W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Stolica wyspy - miasto Kos z XIV-wiecznym zamkiem - Twierdzą Joannitów - najlepiej zachowanym zabytkiem na wyspie.
Górska wioska Zia - tradycyjne greckie miasteczko ze wszystkimi jego walorami, słynąca z aromatycznego syropu cynamonowego.
Tigkaki - najdłuższa (10-km) i najpiękniejsza plaża na Kos (idealna dla rodzin ze względu na płytkie morze i czystą wodę).
Witam.bylam w lipcu 14.2009 w hotelu Apollonia,i nie polecam nawet wrogowi!Hotel bardzo zaniedbany i brudny,brak zieleni wszystko ususzone,basen brudny,a brodzik przypominal sadzawke,przy opcji All wiecznie czegos brakowalo,a szczegulnosci alkocholu i napojow dla dzieci,brak placu zabaw,gier,internetu,brak animacji,dobrze ze byla zgrana ekipa z polski ktora sama organizowala zabawy ,pokoje brudne ,robactwo, pokojowki dosc czesto sie zmieniaja i strajkuja ,z powodu nie wyplacanej pensji,nie mila obsluga,ludzie poza hotelem lepiej traktowani niz goscie hotelowi,jedzenie monotonne i dosc czesto nie swierze,brak baru glownego ,a przy basenie ,tylko antrapa,czyli puste butelki,ogulem powiem koszmar!A hotel nawet nie nadaje sie na 1 gwiazdke.
Tragedia!!!!! Nie polecam nikomu, żadnych atrakcji dla dzieci {brak placu zabaw, sali gier, tv, brudne baseny}
2009 R.lipiec WIELKI SYF .A w basenie to była woda przypominająca staw hodowlany dla ryb!!!
Witam. Nie jestem osobą wymagającą. Wraz z córką(14lat)spędziłyśmy wakacje w hotelu Apollonia. I tu wielkie rozczarowanie. Przyjeżdżając o 2 w nocy dowiedziałyśmy się, że nie ma możliwości wykupienia pokoju z klimatyzacją, nawet za dopłatą - 6e za dzień. Do pokoi zaprowadził Nas Nikos z latarką, bo prawie wszystkie oświetlenia były wyłączone. Czułyśmy się jak na obozie. Wyżywienie monotonne. Z owoców tylko arbuz i brzoskwinie w syropie. W barze rozcieńczane napoje z wodą, tak samo mleko na stołówce. Obsługa nie zwracała uwagi na nasze prośby. Szczur przy basenie, w pokojach robactwo. My miałyśmy 2 jaszczurki. Hotel szczerze odradzam, a w szczególności za taką cenę. Na plus tylko krajobrazy, klimat i towarzystwo ;)
Hotel ten, powinien zmienić nazwę, z Apollonia, na Burdellonia... Zaraz pare słów wyjaśnienia. Pojechaliśmy na wakację, z 4 dzieci, w wieku 17lat, 7,5roku, 6lat i niespełna 3-letnim.wybraliśmy ten hotel,ze względu na opis,że jest on przyjazny właśnie dzieciom, plac zabaw, animacja.. niestety bardzo się rozczarowaliśmy!!! okolica w miarę, nic pięknego,ale cisza,spokój, a niedaleko do miasta Kos,które nam się bardzo podobało- a to jedyne miłe wspommnienie z tych wakacji! Hotel i obsługa, to tragedia!!! Przyjechaliśmy na miejscę,o 5 rano, było ciemno,oświetlenia w ogrodzie brak! ale kogo to tam obchodziło?! Bojek hotelowy- Nikos dał nam klucze i... radź sobie sam. z dziećmi i z...zapalniczką chodziliśmy od pokoju, do pokoju szukając odpowiedniego numeru, koszmar! nikt nam nie pomógł, w dotarciu do odpowiedniego bungalogu. ale o dopiero początek... pierwsze śniadanie i kolejne rozczarowanie. Stary ser, mortadela, suchy chleb, coś dżemo-podobne w i rozcieńczone napoje. Zadnych warzyw, owoców, mleka, płatków śniadaniowych, nic!!! obiad- ryż, makaron, sos warzywny, śmierdzący ser i pomidory i ogórki. kolacja- resztki obiadu jakis marny dodatek np niby bakłażan w sosie- nie jadalny!!! drugi dzień, jedzenie takie samo, trzeci też... aż w koncu postanowiliśmy porozmawiać, z obsługą i nazą rezydentką. ale