1966 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Aquapark z Aqua Tower (6 zjeżdżalni dla dzieci), 6 dużych zjeżdżalni - Space Boat, Turbo Lance, Black Hole, Free Fall.
Udogodnienia dla dzieci: oddzielny brodzik, miniklub dla dzieci w wieku 4-12 lat, plac zabaw.
Rozrywka: urozmaicony międzynarodowy program animacyjny w ciągu dnia i wieczorami.
Super hotel, extra basen, miła obsługa-ciężko i dużo pracująca. Byliśmy w sierpniu-bardzo gorąco! Pokój miał jakieś 35mkw! Jedzenie zawsze ciepłe i każdy coś znajdzie dla siebie-mimo specyficznych przypraw. Polecam makarony z sosami robionymi na poczekaniu-pychota. Dzieci mają tam wyjątkowe przywileje. Proponuję dać napiwek jednemu z kelnerów-tak się zaprzyjaźniliśmy, że często mieliśmy po kilka szklanek napojów do posiłku. Hotel czysty, pięknie położony, w ślicznym ogrodzie. Chciałabym tam wrócić.... Ach.. Byliśmy z Neckermanna. Odpowiem na pytania.
Właśnie wróciłam z Hotelu Ali Baba (tj 03.08.2008). Wypoczywaliśmy z mężem 14 dni - naprawdę godny polecenia, choć nie brakowało "rzeczy", które ja osobiście bym ulepszyła w/w hotelu.
Więcej info pod mailem basiek4@interia.pl
Mam też autentyczne zdjęcia.
Mimo rożnych opinii jakie czytaliśmy przed wyjazdem do hotelu Ali Baba, jesteśmy zadowoleni. Biuro Neckermann spełniło nasze wszelkie oczekiwania, a nawet można było odczuć, że jesteśmy lepiej traktowani! Jadąc do Egiptu proszę pamiętać o jednodolarówkach, które otwierają drzwi do super obsługi. Dla "normalnych Polaków" jest to super miejsce na wakacje w atrakcyjnej cenie. Naprawdę polecamy! Dziękujemy i pozdrawiamy "wakacje.pl".
Hotel jest przepiękny, basen czysty i robi niesamowite wrażenie. Jedynym minusem jest to, że żeby opalać się na leżaczku trzeba wstać o 6 żeby go zarezerwować (najlepiej związać 2 leżaki dużą chustką). Piwko jest zimne i bardzo dobre.
Leciałam z biura Sun.
A taki sobie rozległy hotel. Przeciętny. Byłem z VitvaTours. Rezydentka Joanna Poznańska - rewelacja. Bużka Joasiu.
Jest super
HEJA!W tym roku wykupilismy wczasy na Chalkidiki z biura ITAKA.Niestety pare dni przed impreza ITAKA zmienila nam miejsce wylotu z GDA na WAW.Nie zaproponowali nam nic w zamian,potraktowali nas w chamski sposób-pracownicy bezczelni,olewajacy.Na ost.chwile dzieki portalowi easygo.pl wybralismy Egipt.Dzieki pomocy pani Elwiry Żak z w/w portalu spedzilismy wakacje marzeń.Nasz pobyt byl w hotelu Alladin (od 31.05 do 13.06) z biurem SUN&FUN.Rewelacja.W pokojach lodowka do ktorej codziennie dostarczaja wode,sejf (nieodplatny)i suszarka do wlosow.Codziennie sprzatany i wymieniane reczniki. Jest klima,TV z programem Polsat 2 i viva polska.Restauracja super! Pyszne jedzonko! Nie sposób przjesc tego!Dla dzieci raj!Wielkie telebimy z bajkami, place zabaw,oddzielne baseny,wszystko nawet minizoo.Ten hotel jest polączony a Alibaba (5*) i Jasminem(3*) i mozna korzystac ze wszystkich 3.Tj.masz ochote isc na basen do jasmina-idziesz...masz ochote zjesc kolacje w Alibabie-jesz.Codziennie jest aqua aerobik, strching,gra w siatke,silowania klimatyzowana za darmo.Oczywiscie w ramach al inclusive:)Do bólu napoje cola,fana,sprite,tang,alkohole:whisky,rum,gin,ouzo. Nie chcesz isc na obiad bo jestes najedzony, mozesz przekasic cos przy basenie albo na plazy.Darmowe reczniki na plazy,lezaki i materace.Proponujemy zabrac drobne w dolarach na napiwki np tym co sprzataja-taki jest zwyczaj w Egipcie.Wykupilismy wycieczke do KAIRU na 2 dni i do Luksoru.Rewelacja tylko nie w sezonie bo temp.powyzej 60C. Proponujemy wziac jakies silne srodki przciw biegunce-bo nas zlapala kilkakrotnie.W hotelu jest klinika med.czynna cala dobe.Skorzystalam w ramach ubezpiecznenia. Lekasz mnie zbadal i zapisal odp.tabletki. Jesli macie sprzet