W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Kilometry piaszczystych i szerokich plaż z których znaczna większość jest wyróżniona certyfikatem Błękitnej Flagi.
Półwysep zachwyca piękną roślinnością - jest tu dużo bardziej zielono niż na wyspach.
Polecamy rejs statkiem wokół półwyspu Athos podczas którego można podziwiać monastyry.
Byłam w tym hotelu na przelomie lipca i sierpnia 2007. Hotel położony w bardzo małej miejscowości (dwa sklepiki na krzyż) ok 500 m od morza, brudny basen, pokoje takie sobie, dużo Ruskich, Czechów i Polaków. Dla niewymagających nastawionych na wycieczki.
Fajny hotel. Wróciłam w zeszłym tygodniu. Nie rozumie tylko dlaczego ci ludzie piszą takie brednie. Hotelik na prawdę cool. Pozdrawiam
gwiazdki naciągane,zasługuje na dwie,monotonne jedzenie,brak placu zabaw, sprzętu sportowego, za mało lezaków i parasoli, nie peofesjonalna obsługa itd... nie polecam.
250 m do plazy? To chyba greckie metry! Conajmniej 700 m! Posilki o bardzo niskiej jakosci. Urozmaicenie pozozstawia bardzo wiele do zyczenia. Obcja All incl. jest bardzo ograniczona (dotyczy napoji) i nie nalezy liczyc na jakiekolwiek koktajle itp.
Byłam w hotelu przed sezonem cisza i spokój. Jeśli hotel byłby sprzedawany z wyżywieniem 3 posiłki a nie all incl. to byłoby wszystko ok.Położony na uboczu,miasteczko małe ,kilka restauracji,wypożyczalnia samochodów (droga,w hotelu taniej ! ),kilka mniejszych sklepów,w pobliżu duży market (chwilę pieszo). Bez samochodu ani rusz.Plaża taka bardziej dzika, żwirowa,na niektórych odcinkach kamienie, ale za to długie i płaskie zejście do wody.Rewelacja dla dzieci,woda jak kryształ. Jedzenie mało urozmaicone. Ot takie trzy posiłki, zawsze na obiad i kolację pomidory,feta, sałata,jakis owoc,makaron lub ryż czy frytki ,2 rodzaje mięsa . Jak byłam przez tydzień - żadnych słodyczy poza czekoladą do smarowania na śniadanie! Śniadania ok. Nie polecam obżartuchom:) Dobre miejsce na wypady po okolicy. Ja nie żałuję. Po dwóch dniach czułam się jak w ośrodku nad naszym morzem - podobny klimacik...dla niewymagających.Sprzątane było codziennie. Bardzo zwykłe,proste 3 gwiazdki greckie.
bardzo miły kameralny hotelik raczej dla osób mało wymagających ale jesli jedzie sie większą grupą to zabawa wyśmienita.
Bardzo fajny klimacik jak jest dobre towarzystwo. Sam hotel robi wrażenie naszych ośrodków znad morza więc nie jest żle okolica piekna fajna plaża i superowe morze, jedzonko dobre a napoje pyszne szczególnie zakrapiane;-)
polecam wszystkim normalnie ustosunkowanym do wakacji za małe pieniadze.. pozdrawiam i polecam gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jestem świeżo po 1 tygodniowym pobycie z hotelu AVRA BEACH CHALKIDIKI. Przyznam, że pierwszy raz wypowiadam się na forum, gdyż do tej pory wydawało mi się, że ludzie opisujący swoje wrażenia są bardzo nieobiektywni i wyszukują dziury w całym.Przed wyjazdem przeczytałam 1 opinię o hotelu, stwierdzającą, że jest beznadziejny a teraz żałuję, że nie wzięłam jej poważnie.
Jeżeli nie chcecie żałować jak ja, absolutnie odradzam wyjazd do tego miejsca!!!
Ale żeby nie być gołosłownym po krótce opiszę jak to wszysko wyglądało.
Przelot samolotem ( Centralwings) i transfer na miejsce odbyło się sprawnie i bez zastrzeżeń. Przy czym wystąpiło opóźnienie w odlocie i przylocie samolotu o ok. 1 godz. Na miejscu starym zwyczajem staramy się jako pierwsi pojawić w recepcji, żeby otrzymać niezły pokój.
Otrzymaliśmy jeden z lepszych, bo na I piętrze, reszta grupy miała pokoje w suterenach!.
Wyposażenie pokoju to nie "elegancka prostota" jak piszą w opisie tylko stare meble w gierkowskim stylu.
Lodówka, tv i klimatyzacja działała z naszym pokoju bez zarzutu. Najgorsze wrażenie zrobiła na mnie "stołówka" i wyżywienie.
