42 opinie
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Czysto, organizacyjnie bardzo dobrze, klimatyzacja sprawna,
Nowe sprzęty i czysto jak na lokalne standardy
Może jedynie lokalizacja
Hotel czysty i zadbany, codziennie były sprzątane pokoje. W pokoju mieliśmy mały aneks z podstawowym wyposażeniem ( talerze,kubki, sztućce, czajnik elektryczny, lodówka), łóżka twarde ze sprężynowym materacem (mi osobiście średnio się na nich spało), mały basen dla dwóch hoteli oddalony o 30m od hotelu, pomiędzy wysokimi budynkami. Jedyny minus hotelu to, że z łazienki wydobywał się straszny smród, wystarczyło pamiętać o tym, aby zamykać drzwi (co nie zmienia faktu, że powinni coś z tym zrobić). Jeśli chodzi o jedzenie to raczej taka zapchaj dziura, jedzenie raczej średniej jakości z dużą ilością tłuszczu, po prostu aby zjeść i zapomnieć. Do obiadokolacji zawsze była rakija i kawałek ciasta lub owoc. Obsługa na stołówce była zawsze miła i uśmiechnięta. Jedzenia było zawsze dużo, niezależnie od pory, o której się przyszło, nigdy nie było problemu z miejscem. Plaża oddalona o jakieś 5min spacerem, tylko, że większość jej była płatna (na oko z 80%), wyspana sztucznie drobnym żwirkiem, ogólnie straszny tłum na plaży. Miejscowość typowo turystyczna, same hotele i nic ciekawego do zobaczenia. Pływa łódka która za 2 euro wozi na królewska plaże. Jest przystanek autobusowy, z którego można dojechać do starego baru i pozwiedzać (bardzo ładny) oraz można wykupić wycieczkę łódka do innych przybrzeżnych miasteczek. Od nudy w tej miejscowości uratowały nas wycieczki, które są w cenie i jest opcja dokupienia jeszcze kilku. Należy uważać na jelitowke, ponieważ na naszej wycieczce dużo osób tego doświadczyło.
Codziennie sprzątany i zadbany. Klimatyzacja bardzo dobrze chłodziła.
Smród wydobywający się z łazienki, klimatyzacja skierowana na łóżka.
Czytając niektóre opinię, zastanawiam się czy byłam w tym samym hotelu... Jedzenie dobre, śniadania rzeczywiście monotonne ale obiadokolacje zawsze były różne. Obsługa na stołówce bardzo miła i zawsze uśmiechnięta. Pokoje czyste, codziennie wyrzucane śmieci i myte podłogi. Minusem jest niemiły zapach z łazienki. Ludzie, którzy tutaj piszą,że jedzenie było ohydne chyba naprawdę takiego nie mieli w ustach.. ale jak się jest "francuskim pieskiem" to niestety tak to wygląda. Ludziom się nie dogodzi.. ze wszystkim. Można się bardzo starać aby hotel i usługi były na poziomie a przyjadą tacy wybredni goście,którym nic nie pasuje a potem wypisują elaboraty niezgodne z prawdą. Proponuję najpierw nabrać trochę pokory i wyciągnąć kija z pupy a potem zabierać się za pisanie opinii. Podsumowując, cena adekwatna do jakości usług. Polecam
Czyste pokoje i dobre jedzenie
Nieprzyjemny zapach z toalety
Hotel jest nowy i czysty. Pokoje z balkonami, mini aneks kuchenny z lodówką. Łazienka mała ale z suszarką, trzeba uważać żeby bojlera nie wyłączyć, gdyż włącznik jest przy włącznikach światła. Stołówka naprzeciw w villi Bobovic. Jedzenie monotonne, śniadania jajka we wszelkich postaciach, parówki i wędliny do wyboru, czasem pomidory i ogórki, buraki czerwone. Mleko, jogurt naturalny, herbata, kawa chyba zbożowa. Płatki kukurydziane, jakieś paszteciki i miód, pieczywo tylko białe. Obiady to mięso w różnych postaciach, kotlety i coś na kształt gulaszu, ziemniaki i makaron, surówka to kapusta, czasem pomidory lub ogórki. Plus to kielonek rakiji do obiadu. Basen nieduży również w villi naprzeciw. Miejscowość to totalna porażka, jedna ulica wzdłuż plaży, przy której są restauracje i stragany z pamiątkami i innymi pierdołami wakacyjnymi, oczywiście śmieci walają się pod nogami. Plaża brudna w opór, zastawiona prawie w całości płatnymi leżakami, mimo tego wciąż wszędzie pety i śmieci. Plaża zamknięta od 20 pomimo tego nikt nie garnie się żeby posprzątać wiec kolejnego dnia jest jeszcze więcej syfu. Jest autobus do Starego Baru, niestety jedzie ponad godzinę, nie wszystkie są klimatyzowane, ale warto się wybrać gdyż jest to miła odmiana od Canj. Zdecydowanie miejscowość niewarta polecenia, w okolicy są miejscowości w których jest przyjemniej. Plusem są wycieczki podczas których widać piękno Czarnogóry.
Czystość.
Jedzenie, brak miejsca żeby usiąść wiekszą grupą.