na co ten wysiłek... zostaliśmy zlekceważeni. Po paru takich próbach negocjacji, podawano arbuza po obiedzie. a w skrócie było tak: Zawyżona kategoria hotelowa (w rzeczywistości są to niepełne 2 gwiazdki, a nie 3, jak podaje katalog). W konsekwencji, jest ona nie adekwatna do ceny. Wyżywienie opiera się, na serwowaniu tych samych posiłków, w większości nieświeżych, przez cały okres, w bardzo ograniczonym wyborze. (All inclusive- to określenie nie ma tu znaczenia). Brak posiłków, którymi można nakarmić dzieci. (Katalog informuje o hotelu przyjaznym, dla dzieci ). Zmieniany jest tylko posiłek wieczorny, w zakresie jednego dania (tylko!!!). ppo paru dniach pobytu, ograniczenie, co do ilości konsumpcji lodów (tylko 1 gałka, na osobę, bo âwięcej nie maâ)... podobno zjedliśmy tyle przez parę dni co inni przez okres 2 tyg. O czym z wiecznym âheheâ na twarzy, informował sztucznie rozbawiony Ilias, wiecznie âudający grekaâ. Napoje rozcieńczone wodą, której było więcej niż napoju. Brak owoców i sałatek owocowych. (Arbuzy wywalczyliśmy, do obiadu, po wielokrotnych prośbach). Udało nam się również wyegzekwować płatki śniadaniowe i mleko (ale to nie było do wypicia mleko w proszku rozcieńczone 3 krotnie wodą brr...ohyda. Bezczelność obsługi hotelowej, ubliżanie gościom od biedaków, którzy muszą być w tym hotelu, bo nie mają pieniędzy, na wyższy standard, to uraza godności człowieka.Cytuję:â.. ty nie masz pieniędzy i dlatego przyjechałeś do mojego hotelu ,gdybyś je miał byłbyś w 5* âpo prostu skandal!!!! Bojek hotelowy- Nikos) obrażając również innych gości, usiłował użyć przemocy i dochodziło, do rękoczynów, które bez interwencji osób trzecich, zakończyłyby się bójką. Na prośbę mego męża o telefon prawie nam wykrzyczał, że nie ma żadnych telefonów.. Więc poprosiłam go o możliwość skorzystania z telefonu do ambasady i do ministra Cypru mieszkającego w Atenach, reakcja była zimna ale wyciszył się!!!! Brak jakiejkolwiek animacji, dla dzieci. Animatorka,Dobromiła zupełnie bez chęci i werwy, nie nadająca się do tej pracy i kontaktów z ludźmi, niekompetentna i lubiąca plotki i siejąca zamęt, tzw. âgumowe uchoâ!!! bez żadnego przygotowania i wyobraźni... . Większość czasu spędzała przy barze, z obsługą, pijąc drinki. A następnego dnia odsypiała do kolacji, w pokoju !Na nasze pytania odp., że była z rezydentką. Koszmar!!!!!!!!!! Choć w sumie, nie powinno nas to zdziwić, skoro była nastawiona, na rozrywkę i dwu miesięczne wakacje, a nie na pracę, jak to sama mówiła: ânapisałam emalia, przyjęli mnie. Darmowe wakacje, jedzenie, zakwaterowanie, no bo zarobek żaden 200âŹ, ale wakacje mam zapewnione â. Brak opisywanych, w katalogu atrakcji, dla dzieci, nie pozwolono nam korzystać, z jedynego miejsca, odpowiedniego, dla dzieci- trawy, gdyż âjest jeszcze nie gotowaâ. Opisanych w katalogu zabaw i placu, dla dzieci nie ma!!! Tę informację mamy zasłyszaną od innych gości ,nas ona nie dotyczyła! Wyłączano im wodę i prąd w środku nocy, aż do rana gdzie wcześniej opłacili sobie klimatyzację! Po kłótniach, z obsługą, obserwując jej zachowanie oraz po wysłuchaniu opinii lokalnych mieszkańców, dot. hotelu Apollonia, obawialiśmy się o bezpieczeństwo własne i dzieci. Każdy bowiem miał o tym hotelu jak najgorsze zdanie. przerażała nas postawa naszych rodaków, którzy narzekali do nas,a w czasie konfrontacji umywali ręce i \"no problem\" albo takich, którzy mówili \"oj,nie mówcie nic. wytrzymacie...