W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcyjne położenie: ok. 500 m od centrum tętniącego życiem kurortu Saranda, ok. 1 km od portu w Sarandzie.
Bezpośrednio przy hotelu, żwirkowa plaża z łagodnym zejściem do morza.
Jeden z lepszych hoteli w swojej klasie w Sarandzie.
Standard hotelu oceniam na 9/10, jedyną, podkreślam jedyną wadą jest tam jedzenie. Bardzo mały wybór a nawet momentami brak. Śniadanie zjedzą tylko ranne ptaszki.
standard hotelu, lokalizacja
jedzenie, mały wybór a czasem nawet jego brak
Najgorsze wczasy , na jakich przebywałam. Hotel ok. lecz jedzenie koszmarne . Potrawy zimne, albo przypalone . Lepiej jadło się w stołówkach robotniczych za komuny. Jedzenie nie było przyrządzane na miejscu lecz przynoszone w bemarach z sąsiedniego hotelu. Organizacja z Itaki do hotelu skandaliczna. Na prom z Korfu do Serandy czekaliśmy w terminalu 7 godzin. Wczasy marzeń zamieniły się koszmar.
W barze brak zimnych napoi jak i również lodu. bardzo ubogie jedzenie nie przypominało to wersji all inclusive. Brak mięs, ryby tylko suche warzywa, ryż oraz makaron. Na stołówce zostały podane napoje w butelkach lecz tylko gazowane. Na drugi dzień rano słychać było tylko nieprzyjemne dźwięki dochodzace z budowy obok, co bardzo utrudniało odpoczynek. Kawa na stołówce wielokrotnie zalewana woda. Czajnik w której nagrzewała się rączka co skutkowało lekkim poparzeniem. Przekąski na barze podane z resztek jedzenia z śniadania. Były nieprzykryte, co chwilę zbierały się różne owady na jedzeniu. Brak serwetek, sztućców a nawet wykałaczek. Brak wody butelkowej w pokoju a także w barze przy basenie. Brak wody w baniaku na stołówce. W momencie poproszenia w nocy pana z recepcji o podanie wody odmówił sugerując, że czas all inclusive się skończył. Wielokrotnie brak jedzenia na stołówce, długi czas oczekiwania na podanie kolejnych porcji, które i tak były zimne. Brak różnorodności w podawanych rzeczy na śniadanie. Mleko wyłącznie zimne. Tylko jeden rodzaj soku. Alkohol niewiadomego pochodzenia przelewane do markowych butelek. Wino nalewane z worka. Niemiła obsługa. Wielokrotnie paląca papierosy podając napoje. Goście wypraszani z basenu o 19 mimo iż basen miał być otwarty do 20. Brak oznaczeń o śliskiej nawierzchni. Brak toalety przy basenie oraz na plaży.
Obsługa na recepcji, czystość pokoju, blisko plaza, blisko sklep, sauna,
Jedzenie, napoje, obsługa na barze i w restauracji, alkohole, śliska nawierznia, brak all inclusive, nieprzyjemy rezydent,
Hotel przepiękny z własną plażą, położenie bajeczne, drugiego takiego w Sarandzie nie znajdziecie (objechaliśmy skuterem miasto kilkukrotnie, także sprawdzone info). Warto jednak pamiętać o tym gdzie się jedzie, ludziom przyzwyczajonym do all'a z Egiptu powinno się wyraźnie wytłumaczyć, że to są Bałkany, jeśli sami nie potrafią choćby w swoim świecącym prostokącie znaleźć podstawowych informacji, zanim swoim narzekaniem zrujnują odpoczynek nie tylko sobie ale wszystkim dookoła. Choroba pourlopowa z takim nastawieniem jest murowana, nie tylko dla narzekających. Jedzenie w hotelu jest dobre, świeże, może nie ma jakiegoś niewiadomo jakiego wyboru ale nie można powiedzieć,że nie ma co jeść, co potwierdzały kopiaste talerze wczasowiczów, także tych narzekających. Jak się nie jedzie na wakacje po to,żeby