135 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Około 3 km od tętniącego życiem, barwnego centrum Hurghady (Sakkala), 8 km od lotniska.
Hotel usytuowany jest przy prywatnej, piaszczystej plaży.
Z myślą o dzieciach - brodzik oraz animacje.
W tym hotelu byłam 8 lutego 2008. za tygodniowy pobyt z wyżywieniem all inclusive zapłaciłam 1100 zł. Jestem bardzo zadowolona warunki za ta cenę były super w Polsce za te pieniądze przeżylibyśmy może, może i tydzień ale bez dojazdu samolotem ani żadnym innym pojazdem, chyba ze piechotą. Dziwie sie ludziom którzy za 1100 czy nawet 1500 zł chcieliby mieć wakacje na najwyższym poziomie i ich wymagania nie mają końca. Jak jest niektórym tak źle i może trochę brudno w tak pięknym i zawsze słonecznym kraju jak Egipt to niech jadą nad zimne i często zachmurzone polskie morze za dużo większe pieniądze.
ogólnie było super i nie słuchajcie jakiś nawiedzonych bab które chciałyby za nędzne grosze aby je całowano po stopach i miały super warunki. Hotel jest piękny, basen całkiem duży a plaża może i nie za wielka ale jest czysta i ciepła woda. a jeśli chodzi o napiwki to można dawać (ludzie pracujący w hotelach otrzymują wynagrodzenia do 300 dolarów miesięcznie na kierowniczych stanowiskach) wiec miło by było dać czasem jakiś napiwek, nawet 1 dolara.
Po przeczytaniu różnych opinii o tym hotelu, pomyślałam: przecież jesteśmy młodzi, aktywni, więc zdzierżymy pewne niedociągnięcia; poza tym nie jedzie się na wakacje dla hotelu i ilości jego gwiazdek. Tak więc klimat przaśnego schroniska ze Słowacji z lat 70-tych, odpadające płytki z sufitu, łuszczący się tynk, ogólne wrażenie brudu, lepkości i braku remontu od dziesiątek już lat - to było JAKOŚ akceptowalne. Przewidywaliśmy, że tak będzie, po prostu. Podobnie animacja - Rosjanka tańcząca kaczuszki i ruskie hity disco non stop - raczej nie oczekiwaliśmy, że będziemy się bratać z tłumem Rosjan o średniej wieku 55 lat...
Ale. Dwie hotelowe plaże to dopust Boży, że tak kwieciście to ujmę. Maleńkie - obie ok. 10-15m długościi!!! Brud, mnóstwo śmieci, folii, wszechobecnych plastikowych kubeczków, itd. Nikt tego nie sprzątał. W wodzie śmieci też - co najgorsze; rafy brak. Dno pełne śmieci budowlanych, tak dla odmiany. Plaże poza tym służą jako przystanie statków wycieczkowych, więc do 10:00 można sobie darować kąpiele. W czasie naszego pobytu jeden statek miał awarię i na powierzchni unosiło się paliwo.
Basen sprzątany raz w tygodniu, a woda ze szlaucha, którą spłukiwano chodniki wokół, spływała WŁAŚNIE do basenu... Także pływało w owym basenie poza dzieciakami - śmieci i brud z promienia kilku metrów. Zgroza.
Dlatego na plażę chodziliśmy do hotelu obok (King Tut), gdzie za cenę biletu do kina (polskiego kina) można było spędzić dzień na dużej, pięknej plaży z wystarczającą ilością leżaków i czystym basenem.
Ogólnie - staraliśmy się być w Beirucie tylko na posiłkach, które były faktycznie dobre, a obsługa miła. Pokój dostał nam się też "cudowny", bo bez balkonu, z widokiem na porzuconą budowę i ze ściekiem pod oknem - komarów zatrzęsienie :[ Druga sprawa to wyposażenie - telewizor (na oko: 15 lat na chodzie) włączony raz, zasyczał, pokazał BBC i kilka egipskich stacji, obiecanej Polonii brak. Łazienka obskurna, brudna (włosy poprzednich gości hotelowych na podłodze), brodzik bardziej czarno-pomarańczowy z rdzy, niż biały. Wody czasem brak W OGÓLE, nie tylko ciepłej (bo to była swoista norma, niestety), a ciśnienie jak sik emeryta, także spłukiwanie szamponu nieco trwało. Sprzątanie bez bakszyszu sprowadzało się do wymiany pościeli, a z bakszyszem - do zrobienia zwierzątka z ręczników na łóżku - wolałabym wyszorowany sedes i brodzik, mówiąc szczerze.
Recepcjonista już po otrzymaniu dyskretnie pewnej sumki wykręcił się bezczelnie i nie chciał wymienić nam pokoju na domek - nie robiliśmy afer, tylko olaliśmy szanowny hotel z góry na dół, wychodząc na całe dnie czy to na rejsy, wycieczki, czy na plażę do hotelu obok. Szkoda nerwów.
