W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Miła rodzinna atmosfera, świetne położenie dla ludzi młodych, samo centrum kurortu
hotel do wytrzymania i tak caly dzień poza nim, katastrofa jeżeli chodzi o firmę GTI Trawel !! Totalna ignorancja klienta. Mieliśmy powrót na lotnisko w Balicach ale oczywiście dokoptowali nas do lotu do Katowic a do Krakowa transfer autokarem. Zamiast być o godzinie 20.50 w Krakowie dotarliśmy na 2 w nocy. Ale to nic z tym co zrobili z ludzmi z Gdańska. Skrócili im pobyt o 12 godzin i też lot tylko do Warszawy a z tamtąd autokarem . NIGDY WIĘCEJ GTI TRAWEL !!!!!
obiadokolacje-dosc rozne ale w smaku podobne sałatki,bakłażany,kaszki,ryże,mieso raz kurczak raz mielone. Posilki byly serwowane dosc punktualnie ale pare razy zdarzylo sie pol godzinne spoznienie,najlepiej bylo przychodzic wczesnie bo bufet nie był uzupełniany tymi \"lepszymi-droższymi\" potrawami i były braki co zniechecało.Posiłki serwowane sa tylko na dworze, co nie koniecznie jest plusem przy takim upale.Ogólnie odczucie jest jak w pensjonacie prowadzonym przez jedna wielka rodzine a nie jak w hotelu.Musimy wspomniec o przykrym incydencie:z pokoju naszej kolezanki ukradziono 2go dnia 100 euro, ktore pozostawila w szafce.Ktos wszedl wieczorem do pokoju poniewaz zamek byl zamkniety na dwa razy a kolezanka zamykala na razEUROnieODZYSKALA
Hotel Aurora przypomina bardziej pensjonat, prowadzony jest przez wieloosobową rodzinę, która całymi dniami kręci się po obiekcie. Recepcjonistami, kelnerami, kucharzem, sprzątaczką i barmanem są kolejni członkowie rodziny plus inni krewni i znajomi. Wbrew pozorom nie panuje tam miła, rodzinna atmosfera. Osobiście czułam się jakbym cały czas była obserwowana i wręcz obgadywana przez "obsługę" - bo naprawdę trudno tak było nazwać np. wyluzowanego chłopaka podającego do stołu w wymiętym t-shirt-cie i klapkach, sory, ale aż się odechciewało jeść ;/ Nie spodziewałam się luksusów i nastawiłam na skromne warunki, tutaj nie byłam rozczarowana, zniechęcająca jednak bardzo była atmosfera panująca na terenie hotelu.
Dodatkowo podczas pobytu została okradziona moja koleżanka i niestety, ale mamy 99% pewność, że jest to sprawka obsługi hotelowej.
Spedzilismy w hotelu Aurora dwa tygodnie. Nie nastawialismy sie na luksus dlatego tez nie bylismy rozczarowani. Pokoje sa małe ale czyste i regularnie sprzatane maja takze wlasna klimatyzacje, TV(z TVN), suszarke. Lazienka skromna a ciepla woda jest tylko w dzien(gdy swieci slonce) potem jest tylko chlodna. Hotelowy basen zaskoczyl nas pozytywnie bo wbrew wczesniejszym opiniom nie okazal sie plytka i mala sadzawka. tylko dosyc waskim ale glebokim basenem(180cm), wiec mozna bylo spokojnie poskakac i popływać. Jedzenie w hotelu: sniadanie-agietki,jajka,2sery,dżem,mordadella,masło,ogórki,pomidory,nieraz ciasto,kawa,herbata,sok-codziennie jest DOKŁADNIE to SAMO!!
