcie wyjazdu (termin anulowania 10 dni przed planowanym wyjazdem) i konsekwencji dla Państwa i innych podróżnych - Państwo jako Biuro Podróży, ku mojemu zdumieniu - nie widzieli przeciwwskazań do odbycia podróży - jestem osobą odpowiedzialną, być może jako lekarz posiadałam większą wiedzę w zakresie szerzenia się epidemii, a od dziś - zgodnie z WHO - pandemii COVID-19, anulowałam wyjazd - Państwo upieracie się przy konieczności poniesienia opłaty w wysokości 60%. Wielu lekarzy postąpiło podobnie do mnie- również znając i przewidując sytuację epidemiologiczną w Polsce, gdzie i przed pandemią lekarzy było za mało, jednak jedynie mnie i mojego męża -także lekarz SOR i Izb Przyjęć w woj. śląskim i opolskim, biuro podróży zmusiło do poniesienia opłaty. Rozumiem, że obecna sytuacja jest niesamowitym wyzwaniem dla przemysłu turystycznego, jednak dla nas - służby zdrowia również.
Wraz z partnerem spędziliśmy tygodniową pobytową wycieczkę w ekskluzywnym hotelu Kempinski Soma Bay. Obiecany orientacyjny czas przejazdu, który braliśmy pod uwagę wybierając hotel miał wynosić 60 minut na trasie lotnisko - hotel. Odbywał się w porze nocnej i był bardzo uciążliwy ze względu na: czas (2,5 godziny!!!) i jakość busika, który obwiózł pasażerów kilku innych hoteli zanim trafił w końcu do naszego. Biuro oszczędza, pakując pasażerów kilku oddalonych od siebie w sporej odległości hoteli - do jednego środka transportu, nic sobie nie robiąc z komfortu podróżowania. Przed powrotem do Polski zdecydowaliśmy więc o wynajęciu prywatnego busa. Po przylocie do domu złożyliśmy reklamację. TUI odparło, że za organizację przejazdu jest odpowiedzialna lokalna agencja i ma nasze pretensje z bezpodstawne. Uważajcie na to biuro, nie wywiązuje się z przyrzeczonych warunków.
Byliśmy w lipcu na Zakynthos. Hotel (Aqua Bay) rewelacja, przepiękny, idealny dla rodzin z dziećmi. Obsługa na najwyższym poziomie! Z czystym sumieniem polecam, ale HOTEL, nie organizatora TUI. Ze względu na to, że jest to hotel przede wszystkim dla rodzin z dziećmi większość kierowała się godzinami przylotu i wylotu (my z rocznym maluchem). TUI zmieniło godzinę wylotu z 13:30 na 7 rano!!! Co oczywiście oznaczało to wybudzanie dzieci o 3:30 w nocy!!! Bez żadnego prowiantu, bez śniadania, bez możliwości przygotowania sobie czegokolwiek. Wszyscy byliśmy oburzeni, TUI nas totalnie olało pisząc, że "loty czarterowe zmieniły godziny odlotów". Nie piszę tego z braku niewiedzy dotyczącej ewentualnych zmian wylotu czy przylotu, ale prawie 7 godzin różnicy między odlotem to naprawdę przesada! Potraktowaliście nas wszystkich i nasze biedne, głodne i nieśpiące dzieci przede wszystkim bardzo nieładnie i nieprofesjonalnie. O tyle o ile powtarzam hotel był rewelacyjny, nie lećcie tam z TUI. Wybierzcie inne biuro podróży. Latamy po świecie na okrągło i takich cudów to nie widzieliśmy... Wstydźcie się!
Brak opieki rezydenta w hotelu. Jedyny kontakt z rezydentem był na początku, gdy przyjechał by sprzedać wycieczki. Żadnych innych informacji. Tui zostawia swoim klientom tylko numery do Polski i e-mail. Gdy nie przyjechali po nas na wykupioną wycieczkę, informację o jej anulowaniu dostaliśmy SMS-em dopiero po dwóch dniach pomimo licznych prób kontaktu z TUI.
Pobyt w Bułgarii możemy ocenić jak widać z wystawionych ocen dobrze i bardzo dobrze. Bardzo wysoka ocena Rezydenta - konkretny , młody Człowiek z dużym zasobem wiedzy. Na minus (ale hotelu nie TUI) - brak animacji i mała liczba leżaków wokół basenu. I wszystko zmierzalo do miłego końca ale......ów koniec położył się cieniem na całym pobycie. TRANSFER na lotnisko - a w zasadzie jego brak . Transfer zaplanowany był na godziny południowe. Wymeldowani z hotelu oczekiwaliśmy na autobus.....który jak twierdziła Pani Z TUI w Warszawie( po kontakcie telefonicznym...stoi w korku). Kwadrans, pol godziny ..kolejny telefon i ta sama informacja... Po półtorej godzinie oczekiwania spod hotelu zabrał nas autokar....ROSYJSKI...za co Rosjanom bardzo serdecznie dziękuję.Dzięki temu udało się wrócić do kraju w terminie. Nerwy, stres i brak informacji to objawy totalnego lekceważenia klientów.Ten końcowy akord pobytu skutecznie "wyleczył nas" z podróżami z biurem TUI.I jeszcze jeden minus..ceny wycieczek fakultatywnych...około 33% droższe w ofercie Biura niż w ofercie agentów turystycznych , którzy te same wycieczki oferowali z opieką pilota polskojezycznego.