jeść na potęgę to na prawdę jest ok a i knajp w pobliżu też, w razie czego wcale nie brakuje. Alkohol, jak ktoś lubi coś mocniejszego, lepiej kupić sobie na lotnisku, za to w barze pyszne piwko i wino. Za tę cenę taki hotel to jest na prawdę sztos opcja, można przymknąć oko nawet na jakieś drobne niedociągnięcia, choćby już ze względu na to. Biuro podróży Rego-Bis też bardzo w porządku, rezydent pomocny i reagujący na spadający na niego non stop deszcz niezadowolenia, pojawiał się, pilnował, widać było zmiany po każdej interwencji. My też, niestety, znaleźliśmy się w trudnej sytuacji podczas pobytu i reakcja i pomoc była natychmiastowa. Pamiętajcie gdzie jedziecie i cieszcie się pobytem w tym hotelu, bo to na prawdę perła Sarandy. Jak się wyrobią, to już za takie pieniądze na pewno nie będą operować. A jak już będziecie na miejscu to pamiętajcie, że to jest Albania i za jakie pieniądze macie hotel w takim standardzie w tym kraju. Enjoy :)
Nowoczesny, z bezpośrednim dostępem do żwirowej plaży (pamiętać o butach do wody), pięknie położony, czysty, widoki bajeczne, leżaki na plaży bezpłatne dla gości hotelowych, blisko promenady, cisza i spokój gwarantowane, idealny na wypoczynek
Mierząc naszą zachodnią miarą to możnaby się przyczepić nieco do obsługi ale nie ma co tak mierzyć, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, gdzie się jedzie, poluzować rajtuzy, poznawać świat i odpoczywać :)
Nie polecam. Totalne oszustwo. Nawet w 5 procentach nie można mówić o opcji all inclusive. Totalny brak jedzenia. Powinno się zwrócić ludziom pieniądze za łamanie umowy i wprowadzanie w błąd przy rezerwacji.
Jedzenie, brak wyzywienia. Oszustwem jest tutaj opcja all inclusive.
Lokalizacja, blisko plaży Hotel piękny, pokoje bez zastrzeżeń sprzątane codxiennie. Blisko plaża Dostępne bezpłatne Leżaki i parasole, warto mieć swój ręcznik. Olbrzymim minusem hotelu jest jedzenie, mam wrażenie że jestem na wyżywieniu bezmięsnym. W ciągu tygodnia dwukrotnie były tylko skrzydełka z kurczaka, gulasz z wątróbki rôwnież nie zachęcał do jedzenia. Oferta all inclusive, nie ma nic wspólnego z nazwą. Nie polecam, warto wybrać ofertę bez wyżywienia lub ze śniadaniem i stołować się na mieście gdzie jest przepyszne jedzenie. Z tym że śniadania cidxiennie takie same produkty, po pięciu dniach nie zachęcają do jedzenia.
Plaża pokoje
Jedzenie nie polecam
polecam korzystac z wycieczek.w hotelu monotonia brak animacji brak pomieszczen z klima .bar itaki piwo chlodne driny cieple nawet nie mieli lodu. do deptaka okolo 1,5 km tam morzna bylo cos dobreg zjesc .Nie polecam knajp polecanych przez rezydenta i p. kasie szczegolnie z wycieczek te same posilki morzna zjesc o 50% taniej naciagactwo jak w turci egipcie bulgari rezydenci to najlepsi nacjagacze
wspanialy widok na korfu dobre cenny na miescie i wycieczek
na 4gwiazdki dalbym 2 posilki monotonia codziennie to samo owocow brak restauracja glowna bez klimy tem. okolo 40 c pokoje ciasne male
Uważnie proszę przeczytać wszystko to, co napisałam o wadach hotelu. Właściwie to nie sam hotel jest winny, a firma Itaka, która dyktuje warunki żywieniowe w tymże hotelu.
Sam hotel bardzo przyjemny. Czysty, zadbany. Pokoje codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane, wygodne łóżka, klimatyzacja. Widoki śliczne.
