W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Jest to średniej klasy hotel 4 gwiazdkowy - na pewno nie 5cio. Z resztą na wszystkich tablicach informacyjnych widnieją owe 4gwiazdki.
Byliśmy w Imperialu chyba po sezonie, bo jak słyszeliśmy basen zewnetrzny podgrzewają do końca sierpnia, tak samo jak i animacje. MOże to i lepiej bo Ci Animatorzy to raczj niedożywione dzieci (pozdrawiam wystraszonego chłopca, który chciał nas na siłę zatrzymać na animacji polegajacej na tańcu do muzyki z taśmy, który to na słowa "russian mafia" zrobił najwieksze oczy jakie widziałem i.. się ulotnił hehhe nie nagabywano nas już do końca pobytu:) lub młodzieńcy nagabujące samotne turystki, głównie z Rosji.
Pokoje i ich obsługa - ok. Polecam.Suszarka do włosów jest, ręczniki wymieniane codziennie.
Wyżywienie - ok. Bardzo mili kelnerzy - pozdrawiam "Mahmuda" hehe, smaczne i pożywne, duży wybór, oraz super ciasta i arbuzy - których koniec sezonu właśnie przypadał na nasz pobyt stąd ich smak przepyszny!
Baseny i etc. - są 2 - wewnętrzny - nie widziałem, żeby ktoś oprócz nas korzystał :) ładny, i zewnętrzny - duży, ale.. nie czyszczone ścianki i można sobie było pobrudzić ciało i strój kąpielowy!!! Trzeba uważać. Otoczenie siędopiero kształtuje, sadzą drzewka i krzewy, także Park będzie. Do plaży trzeba przejsć tylnym wyjściem ok. 200 metrów - leżaki bezpłatne. Blisko stanowisko parahutów, banana, skuterów i innych atrakcji, np. pan sprzedajacy palmy. Plaża sąsiaduje z hotelem Royal - 5* - gdzie można pograć w siatkówkę (Hiszpanie zalegają nam piwo!! Odbierzemy :), i wziać darmowy prysznic, bo ów w IP jest płatny!
Obsługa miła i pomocna. W pokojach sejf, z którego nie korzystaliśmy. Wszystkie dokumenty i pieniądze leżały w pokoju. Drobne na stoliku i etc. i nic nie zginęło.
Hotel ten jest sprzedawany przez wiele biur podróży (ang, ros, slov, pol) jako 5 *, czemu nie wiem. Jest 4* ale jest miło. Pryznajmniej jak my byliśmy czyli 18-24.09.2005
Jeżeli ktoś chce odpoczać, poleżęć i poopalać siew spokoju i ciszy to spokojnie ten hotel polecam.Zastrzegam, że nie wiem jak jest wcześniej tj. lip-sierp. My jesteśmy zadowoleni!
Hammamet - Yasmine - prziepiekna okolica, z cudowną plażą, promenadą i eksluzywną mariną yachtową. Duza ilość slkepów z pamiątkami, dobrze zaopatrzony supermarket (butelka wody około 1 zł !, Cola 1zł! (za litr) - nie ma potrzeby zamawiania w hotelu - gdzie ceny napojów wygórowane - spokojnie można wnieść w plecaku.
Hotel 4 gwiazdkowy - mógłby spokojnie mieć 5 gwiazdek. Duży basen, jedzenie nie do przejedzenia - włącznie z codziennie innym tortem przygotowywanym przez szefa kuchni. Dojście do plaży spokojną uliczką pomiędzy dwoma innymi hotelami, około 300 m. Na plaży mnóstwo atrakcji sportowych.
Sama plaża przepiękna - ciągnąca się kilometrami w obie strony - około 10 km do starego Hammamet (brudne, stare miasto ale warto zobaczyć jak wygląda prawdziwe życie tubylców). W przeciwną stronę port yachtowy, oraz ciągnące się ekskluzywne hotele i promenada z niesamowitą ilością palm.
Naprawde polecam - Hammamet Yasmine!!!!!! (najlepiej hotel z nie mniej niż z 4 gwiezdkami - wtedy na pewno urlop będzie udany).
