W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Wakacje 2 w 1 - wypoczywasz w Turcji i zwiedzasz Grecję (np. Kos lub Samos).
Bardziej kameralne hotele niż na rozrywkowej i obleganej przez turystów Riwierze Tureckiej.
Błękitna Laguna w Oludeniz - zdobyła Turystycznego Oskara 2011 dla najpiękniejszej plaży, w ramach World Travel Awards Europe.
Pierwsza i podstawowa uwaga:NIE JEST TO HOTEL jak go oferuje JET-TOURISTIC TYLKO OTEL!. Zresztą odradzam wakacje z tym biurem. Trafiłem na pokój z karaluchami (nie tylko ja). Obsługa jak i rezydent lekceważą w tej kwestii klienta. Gdyby nie okolica i dobre towarzystwo to pobyt byłby katastrofą.
fantastyczne miejsce dla osob lubiacych umiarkowane szalenstwo. huczne zabawy do 24.00, potem bloga cisza. troche meczy brak klimatyzacji w holu.zbyt malo lezakow przy basenie. te drobiazgi jednak nie przeszkadzaja cudownie wypoczac w fantastycznym klimacie i w bardzo milej atmosferze jaka stwarza obsluga hotelu. dla mnie bomba.polecam!
Popierwszeto niejest Hotel tylko Otel. Byłam tam razem z rodziną i moge powiedzieć że to była kompletna porażka. Łazienka to nawet nie wiem jak to nazwac karaluchy płytki spadają jak na 3* hotel to naprawde. Mieliśmy pokój na pierwszym piętrze. Przyjechaliśmy do hotelu o 4 rano naszego czasu. Jak weszliśmy do pokoju panowałą w nim temperatura jakieś 35stopni oraz klimatyzacja nie działała. Powiem jedno ten hotel nie jest wart ty pieniedzy których zapłacilismy. Jedzenie koszmar jedno i to samo bez urozmaiceń. Kelnerzy na siłę próbuja zrobić dobre wrażenie lecz słabo im to wychodziło. Barman przy basenie około godziny 15 był już pijany z podgrążonymi oczami. W każdym miejscu pudełko na napiwki. BAsen znajduje się przy ruchliwej ulicy. Rejestracja nie jest klimatyzowana. Najładniejsza łazienka znajduje się w recepcji. NIe jedźcie do tego hotelu. Na przeciwko tego hotelu znajdował sie innym który basen miał dobrze usutuawany gdzyż cały czas było słońce. W alindzie po godzinie 13 był cień. Problem o leżaki był straszny. Basen brudny i zaniedbany. Pozatym głeboki jest na 1,60 a brodzik dla dzieci nie nadawał się do użytku. PSa bym tam nie puściła a nie dopiero dziecko. Plaża jakotako lecz gdy się chce leżaki przy morzu trzeba poprzedniego dnia dać napiwek . Pozatym Alinda znajduje się w zayoce i nie ma to uroku prawdziwego morza ponieważ nie ma fal . Rano morze jeszcze jakoś tako lecz gdzy statki wypłyną to koniec. Woda typu naszego bałtyku. Przypominam że cały czas chodzi o hotel 3 * a on nie zasługuje nawet na 2* .
Hotel poprostu tragiczny. Okolica nawet tylko, że denerwujący są pracownicy w pobliskich barach bo ciagle zaczepiają. Na plaży wielki problem żeby mieć leżak blisko morza. Jeżeli nie da się dosyć dużego napiwku to leżak dostanie sie na samym końcu mimo że nieraz jest się pierwszym na plaży. Obsługa plaży też nie jest zachwycająca, ponieważ doczepiają się dosiadają a nawet całują i nie rozumieją, że nie chce się ich towarzystwa, mimo że zwraca im się uwagę. O hotelu wolę nie wspominać. Restauracja na samej górze bez klimatyzacji, goraco w niej. Posiłki też bardzo słabe. Na śniadanie był pewien rodzaj "wędliny" z której na kolacje robiona była sałatka. Pokoje mieliśmy nawet nawet pomijając fakt, że gdy przyjechaliśmy klimatyzaja nie chodziła a w pokoju było około 40 stopni. Najgorsze w tym hotelu były łazienki. Nie mówię tego na przykładzie jednej, a dwóch w innych pokojach. To największa hańba tego hotelu.
