W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Spokojny hotel z przepięknym widokiem. Smaczne lokalne jedzenie
Widok, spokój
Byłem w tym hotelu w 2005, ale wspominam go bardzo dobrze do dziś. Byliśmy tam na początku sezonu.Potwierdzam miłą i uczynną obsługę.Ze względu na duże oddalenie od centrum miasta - spokój i cisza sprzyja odpoczynkowi. Często przejeżdżające busy rozwiązują jednak ten problem (czas dojazdu do centrum ok.20 min). Nie jest to hotel dla lubiących \"poszaleć\". w sąsiedztwie jedynie 2-3 knajpki. Za to widoki (szczególnie zachód Słońca)z pokoi i basenu - rewelacja. Plaża przy hotelu jest mała i w połowie kamienista. Rzadko spotykany basen ze słoną wodą był dla nas naprawdę dużą frajdą, tym bardziej, że pozwalał na spokojne wielogodzinne pływanie bez \"poniewierania\" przez fale. Generalnie Hotel - bardzo polecam lubiącym spokój i kameralną atmosferę.
Hotel przepięknie położony, na skale wychodzacej w morze, chociaż w znacznej odległości od centrum Alanyi. Spokój, który doceni się po pobycie w okolicach centrum. Zaletą jest fakt, iż wszystkie pokoje mają widok na morze. Właściciele hotelu sympatyczni, a szczególnie młodszy pan, którego nazywaliśmy Dyrektorem. Zawsze uśmiechnięty, starający się mówic po polsku. Problem był z odbiorem polskiego kanału telewizji i z klimatyzacją. Opłata 12 euro za tydzień pozwala na korzystanie z klimy przez całą dobę, ale tylko podczas pobytu w pokoju / czipy przymocowane do klucza na kłódkę/. Fajnie, że w basenie była słona woda, ale plaża hotelowa mała i kamienista. Wskazane odpowiednie obuwie. Kuchnia niespecjalnie urozmaicona / szczególnie śniadania/, ale czystośc i świeżość potraw wzorowa!!!
Hotel połozony jest w spokojna okolicy w dzielnicy Kargicak,ma duży basen, wszystkie pokoje są z widokiem na morze co jest dużym plusem hotelu.Minus to duża odległość do centrum miasta, ale na szczęcie sa dolmusze więc nie jerst tak źle.
Hotel Atlanta jest cudownie położony; pływając w basenie można było podziwiać morze... Hotel kameralny i raczej dla ludzi ceniących spokój, młodzież bardzo się tam nudziła. Jeśli chodzi o obsługe to właścicielami hotelu jest starsze małżeństwo, które bardzo nie lubiło Polaków i nawet nie pozwalali oglądać Polkom polskich stacji w TV. Po 22 nie wolno przerywac ciszy nocnej, a już nie wspomne o kąpieli w basenie w nocy !!
Atlnata jest inna od hoteli w Alanyi - w tej klasie. Hotel polecam przede wszystkim osobom szukającym spokoju, nie nastawionym na nieustanne poszukiwanie wrażeń poza hotelem, szczególnie wieczorem. Dużo ciszy, kameralna atmosfera, bardzo rzadka dla większości hoteli w Alanyi! Brak nachalnej muzyki w stylu tureckiego lub - co gorsza rosyjskiego- disco. Czuliśmy się w tym miejscu bezpiecznie właśnie ze wględu na swoistą izolację hotelu od reszty świata - własna mała plaża z wejściem wyłącznie przez hotel, najbliższe większe hotelowe obiekty w odległości ok. 500 metrów. Mimo to, pełna możliwość uczestniczenia we wszelkich wycieczkach, których jedynym minusem była konieczność wcześniejszego wstawania, gdyż hotel leży w dzielnicy Kargicak, dość daleko od centrum Alanyi. W pobliżu kilka sklepików z mozliwością dokupienia owoców, słodyczy, wody i innych drobiazgów. Pokoje dość przestronne jak na ten standard, szczególnie pozytywne wrażenie zrobiła na mnie przyzwoita wielkość łazienki z normalną wanną, która nie była tzw. "kącikiem czystości" - normalny dorosły facet mógł się w niej czuć swobodnie. Basen z przepięknym widokiem na zatokę i twierdzę Kale na horyzoncie, otoczony skrzydłami hotelu, zapewniający swobodę i reklaks dla każdego , nie zatłoczony, bez nerwowej atmosfery związanej z koniecznością porannego "zabezpieczenia" leżaków itp. W hotelu tym spędziłyśmy z 10 -letnią córką wspaniałe wakacje, podobnie, jak większość gości, którzy byli zadowoleni z miejsca oraz ludzi ich obsługujących. Zachęcam szczerze do rezerwacji w tym hotelu.