Mile wspominam pobyt w hotelu Imperial Park. Bardzo luksusowa okolica z pięknym portem i z licznymi sklepikami w których mozna zakupic pamiatki.Niedaleko do większego supermarketu oraz sztucznego lodowiska. Blisko do plazy.W hotelu bardzo miła obsluga,pokoje ekskluzywne jedynym minusem byly animacje, codziennie to samo, ale ogolnie zachecam do wyboru tego wlasnie hotelu
Hotel położony w ciekawym miejscu jednek troszkę daleko do plaży ... poza tym miło sie spędza czas przy basenie leci relaksująca muzyka pod wieczór zaczynają sie animacje masakra (!!!!) potrafia zabawiać ludzi do 24h a niektórzy naprawdę chcą spać ... robią swoje mimo że ogląda to min.15 osób ... porażka totalna !! ... basen super :)) czysta woda troszke słonawa ... pokoje wypas duże wygodne łóżka codziennie przychodzi sprzątaczka i jest czyściutko ... łazienka też super klimatyzacja w pokoju tv lodówka sejf ... w okolicy niedaleko sklep samoobsługowy gdzie sa w miare przyzwoite ceny i inne sklepy/targi ... oj ludzie naciagają strasznie ... można wytargować naprawde niskie ceny ale trzeba sie uzbroić w cierpliwość bo przeciez my nie jesteśmy przyzwyczajeni do czegoś takiego a dla nich to normalka ... plaża tego hotelu taka sobie i dlatego większośc czasu spedzałam z moim chłopakiem przy hotelu blisko basenik wc no i przede wszystkim blisko do pokoju ... jedzienia jest bardzo dużo ale nie smakuje to najlepiej poprostu trzeba natrafic na cos co sie lubi ... mnóstwo surówek sałatek ... na śniadanie pyszne napoje naprawdę polecam szczególnie na kaca :)) ... pomagają !! ... denerwowało mnie tylko to że podczas obiadokolacji w opcji HB nie było napoi wliczonych w ceny tylko musiało się zamawiać (piwo 3DT Coca Cola 2DT) ale ogólnie obsługa miła :)) wycieczka na Saharę (ok 230DT za osobę) to bomba choć przyznam ze troche jest mecząca ale można pojeżdzić na wielbładzie przejechać sie jeepem po pustyni i w ogóle zobaczyć wiele innych atrakcji ... Nocą miasto jest piękne ... ale należy uważac na kierowców jeżdzą jak szaleni nie przejdzie sie przez ulicę bo rzadko co sie któryś zatrzyma ... parkują dookoła ronda ... trabia non stop na siebie ... taksówki jeżdzą czesto i sami kierowcy zaczepiają zeby wsiaść i gdzieś jechać ...
Hotel naprawdę okey ... są dobre warunki w których można spokojnie mieszkać ... szkoda tylko ze byliśmy tam tydzień bo to troszke krótko mimo to dobrze wspominam ten wyjazd ... Hotel godny polecenia wart 4 gwiazdek :))
HOTEL BARDZO ŁADNY,BLISKO DO PLAŻY,PORTU,MEDINY. PLAŻA BRUDNA,DUŻO ALG,MOŻE DLATEGO ŻE BYLIŚMY PO SEZONIE.
odradzam ten hotel mimo ze 4 * to straszny syf w pokojach kelnerzy caly czas probuja oszukac zdzieraja w hotelu na czym sie tylko da pokojowki mile ale jak im nie dasz z2-3 dinary to nie masz posprzatane lozko zaslane podlogi tam chyba nigdy nie bylu myte albo raz w roku jak zajechalamok 6 rano to 7 wszystko mylam hotel na oko wydaje sie bardzo ladny i taki jest ale nic wiecej jedzenie przerobine ze sniadania na odbiadokolacje tylko dodany ser lub cos takiego animatorzy graja caly czas do domu takze z rozrywki w hotelu nici rezydentka nie mila cena kazdego dnia sie zmienialyna wycieczki fakutlatywne.7 km od centrum hammametu a prima life lezy tylko w skupisku hoteli i oprocz bleu ice niema zadnego sklepu plaza brudna nieda sie wejsc do wody pelno glonow szkiel itd rezydentka tlumaczyla sie tym ze zle trafilismy bo byl sztorm i dlatego tak wyglada acha i jeszcze jedno pokojowki wchodza do pokoju nie pukajac takze za bardzo niema prywatosci
Witam ja rowniez pisze do wszytskich tych ktorzy sa niezadowoleni!!