Także posłuchajcie - potencjalni goście Beirutu - rady innych z forów internetowych: LEPIEJ DOPŁACIĆ 200-300zł i spędzić wakacje w NORMALNYCH warunkach (bo te nawet takie nie były!). Beirut to brud i nędza, rozpadający się pensjonacik, a nie hotel z trzema gwiazdkami. Nawet miejscowi jak słyszeli, że jesteśmy stamtąd uśmiechali się znacząco.
hotel odpowedni zarówno dla szukających spokoju, jak i rozrywki, standard jak na kraje arabskie bardzo dobry, to samo mogę powedzieć o jedzeniu, animacje 1sza klasa nie można się nudzić, basen duży, a leżaków zarówno przy basenie jak i na plaży nie zabraknie dla nikogo, ale największym atutem był szum morza budzący mnie o poranku... najspanialszy budzik:p
Hotel oceniam bardzo pozytywnie, może i plaża jest mała ale nie widze potrzeby większej. hotel posiada 2 plaże, na jednej raczej nigdy nikogo nie ma więc jak ktoś lubi spokój serdecznie polecam. dodaktowy pozytyw to darmowy bus który 2 razy dziennie zawozi gosci hotelowych do centrum Hurghady i po 2 godzinach wraca. pokoje są dobrze wyposażone, wszędzie jest lodówka, telewizor (i kanał polonia), balkon (oświetlany). Codziennie w barze hotelowym przy plaży są dyskoteki dla dzieci i doroslych, przy jednej plaży są boiska do gry, przy basenie stoją dwie bramki dzięki czemu młodzież może grać w piłkę wodną. na plaży i przy basenie jest pełno leżaków, goście dostają duże ręczniki, którymi już we wczesnych godzinach rannych można zając leżaki.
panowie ktorzy sprzataja robia przeurocze rzeczy z recznikow i klada na lozko, są bardzo mili pozytywne wrazenie w 100%
Nie polecam. Przeżyliśmy z dziewczyną koszmar w tym hotelu ...
Mały kameralny hotel ale niezapomniane wrażenia. Pojadę tam jezcze raz było super.
Byłam w tym hotelu 18.09.08r przyjezdzajac na miejsce chcialam wracac do domu ale dobrze ze tego nie zrobilam.Hotel jest super choc z zewnatrz nie wyglada najlepiej, ale to tylko pozory basen czyszczony prawie codziennie, pokoje sa super, klima dzialala caly czas, animacje sa tu najlepsze co do plazy hmm sa dwie male przy hotelu:) Jedzienie dobre a obsluga hotelowa w Polsce tak milych osob w zyciu nie spotkalam a co do okolicy to ogolnie Egipt to jeden wielki plac budowy wiec wszedzie powstaja nowe hotele nawet kolo Hiltona!! wiec nie ma sie czym przejmowac tak tam juz poprostu jest jesli ktos chce wiecej fotek to pisac maile :)
Pierwszy pokoj jaki dostalismy ( W Pawilonach) byl maly i ciemny, a dostawka byla rozklekotana polowka.Na szczescie nie bylo problemu ze zmiana pokoju.Nowy pokoj byl b.duzy z trzema łozkami, sofa i stolikiem oraz panoramicznym widokiem na morze. Jesli chodzi o jedzenie, to sniadania byly dosyc monotonne, natomiast obiadokolacje ok!zwlaszcza desery:) Animacje tez niczego sobie , niestety panowie animatorzy dosyc natretni, skladajacy roznego rodzaju propozycje . Do centrum daleko, ale nie ma problemu z transportem. Pokoje sprzatane - ale tylko wtedy , gdy zostawi sie napiwek. Ogolnie rzecz biorac hotel dla niewymagajacych. My kolejny raz go nie odwiedzimy.
Właśnie wróciłam z hotelu. Jedzenie codziennie makaron lub ryż,do tego ryba lub kurczk i czasami cos dla urozmaicenia innego. Sałatek duzy wybór,owoce też kiepsko. Cena hotelu jest adekwatna do hotelu. Mimo wszystko polecam hotel na tygodniowy pobyt. Bo w końcu jedzie sie odpocząć na plaży a nie mieszkac w hotelu. Plaże dwie malutkie ale przyjemne
Hotel lepiej wyglądajacy na zdjęciach niż w rzeczywistości, stąd początkowe rozczarowanie, jednak jakość jak najbardziej adekwatna do ceny. Dla osob nastawionych na nocne rozrywki uciążliwe mogą być ciągłe dojazdy do centrum (raczej powroty - ponieważ busy kursują do godz.ok.2.00), potem może być kłopot...
Wypływałam z portu przy tym hotelu na rejs na Giftun, przechodząc przez teren hotelowy z grupą ok 40 osób współczułam serdecznie osobom korzystającym z tego hotelu. Codziennie do południa z portu przyhotelowego wypływa mnóstwo łodzi, smród spalin ze statków, nawoływania obtsługi statków, harmider, tabuny turystów przechodzących przez sam środek hotelu... jakaś maszynownia na tyłach hotelu hałasująca niemiłsiernie, budynki obdrapane, To miejsce nadaje sie chyba tylko żeby sie przespać i rano od razu na nurkowanie albo wycieczkę bo o jakimkolwiek wypoczynku można tylko pomarzyć. To był mój pierwszy pobyt w Egipcie ale na szczęście nie w Beirucie, Tak w ogóle to jakaś masakra ten hotel... brudna plaża A tak w ogóle to skandal ten hotel!!!
