Wybierz, kiedy chcesz jechać na wakacje i przejdź do szczegółowej oferty.
Udogodnienia i atrakcje dla dzieci: brodzik, plac zabaw, miniklub.
Atrakcyjne położenie: przy plaży, ok. 10 km od lotniska, ok. 16 km od Costa Adeje, w pobliżu centrum handlowe, restauracje.
Loro Park - największa atrakcja na Wyspach Kanaryjskich i zarazem jeden z największych parków zoologicznych w Europie.
Wjazd kolejką linową na wulkan Teide - stacja końcowa kolejki znajduje się na wysokości 3555 m n.p.m.
podczas tygodniowego pobytu- basen był czyszczony 1 raz. jedna Pani z baru wolała ciągle sprzątać niż obsługiwać klientów, przez co robiła się duża kolejka. W opcji all inclusive - dostępne wino białe, różowe i czerwone, piwo, różne rodzaje wódki - barmani nie robią drinków, chyba, że dodatkowo zapłacimy. Można więc wziąć wódkę z lodem i uzupełnić sobie samemu colą bądź czymś innym. a tak ogólnie to : Duży minus- TURYŚCI !!!! syfiarze straszni .... narzeka każdy na polskie morze... tutaj od piątku od bardzo wczesnego poranku, zajęte leżaki poprzez ręczniki !! i to nie byli Polacy ! właśnie Ci zazwyczaj brali po 3 talerze jedzenia, po czym zostawiali połowę... 90% gości to emeryci i renciści ... Zdjęcia hotelu są zakłamane, retuszowane.. Internet strasznie powolny. weźcie ze sobą z pewnością żel, szampon i mydło i w sumie swój ręcznik. Te hotelowe w nie najlepszym stanie. dodatkowo dodam iż pełno starych babeczek chodziło i opalało się bez górnej części stroju kąpielowego. Jeżeli ktoś nie lubi albo boi się psów- nie zdziwcie się, chodzi ich kilka bez kagańców .. Brak suszarek do włosów w łazienkach - można wypożyczyć z recepcji. Dwa pojedyncze łóżka w sypialni - są zsunięte razem ale się rozjeżdżają. jeżeli nie mówicie po angielsku/ hiszpańsku- nie liczcie na rezydenta. Zakwaterować, wykwaterować musicie się sami. Widzieliśmy go raz, gdzie zamiast przedstawić nam wszystko, najpierw odbierał setki sms i telefonów- co było mega słabe !
+ okolica + basen +jedzenie bardzo dobre, nawet wege znajdzie coś dla siebie Codziennie dodawali nowość jedną np. pizza, w kolejny dzień zapiekany szpinak itp. - obsługa mega miła +duże pokoje z balkonem i aneksem kuchennym + w pokoju czynna lodówka + wymiana pościeli/ ręczników w sumie u nas co 2 dzień było.
- drinki, które daleko stały od tradycyjnego mohito.. takie All inclusive, że jeżeli chciałeś np. malibu- musisz zapłacic.. SŁABE !!! - Bardzo dużo tłustych potraw .. Rogale francuskie i babeczki jakby z 3 dni... okropne w smaku. - zimne przekąski to tylko chleb tostowy z szynką i serem.. a mogły by być lody czy owoce w tym czasie - kawa.. obrzydliwa!!!! oczywiście z automatu.. kiedy chcesz kawę z baru z profesjonalnego ekspresu- musisz zapłacić .. - soki z automatu też mega słabe.. - jednego dnia przy kolacji spotkaliśmy karalucha, ale podobno to normalne. - prl w pokoju ... strasznie materac śmierdział -stęchlizną - ciągle zimna woda była, Pan naprawiający nam to po prostu odkręcił wodę i czekał .. więc i tak była zimna.. - od około 7 rano skrzeczące papugi .. - w kuchni brak sztućców.. ani noża ani łyżeczki
Pierwsze wrażenie fatalne ze względu na wygląd zewnętrzny hotelu jako budynku , ale z każdym dniem przybierało na wartości. Spędzilismy tam dwa tygodnie i każdego dnia byliśmy oczarowani czymś innym. Na końcu pobytu, stwierdziliśmy, że nie ma się do czego przyczepić. Hotel położony na uboczu, aczkolwiek bardzo blisko do miasteczka, Obsługa hotelu na 6+, animatorzy wspaniali, otwarci na ludzi, dzieci, osoby niepełnosprawne. Rozmaitość zajęć organizowanych przez nich przerosła nasze oczekiwania. A dzieci nie mogły doczekać się mini disco wieczorem.sympatyczna, uśmiechnięta obsługa. Nie wspomnę już o codziennym programie artystycznym od tańców flamenco, brzucha czy inne pokazy .Polecamy ten hotel.