Spedzilem jeden tydzien w tym hotelu, przy czym ma porownanie gdyz juz bylem na nie jednych wakacjach. Hotel jest ok barmani i kelnerzy super jednak jak nikt nie mowi nic po angielsku nie wspominajac o franc. to pewnie mial problemy i moze byli nie mili-- drodzy turysci choc kilka zwrotów, sam bylem swiadkiem jak pani mowila ze jest niezadowolona a przy barze usilnie mowila dwa piwa dwa piwa!!!! dobrze ze jezyk migowy choc troszke opanowala.
Basen duzy, program animacyjny tez ok jest duzy wybor, plaza ladna choc czasmi troszke wodorostow to fakt.
Drodzy panstwo pamietajmy ze to nie hiszpania to tunezja wiec wszytsko jest troszke inne. Zreszta co jest wazne na wakacjach?? moim zdaniem towarzystwo i pogoda. Jesli ktos jedzie tam tylko jesc, spac i pic to faktycznie moze byc zawiedziony:) rosjanie tacy sa wiec moze badzmy inni docenmy klimat slonce i to ze jestesmy na wakacjach:) kto chce cos innego podobno w los angeles sa ladniejsze hotele:)
pozdrawiam i polecam
Słabsze rozrywki - ale należy wziąć pod uwagę że jeszcze nie był sezon, miła obsługa hotelowa. Ogólnie jakość adekwatna do 4 gwiazdek.
Ten hotel zasługuje na dwie gwiazdki, i to nie jestem pewien
Sympatyczni animatorzy i zabawni kelnerzy.
Witam.Hotel Imperial Park odwiedzilem z Zona w maju 2007.Cena adekwatna co do standartu hotelu.Obsluga hotelowa bardzo mila i sympatyczna (oczywiscie napiwki mile widziane).Okolica spokojna,noca cisza(polecam pokoiki od strony ulicy)W pokoikach lodowka,tv,telefon,sejf w cenie all.Posilki w miare urozmaicone (smaczne i duzy wybor).Basen ok zarowno kryty jak i otwarty.W opcji all wszystkie napoje gratis.Polecam piwko tunezyjskie.))) ostro kopie pod warunkiem ze nie lane tylko butelkowe(2.5 dinara w hotelu,w markecie 1.1dinara).Ciasta mniam mniam.)))Plaza hotelowa zalamka.Mysle ze do otwarcia sezonu posprzataja.Uwaga na plazy uwazac na naciagaczy.Zanim wsadzisz doopsko na wielblada ustal cene z arabem.)))
Pozdrawiam serdecznie Kuba
Jezeli macie Panstwo pytania prosze pisac odpowiem na emaile jakubmalczyk@tlen.pl
Hotel położony na obrzeżach strefy turystycznej, jakieś 400 m od najbliższego sklepu, i jakieś 800 m od centrum rozrywkowo handlowego. Do centrum starego Hammamet około 10 km (taksówka, lub spacer plażą). Plaża blisko (około 100 m spokojną asfaltową ulicą wśród zieleni) ale niestety pełno na niej alg i innych organicznych szczątków. Leżaki zarówno na plaży jak i na basenie bezpłatne, lecz niestety na plaży bez materacy. Na plaży dopiero budowali bar, więc napoje były wydawane z kontenera chłodniczego (all inclusive). Basen kryty z ciepłą wodą, nie za duży (1,50 m głębokości), ale czysty. Obok niego centrum odnowy (dodatkowo płatne). Basen odkryty bardzo czysty i częściowo dość głęboki (2,30 m). Jest oddzielny brodzik dla dzieci i 4 zjeżdżalnie (ale niestety jeszcze nie działały - według informacji w recepcji będą działały od 15.06 do 15.09). Przy basenie duży bar z przekąskami (pizza, naleśniki, lody) i napojami alkoholowymi (all inclusive). W środku drugi bar tylko z napojami, alkoholem i kawą (all inclusive). Restauracja główna duża i jasna (all inclusive) z winami i piwem w cenie. Jedzenie smaczne w dużych ilościach - dużo warzyw - duży wybór ciast i deserów, mało owoców. Restauracja a'la carte na zapisy ale w pakiecie all inclusive (uwaga na wina bo tu są dodatkowo płatne). Dodatkowo kawiarnia i trzeci bar płatne (nie wchodzi w pakiet all inclusive). Animacja stonowana, lecz mimo dużej ilości gości z Polski, Rosji, Czech i Węgier tylko w języku francuskim, angielskim i niemieckim. Za to animatorzy mili i otwarci.