Świetna lokalizacja, bardzo blisko centrum, niedaleko zamku, na bazar, można wieczorami spacerować po mieście, parku fontann, wzdłuż deptaku. Myślę, że turyści z innych oddalonych hotelu przyjeżdżali do centrum autobusami albo taksówkami na wycieczkę,a tu wszystko jest pod nosem.Wyposażenie bardzo skromne, łazienka brzydka,balkon na ruchliwą ulicę (hałas). Jedzenie monotonne, zwłaszcza śniadania, codziennie biały i żółty ser,jajk, pomidor, białe pieczywo,obiady lepsze, ale trzeba przychodzić na początku, potem rzeczywiście nie dokładają, może się zdarzyć, że dostaniecie suchy ryż z kotletem i kilka zimnych frytek. Ale bywają lokalne przysmaki, zupa z soczewicy, gołąbki z liści winogron i inne. Warto kupować sobie samemu owoce, bo dają mało i najczęściej pomarańcze. Jedzenie/picie bez problemu można wnosić do pokoju. Basen mały,ale można popływać i poleżeć na leżaku, jak się ma dość plaży.W Hotelu głównie Polacy, Czesi, Niemcy, Turcy, nie ma w ogóle Rosjan. Obsługa w porządku, czasem trzeba się upomnieć np. o ręcznik bo sprzątaczka zapomni dać, nic nam nie ginęło; a Pan nakładający posiłki nadrabia za wszystkich, chyba on tam najciężej pracuje i jest całkiem sympatyczny chociaż ni w ząb po angielsku. Turcję polecam we wrześniu, nawet w pierwszej połowie miesiąca było strasznie gorąco, woda w morzu nie chłodziła, wieczory bardzo ciepłe. Niestety alkohol bardzo drogi (piwo w sklepie wychodzi 6 zł, wódka ceny kosmos, można pić niedrogie tureckie wina, całkiem przyzwoite), żałujemy, że nie zaopatrzyliśmy się w sklepie bezcłowym. Wycieczki dużo tańsze w lokalnych biurach, można wypożyczyć sobie auto (25 euro/dzień) i zwiedzić w 1 dzień Canyon Sapadere, Dim Cave - super widoki i niedaleko. Plaża Kleopatry dość tłoczna ale nawet czysta, ładnie jest zaraz przy półwyspie z ruinami zamku, zatrzymują się tam statki koło jaskiń. Do pustej, bardzo ładnej plaży można podjechać autobusem (Ulas Beach). Generalnie polecam hotel, bo jest tani i ma super lokalizację, ale raczej na tydzień (chyba, że mała różnica w cenie na 2 tyg)
Naprawdę fajny hotel. Momentami denerwujący był recepcjonista który na każdą moją uwagę odpowiadał stertą argumentów, ale rozumiem, że nie tylko ja tam mieszkałem. Ogólnie hotel polecam!
Moja opinia dość sroga, ale może dlatego że wszystko odbyło się juz właściwie po sezonie. Ogólną atmosferę hotelu uratował przesympatyczny i uczynny Pan z obsługi, za co mu dziękujęmy.
