Pomoc i kontakt
Magazyn Wakacje.pl
Salony sprzedaży
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Do pięknej piaszczystej plaży Playa Fanabe i nadmorskiej promenady ok. 450 m.
Atrakcje dla dzieci: 2 brodziki, plac zabaw, mini klub dla dzieci 4-12 lat, mini dyskoteka.
Świetna lokalizacja w centrum Costa Adeje z możliwością zakupów i rozrywki, w pobliżu liczne restauracje i bary.
Wspaniałe miejsce na urozmaicony wyczpoczynek w w nowoczesnym hotelu.
Super hotel, barmanka z Polski Olga prosi o ptasie mleczko z polski-waniliowe, jedzenia i picia do zabicia, a rezydentka nowa pani Lilianna jest ok, tylko jechać i się bawić.
HOTEL GODNY POLECENIA SUPER MAłO POWIEDZIANE
Obsługa trochę niemiła.
Byłam w tym hotelu w czerwcu. Ogólne wrażenie bardzo dobre, chociaż jest parę spraw, do których można by się było przyczepić. Na przykład leżaki przy basenie: niby nie można było rezerwować, ale ludzie i tak to robili. Ktoś kładł sobie ręcznik o 7 rano i przychodził na basen po południu... Trochę chamskie, ale cóż, tacy ludzie znajdą się wszędzie. Według mnie obsługa powinna trzymć się przepisów i ściągać takie ręczniki. Nie polecam również pokoi w bloku A od strony dwupasmowej drogi-bardzo głośno! Dla samego widoku na ocean nie warto. Sam hotel ogólnie ok, jak na mój gust trochę za głośny, nie polecam więc tym, którzy szukają spokoju... Poza tym wszystko ok... No może poza dwoma karaluchami w pokoju ;) Co do okolicy... Do Playa de Fanabe całkiem blisko, ale warto podejść trochę dalej do Playa del Duque. Polecam wycieczki fakultatywne-zwłaszcza jeepami po La Gomerze, Tenerife a la Carte i rejs katamaranem.
REWELACYJNE jedzenie,bogaty progr animacyjny. Pokoje duże,czyste. >500 pokoi więc trudno oczekiwac kameralnej atmosfery, choc generalnie nie jest to uciazliwe bo teren ogromny:kilka budynków i ludziska giną w hotelowych czeluściach:) Dopiero na posiłkach jest tłoczno,ale obsługa sprawnie sobie radzi. Kilka basenów-na różnych piętrach, jednak wielkością nie zachwycają-takie mniejsze/wieksze oczka (szczególnie na tę ilość gosci). Do plaży nie jest blisko (te 400m \"trochę\" naciągnięte) - ale spacerem, dla zdrowia. Okolica przeciętna - zagłębie turystyczne: betonowa pustynia,hotel na hotelu,imprezownie,knajpy,sklepy (tanie perfumy!). Za to wulkanTeide i część pn - koniecznie trzeba zobaczyć (Loro Park)! Warto wypożyczyć auto; tania benzyna.
Bardzo dobry hotel; dla wymagających-polecam.
Do plaży w sumie niedaleko tylko plaża bardzo kamienista jak to na wyspie wulkanicznej.Ale ogólnie można fajnie wypocząć.Wszystko nastawione na klienta,obsługa w porządku.Można spotkać pracujących Polaków w hotelu. Mała niedogodność to duże ilości emerytów z Niemiec i Wielkiej Brytanii.Ja byłem w kwietniu może w sezonie jest inaczej.
Podczas pobytu miałem wrażenie, że cały hotel jest przeciwko mnie :
1 - po przyjeździe z lotniska recepcja skierowała mnie natychmiast do restauracji, abym zdążył na kolację. W tym czasie nasze bagaże miały być dostarczone do pokoju i tak było, tylko że po drodze "ktoś" połamał naszą walizkę, próba mojej interwencji skończyła się zapewnieniem, że na 100% stało się to na lotnisku, takie uszkodzenia na pewno bym zauważył. Linie LTU oczywiście wyparły się i tak 800 zł w błoto
2 - rezydentka Neckermann (teraz jest inna ale zanim się wdroży... była przedtem 5 lat w Tunezji) można ją spokojnie nazwać sprzedawcą wycieczek a nie rezydent! W niczym nie pomoże! W niczym! Nasza koleżanka ciężko zachorowała i musiała być hospitalizowana, gdybym nie znał osobiscie języka to mogło by dojść do tragedii jeszcze większej niż była. Całkowite zero pomocy tylko zbiera kasę za wycieczki, nawet pokoju w hotelu nie potrafi zmienić
3 - pokoje 2 osobowe ok. Pokoje dla 2+2 - nieporozumienie! Szczególnie gdy dzieci są już w wieku 10 i 15 lat trzeba upraszać o zmianę jest kilka choć trochę większych i mogą być nie dostepne!