Pokoje średniej wielkości z dużym balkonem. Niestety klimatyzacja centralna, co powoduje, że w pokojach mało wydajna (mimo ustawienia na 15 stopni po całym dniu działania w pokoju wieczorem było około 28 stopni). W pokoju darmowy sejf, telewizor, lodówka i suszarka.
Biuro podróży EximTours bez zarzutu. Polska rezydentka. Lekarz na miejscu (w Hammamet) ma podpisaną umowę z ubezpieczeniem (nie płaci się za wizytę). Trochę za drogie wycieczki - na mieście można wytargować taniej. Dosyć tanie jest wynajęcie samochodu (35 euro za dobę), oczywiście poza hotelem bo tu 2x drożej.
Generalnie hotel w cichym i zadbanym miejscu nowego Hammamet. W pobliżu nie ma żadnych uciążliwości. Okolica dość bezpieczna.
Bardzo sympatyczny hotel który można polecić.Fajne animacje jeśli chodzi o sport.Fantastyczne jedzenie i dobre trunki.Jedyny minus to taki że hotel jest położony trochę na uboczu od nowej pięknej dzielnicy turystycznej Hammamet Yasminum gdzie jest piękna promenada i medina
Hotel jest położony w pewnym oddaleniu od centrum Jasmine Hammamet.
Jedzenia w hotelu było sporo, ale trzeba było je (lokalne szczególnie) lubić. Jedynie desery zasługują na duży plus. Na pewno nikt głodny nie chodził (i nikt się nie zatruł). :) W naszym odczuciu jadąc tam na tydzień nie ma sensu brać opcji AI (gdy chce się przynajmniej trochę pozwiedzać). Alkohole słabe (rozwodnione).
Poza tym obsługa w porządku, choć przez tydzień nasza łazienka raczej nie została umyta porządnie ani razu.
Woda w basenie trochę jak zupa - ale co sie dziwić przy takiej liczbie kąpiących się. :) Za to morze i plaża wspaniałe! :)
Wieczorami ciekawe animacje, a jeśli ktoś tego nie lubił, to zawsze można spędzić czas w Medynie (obowiązkowo zwiedźcie wszystkie atrakcje - te biletowane). Poza medyną w całym Jasmine nie dzieje się wiele wieczorami, więc osoby szukające mocnych wrażeń mogą się rozczarować.
Hotel prezentuje się wizualnie bardzo ładnie,zresztą jak na zdjęciach. Obsługa bardzo miła, sprzątaczka codziennie zmienianiała ręczniki i układana pościel w różne wzory, nawet jeśli nie zostawia się napiwku ale i tak co drugi dzień zostawialiśmy Pani dinara-jedyny duży minus dla sprzątaczki to że nie zamykała drzwi po posprzątaniu pokoju, chyba był uszkodzony zamek bo tylko zamykały się w jeden sposób którego pani nie mogła opanować, próbowaliśmy jej wytłumaczyć po angielsku i na migi ale niestety ni w ząb angielskiego dopiero lekcja praktyczna pomogła i mogliśmy wyjść na miasto spokoje że pokój mamy zamknięty. Jedzenie dobre,tylko przez 3 dni później już nie dało sie tego wąchać a co mówić o jedzeniu tego , jedyne co nas utrzymywało przy zyciu to pizza i frytki z baru obok który był otwarty w godz 11-16 codziennie.Kelnerzy pracują tam cały czas, co chwilę zabierają talerze, szklanki i sprzątają ze stołów. Animatorzy bardzo sympatyczni i cały czas uśmiechnięci zachęcają do aerobiku, gimnastyki wodnej, gry w piłkę wodną, lekcji salsy itp. Bardzo dobre naleśniki i lody serwowane od 16 w barbecue. Do plaży bardzo bliziutko 300m, picie na plaży (prócz alkoholu) za darmo, leżaki również. Godne polecenia są ciasta, naprawdę super! Ogólne wrażenie dobre ale dłużej niż tydzień nie polecamy.
Paweł
zbyt głośna muzyka po godz. 23-ciej, brak materacy na leżakach na plaży. Miłe zaskoczenie, że leżaki na plaży są w cenie pobytu
Imperial Park mogę śmiało polecić jako hotel sam w sobie. Niestety kiepsko tu z animacjami dla gości ( zazwyczaj cisza i mrok zapadają okolo 20 : 00 ). Hotel ma 4 gwiazdki a nie 5. Jest to jednak, przynajmniej dla mnie nie istotne. W hotelu warunki są pierwsza klasaNie mniej jednak jeśli jest się w gronie dobrych, wesołych znajomych to z pewnością wakacje będą udane.