Ogólnie hotel fajny ale jest parę rzeczy które mnie denerwowały t.j. bardzo głośno rzeżący jak traktor klimatyzator przez którego nie mogłem spać i musiałem go wyłączać żeby zasnąć ale wtedy robiło się gorąco w pokoju. Dodatkowo hotel postawiony jest przy ulicy dość ruchliwej gdzie hałas ciągle mi doskwierał no i obok restauracje w których grali do 12 w nocy(okna drewniane wiec nie są dźwiękoszczelne ) Jeśli komuś to nie przeszkadza to polecam ten hotelik
Hotel dla naprawdę mało wymagających Klientów. W czasie pobytu w tam tym roku byłyśmy tylko 2 w całym hotelu. Pokoje nie sprzątane, ani razu nie posprzątana łazienka przez 2 tygodnie (nie mówiąc o toalecie). Łazienka cała pływała po 1 kąpieli. Pokojówka nic nie robiła tylko snuła się jak ćma po hotelu. Na 4 piętrze słychać było odkurzacz a ona siedziała z \"obsługą\" na schodach na 2 piętrze i piła herbatę. :-) Przez cały dzień nikogo nie było w recepcji. Nawet nad basenem nie było chwili spokoju. Obsługa chodziła od pokoju do pokoju i zwisała z balkonów przyglądając się nam i obserwując. Obsługa to za dużo powiedziane. Jedna osoba najpierw naprawia toaletę po czym idzie do kuchni i gotuje obiad :). Mam nadzieję że umyto ręce. Brak szwedzkiego stołu. Kelner nakładał wszystkiego po trochu na talerz czytaj: frytki, makaron, ryż suto polane olejem i odrobinę kurczaka. Po czym wszyscy: kelner, pani od sprzątania i kucharz- złota rączka patrzą się na nas jak wół w malowane wrota. Hotel nadaje się jako świetna placówka odchudzająca. Minusem jest to że trzeba było wydać trochę kasy, ale markety i bankomaty na szczęście blisko. Brak tv - kanały tylko po turecku. Na szczęście miałyśmy mp3. Obsługa nie umiała mówić po angielsku nawet w stopniu podstawowym. O to czy będziemy jadły kolację pytali się w języku tureckim. Mój ulubiony Kucharz - naprawiacz kibli zaczął mówić do nas po rosyjsku, kelner - najbardziej sympatyczny ( do czasu aż zapukał do naszego pokoju i poprosił o wódkę :D) mówił po turecku a Pani sprzątaczka pytała nas o kolację na migi - CZYTAJ : otworzyła usta - wskazała tam palcem wskazującym i powiedziała :GOOD EVENING??? mam nadzieję że chodziło jej o kolację :-) hahaha. Mimo tego że hotel był taki sobie i wydałam w ch...j kasy i trochę cały pobyt był zajebisty. A z hotelu po prostu był niezły ubaw. NIE MAM NIC DO ZARZUCENIA JEŚLI CHODZI O BIURO PODRÓŻY GTI - SUPER - REZYDENTKA ZNAKOMITA. To może teraz plusy : blisko, centrum, blisko tanie sklepy np SOK, kino za darmo - z balkonu widać knajpę z karaoke, sama Alanya piękna, blisko do morza i pięknej plaży. Ogólnie cały pobyt mimo \"uroczej\" obsługi SUPER.
Hotel luksus jak za taka kase. Obsługa swietna, jeżeli wie się jak do nich dotrzec, potrafili urozmaicic każda chwile spedzona przy basenie, nie dało się nudzić. Biuro GTI to jest porażka, nie polecam wakacji z tym biurem
Polecam turystom chcącym poznać nowy kraj, jego kulturę, tradycję i zwyczaje. Hotel Aurora jest doskonałą bazą wypadową na 1 dniowe wycieczki, plażowanie i wieczorne spacery po mieście oraz zakupy.
Pokoje może nieduże i skromnie urządzone - to aż tak bardzo nie przeszkadza. Jednak 2 tygodnie w nieodkurzanym pokoju i niesprzątanej łazience to prawdziwe wyrzeczenie. Sprzątanie w tym hotelu sprowadzało się do wyrzucania śmieci i uzupełniania zapasu papieru toaletowego. Ręczniki i pościel nie były wymieniane codziennie. Jeśli chodzi o posiłki - śniadania monotonne, obiady smaczne. Uważajcie na tak zwane lunch pockets, gdy jedziecie na wycieczkę fakultatywną - możecie być niemile zaskoczeni, gdy okaże się, że dostaniecie tylko zwykłą bułę zawiniętą w reklamówkę. Personel patrzył na nas cielęcym wzrokiem i nie można było wywnioskować, czy są nam przyjaźni czy wrogo do nas nastawieni - może z powodu ramadanu... Położenie hotelu bardzo dogodne - blisko na piękną plażę Kleopatry i do centrum miasta, to jest największy plus tego obiektu. Nasza rada - kupujcie wycieczki od lokalnych biur podróży (znajdziecie na Ataturka także polskojęzyczne) - zaoszczędzicie 50% kasy! Podsumowując, ten hotel polecam naprawdę niewybrednym gościom, którzy na wakacje jadą rozkoszować się urokami Turcji, a nie hotelu.