Duże przestronne pokoje, czyste. Codziennie sprzątane, wymiana ręczników. Ogromny basen ze słona wodą czyszczony co kilka dni , dużo leżaków. Różnorodność jedzenia. Dostępność komunikacji, sklepów, Blisko port i promenada.
Budynek wymaga remontu, choćby malowania , ale jest czysto
Na nasze potrzeby aż nadto wystarczający standard. To co ludzie o nim piszą to czyste malkontenctwo. Dobre położenie, dostępność rent-car, sklepy baaardzo blisko, restauracje też. Zresztą w hotelu jedzenie też pyszne i obfite. Blisko wszędzie. Polecam z czystym sumieniem ????
Położenie, cena, wielkość pokoi, basen, miła obsluga.
Brak szklanek w pokojach. ????
Największy atut hotelu to ogromny basen z oceaniczną wodą, do którego kilkadziesiąt razy na dzień wpadają fale oceaniczne, więc woda nie może być krystalicznie czysta, bo to sama NATURA,( ale za to nie ma tego obrzydliwego Chloru, który niszczy wszystko) i mimo pływających "kilku" wodorostów - jest to najlepsze spa jakie zażyłam, skóra po wyjściu z basenu była gładka, nawilżona, jędrna i pozbawiona cellulitu. Basen podczas naszego, 2 tygodniowego pobytu, był 3 razy czyszczony, co nie za bardzo mnie się podobało. Obsługa całego hotelu i restauracji - Przemiła! Pokoje wielkie i przestronne, sprzątane codziennie. Posiłki różnorodne bardzo dużo jedzenia, codziennie innego, z serwowanymi regionalnymi smakołykami. Codziennie do woli, lody na deser do obiadu i kolacji. Animacje na najwyższym poziomie, codziennie inne występy: flamenko, śpiew, występy cyrkowe. Dzieci nie mogły doczekać się mini disco. Okolica to sypialnia miejscowych, więc ceny w sklepach normalne, nie wygórowane. Spędziliśmy w nim 2 cudowne tygodnie naszych wakacji w rozsądnej cenie. Hotel nie posiada 5* więc nie ma w nim przepychu i luksusu a osoby oczekujące tego będą rozczarowane, ma prawdopodobnie innego właściciela więc dba o gości i opinię, a kto wie może dąży do podniesienia ilości gwiazdek a tym samym i ceny za pobyt. POLECAM w 100%!!!
same plusy, nie mam się czego czepić - naprawdę.Hotel przewyższał swoje 3*
brak
Nie polecam tego hotelu. Zmarnowany urlop i pieniądze,naprawde SZCZERZE NIE POLECAM !!!!
brak
same wady
Poradą dla wyjeżdzających jest: NIE JECHAĆ DO TEGO HOTELU. Najgorszy tydzień w moim życiu. Jestem tak zniesmaczony tym hotelem,że nie chce mi się nawet o nim pisać. Po prostu jedna wielka porażka.
brak
smród,brud,zdewastowany cały hotel,nieczynne gry,
Byliśmy w tym hotelu czwarty rok z rzędu i muszę stwierdzić, że jest coraz gorzej. Animacje z roku na rok słabsze. Bar otwarty do 22,oo, a w latach poprzednich do 23,oo. W dniu przyjazdu nie korzystaliśmy z obiadu, a w dniu wyjazdu nie mogliśmy tego posiłku odebrać. Takiego rozwiązania w latach poprzednich nie było. Faktem jest, że można z skorzystać z zimnego bufetu pomiędzy godz. 11,30 a 12,30 czego w latach poprzednich nie było. Ogólnie nie jest źle, ale było lepiej.