Proszę omijać ten hotel. Tragedia. Proszę omijać ten obiekt. Dziwię się że jest w ofercie biur w naszym kraju.
Brak
Wszystko
Hotel jak i serwis jak z bajki dostarcza wrazen kazdego dnia. Moza poczuc sie jak na wyprawie. Juz po wejsciu cisza i spokoj, w calym wielkim hotelu tylko 5 osob, ktore obsluguje jakies 30. Na scianach po drodze do pokoju mozna obserwowac jak czas wplywa na kolor scian, czy sufitu. Z pokoju widok na morze, pusta plaza, nikt nie decyduje sie zostac w tym tak doznaniowym miejscu. Po pokonaniu 2 grubych lin od cumujacych statkow i udaniu sie w lewo morzem przy budowie mozna podziwiac resztki raf. Kazdy posilek podawany jest indywidualnie, kazdego dnia mozna przewidziec co sie dostanie na talerzu, co za pewnosc, nie trzeba sie stresowac. Gdy poprosi sie o dodatkowe pieczywo, serwetke i sztucce mozna zaczac jesc. Malej niepewnosci dodaje to czy bedzie herbata, czy nie. Ale wszystko rekompensuje glosna co jakis czas klotnia w kuchni i wylatujacy przez drzwi kelner. Moc wyprawowych warta kazdej ceny. Polecam:)
blisko starej czesci Hurgady przy plazy
niepewnosc czy bedzie herbata
byłem trzy lata temu i byłem zachwycony, stosunek jakości do ceny bardzo dobry. A dla tych niezadowolonych propozycja szukajcie hoteli 6*
Wszystko super
monotonne posiłki
W 2013 roku \\\"przechodziłem\\\" przez cały teren \\\'\\\'hotelu\\\'\\\', gdyż przy plaży 5 metrowej znajduje się port, z którego wypływaliśmy na wycieczkę fakultatywną. Na początku myślałem z dziewczyną, że jest to pustostan (widok od frontu), jak się okazało, że HOTEL!! Odradzam każdemu... z zewnątrz jak i wewnątrz jest MASAKRA, woda cała w cieczy/paliwie ze statków cumujących.. dużo by pisać, polecam google ->grafika, aby przekonać się jak to wygląda na prawdę.
brak
Osobiście nie polecam tego hotelu. Nadaje się on do całkowitego remontu. Obsługa hotelowa miła, poza panem odnoszącym walizki do pokoju - porażka.
Nie dajcie sie nabrać na dobre opinie o tym hotelu!!! jestem w stanie uwierzyc,że wszystikie negatywne opinie to szczera rzeczywistosc...na szczescie nie bylam w tym hotelu,ale wyjezdzalam z portu na rejs na wyspe Giftun..poczatkowo myslielismy ze to jakis zamkniety obiekt..brak zieleni, odrapane sciany, brudne okna..widok katastrofalny....nie wierzylismy ze ktos tam moze spedzic wakacje..ale jak zobaczylismy ludzi na plazy to szczerze im wspolczylismy...zaczelismy robic zdejcia z niedowierzaniem.....nie jestem wymagajaca osoba ale w takich warunkach nie da sie wypoczac...tak jak poprzednia opinia popieram ze najszczesliwszym dniem bedzie dzien wylotu;-)) zdjecia oferty nie zgodne z rzeczywistoscia...szczerze odradzam!!!
Hotel mógłby nazywać się Bierut, wówczas wszystko byłoby adekwatne do nazwy. Czasy pierwszej świeżości dawno już za nim. Mimo wszystko polecam. Pokoje czyste, jeśli komuś się pokój nie podobał, mógł zmienić na inny. Bez robactwa. My mieliśmy pokój na piętrze, ale i na parterze było wszystko ok. Animacje: rano stretching, siatkówka, aqua gym, wieczorami show, taniec brzucha, kabaret, karaoke, dyskoteka. Obsługa miła i dyskretna, do Sakali blisko, kantor na recepcji, jedzenie smaczne choć monotonne. Plac zabaw dla dzieci, niestety, pozostawia wiele do życzenia. Jeśli chodzi o krótki pobyt to mało wymagającym osobom polecam. Nam nie przeszkadzała duża ilość Rosjan i Arabów, a statki cumujące przy plaży tylko urozmaicają atmosferę. Wycieczki przechodziły z boku plaży raz albo dwa na dzień i też bardzo sprawnie i nie zakłócając nikomu spokoju. Leżaki i ręczniki na plaży dostępne, parasole i namiociki ocieniające oraz mała rafa przy jednej z plaż. Będę miło wspominać pobyt w tym hotelu!
Cena adekwatna do miejsca i standartu. Ja polecam
Tripadvisor