TUI Hotel CLUB NENA Turcja pokój rodzinny masakra przy wejściu do pokoju odechciało się wakacji .Grzyb , niedoróbki wykończenia i hit okno zaklejone folią Nie polecam TUI PORAŻKA
Opieka TUI w Turcji ogranicza sie do obecności Pani po przylocie w busie na lotnisku, wręczeniu ulotek reklamowych, głównie z wycieczkami, po czym kierowca turecki sam zawozi do hotelu i pozostawia samym sobie. Również sam odbiera turystów i zawozi na lotnisko. Dotarcie do hotelu o 22.00, po kolacji, gdzie Pani w busie stwierdziła, że na pewno nakarmią, bo kuchnia czynna całą dobę Otóż nie jest czynna całą dobę, całe szczęście był późny posiłek o 24.00. Rezydent Pani Małgosia na 7 dni pobytu tylko 2 razy obecny w naszym hotelu ( Titan Garden) i to po to by wcisnąć wycieczki. Zero pożytecznych informacji. W książce na recepcji nie było ŻĄDNEJ informacji o terminie odbioru i wylocie. Może dlatego, że było nas tylko 3 osoby na ten lot, to Pani nie chciało się fatygować z informacją. Na uwagę, że dobrze, aby ktoś pomagał przy meldowaniu się do hotelu ( na szczeście znam rosyjski i angielski w stopniu komunikatynym ) Pani opryskliwie stwiedziła: nie możemy być całą dobę. Na pewno już nie skorzystam z TUI i innym też nie polecę
Polecam.Kolejny raz z Tui i kolejny raz rewelacja.Dobra opieka rezydenta,hotel zgodny z opisem
Oferta ewidentnie niezgodna z prawdą, do czego przyznała się nawet Pani rezydent na miejscu w konkretnej sprawie. Reklamacje odrzucone - nawet dokładnie nieprzeczytane, Pani młodszy specjalista Agnieszka Orłowska napisala jakieś bzdury kompletne, niemające związku z prawdą (reklamacja złożona dwukrotnie). Sprawa właśnie trafiła do rzecznika praw konsumenta.
Stanowczo nie polecam biura podróży TUI. Przywołują te same artykuły w każdej reklamacji, której nie uwzględniają. Wakacje przedłużyły się o kolejny dzień ze względu na zmianę godzin wylotu. Zmiana lotu nie z winy klienta, a klient ma we własnym zakresie organizować sobie nocleg. Koczowanie na walizkach, brak dostępu do łazienki, 0 kontaktu z rezydentem... i śmieszny voucher, którego nawet nie da się odsprzedać. PORAŻKA!
Wrzesień 2021, Meksyk Hotel Palace Mexico, niezgodny z opisem. Warunki zakwaterowania i wyposażenia nie maja nic wspólnego ze standardem 5*. Hotel z zewnątrz Łał a w środku w pokojach postarzałe wszystko i śmierdzi stęchlizną. Hotel jest już wyeksploatowany pod względem wyposażenia i często się coś dzieje, a wentylacja i klima w nocy tak hałasuje ze nie da się spać. Warunki jak 3 plus. TUI oszukuje klientów, pisząc ze to komfortowo wyposażone pokoje itp. Jedzenie monotonne co dzień praktycznie to samo na śniadaniu. Pomocy z MyTui trz wielkiego nie było. Klient musi działać na miejscu sam. Meksyk i ludzie super. Ale sieć RIU i TUI to co sprzedają Polakom to małe oszustwo.
W realu nie ma tego, co obiecują w ofercie. Ścięty program, brak polskojęzycznych przewodników, opieka rezydenta ograniczona do reklamowania i sprzedaży wycieczek fakultatywnych.
tragiczne biuro podróży. Po przyjeździe zostaliśmy zakwaterowani w innym hotelu niż ten, za który zapłaciliśmy. Nie muszę dodawać,że w standardzie o wiele niższym,a raczej w studio, w którym o standardzie być mowy nie mogło. Sprawa zgłoszona do rezydentki,która niczego nie wskórała. Rekompensata zaproponowana za 3z 7 dni w warunkach odbiegających od zakupionych śmiesznie niska. Po powrocie do kraju biuro twierdzi,że kwotę którą proponują jest taka niska,bo więcej się nie należy,tylko za nocleg. Równie dobrze mogli pozostawić nas na ulicy,a następnie zwrócić nam 200zł po powrocie do kraju,bo takie mają standardy według odpowiedzi na moją reklamację. Nikomu nie polecam tego biura,pewnie jak wszystko jest ok,to nie ma problemu,ale jak się problem pojawia,to takie duże biuro jak TUI nie potrafi tego rozwiązać w żaden sposób. TRAGEDIA