Pod przysznic tak naprawdę brzydziłam sie iść - nieprzyjemny zapach, brudno, obleśnie. W innych hotelach organizowane były zabawy grille i restauracje były na dole, niestety w Alindzie tragedia. Naprawdę nie polecam niokomu tego hotelu. Strata czasu i pieniedzy.
Hotel bardzo sympatyczny z miłą obsługą, względy oczywiście mają małe dziewczynki, jedzenie urozmaicone jak dla mnie świetne dania z bakłażana. Klimatyzacja działała bez zastrzeżeń, tylko łazienki malutkie. Z balkonu wszędzie piękne widoki i bardzo blisko plaża, niestety płatna. Wieczorami chodziliśmy na spacery ponieważ są śliczne okolice. Basen niestety nas troszkę rozczarował, już po godz 14-stej przysłaniał go cień, a walka o leżaki rozgrywała sie juz po 6 rano:(. Wakacje wspominam bardzo dobrze, ale tym razem szukam hotelu z atrakcjami i animacjami dla dzieci, brodzik malutki :(. Mimo wszystko hotel gorąco polecam
All Inclusive dostępny tylko w barze przy basenie. Napoje w plastikowych kubkach, a do posiłków w szklankach. Mały basen, mało leżaków. Kapitalne położenie hotelu. Blisko do morza. Klimatyzacja działa, pokoje ładne, odnowione. Łazienki nieodnowione, ale czyste. W pokoju mały telewizor z Polsatem 2 i CNN. Jadalnia bez klimatyzacji, ale z ładnymi widokami na morze i góry
Polecam wszystkim. Za pobyt 7 dniowy zapłaciłem 990 zł od osoby, bez żadnych dodatkowych opłat. Praktycznie ze sobą można zabraj jedynie po 10 euro na osbę na wizę tgurecką. Jednak warto zabrać więcej pieniędzy ponieważ są tam dwa bazary oraz liczne sklepy gdzie można obkupić się w markowe cichu np. koszulka Nike, Puma - 15/20 zł, adidasy Puma 50 zł itp. Miasteczko położone jest w pięknej zatoce otoczonej górami, 5 km od zatłoczonego Marmaris. Do 24 dzikałają liczne bary, restauracje i dyskoteki, jednak po 24.00 panuje spokój. W razie pytań chętnie dopowiem, oraz prześlę zdjęcia
Bardzo polecam Icmeler i hotel Alinda . Miejscowość przyjemna z przepięknymi krajobrazami, do 24 działają huczne dyskoteki i restauracje, po północy błoga cisza. Uważam, że Icmeler na letni wypoczynek nadaje się doskonale bo można tu jednoczesnie wypocząć przy ładnej plaży i jak ktoś chce zabawić się w centrum, a jeżeli ktoś jest zwolennkiem zwiedzania proponuję wynająć skuter (ok 15 Euro) i zwiedzić wolne od masowej turystyki małe wioski i dzikie plaże w głębi półwyspu Bozburn (niezapomniane przeżycia!!!!)
Hotel całkowicie spełnił moje oczekiwania, bez zbędnych luksusów ale przeciez to 3*, byłam wręcz zaskoczona wyposażeniem (tzn lodówka, telewizor i suszarka w pokojach), obsługa bardzo miła.