do nurkowania to tuz przy brzegu sa piekne rafy i mozna lekko zanurzajac glowe ogladac piekne ryby!Tam sprzed tez kupicie i mozna targowac (my kupilismy maske i rurke za 10$) Plaze piekne.Jesli chcecie fotki przeslemy. Nasz adres: nataliah@poczta.onet.pl Do centrum Hurgady, najstarszej dzielnicy smialo dojezdzasz taksa za 4$ maksymalnie.Wychodzisz przed hotel i taksiarze sie bija o ciebie.Zakupy proponujemy robic w Sekali (najstarszej dzielnicy)bo jest najtaniej. Bylo z nami wiekszosc rodzin z dziecmi i byli wszyscy zadowoleni. Codziennie jest tez show w amfiteatrze bo kazdy hotel takowy ma.Poza tym koncerty na zywo codziennie,tance brzucha.Wszystko co potrzeba do zycia w luksusie! A linie lotnicze AMC airlaines z ktorych korzystalismy rewelacyjne!! Polecamy z cala pewnoscia biuro SUN&FUN!!!!!!!!!!!! Kazdemu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!W razie pytan slyzumy pomoca!
smiesza mnie opinie ludzi ktorzy wypowiadaja sie na temat tego hotelu negatywnie,zaloze sie ze pewnie pierwszy raz byliscie w kraju arabskim a tam jest poziom troszke inny niz w europie nie ma co porownywac hoteli egipskich z hotelami np francuskimi.ja bylem w egipcie juz 7 razy i zazwyczaj wybieram hotele dobre(katalogowo i cenowo) a alibaba jest jednym z lepszych w jakim bylem.naprawde hotel jest godny polecenia a basen jest the-best.wiec prosze nie piszcie ze jest zle jedzenie czy obsluga chce napiwki bo tak jest w kazdym egipskim hotelu nawet hiltonie czy mariocie,a alibaba jest na podobnym poziomie co te dwa hotele.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w tym hotelu . Bardzo miła obsługa znająca pojedyńcze słowa po polsku , super dj w dyskotece (śpiewał polskie piosenki)jedynym słabym punktem to jakość posiłków , ale to rzecz gustu w sumie nikt nie głodował . Ogólne wrażenie bardzo dobre . Napewno tam wrócimy !!!
Świetne miejsce do poleniuchowania i odpoczynku - trzeba (chyba jak wszędzie) zarezerwować sobie rano leżaki. Dużo bardzo dobrze utrzymanej zieleni, blisko plaży i bardzo słonej wody w Morzu Czerwonym, obfitość jedzenia i trunków (przez tydzień na pewno się nie znudzi). Krytykowane tu i ówdzie długie oczekiwanie na napoje podawane do posiłków jest wynikiem notorycznego braku kubków (ale także i sztućców). Wśród gości wielu rodaków i jeszcze więcej sąsiadów zza wschodniej granicy... Trochę uciążliwe, schodzące do lądowania samoloty, ale to kwestia przyzwyczajenia. Jedna, z bodaj najważniejszych zalet Ali Baba Palace - brak latającego i gryzącego draństwa w postaci much i komarów (po zachodzie słońca cały teren był "okadzany" dymem). Bardzo miła, z wielkim poczuciem humoru obsługa, zwłaszcza w lobby barze, gdzie przy bardzo sprawnie działającej klimatyzacji, przy kawie i drinku można odpocząć od słońca (nie warto siedzieć w pokojach!). Pokoje bardzo przyjemne, codziennie wysprzątane, klimatyzację i oświetlenie włącza się poprzez wsunięcie breloka od klucza pokojowego w specjalne gniazdo przy drzwiach (miałem pokój nr 5712, w bardzo korzystnym miejscu, pośrodku drogi recepcja-plaża). A z praktycznych rad w stylu: co zabrać? Bardzo cenna okazała się wyczytana w internecie porada odnośnie czajnika elektrycznego, kupiony w ostatniej chwili (w promocji za 39,- zł) okazał się bardzo przydatnym gadżetem. Nie ma to, jak własnoręcznie zaparzona kawka tuż po przebudzeniu, nie wspominając o wodzie do płukania zębów. Z innych rzeczy warto pamiętać o tak oczywistych sprawach jak: odpowiednie olejki do opalania, ładowarki do komórek i mp3-playerów, akumulatorków zasilających "cyfrówki", własne ręczniki kąpielowe niekonieczne (takowe można wypożyczyć przy basenie), jakieś tenisówki, przydatne przy wchodzeniu do morza (kamienista plaża).