Bliskość lotniska, basen z wodą oceaniczną, wystarczająca ilość leżaków, ładna i cicha miejscowość Las Galletas
Hotel lata swojej świetności ma już za sobą. Wymaga kapitalnego remontu. Pomysł z kotarą w wannie jest beznadziejny.
Ludzie odpuśćcie sobie ten hotel ???? masakra pierwszy dzień byłam załamana ze zapłaciłam za cos takiego i musze spędzić tam tydzień Czułam sie oszukana???? właściciel chyba od czasów powstania kilka dziesiąt lat temu przestał inwestować w ten hotel Wszyscy których tam poznałam mieli te samo zdanie Stołówka wygladała gorzej niż niejedna tania jadłodajnia obdrapane krzesła,stoły jakiś obrus jednorazowy z szarego papieru czułam sie jak bym przyszła zebrać o darmowe jedzenie ale z widokiem na ocean ???? co z tego skoro okna były tak brudne ze niewiele widziałam, kafelki potłuczone, brzydziłam sie tam jeść a naprawdę nie mam wielkich oczekiwań jestem zwykła skromna dziewczyna Bar tragedia syf smród stoliki sie lepiły Braki w personelu nie było komu sprzątać Zdjecia hotelu sa zakłamane, retuszowane Rzekomo prywatna plaza obok miała swój urok ale co z tego???? zeby na nia wyjsć trzeba było czekać pod brama z 15 min zeby ratownik otworzył Ci drzwi zamknięte na klucz z powrotem tez była tragedia sterczalam tam jak idiotka az łaskawie ktoś sie zjawił Za wakacje tam zapłaciłam więcej niż dotychczas a byłam dwa razy w Hiszpanii w Turcji i Grecji i wszędzie tam było super miałam prawdziwe wakacje i czułam sie exluzywnie Jak wspomniałam naprawdę wiele mi nie trzeba żadna wielka pani ze mnie ale ten hotel to tragedia
Hehe
Tragedia wszystko to tragedia
Nie jestem osobą wymagająca ale jakość do ceny masakra, byłam już w hotelu 3 gwiazdkowym i było o niebo lepiej niż ten hotel a cena stosunkowo wysoko jak na brak warunków.
chyba jedyna to taka że jest blisko przystanek autobusowy by pojechać gdzieś indziej
posiłki - monotonia codziennie to samo brak jakichkolwiek urozmaiceń, basen - masakra, najgorsza porażka, woda zimna a jak dostanie się słona woda to na drugi dzień woda jest zielona od glonów że strach się kąpać pokoje bez szału, karaluchy, odpadający tynk na balkonach
Ogólnie jesteśmy zadowoleni : ) położenie cudne, miła obsługa. Faktycznie, przydałby się remont, ale Nas w tak pięknym miejscu jakim jest Teneryfa mało interesowało wnętrze..cieszylismy się słońcem, korzystalismy z basenu, który jest ogromną zaletą tego hotelu oraz zwiedzalismy wyspę ;) Nie dla osób nastawionych na pobyt w luksusowym hotelu. Jednak ma swój urok, polecam!
Basen, bar, animacje, czystosc , jedzenie
Brak klimatyzacji, staromodny styl
Witam. Pobyt w tym hotelu koniec maja 2017r. - hotel nie jest najgorszy (ale czasy świetności ma już za sobą). W nocy chrobotanie z drewnianych elementów (futryn,itd.), ostatniego wieczora (NA SZCZĘŚCIE!) po wejściu do pokoju zobaczyliśmy biegającego karalucha wielkość szczura ???? (z info. od innych gości - oni mieli co najmniej 3 takie niespodzianki). 90% gości to emeryci i renciści ???? Jedzenie w miarę ok, ale alkoholi oprócz piwa nie dało się pić!!! Pogoda dziwna - po 17 wieje zimny wiatr..,więc trzeba ubrać bluzę... Woda w oceanie zimna... Ogólnie cała wyspa przereklamowana - objechalismy ją autem i nic ciekawego nie ma...