Nie do zaakceptowania były posiłki. A właściwie brak posiłków, bo z pewnością jedzenie jajek, szynki,sera i zjełczałego masła dzień w dzień nie można nazwać opcją all inclusive, którą z mężem kupiliśmy. Wszystko było tak słone, że nie dało się tego zjeść. Popołudniowa przekąska, to rzeczy, które zostały ze śniadania. Wszystko wyeksponowane na barze w temperaturze ponad 30stopni. Smacznego! Natomiast kolacja to powtorka z obiadu. Bardzo często musieliśmy wychodzić z mężem do centrum Sarandy i stolowac się w knajpach, bo kucharz nie zaserwował niczego, co nadawało się do zjedzenia. Kawa paskudna, piwo rozrabiane z wodą. Firma Itaka uprzedzała, że Albania dopiero się rozwija pod względem turystycznym i eksperymentuje z opcją al inclusive ale czujemy się z mężem oszukani. Co innego mały , skromny wybór,a całkowity brak wyboru. Albania piękna, ale wyżywienie tylko i wyłącznie na własną rękę. Sam hotel polecamy, ale tylko parom. które cenią sobie ciszę i spokój. Żadnych rozrywek czy to dla dorosłych, czy dzieci.
Witam , byliśmy w hotelu przełom czerwca/lipca 2018 r , hotel ogolnie ładny czysty zadbany , widoki przepiękne , niestety posiłki w formule all inclusive kiepskie . Polecam hotel ze względu na prywatną plaże , oraz basen no i oczywiscie widoki z pokoju . Duzy minus dla Itaki za organizacje transportu z Korfu do Sarandy ( przylecieliśmy o 13.00 czasu lokalnego , a dopiero po naciskach na rezydenta który poprostu nie nadaje się do tej pracy wypłyneliśmy do Sarandy około 19.00 , więc cały dzień mieliśmy stracony) oraz z Sarandy do Korfu ( czekaliśmy na lot od 21.00 do 4.00 rano na lotnisku ) Ogólnie na plus ale tak jak mówie rezydent masakra nic nie pomaga :/
położenie , widoki
posiłki , łazienka
Hotel bardzo fajny, elegancki,pięknie położony i bardzo czysty. Bardzo ładne widoki.Bardzo, bardzo monotonne jedzenie. Przez 8 dni identyczne śniadania i gulasz na obiad- codziennie. Obiady , ciasto identyczne przez 8 dni. Bardzo słabe wyżywienie. Bardzo monotonne obiady i kolacje ( to co zostanie z obiadu plus jakaś nowa potrawa . Mały wybór owoców (kwaśne jabłka i ograniczona ilość pomarańcz i nektarynek.W pokojach brak szafek oraz półek w szafie na ubranie. Codzienne sprzątane pokoje, zmieniane ręczniki i pościel.Białe, pachnące. Bardzo miła obsługa oprócz panów w barze, którzy są tam za karę, a przecież za wszystko trzeba zapłacić. Daleko do centrum ( ok. 3 km). W mieście Saranda spokojnie, bezpiecznie i tanio. Ciepłe czyste morze i basen. Bardzo brudne materace na leżakach na plaży. Serwis plażowy bezpłatny.Byłam od 6 do 13 września 2017, super pogoda ok. 30 st. i bez żadnych tłoków.Niskie ceny, dobre i tanie owoce morza. Miała obsługa w sklepach i tawernach.
położenie, czystość, widoki, basen, obsługa. Piękny hotel.
brudne materace na leżakach na plaży, najgorsze, monotonne jedzenie. Codziennie przez 8 dni takie samo. Brak owoców, deserów, okropna kawa.
Hotel polecam ? jeden z lepszych wyborów, jeśli chodzi o Sarandę. Idealny na spokojne wylegiwanie się na leżakach z przerwami na kąpiel w morzu czy basenie. Jest to jeden z nielicznych hoteli w Sarandzie, który posiada własny basen. Centrum może nie pod samym nosem, ale 15 minut pieszo nie wydaje się być takie uciążliwe. Jedzenie niestety monotonne i średnie, ale warto jednak dodać, że pytałam trójki znajomych, którzy stołowali się w hotelach w Sarandzie i nigdzie nie było dużo lepiej. W pokojach mała, ale praktyczna lodówka, względnie głośna, ale sprawnie działająca klimatyzacja i telewizor z dwoma polskimi kanałami (eska i polo tv).