Z dodatkowych atrakcji polecam prowadzony przez naszych rodaków, (po co płacić miejscowym) wypad na rafy koralowe i zakosztowanie prawdziwej podwodnej przygody z pianką, maską i butlą ze sprężonym powietrzem. Dojazd pomarańczowo-granatową taksówką za ok. 15,- EGP w jedną stronę.
hotel rozlegle polozony, czysto i przyjemnie. basen rewelacja, plaza czysta, egipt to ogolnie bardzo fajne miejsce na wypoczynek (pogoda, wygoda, nurkowanie, wszystko to za grosze)
Super kompleks, polecam nawet bardzo wymagającym, przede wszystkim bardzo, bardzo czysto, ciągle sprzątają dzień i noc, na plaży nawet jednego peta nie widziałam, świetny basen, no i oczywiście rewelacyjne morze-ciepła, czyściutka woda i rafa przy brzegu, atrakcje dla dzieci, naprawdę nie można sie tam nudzić. Ci, którzy piszą o jakiś niedogodnościach to chyba są ogólnie niezadowoleni z życia. Polecam szczerze, sama wrócę tam za rok.
Dziś, wróciliśmy z 2 tygodniowego pobytu. I chcemy tam wrócić jak najszybciej. Hotel co prawda nie jest nowy, ale ogólne wrażenie bardzo dobre, zwlaszcza basen, ogród, obsługa, jedzenie też dobre oczywiscie jak na warunki arabskie. Jak na hotel 4* gorąco polecam. Przepiekne rafy.
Hotel położony w otoczeniu urzekającej zieleni, z ogromnym basenem i szeroką kamienistą plażą. Leżaki trzeba było rezerwować ok. 7-7.30. Pokoje przestronne, czyste, balkony duże. Jedzenie smaczne i w wystarczających ilościach ale duży minus za notoryczny brak sztućców oraz talerzy przy obiadach i kolacjach oraz oczekiwanie na napoje, które dostawało się z reguły przy deserze. Podobnie w lobby - szklaneczki na napoje znikały w takim tempie, że po dostaniu jednej dobrze było jej pilnować i chodzić z tą samą po kolejne napoje. Obsługa uśmiechnieta choć miało się czasem wrażenie, że boją się odezwać. Animacje dla dzieci prowadziła przesympatyczna Gruzinka, która swoją pozytywną energią zarażała i dorosłych. Ogólne wrażenie pozytywne.
To mój 4-ty hotel w Hurghadzie. Wszystko zależy od relacji cena / jakość. W takiej relacji sądzę że Ali Baba mimo swojego wieku wypada naprawdę fajnie. Bardzo dobre proporcje basen / zejście do morza kompleks Yasmin i Alladin. Generalnie hotel dla spokojnych, ale moje dzieci były wniebowzięte. Dla nocnych marków - można chodzić do Aladyna. Jedzenie jak w Egipcie - OK, nie po to przecież się tam nie jedzie aby tyć. Co do relacji cena jakość: Tunezja i Turcja musi w tej jakości być 40-45% droższa, inaczej ktoś przesadza w ocenach hoteli z tych krajów w cenie Ali Baby (ja byłem czerwiec/lipiec - 2600, 2 tyg AL). Przykro było tylko rozmawiać z Niemcami, którzy w tych samych warunkach byli za 499 Euro (sic!0. P.S. Sun Fun jest OK, a z lini któtymi latałem do Egiptu zdecydowanie polecam egipskie AMC (nowe samoloty, posiłki, baza w Hurghadzie, tzn w czasie awarii nie czeka się 12 godz na samolot z Polski). Central Wings lata samolotami starszymi o następne 10 lat - to ważne. Pozdrawiam , dla rozsądnych co nie marzą o Seszelach w Egipcie to naprawdę fajny hotel. Greg
Hotel jak niektórzy zauważyli wkroczył już w wiek dojrzały ale cały czas ma wiele do zaoferowania.Piękny, robiący duże wrażenia holl wielkości połowy boiska piłkarskiego,dwie spore restauracje z grzeczną obsługą,pięknie utrzymany ogród ,gigantyczny,powalający basen,czysta plaża .Obsługa hotelowa tzn.kelnerzy,barmani,sprzątacze,ogrodnicy,basenowi to przeważnie młodzi mężczyźni pochodzący z biednych rodzin.Niech zatem nikogo nie dziwi ,że bakszysz to jedyny sposób w jaki możemy odwdzięczyc się tym ludzią za ich \"naprawdę\"ciężką pracę(zarabiają ok.3 dolary dziennie,pracując po 12 godzin).Nie ma problemu tzw.bariery językowej ,wielu z nich potrafi porozumiec się w języku angielskim,troszke rosyjskim i polskim.Jedzenia pod dostatkiem,każdy powinien bez problemu wybrac coś dla siebie.Naprawdę polecam.