Brak
Brak
Jedyną wadą jest brak możliwości zabaw chociażby do godziny 24 oraz wciąż te same wiczorne animacje dla dzieci
Z zewnątrz trochę obskurny ale wewnątrz ok pokoje czyste wszystkie z widokiem na ocean moim zdaniem warto było tu być
Przydało by się go odmalowac
Cały pobyt był super, miła obsługa, wyżywienie bez zarzutu. Duże wrażenie robi duży basen połączony z oceanem, szczególnie podczas wysokich fal. Mankamentem w pokojach były pojawiające się czasem małe mrówki.
blisko oceanu
wymaga odświeżenia
Hotel jak najbardziej godny polecenia w tej cenie. Niektórzy twierdzą ze 3 gwiazdki są naciągane. Ja uważam, że faktycznie hotelowi przydałby się jakiś remont, ale tragedii nie ma. Duża atrakcją i dodatkowym atutem są wieczorne animacje. Warto zaznaczyć, że są one również dla dorosłych. Ja trafiłam akurat na pokaz tańca flamenco, magika, pirata, karaoke, jazda na byku i kilka innych. Przy hotelu jest dużo leżaków, woda w basenie czysta. Hotel jest położony jest w spokojnej okolicy, nie ma tam raczej życia nocnego. Za to jest gdzie pójść na wieczorne spacery. W pokojach zdarzały się karaluchy, ale absolutnie nie wynika to z tego, że jest tam brudno czy coś. Po prostu one żyją w tym klimacie i już. Jeśli chodzi o pogodę to ja niestety na tygodniowy pobyt miałam tylko 4 dni słoneczne ale to już absolutnie nie zależy od hotelu. Jedzenie było bardzo dobre, codziennie duży wybór. Co prawda śniadania i kolacje są takie same, ale naprawdę jest w czym wybierać :) Jeśli ktoś chce zwiedzić wyspę to jest możliwość wykupienia wycieczek ale można również wynająć samochód i samemu gdzieś pojeździć. W mieście nie ma żadnych atrakcji do zwiedzania, można jedynie pozwiedzać okolicę i zachwycać się krajobrazem.
Bardzo miła obsługa, mówiąca również w języku polskim. Czyste i zadbane pokoje
Wchodzące owady
Pierwsze wrażenie tragiczne, pokoje nie remontowane od powstania hotelu (lata 70/80), wymieniane tylko pojedyńcze (!!) płytki, rzeczy zużyte. Brak klimatyzacji czy chociaż wiatraka w pokoju. Bardzo słabe animację głównie w języku hiszpańskim. Robale na podłogach. Hotel w małej miejscowości, raczej nie turystycznej. Z plusów to małe kolejki do baru, sprawna i miła obsługa w restauracji oraz hotelu. Ręczniki wymieniane co 2 dzień. Jeżeli nie oczekuje się luksusów a bardziej noclegu za przystępną cenę to polecam. Dobra komunikacja przy hotelu, łatwo wybrać się na wycieczki po wyspie, możliwość wynajęcia samochodu w hotelu.
Cicha wiejska okolica, sprawna obsługa
Stary hotel, lata świetności ma już za sobą, daleko od prawdziwej, dużej piaszczystej plaży, monotonne jedzenie
Hotel fatalny i odrażający- zupełnie nie spełniał standardu trzech gwiazdek - po hotelu chodziły robaki i karaluchy, w hotelu brudno, nikt nie sprzątał, stołówka zakurzona, pełna pajęczyn, z wiatraków spadały kłęby kurzu wprost do talerza z jedzeniem. Woda w basenie brudna, odrażająco zielona, pełno w nim śmieci. W hotelu brakowało gaśnic, a gdy prosiliśmy o apteczkę w recepcji powiedziano, że hotel nie posiada apteczki i możemy iść do apteki kupić potrzebne rzeczy.W hotelu akceptowano zwierzęta - jestem w stanie zrozumieć psy małych ras, ale jeżeli są to duże psy, lub rasy szczególnie niebezpieczne - amstaff, bulterier, owczarki niemieckie- i chodzą bez kagańców a czasem i bez smyczy- to stwarza to moim zdaniem zagrożenie dla innych gości. W hotelu nie wymieniają ręczników- pomimo próśb w recepcji - goście nie dostają szamponu i mydła. Absolutnie nie polecam.