Pozdrowienia dla Irka i Eli ------------> to o WAS tu Kochani wspomniałam :o) BUZIAKI !!!!! Marta
Suszaki w łazienkach. Lodówki w pokojach o czym wyżej nie wspomniano.
Łazienki czyściutkie, ręczniki wymienianie codzień, do tego mini mydełka jaśminowe i płyny do kąpieli oczywiście jaśminowe na wstępie, przywiozłam ze sobą żeby poczuć trochę tunezyjskiego klimatu w zimnej Polsce;)
Obsługa bardzo miła, zawsze z uśmiechem na twarzy. Sprzątaczki przychodziły raz dziennie więc nie było sytuacji, że ktoś 2,3 razy przychodzi sprzątać pokój jak to się w niektórych hotelach zdarza. Z uśmiechem witały na korytarzu, a nawet z kiepskim ich ang. jeśli chcesz żeby przyszły później bo akurat przychodzisz do pokoju chwilę odpocząć od cudnego słońca, na migi i z uśmiechem na twarzy załatwisz z nimi wszystko:)
Pokoje tak jak łazienki, czyściutkie, w końcu hotel prawie że nowy.
Basen czysty, spory, szkoda że bez zjeżdżalni ale co tam, brodzik miejscem ciągłych wspólnych zabaw dzieci.
Zamiast kosiarki 2 zatrudnionych ludzi przychodziło i dosłownie wyskubało trawę, aby unikać hałasu (aż się zdziwiłam na ten widok nieźle)
Wokół hotelu, na nim i poza nim wszędzie mnóstwo pięknych kwiatów, nigdzie w Polsce niestety takich na codzień się nie ujrzy.
Jedzenie mi odpowiadało, nie mam królewskich wymagań, jadłam tam nie zawiele, ale głodna w ogóle nie byłam, jako że uwielbiam warzywa sałatki pochłaniałam(choć dużo nie dało rady zjeść bo się mozna bylo nieźle zapchać) zarówno na śniadania jak i wieczorami. Lody podobny pyszne choć nie spróbowałam, ciast też sporo i również można się naprawdę było na jeść. Na śniadanie również rogaliki z marmoladą i bez, z czekoladą, w różnych ksztaltach, jak dla mnie bardzo smaczne! Restauracja czysta, przestronna, kelnerzy błyskawiczni, dużo ich tam było zawsze, sprzątali prawie że natychmiast, obrusy zmieniane oczywiście po każdym posiłku.
Jedynym minusem dla mnie była plaża niezbyt czysta choć byłam na tydzień i codzień na basenie hotelowym, raz na plaży popołudniem.
Okolica wokół należy do spokojnych, trzeba przejść do Nowej Mediny, o Starej nie wspominając, ale to bez problemu załatwia tania taxi więc nie ma się co zniechęcać:)
I bardzo polecam, idąc koło hotelu Sawana skręcić w lewo(taka uliczka, odnoga od ulicy prowadzącej do sklepu z lodowiskiem na górze) do nadbrzeżnej okolicy, z ogrodem palmowym na czymś a'la wsypa, przechodzi się przez mostek i dociera do bardziej ruchliwej i zatłoczonej(a to akurat plus gdyż w sąsiedztwie hotelowym jest pustawo) uliczki z przepięknymi altankami, masą restauracyjek, kawiani, a tuż koło nich znajdują się nowe prawdziwe osiedla mieszkaniowe, więc możemy poznać troszkę tej prawdziwszej Tunezji, nie tylko tej 'hotelowej', Piękna okolica.
Cóż nie pozostaje nic innego jak tylko polecić ten hotel przyszłym odwiedzającym, mam nadzieję że w tym roku również będę jednym z nich. Jest to prawdopodobnie, porównując z innymi, jeden z dwóch lub trzech najlepszych w Hammamecie.
Biuro Exim tours bezproblemowe.
Bislema!