Wróciliśmy na początku lipca z Ali Baby i niestety nie jesteśmy zachwyceni jak to niektórzy opisują. Nie jestem osobą o specjalnych wymaganiach, ale brudu nie znoszę, pojechałam z dwójką dzieci. Najbardziej obrzydzało mnie mycie szklanek, zbierali je i wrzucali do dużego kotła z wodą, zamieszali i wyjmowali na tacę. To było okropne. Nie mogłam kupić kubków jednorazowych, więc polecam zabrać ze sobą. Dziwię się, że nikt o tym nie wspomniał. Byłam bardzo zaskoczona, że basen jest zamykany o godzinie 18. Zawsze gdziekolwiek wyjeżdżaliśmy nie było tego. Obsługa zaczynała nawet o 17 składać leżaki. Jedzenie było słabe i nieurozmaicone. Mięsa na obiad tak twarde, że ja miałam problem z pogryzieniem, nie mówiąc o dzieciach. W zasadzie jadłam cały czas omlety i ryż, a dziaci bułeczki z miodem lub dżemem. Plaża w Jasminie fajna, ale z dziećmi za daleko w ten upał, więc chodziliśmy na plażę w Ali Babie, nie jest tak źle, kamienie są, ale tylko przy brzegu dalej już piasek. Trzeba zabrać buty do wody i będzie ok. Z reguły gdy byliśmy na plaży to jedliśmy w barze przy plaży, całkiem przyjemnie. Polecam krewetki przygotowywane na poczekaniu, 36 dolarów za kilogram, zamawiasz i za pół godziny masz. Można sobie raz pozwolić. Jeżeli chcecie kupić np. perfumy to polecam sklep wolnocłowy na lotnisku w Hurghadzie, taniej niż na Okęciu, ale tam można robić zakupy tylko 48 godz. po przyjeździe. My byliśmy na wycieczce po Hurghadzie i tam z przewodnikiem zajechaliśmy. Trzeba mieć paszport przy tych zakupach. Natomoast jeżeli chcecie kupić jakieś pamiątki to najtaniej było na lotnisku w Hurghadzie przed powrotem. Dużo butików ze wszystkim co było w mieście, ale taniej. Potwierdziły się również moje obawy co do obecności Rosjan. Czują się w tym hotelu jak u siebie więc byli głośni i wszędzie ich pełno. Miałam ich kultury po wyżej uszu. Raczej będę unikała ich obecności na przyszłość. Jeżeli chodzi o plusy to jest ich kilka. Gdy zajechaliśmy do hotelu wieczorem dostaliśmy zakwaterowanie na samym końcu hotelu-plus, bo do plaży blisko, ale do hotelu bardzo daleko, więc na drugi dzień poszłam do recepcji i uprosiłam o lepszy pokój argumentując, że mam małe dzieci i dostałam pokój w najlepszym miejscu blisko hotelu i basenu. Przy pobycie dwutygodniowym to jest istotne. Odradzam zaraz po przyjeździe płacić za lepszy pokój, wszyscy no może prawie wszyscy dawali w recepcji bakszysz za lepszy pokój, a oni i tak dawali jak leciało. Najpierw zobaczcie co dostaniecie, a potem ewentualnie proście o zamianę z dolarami w ręku. Pokoje faktycznie dobrze sprzątane, codziennie zostawialiśmy dolara. No i toalety przy recepcji cały czas sprzątane, co było miłym zaskoczeniem po doświadczeniach z poprzednich lat. Animacje dla dzieci słabe. W zasadzie była dyskoteka dla dzieci od 19 do 20 prowadziła ją przesympatyczna Gruzinka. Ale to za mało. Ogólnie liczyłam na więcej w tym hotelu i za takie pieniądze. Jeżeli macie jakieś pytania piszcie.