PLUSY: polożony w centrum, w poblizu duzo restauracji, sklepow, do plaży niedaleko, przystępna cena, często wymieniane ręczniki. MINUSY: małe pokoje, średni stan łazienki, monotonne sniadania, obiadokolacja kończyła się o 19:30 więc po powrocie z wycieczek nie było mozliwości załapania się na nią, pościl niezmieniana, pokoje niesprzątane. Sami zdecydujcie czy chcecie zaoszczędzić czy dobrze się bawić. Hotel jest dobrym rozwiązaniem jeśli planuje się duuużo wycieczek 1 lub kilkudniowych :)
hotel adekwatny do ceny, e sumie spodziewalam sie czegos gorszego a nie bylo zle czysty basen, pokoje czyste skromnie urzadzone z klimatyzacja i balkonem my mielismy nowa lazienke i dostalismy pokoj dla 3 os a bylismy w 2os,sniadania monotonne(ser zolty,ser bialy,dzem,szynka,jajka,kawa,herbata ,2 rodz soku, pomidor,ogorek) i tak przez 2 tyg kolacje jak dla mnie bardzo dobre duzo salatek i wszystko smaczne, super polozenie hotelu rekompensuje male minusy-dookola mnostwo restauracji i sklepów, aptek ,bankomatow(lepiej oplaca sie wyplacac kase z bankomatu),plaza oddalona 2min drogi ladna czysta z mega goracymi kamyczkami wiec uwazajcie na stopy. ogolne polecam hotel mlodym i aktywnym osoba lubiacym zabawe i halas;)
witam spedzilismy wakacje w tym hotelu w sierpniu! Uwazam,ze hotel jest dla mlodych ludzi,ktorzy jada tam po to aby sie bawic i korzystac z zycia nocnego wokol,gdyz jest co robic:)Obluga przy barze 2 turkow swietni panowie ,przyjazni,bardzo pomocni z checia zabierali nas na najlepsze dyskoteki w okolicy.Jedzenia dobre ,sniadania gorsze gdyz codziennie to samo monotomne ,obiadokolacje zdecydowanie lepsze.Wokol mnostwo barow i sklepow do portu z najwiekszymi dyskotekami ok 20 min pieszo.Przepiekna plaza kleopatry w zasiegu 5 min.Zdecydowanie nie jest to hotel dla rodzin z dziecmi ,posiada on maly basenik,ale mozna sie schlodzic.Jednym slowem hotel adekwatny do ceny!Spedzilismy swietne wakacje!!
Nie rozumiem niektórych komentarzy co do tego hotelu. Jak dla mnie hotel się sprawdzi. Obiady dobre, położenie super, pokoje bardzo marnie urządzone, łazienki dość higieniczne, codziennie sprzątane. Nie wiem na co liczą ludzie jadący do hotelu**, za który płacą tak śmieszne pieniądze,. Jeżeli ktoś oczekuje wyższego standardu po prostu niech wybierze więcej gwiazdek.
Hotel bardzo nędzny, wyżywienie monotonne i mało smaczne. Trzymajcie sie z dala od tego hotelu.
położenie dobre chociaż bardzo hałaśliwe, obok bar karaoke co noc, pokój malutki rodem z PRL, brudna wykładzina, zakurzone półki, łazienka możliwa, wyżywienie monotonne bez wielkiego wyboru, właściciel jadał razem z nami przy stole,kelnerzy stali za plecami, animacji zero, basen malutki. Po dwóch dniach zmieniliśmy hotel na Doris Aytur, dalej od centrum ale nie ma porównania.