Brak
Brak
Hotel bardzo przeciętny, wymagający remontu i dobrego managera. Ładny duży basen ze słoną wodą.Beznadziejne animacje wieczorne.Hotel nie zapewnia prowiantu na wycieczki ani na podróż powrotną,Poza tym ok.
Ładny basen
stary hotel wymagający generalnego remontu,brak klimatyzacji
Pomimo aż tylu wad jestem zadowolony z pobytu. Standard hotelu pozostawia wiele do życzenia. Polecam samą Teneryfę ale może w jakiś innym hotelu.
1. Doskonałe położenie, maksymalnie blisko oceanu. Pomimo wszystko (tzn. wad hotelu) sama wyspa Teneryfa jest piękna.
1. Posiłki niby dobre ale miałem kłopoty żołądkowe (więc chyba nie do końca dobre lub świeże). 2. Wi-fi (internet) dostępny w okolicach baru tylko w ostatnim dniu pobytu po uprzednim zgłoszeniu zgłoszeniu pani z Exim-Tur\'u. 3. Hotel odnawiany ale i tak pozostawia wrażenie, że się \"sypie\", konieczny większy remont (na trzy gwiazdki nie zasługuje). 4. Mrówki chodzące w łazience. 5. Brak pokoi z klimatyzacją dla wymagających tego.
Reasumując odradzam. Po tygodniu można tam umrzeć z nudów.
Hotel dla emerytów. Spokój można odpocząć
Stary hotel wymagający remontu. W pokojach można trafić na karaluchy. Kuchnia powtarzana, na śniadanie i kolacje ciągle to samo, obiady tez pozostawały wiele do życzenia. Gdyby nie frytki nie byłoby co zjeść. Animacje tragiczne, dla dzieci jedna zabawa codziennie taka sama. W basenie zimna woda. Nie ma żadnych dyskotek ani pubów dla młodych ludzi
Hotel obskurny. Nieremontowany chyba od nowości, czyli od lat '70. Od elewacji odpadają ogromne bloki betonu strasząc drutami zbrojeniowymi. We wczesnych latach 80 oglądałem katalogi niemieckich biur podróży ze zdjęciami hoteli z Kanarów. No i w 2016 roku zastałem w pokoju te same meble. W pokojach czuć stęchlizną, na parterze karaluchy czują się dość swobodnie łażąc po pościeli. Przez tydzień pobytu zatłukłem kilkanaście. Osoby mieszkające na wyższych piętrach karaluchów nie stwierdziły. Hotel oferuje opcję AI i z niej skorzystaliśmy (choć na niniejszej stronie piszą, że jest tylko HB), jednak jest to wyjątkowo biedne AI. Na każdym kroku za wszystko trzeba dopłacać. W łazience nie ma nawet suszarki do włosów w standardzie, nie mówiąc o takich rarytasach jak żelazko. Przekąski pomiędzy głównymi posiłkami, typu frytki, hot dog, hamburger, które zawsze są w standardzie w AI w Turcji czy Egipcie, tu są ekstra płatne. Główne posiłki to bardzo biedna oferta, to samo codziennie. W hotelu jest podziemny garaż, w którym cały czas stoi woda i śmierdzi. Ten smród korytarzami przedostaje się do restauracji i śmierdzi akurat od strony lady z deserami. Te piękne tryskające fontanny w ogrodzie, które są na zdjęciach, w rzeczywistości są suche, w środku tylko odpadająca farba i robactwo. Bardzo dużo apartamentów jest sprzedanych na własność jako prywatne mieszkania. Ich lokatorzy bladym świtem wyprowadzają swoje psy do ogrodu i basenu. Potem po tych trawnikach biegają turyści i dzieci, nieświadomi niespodzianek w trawie... Dla osób wyjeżdżających na wycieczki przed godziną śniadania hotel nie wydaje lunch boxów. Rezydentka twierdzi, że jako jedyny hotel na wyspie. Nie, bo nie i już. Generalnie ten hotel to rudera nadająca się już tylko do zburzenia i postawienia tam czegoś nowego. Wyspa bardzo fajna, ale zdecydowanie najlepszą formą pobytu jest przelot i wynajęcie apartamentu we własnym zakresie + wynajęcie samochodu. Jedzenie w knajpach dobre, ceny w sklepach ok.
Miła obsługa, położenie
Jak w opisie