Byłem w tym hotelu w lipcu 2007.Nie zawiodłem sie w zasadzie jedynie na okolicy, faktycznie bardzo ładna., natomiast hotel porażka. Pokoje kiepskie: umeblowanie z lat 70,psująca się klima, o łazience lepiej nie wspominać. Stołówka mieści się na ostatniej kondygnacji i nie posiada klimy więc można sobie wyobrazić jakie panowały w niej temperatury w lipcu. Kelnerzy w poplamionych i przepoconych koszulach, poplamione obrusy. Śniadania tragiczne, obiady i kolacje lepsze. Ogólny stan higieniczny pozostawiał wiele do życzenia. Basen - jakieś 15 na 7m. Kilka leżaków o które wojna toczyła się od 6 rano.Osobny temat to alkohol. Już do hotelu przyjeżdżał rozwodniony i nawet pijąc go w czystej postaci trudno było wyczuć procenty. Plaża płatna, wąska, ludzie poukładani jak sardynki w puszce.Niski standard (nawet jak na ***) w pewnym stopniu rekompensuje jedynie niska cena. Jeżeli komuś zależy na naprawdę udanych wakacjach proponuję poszukać innego hotelu.
Odradzam ten hotel!Poprzednie opinie dotyczą zapewne lepszej części tego hotelu, mi przypadł niestety pokój w dziwnej dobudówce :( Bez balkonu, z zepsutym telewizorem, oknem 50cmx50cm TRAGEDIA!Jeśli Wam przypadnie taki właśnie \"uroczy\" pokoik nie pozwólcie go sobie wcisnąć i odmówcie zakwaterowania i od razu po rezydenta!To taka rada z perspektywy czasu, bo rok temu szkoda mi było czasu, a potem nie udało mi się uzyskać ani złotówki odszkodowania od biura (Jet Touristic-też odradzam).
Nic dodać nic ująć wszystko o tym hotelu już zostało powiedziane. Za 899/tydz - b. polecam
bylismy ze znajomymi i jezeli chodzi o niektore pokoje to katastrofa... mielismy bardzo duzo robaków w łazience (karaluchy), ktore wpadaly przez kratke wentylacyjna i pelo ich pełno, mimo naszych nerwow i informowania recepcji nie przejmowali sie za bardzo tym. troche tych robaczków mozna bylo spotkac na korytarzu idac do góry na jedzenie. ... łazienki są w całym budynku brzydkie.
Sredni Hotel położony przy ulicy - niezbyt ruchliwej, ale wieczorem od 22 do 24 bary z okolicy dają ostro !! (ale o 24 jest wyłączana muzyka). Toważystwo mieszane Rosjanie, Czesi, Anglicy i Polacy. Obsługa bardzo miła. Pokoje ładnie użądzoene, raczej niewielkie (ale nie "klitki"), łażenki kiepskie,ale do wytrzymania - są to łażienki z wyposażeniem z przełomu lat 80 i 90, a czas swoje robi ;-. (. do plaży bardzo blisko (3min), polecam plaże z palmami na drugim końcu Icmeler (w kierunku Marmaris). Jedzenie dobre. Gdybym miał wybierać mamrmaris a Icmeler wybrał bym Icmeler (jest spokojniej, a mozna się też nieżle zabawić) Ja byłem z Jettouristic i z tego co rozmaiwałem z ludźmi to jest to coś pośrdku pomiędzy Hotelem ER-Os w marmaris (duży hotel w centrum) a Verano (totalne "zadupie")
Polecam jak najbardziej!!!! Ja mam zamiar wrócić tam w kwietniu.
Hotel znajduje się w bardzo ładnej okolicy i blisko z niego jest zarówno do plaży jak i do centrum tego pięknego miasteczka jakim jest Icmeler - co jest dużym plusem. Wspaniała atmosfera jaka panuje w hotelu, bardzo miła i fachowa obsługa hotelowa - to argumenty przemawiające za wybraniem tego hotelu na letni wypoczynek. Serdecznie polecam wszystkim ten hotel.