organizatorem wyjazdu była Triada, informacja że basen ma słona wode nie była zamieszczona w katalogu - wielkie rozczarowanie , hotel znajduje się na wzniesieniu skalistym , plaża przy hotelu bardzo mała, dno kamieniste ! jedzenie dobre ale mało, jesli ktoś nie był punktualny to mógł spodziewać się pustych półmisków lub resztek. Hotel wśród zieleni - ale nie zadbany,
Dostaliśmy ten hotel w zamian za inny - nie pamiętam już dlaczego - okazało się na miejscu:/ W ostatecznym podsumowaniu na dobre nam to wyszło! Bardzo się cieszę, ze wylądowaliśmy w tym, a nie w tamtym hotelu:) z tym, że Atlanta jest bardzo daleko od centrum, basen ma słoną wodę i nie nadaje się do kąpieli - fuj:/ jedzenia bardzo mało, ponieważ nie dokładali:/ - szok! desery roznosili codziennie w tej samej kolejności, a ponieważ stoliki przyporządkowane na stałe, to ostatni stolik dostawał resztki:/ - też szok! mały wybór jedzenia no i klimatyzacja centralna - koszmar!(ale za to dostaliśmy rekompensatę akurat) ; no ale są też duże plusy - przepiękny widok! wspaniały - hotel na skarpie, a my mieliśmy widok na morze - cudo! no i plaża prywatna, choć średnio ładna ze wezględu na to, że była chyba w swoim czasie uszkodzona przez wode i jak my byliśmy to natykaliśmy się na pręty wystające z betonu:/ mimo to ma swój urok, jest między skałami i naprawde było na niej bardzo miło! Tak więc sama nie wiem jaka jest ostateczna ocena - z jednaj strony bdb, a z drugiej mierny :)
Atlanta hotel to ostatni patrząc na wschód hotel w okolicach Alanyi. Bajecznie położony, jako jeden z nielicznych po wschodniej stronie miasta, bezpośrdnio nad morzem. Hotel jest prowadzony przez sympatyczną turecką rodzinę, doskonale władającą językiem angielskim. W hotelu jest basen ze słoną wodą, dużą atrakcją dla dzieciaków jest zjeżdzalnia. Stoliki restauracji są na tarasie z widokiem na morze, a na dokładkę wszystkie pokoje też mają widok na morze - bajka. Przy hotelu jest malutka plaża oraz skałki przy których można sobie nurkować i oglądać rybki. Żarcie niezłe, urozmaicone, jak na tureckie warunki. Zaletą jest kameralny klimat, wśród gości jest przewaga młodych par i rodziców z dziećmi. Hotel jest położony daleko od centrum, około 40 minut dolmuszem, ale pod samym hotelem jest pętla autobusowa, więc nie ma nigdy problemów z transportem. W okolicy są dwie niemrawe knajpy oraz kilka małych sklepików. Hotel bardzo spokojny i cichy, odwrócony "plecami" do drogi. Do najbliższej dyskoteki jest jakiś kilometr. 200m od hotelu na publicznej plaży jest wypożyczalnia skuterów i loty spadochronem za motorówką. W hotelu jest przewaga gości z Polski, właściciele unikają turystów zza naszej wschodniej granicy. Minusy to klimatyzacja pracująca w określonych godzinach i nieszczęsna słona woda w basenie. Nie polecam tego hotelu osobom szukającym rozrywki i wieczornych baletów - lepiej wybrać hotel bliżej centrum Mahmutlar lub w samej Alanyi np. nad plażą Kleopatry. To idealne miejsce dla osób szukających chill-outu i spokojnego wypoczynku. Jeżeli decydujesz się na wyjazd do Atlanty, zabierz ze sobą dobrą maskę i rurkę, klapki do nurkowania (plaża jest kamienista), rakietki do ping-ponga. Warto jest kupić mini-bar (pifko i softy 1litr -2Euro, duza woda 1 Euro), bo ceny są takie same jak w restauracji. Ogólna moja oceny tego hotelu to 3*** (mocne gwiazdki).