Mówiąc w skrócie: najpiękniejsze wakacje w moim życiu! Jedzenia full i bardzo dobre - nie rozumiem ludzi, którzy narzekają na monotonię; szczególnie podobało mi się stanowisko w głównej restauracji, gdzie jedzenie szykowano na moich oczach np. jajka sadzone z warzywami, różne rodzaje makaronów i mięs. Po tym można poznać nowo przybyłych turystów, że jedzą ciasta bo każdy kto jest dłużej niż 3 dni już ich nie rusza - potwornie słodkie ulepki tak samo zresztą jak soki z owoców kosztujące 4$ (polecam za to owoce z jogurtem - pycha, a szczególnie melony - oraz lody podawane zawsze do kolacji). Oprócz tego w pool barze od 12:30 do 16:00 serwowane są frytki i pizza, a między 16 a 17 w lobby barze podawane są ciastka; przez cały dzień (od ok. 8 rano do 1 w nocy) w pool barze i lobby barze ciepłe napoje typu kawa i zimne np. fanta, sprite (Uwaga - automat z napojami ciepłymi w pool barze kopie prądem :/ ), z jedzenia przy plaży nie korzystałam - w ogóle na plaży byłam raz, bo kamienie i gruby nieprzyjemny piasek i na dodatek pływające oślizgłe resztki rafy (co nie zmienia faktu, że wycieczka fakultatywna z nurkowaniem powierzchniowym na rafach była wręcz genialna - mnóstwo kolorowych ryb m.in. płaszczki, widoki wprost zapierające dech w piersiach). Jeśli chodzi o pokój to w recepcji za 20$ bakszyszu i ładny uśmiech miałyśmy super pokój z widokiem na basen, blisko do wszystkiego i przez większość dnia w cieniu (chociaż klimatyzacja działa bez zarzutu i chwilami trzeba było wręcz wyjść na balkon żeby się ogrzać; przez większość dnia w cieniu ok. 31'C, ale przyjemna bryza od morza chłodziła) - jak ktoś nie zapłacił za pokój to był lokowany tuż przy morzu lub w części ogrodowej, gdzie niby widok z okna fajny, ale do wszystkiego jest kawał drogi i pełno gigantycznych latających (!) mrówek (dlatego nie polecam pokoi na parterze). Jeśli chodzi o bakszysz to jest zwyczaj ze codzień zostawia się pokojowemu na poduszce 5 funtów egipskich (1 LE = ok. 50 gr) lub 1 dolar (1$= ok. 5,30 LE) - za trochę większy bakszysz ma się rzeczy extra, w stylu świeże kwiatki w wazoniku albo ręczniki poskręcane w łabędzie ;) z wycieczek fakultatywnych warto zwiedzić Hurghadę (5$ od osoby) - w programie akwarium, sklep wolnocłowy (bajecznie tanie perfumy), sklep z prawdziwym papirusem (najczęściej sprzedają fałszywy robiony z kukurydzy, który po pół roku się rozpada), sposób jego wytwarzania, zwiedzanie najstarszego meczetu i kościoła koptyjskiego oraz wizyta w centrum handlowym z cenami w $ (we wszystkich innych trzeba się strasznie targować abo są ceny, ale bez waluty np. 25 - dla Rosjanina będzie to 25 euro, dla innego turysty 25$, a dla Egipcjanina np. 2 razy po 25 LE; w trakcie targowania się jeśli sprzedawca twierdzi, że przez nas jego dzieci umrą z głodu to znak, że zaraz się zgodzi na nasza cenę), a co najważniejsze przewodnik mówiący po polsku i kierowca z prawdziwym prawem jazdy (egipskie prawo jazdy to po prostu droga pocztówka za jakieś 1000$ - zero testów i egzaminów po prostu płacisz i jeździsz, dlatego nie polecam podróży busami bo to walka o przeżycie przy prędkości ok. 150 km/h!). Z ważniejszych rzeczy to leżaki przy basenie najlepiej zajmować przed śniadaniem (od 7:30) po prostu kładąc na nim swój ręcznik; zemsta faraona niestety działa, ale wystarczy jakieś pół litra czystej na tydzień na 2-3 osoby i problem z głowy - trzeba jednak uważać i nawet zęby myć wodą mineralną, nigdy z kranu (gdyby jednak coś się działo to na prawdę warto iść do centrum medycznego tym bardziej, że znajduje