Codzienna zmiana pościeli i ręczników na czyste. Hotelowy basen pod nosem, czyszczony również codziennie. Piękny widok z balkonów pokoi skierowanych na morze. Plaża pod samym hotelem z darmowymi, hotelowymi leżakami. Obsługa hotelu codziennie sprzątała z niej śmieci. Do obiadów i kolacji serwowane zimne, świeżo lane piwo. Niedaleko (najbliższy ok. 4 minuty pieszo) sklepy.
Bardzo monotonne śniadania. Obiady i kolacje mało urozmaicone, ale zwykle zjadliwe. Brak windy. Bezpośrednia okolica za hotelem brzydka (ale bezpieczna), a do głównej promenady trzeba iść ok. 15 minut. Ja akurat trafiłam na pokój z samym brodzikiem (bez kabiny prysznicowej). Brak dostępnej wody do picia między posiłkami.
Byliśmy przez 2 tyg. do 14 września 2016. Hotel b.czysty. Codziennie sprzątane pokoje, wymiana ręczników. W łazience niestety prysznic bez kabiny lub tylko choćby zasłony, dlatego podłoga ciagle zachlapana. Położnie hotelu w cichej dzielnicy ok.800 m od centrum Sarandy. Niestety posiłki bardzo mało urozmicone, ale smaczne, wspaniałe pomidory, ogórki, ser feta, jogurt... Jedynym minusem zbyt późno podawane obiado- kolacje od 19.00
Cudownie położony z przepięknym widokiem na morze i Korfu.
Brak windy!
z gory chcialbym zaznaczyc, ze zalezy mi na wygraniu 5000zł od biura ITAKA, gdyz chciałbym uzyskać zwrot za wakacje spedzone z biurem ITAKA. Pierwszy dzien podrozy - opozniony lot 2h, spowodowal ze zamiast w Albani spedzilismy noc na Korfu w hotelu o niskim standardzie. przez ten caly czas nie zostaly zapewnione nam zadne posilki, napoje oraz opieka rezydenta. Dzien drugi - zostalismy o g. 9:00 przetrasportowani z Korfu do Sarandy, na miejscu bylismy o 11:00, gdzie rowniez niestety ale nie dostalismy zadnego posilku. po interwencji u rezydenta dostalismy odpowiedz ze sniadanie musimy kupic sobie na mieście. Kolejne dni przebiegly w milej atmosferze, na minus hotelu mozna zaznaczyc posilki i plaze hotelowa. Nasz ostatni dzien rozpoczal sie o 5 rano, mimo ze wylot planowany byl na g. 15:00. Zamiast z Sarandy przeplynac na Korfu, ITAKA postanowila zabrac nas na dodatkowa wycieczkę do Grecji kontynetalnej. najpierw godzinę albońskim autokarem do granicy. tam przesidka ze wszystkimi bagażami do Greckiego autokaru (dzwiganie bagazy to nasze nowe hobby). pozniej po godzinnej jezdzie przezucilismy nasze bagaże na prom, gdzie spędziliśmy kolejne 2 godziny na naszej wycieczce. po przyplynięciu już tylko 15 minut kolejnym autokarem na lotnisko. Potem juz tylko 4 godzinne oczekiwanie na samolot, 2 godziny w samolocie. po 11 godzinach dotarlismy do domu :). Ah! Zapomnialbym dodac, ostatni cudny dzien oczywiscie zaczal sie o 5 rano, bez sniadania ani napojow. przeciez ITAKA takich rzeczy na podroz nie zapewnia :),
POŁOZENIE
POSIŁKI
hotel godny polecenia z bardzo dobrą lokalizacją pod wycieczki
cicha i spokojna okolica , dobra lokalizacja , dobra obsluga
Polecam osobom które chcą wypocząć . Bardzo blisko spokojna plaża sklepy i restauracje. Rodzice z dziećmi mogą być troszkę rozczarowani bo brak atrakcji dla nich i woda dość głęboka. to co dawali do jedzenia nie dało sie zjeść
widok na morze
to co dawali do jedzenia nie dało sie zjeść masakra
Hotel OK, posiłki - tragiczne. Powinno być BB. Blisko morza, basen,w okolicy kafejki , markety. Warto samemu dojadać nieopodal ponieważ posiłki są dramatyczne. Należy liczyć się z możliwością noclegu na Korfu.