Na kolacji pierwszego dnia pojawiliśmy się ok. godz. 20.00 i zastałam taki obraz:
Mnóstwo ludzi, głównie Rosjanie i Rumuni klasy robotniczej, żadnego wolnego miejsca, ludzie rozkładają nakrycia nawet na kanapach i fotelach w hotelowym pseudo fuaie, oraz parapteach, plastykowe stoły i krzesła na stołówce, ogromna kolejka do stacji z jedzeniem, brak klimatyzacji, latające nad jedzeniem muchy, niedomyte naczynia i stoły.
Przez 10 min stałam w osłupieniu, a następnie wyszliśmy zjeść na mieście.
Przez cały tydzień jedzenie na śniadanie: chleb jasny, niejadalna mielonka czosnkowa 2 rodzaje, ( ser żólty znikał w 5 min) dżem, jajka sadzone, kiełbasa na gorąco - niejadalna, brzoskwinie w syropie z puszki.
Obiadów i kolacje jadaliśmu w tym hotelu sporadycznie.
Radzę chodzić na posiłek tuż przed końcem, kiedy dzikie tłumy się już przetoczą.
Plaża jest oddalona od hotelu jakieś 700 a nie 250 m.
Oczywiście, jak rezydentka tłumaczyła leżaki na plaży w pakiecie all inclusive to "błąd w druku", podobnie jak siatkówka plażowa.
Leżaki i siakówka są na plaży ale należą do innych hotelów.
Fourka - to wieś chyba od niedawna turystryczna. Jest parę fajnych knajpek, ale po 2 dniach nie ma co tu robić.
Plaża jest wąska i brudna, trudne zejście do morza.
Jedynym zbawieniem dla nas było wypożyczenie samochodu, polecam wypożyczalnię samochodów w Fource, bodaj Acra.
Otrzymaliśmy nowego matiza z moon -roofem. Co prawda zapłata za wypożyczenie nastąpiła Rosjaninowi z góry bez pokwitowania , ale nie było żadnych problemów ani z autem i ani z wypożyczalnią.
Wycieczki fakutlatywne ( znam z relazcji): klasztory - meteory - 6 godzin z autokarze w 1 storę - pół godziny oglądania klasztorów, 6 godzin w drugą stronę, z przerwą na obiad na swój koszt, na kolację nie zdąża się do hotelu.
Saloniki: większość atrakacji ogląda się z autokaru, 2 kościoły wewnątrz, muezum archeologiczne i czas wolny na zakupy.
Rejsy: nie wiem.
Objeździliśmy cały półwysep:
Hotel Pallini Beach jest ok, dosyć ładna plaża, ale też dużo Rosjan, Hotel Arystotoles z windą na plażę jest chbya ok, ale daleko od jakiegoś miasteczka, i uwaga mostek prowadzący do windy jest zawieszony nad ruchliwą ulicą, plaża nieduża, ale kameralna.
To co polecamy dla zmotoryzowanych: Plaża na półwyspie Sitonia ( środkowy półwysep) - jadąc lewym wybrzeżem ok. 30 km przed miejscowością Sarta jest po lewej jest szyld z napisem TALGO beach bar - KONIECZNIE TRZEBA TAM pojechać. Piekna plaża w zatoczce otoczonej skałami, biały piasek, morze jak na Karaibach, boisko do siatkówki. Wstęp na plaże jest bezpłatny można wypozyczyc leżak, ale również jest miejsce na własny parasol. Poprostu miodzio.
Byliśmy tam ostatniego dnia i tylko dlatego nie miałam poczucia niedosytu w tym pobycie i wszystkie złe wrażanie jakoś zotało zatarte. Jeżeli ktoś chciałby jeszcze innych informacji na temat hoteli i miejsc na Chalkidiki proszę o maile: magdallenne78@wp.pl. Udanych urlopów!
Byłem w tym hotelu 10-24,08,2007 co tu duzo pisać klimat tworzą ludzie było bosko.ANIMACJE I OBSŁUGA .SUPER. REZYDENCI I ANIMATORKA .BARDZO MILE I WESOLE . MÓJ SYN CAŁY CZS SIEDZIAŁ W BASENI NIE MOZNA GO BYLO NIGDZIE WYCIĄGNAC .POLECAM
Byłem tam z żoną dwa lata temu prze sezonem. Hotel i jego menadżer sprawiali wrażenie jakby za chwilę miał ich zamknąć komornik. Na szczęście tego hotelu nie ma chyba w ofercie żadnego biura .Jedzenie? Czegoś takiego nie widziałem nigdzie. Skandal. AI w przypadku tego hotelu to całkowite nadużycie. Koszmar. Ostrzegam.