się ono na terenie ali baby!); trzeba uważać m.in. na lotnisku, bo niektórzy Egipcjanie zabierają twój bagaż niosą go przez 10 metrów, a potem nie chcą oddać bez kilku funtów lub dolarów :/, najlepiej udawać głupiego i do znudzenia powtarzać "no money". Animacje super, szczególnie polecam kurs belly dance - tańca brzucha i aerobik w wodzie połączony z nauką tańców do kilku piosenek, tańczonych kilka razy dziennie przez wszystkich w hotelu :) świetne są również wieczorne pokazy o 21:00 - my mieliśmy np. tańczącego derwisza, ludowe tańce Nubijczyków i wybory mistera Ali baby ;) animacje w języku rosyjskim i angielskim, od 15 czerwca także po polsku - b. dużo Rosjan, ale w większości są sympatyczni. Uwaga: Egipcjanie poznają Polaków po tym że 95% z nich ciągle chodzi w sandałach, można udawać Rosjanina i chodzić ciągle w adidasach (bo po tym poznaje się Rosjan :P) i wtedy będziemy trochę lepiej traktowani, ale ceny mogą być wyższe (przy okazji polecam warkoczyki rasta na całej głowie za 50$). Podsumowując ja niestety przyjechałam tylko na tydzień, wróciłam wczoraj, ale już teraz jestem pewna, że wrócę tam za rok i to na 2 tygodnie, do tego samego hotelu i z tego samego biura (Sun).
Byliśmy tam od 1-7 czerwca, wróciliśmy zadowoleni, aczkolwiek nie zachwyceni.
Plaża super kamienista, tylko na małym odcinku dalej lekko żwirowa i piaszczysta przy Alladinie. Niewątpliwym atutem jest możliwość korzystania z całego kompleksu, w tym baseny restauracje i plaża, dzięki czemu pobyt jest atrakcyjniejszy. Roślinność piękna. Położenie pokoi daje możliwość spokoju, praktycznie raz czy dwa mijaliśmy ludzi na korytarzach w drodze do pokoju. Minusem jest fakt, że jest dość daleko ale od czego mamy nogi :-) Bynajmniej trochę ruchu. Wieczorne animacje bardzo fajne, do zabawy włączane są również dzieci. Co do jedzenia - nie mam zastrzeżeń, każdy może znaleźć coś dla siebie, niemniej jako fanka dobrej kuchni zachwycona nie jestem. Podzielam również opinię, którą przeczytałam na tym forum, że "widać, że czasy największej świetności hotel ma już za sobą", szczególnie widać to po łazience, w której nie czułam się zbyt komfortowo. Pokój duży, klima działała, lodówka pełna pitnej wody, obsługa nieuciążliwa, raczej obojętna - ani za mili, ani niemili.
Co tu jeszcze... Basen jest super. Do tego świetne stołki w wodzie, na których można usiąść i nie wychodząc z basenu podjeść lub popić. Miejsce na leżakach przy basenie i na plaży można było znaleźć przez cały dzień, najlepsze oczywiście trzeba było rezerwować z rana, tłoku się nie czuło, ani na plaży, ani w wodzie. Dodam jeszcze jedna rzecz na temat basenu - duuuużo chloru bądź innej chemii, dzięki czemu woda super czyściutka, ale po dłuższym pobycie w wodzie skóra aż się marszczyła (u mnie na rekach); nie mogłam usiedzieć w basenie dłużej niż godzinę, a szkoda, bo było tak super, że pół dnia bym tam się pluskała. Wiem, że moja wypowiedź jest dość chaotyczna ale pisze to "na żywca".
Bliskość centrum Sakkala, tanie taksówki ok 8 zł w jedną stronę, do tego kilkaset metrów do mniejszego centrum sklepowego.
Pan rezydent taki sobie, że tak powiem. Aaa jeszcze jedno; mieliśmy potrzebę udania się do lekarza z dzieckiem - wizyta załatwiona była w 20 minut - podjechał po nas samochód, a po wizycie u anglojęzycznego lekarza odwieziono nas do hotelu. Lek, który nam dał - super - dziecko zdrowe w 3 dni. Ogólnie polecam, ale wiem, że gdybym miała udać się raz jeszcze do Hurghady wypróbowałabym inny hotel; nie zakochałam się w tym :-) Ale i tak POLECAM.
Tripadvisor