Położenie
Posiłki
to co dawali do jedzenia nie dało sie zjeść masakra
widok na morze
to co dawali do jedzenia nie dało sie zjeść
Wróciliśmy z tego hotelu w sobotę .2.07.2016 . Pięknie położony obiekt , przy samej plaży z bezpłatnymi dla gości hotelowych leżakami. Niestety organizacja transportu przez Itakę do Albanii z Korfu, jest fatalna. Dziwi to tym bardziej , że znacznie mniejsze biura turystyczne potrafią to sprawnie zorganizować. My czekaliśmy na prom 6 godzin , a w drodze powrotnej , ponieważ mieliśmy wylot o 7.00 rano to już dzień wcześniej zostaliśmy przewiezieni do Korfu o 14.20 . Spokojnie polecamy wynajęcie samochodu w jeden dzień objechaliśmy miejscowości , które Itaka przewiduje w dwóch wycieczkach. Proszę też nie bać się pojechać autobusem miejscowym do miejscowości Ksamil (piękne plaże), pomimo ostrzeżeń rezydentki(bardzo antypatyczna osoba) bilet kosztuje 100 leków w jedną stronę (około 3 zł.) Jedzenie w hotelu beznadziejne !!! ale ma to swoje plusy , bo zmusza do stołowania się na mieście , przez co można poznać kuchnię miejscową , a ceny są bardzo przystępne no i Albańczycy bardzo życzliwi (w przeciwieństwie do obsługi kelnerskiej w hotelu) Ogólnie uważam pobyt za udany , tym bardziej , że w hotelu mieszkają prawie sami Polacy , przez co atmosfera jest fantastyczna i zawsze ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami.
pęknie położony. Najlepsza w Sarandzie plaża . Pokoje z cudownym widokiem na Korfu
Fatalna obsługa kelnerska i kolacje.
Omijać szerokim łukiem. Hotel zasługiwałby na cztery gwiazdki gdyby nie fatalne (niesmaczne i monotonne) posiłki oraz manager, pani która Polaków traktuje jako zło konieczne. Przez cały pobyt (08.06- 23.06.2016) ani razu nawet się nie przywitała, co dopiero o pytanie jak się nam podoba. Nie byłoby to być może aż tak rażące, ale kontrastowało jej zachowanie w stosunku do innych nacji. Np. Włochów witała i żegnała wylewnie. Hotel położony jest w najlepszym miejscu Sarandy. Przy promenadzie ciągnącej się aż do portu. Byłoby świetnie, gdyby nie dwie pobliskie dyskoteki, które rywalizują, która jest głośniejsza. Zlepek dwóch melodii i rytmów powoduje iście kocią muzykę. Naprawdę nie polecam. Dodaję gwiazdkę awansem za miejsce oraz fajny basen.
Dobre położenie, basen
Jedzenie, manager
Pierwsze wrażenie super ponieważ hotel w fajnym standardzie pokoje ładne i prawie z każdego pokoju widok na morze, które jest zaraz pod hotelem. Ogólną ocenę psuje fatalne jedzenie jakie było serwowane. Nie spodziewałem się, że kiedyś powiem iż śniadanie było monotonne ale uwierzcie naprawdę było. Co do obiadokolacji to nie dość, że były fatalne tj. albo z mięsa zrobiona deska albo (bez przesady) zupa która bardziej przypominała pomyje to dodatkowo osoby które były na dłużej w hotelu wiedziały co będzie serwowane w danym dniu. Podsumowując polecam hotel ale bierzcie opcje bez wyżywienia bo śmiało można się stołować na mieście
- fajna lokalizacja - ładne i czyste pokoje - widok na morze z pokoi - miłe Panie w recepcji
- nie znajomość języka angielskiego przez większość kelnerów - monotonne śniadania - obiadokolacje fatalne - basen niby hotelowy ale otwarty dla wszystkich