Pobyt w hotelu OK, cisza i spokój. Do morza 10 minut. Szczegóły w wadach i zaletach. Ważne: 70 % plaży płatny. Tylko krótki odcinek udostępniony publicznie (na którym tłumy ludzi). W ofercie informacja tylko o płatnym serwisie (leżaki z parasolem, od 10-15 euro za komplet) w rzeczywistości obsługa leżaków wyprasza osoby, które siadają na brzegu morza, jeżeli nie wykupiły serwisu plażowego. Plaża najprawdopodobniej sztucznie nasypna kamykami by namówić plażowiczów do wynajęcia leżaków bo dno morza 10 metrów od brzegu piaszczyste. Plaże niezachęcające, brudne, niesprzątane.
Duże pokoje z aneksem i balkonem. Czyste i dobrze wyposażone, widać, że niedawno oddane do użytku. Na wyposażeniu klimatyzacja, czajnik, lodówka. Codziennie sprzątane i wymieniane ręczniki. Posiadają balkon ze stolikiem i krzesłami, w aneksie kubki, szklanki, talerze (co zastanawiające w regulaminie zakaz robienia kawy w pokoju). Dobre rogaliki domowej roboty w wyżywieniu .
Jeden elektroniczny klucz na rodzinę utrudniał organizację wyjść, klimatyzacja nad samym łóżkiem, przez co w nocy człowiek był przewiany albo spocny (bo ją wyłączał). Długa przerwa między posiłkami-9h. Słaba kuchnia-tłuste potrawy ciągle podlewane olejem np:ryż i ziemniaki. Brak nabiału, jogurtów, surówek, warzywa (zawsze tylko 1 rodzaj) podane w wersji: 1-szy dzień pokrojone ogórki, 2-gi pokrojone pomidory, 3-ci poszatkowana kapusta. Malutki basen.
Najgorszy wyjazd mojego życia!!!! Położenie od plaży to odległość spacerem 5-7minut. Cała plaża w Ćanj to około 1200m z czego plaża publiczna to około 50 m długości,a reszta to plaża prywatna,gdzie można wejść i korzystać po opłaceniu 15€ za 2 leżaki i parasol. Najbardziej zaskoczyło mnie to jak w dniu zakwaterowania przyszłam na plażę około 17.00 aby tylko po podróży zamoczyć nogi przy brzegu morza i po kilku minutach podszedł młody mężczyzna pilnujący plaże i poinformował mnie,że nie mogę przebywać nawet przy brzegu bo to plaża prywatna i kazał mi opuścić plażę. Na tej plaży co 15 metrów rozstawione 1,5 metrowe głośniki z których łupie głośna muzyka, którą słychać w całej miejscowości od rana do nocy, koszmar!!! Plażowanie w tej miejscowości jest niemożliwe, na relaks nie ma co liczyć.Spróbowałam następnego plażować na plaży publicznej, ale smród spalin z podpływających przez cały czas statków i motorówek uniemożliwia oddychanie, a na powierzchni wody unosiła się ropa. Po godzinie uciekłam. Wybrałam pobyt w tym hotelu ze względu na to, że w opisie oferty jest informacja, że jest dostępna dieta wegetariańska. Na kolację była zupa, mięso, ziemniaki lub makaron lub ryż zalane bardzo dużą ilością śmierdzącego oleju, kelnerka polewała nim na moich oczach, oraz jeden rodzaj warzywa: pomidor lub ogórek lub surowa poszatkowana kapusta. Nie było żadnego wyboru, każdy jadł to samo.Zdziwienie moje było duże, ponieważ ta forma wyżywienia wegetariańskiego polegała na tym,że na obiadokolację zamiast mięsa dostawałam ser ze śniadania na osobnym talerzyku oraz informację od kelnerki że zupa jest na mięsie i nie mogę jej jeść!!!! Więc jadłam tylko ziemniaki z pomidorami, nie przygotowywali kompletnie nic w wersji wegetariańskiej. Produkty najniższej jakości, nawet masła nie było do śniadania tylko wstrętna margaryna.W drugiej dobie pobytu zaczęły się problemy żołądkowo- jelitowe, w efekcie końcowym jedliśmy poza hotelem. Nie polecam nikomu doświadczyć takich wakacji, a biuro Rego-Bis nie polecę nikomu. Na potwierdzenie zdjęcia pseudo posiłków dołączone poniżej.
Hotel Aria to nowe, przyjemne pokoje z łazienką i aneksem kuchennym. Codziennie sprzątane i zmieniane ręczniki, uzupełniane mydło w łazience, czysto i miło i to tyle zalet.
Brak plaży hotelowej, malutki basen wspólny z hotelem Babović,na którym max może być 12 osób( tylko z hotelu Aria było 33 osób). W hotelu Babović była zakwaterowana młodzież,która pewnego dnia pluła z balkonów na nas, leżących przy basenie. Poinformowałam o tym fakcie Panią kierowniczkę hotelu, która po przybyciu na basen wmawiała nam, że to na pewno woda. Na stołówce(w stylu głębokiej komuny)równocześnie z nami posiłki spożywała młodzież z kolonii, tłok niemiłosierny i duchota, było nieprzyjemnie .
Tripadvisor