Muszę koledze, który powyższe uwagi zamieścił, przyznać rację. My rownież mieliśmy "przejścia" z sejfem-pudełkiem, który można raczej nazwać zabawką (szyfr do sejfu chyba każdy szczęśliwy posiadacz w hotelu miał taki sam, a był naprawde trudny: 123456:)). Po przyjeżdzie do hotelu, widok holu i samego hotelu robi wrażenie. Jednak dobry nastrój popsuł nam po kilku minutach widok niesprzatniętego pokoju...musieliśmy czakać jak to określił pan na recepcji "5 minuts" czylo około 40 minut i tak było przez 7 dni pobytu - czekanie na koce 5 minuts, czyli pół dnia, na prześcieradła - 5 minuts czyli 3 dni, na ręczniki, które osoba sprzątająca zabierała każdego ranka-5 minuts, czyli do wieczora, wymiana pieniędzy -5 minuts, czyli od 10-40 minut.....Oczywiście powyższe dostawało się po kilku a nawet kilkunastokrotnych ponagleniach. My na szczęście nie mieliśmy problemów z klimatyzacją, ale jedna para z Polski, która jeszcze tydzień "walczy" w Imperialu (wycieczka 2-tygodniowa) ma w pokoju od popsutą klimatyzację (oczywiście wielokrotnie informowali o tym recepcję i 4-krotnie była naprawiana ze skutkiem oczywiście żadnym).
Hotel położony jest na obrzeżach Hammamet Yasmine, ale spacer wieczorkiem do centrum, jak napisał mój poprzednik, zajmuje chwilę. A w centrum....no cóż...nie jest to na pewno Majorka i jesli ktoś preferuje nocny tryb życia i chciałby poszalać, to chyba się rozczaruje: lokale tj.: restauracja, bary przy nabrzeżu i na statkach pirackich czynne są "do ostatniego" gościa' ale stanowią raczej ostoję w wędrówce lub miejsce na posiłek, można też tam zapalić fajkę wodną. Dyskoteki a raczej szyldy wskazujące ich miejsce policzyć można na palcach jednej ręki Pokoje w hotelu są przestronne, jednak jak z resztą w całej Tunezji, tak i w pokojach, widać niedociągnięcia i mimo iż pokoje są sprzatane codziennie, nie widać tego aż tak bardzo. W pokoju mieliśmy dużą szafę, duuuuuże łóżko, 2 stoliki nocne, stół, stolik, telewizor (bez polskich kanałów - jako jeden z niewielu hoteli, Imperial nie odbiera polskiego kanału), fotel, lodówkę (rewelacja). Łazienka też przestronna z wanną, dużym lustrem, zlewem; i toaleta-bardzo przeciętna, ale nienaganna.
Basen przy hotelu jest przyzwoitej wielkości; leżaki bezpłatne, mozliwość spozywania posiłków pomiędzy wykupionym HB i tu ewenement:) : woda(której nie można wnosić z zewnątrz do hotelu a w sklepie kosztuje około 400-600 milmów; 4 dnia pobytu kupiliśmy 2 butelki wody i musieliśmy je po prostu wylać!!!Nie wpuszczono nas z nimi do pokoju) kosztuje w imperialu w zależności od miejsca zakupu i osoby, która sprzedaje i tak: w barze w hotelu 1,8 dinara, w restauracji od 2-3 dinarów (zależy od kelnera), w barze przy basenie 2,2 dinara. I jeszcze na koniec dodam, iz program animacyjny określiłabym delikatnie ujmując jako niedopracowany. Zabawy i gry przy pasenie i na plazy prowadzone były przez młodych miejscowych chłopców, nie znających dobrze języka angielskiego. Program był monotonny, a czasami zachowanie animatorów, którzy na siłę wyciagali turystów do "zabaw", po prostu męczyło. Wieczorne spacery pozwoliły nam zauwazyć, iż w hotelach 3-4 gwiadkowych wieczory animacyjne prowadzone były z rozmachem i pompą...muzyką na żywo, a nie 3 płytami puszczanymi w kółko (przeboje sprzed kilku lat)
Podsumowując: nie poleciłabym tego hotelu. Wracając na lotnisko wspólnie z osobami z innych hotelów było mi po prostu przykro. Wprawdzie jak autokar podjechał po nas około 1 w nocy to słyszałam ochy i achy a nawet stwierdzenie "A widzisz mówiłam Ci, żebyśmy wzięli hotel 5-ciogwiazdkowy..." . Nie jest to obiektywna ocena, bo każda osoba ma inne wymagania, gusty i potrzeby. Jednak opinie Polaków odpoczywających w Impeialu były jednakowe: hotel nie zasługuje na reklamowanie jako 5 *****, ja bym mu dała 3 i poł góra 4****.