\" czy ludzie boją się wypowiadać własne zdanie, czy są tak glupi?!?!?! jedynymi sojusznikami było małżeństwo z Czech, z dzieckiem, które wspierało nas i miało taką samą opinię. Oraz małżeństwo z 2 dzieci, którzy \"walczyli o swoje\" razem z nami. To byli jednyni ludzie,którzy mówili wprost, co myślą oraz byli dla ns wsparciem... co do rezydentek, pani Sylwia- nie nadająca się do pracy, z ludźmi, lekceważąca, \"sztucznie\" uśmiechnięta, nie miła kobieta!!! jesteśmy jednak zadowoloni, z prężności w działaniu, zaangażowania, uprzejmości i kompetencji pani Eli, która wykazała się w swojej pracy,w znakomity sposób. Opinia ta, jest szczera i obiektywna, nikomu nie polecamy teg hotelu! mam nadzieję, że będzie ona pomocna, przy wyborze spokojnych i satysfakcjonujących wakacji! pozdrawiamy wszystkich turystów!:)
Bardzo przyjemne bungalowy w ładnym, zadbanym ogrodzie. Zacisznie, bez zgiełku i tłumów. Basen bardzo fajny, spory i głeboki. Pokoje niezbyt duże, ale dla dwóch osób wystarczające, standart nie zwala z nóg, ale ogólnie w miarę czysto i porządnie. Nie polecam dla rodzin z dziećmi, ponieważ po dodaniu dostawki jest trochę ciasno. Niestety mankamentem są sniadania, mało urozmaicone (własciwie codziennie to samo). Ale ponieważ obok hotelu jest parę sklepów mozna sobie te śniadania urozmaicić. Niedaleko hotelu (200 m) jest świetna restauracja "Aegean", polecam, ceny przystępne i naprawdę bardzo dobre jedzenie :)) Druga dobra restauracja to Apostolis, na równoległej ulicy, niestety tam brak kontaktu werbalnego z obsługującym panem, który mówi tylko po grecku. Plaża ładna, i rzeczywiście oddalona zaledwie o 10 min. piechotą od hotelu. Radzę skierować się w prawo, w kierunku Tigaki, jest coraz mniej ludzi, własciwie po przejściu 500 m, prawie pusto. Morze piękne, czyste i bardzo ciepłe. Dala miłośników nurkowania może strochę zbyt monotonne, ponieważ w kolicy nie ma żadnych skał. Ale widzieliśmy i żółwia i wiele gatunków ryb i płaszczki. Wystarczy odpłynąć 100 m ob brzegu gdzie zaczyna się pas łąk podwodnych. Trzeba tylko uważać na adeptów szkółki windserfingowej ( nie panują za bardzo nad sprzętem) i motorówkę ciągnącą banana. Samochód radzę pożyczać na miejscu, taniej niż u rezydanta prawie o połowę, a z pełnym ubezpieczeniem (43 euro, za dobę). Rowery lepiej wziąć w centrum miejscowości - taniej, ogólnie ich cena to 2-5 euro w zależności od standardu. Co warto zobaczyć? Napewno miasto Kos, piekna cytadela joannitów (czynna tylko do 16:30), port, stare miasto i starożytną agorę. Nie polecam niestety knajp, drożej niż w Marmari i nieporównywalnie gorsze jedzenie - masówka dla turystów :(. Następny zamek joannitów znajduje się w górach nad miejscowością Kardamena. Super! Pięknie jest też w Kefalos, na południowo wschodnim krańcu wyspy. Bardziej wietrznie, woda zimniejsza, ale za to skaliste zatoki w których jest co oglądać pod wodą. Polecam także dobrą knajpę rybną w Limnionas. Drogo, ale standart bardzo przyzwoity. Serwują owoce morza, które sami łowią! Aha, i jeszzce trzeba koniecznie odwiedzić termy. Najlepiej po zmierzchu. Dojechać tam trochę trudno, przez Kos, przyl. Ag. Fokas, do końca drogi. Tam należy zejść, lub dla odważnych (kompletne ciemności, zero latarni, i b. strome serpentyny) zjechać jekieś 500 m w dół do morza. Naturalny basen z wodą siarkową jest w morzu, super wrażenia. To na tyle, miłych wakacji :))