4 - posiłki ok, ale np kolacje w dwóch turach i jeśli spóźnicie się o 10 minut na wpuszczenie do restauracji w pierwszej turze (wejście pomiędzy 18.45 a 19.00 to strażnik Was nie wpuści i musicie czekać do 20.45 na nastepną turę. Aha, aby wejść na kolację trzeba oprócz obrączki na rękę mieć jeszcze specjalną kartkę z recepcji potwierdzająca, że jest sie gościem! Podobno ktoś sprzedawał obrączki!, a kartki nie mógłby?
5 - co chwila karty wejściowe się rozmagnesowują i schodzenie do recepcji z 8 piętra skrzydła H to nie jest przyjemne
6 - program all inclusive - krótko jeśli ktoś z Was był np w Azji lub na Karaibach to ta wersja ALL to dramat! - specjalna lista napoi i alkoholi dostępnych w barach. Nie ma dystrybutorów do napoi, z dziećmi trzeba lataćc do baru po każdy napoój bo trzeba podpisać! Lody dla dzieci w ciągu dnia? Zapomnijcie tylko do posiłków.
Hotel dla wszyskich. Każdy znajdzie coś dla siebie. Mimo, że hotel jest ogromny jednocześnie jest spokojnie , przytulnie i kameralnie. Miła obsługa, personel hotelu kompetentny, uprzejmy, o wysokiej kulturze osobistej. Można dobrze wypocząć.Jedzenie wypasione! Polecam śniadania i obiadokolacje, na prawdę wystarczy! Polecamy wypoczynek na Teneryfie w hotelu Jacaranda !
hotel polecam. dużo basenów. jedzenie przepyszne. hotel faktycznie bardzo duży, ale mnie to akurat nie przeszkadzało, gdyż cały czas byliśmy poza hotelem.
Świetny hotel, warunki idealne dla każdego, kilka tarasów do opalania, każdy znajdzie zakątek dla siebie,
nawet nie wychodząc poza hotel nie można sie nudzić. Jeśli ktoś wybiera sie na zwiedzanie to nie ma sensu brać opcji All Inclusive,
nie będzie czasu na skorzystanie, ja byłem 7dni i tylko 3 z nich siedzieliśmy w hotelu
jak dla mnie super bylem tam dwa tygodnie temu i wszystko super mozna by dodac basen dzakuzii
Hotel godny polecenia, z efektywną roślinością ,wspaniałymi basenami i miłą obsługą . Kuchnia - obiady i kolacje bardzo urozmaicone z b.d ilością wyrobów miesnych , sniadania mało urozmaicone. Alkohole i napoje podawane w 5 barach praktycznie do godz 1.00. Hotel połozony w niewielkiej odległosci od Oceanu ( bawłem się czytając forum że leży daleko ).
Nie korzystałem z żadnych animacji stąd brak oceny. Był to najczyściejszy hotel w trakcie moich pobytów zagranicznych ( 7 wyjazd), a czystość pokoju nie budziła żadnych wątpliwości i była pełna podziwu. Hotel spełnił wszystkie moje dodatkowe prośby! Godny podkreślenia jest fakt ze jedną z recepcjonistek była Polka pani Weronika. Woda w basenach na dolnym tarasie codziennie podgrzewana (ponad 30 stopni)!!!, a na górnym nie podgrzewana około 24 stopni.
Położonie niezle troszke do plazy jest ale idzie sie przyjemna drogą.W poblizu duzo sklepów ze wzgledu na ceny prefum polecam prefumerie perfumes.es.Perfumy tanie buty jak są wyprzedaże też mozna dostac po okazyjnych cenach.Najlepsze pokoje sa na samej gorze duzo nowe a nie stare malutkie(bylem 2 lata temu w innej czesci hotelu na2 lub 3 pietrze)Łazienka normalka nic dodac nic ujac.Bardzo dobre jedzenie .Najlepiej jest w środy gdy lokalny zespół przychodzi po grac.Mozna z nimi zrobic zdjecie.A jest to zespół ludowy.NIe kapcie sie basenie.Dają wiecej chloru niz gdzie indziej.A jescze mi bąble na piecie wyskoczyly.Mialem wrazenie ze basen jest stonowcze za maly i za rzadko zemienia sie wode.Mam wrazenie ze baseny sa tam zle rozpalnowane.Przy czym oceniam baseny najwieksze i te na samym dole.Animacje jakos niemrawe.Resumując jest to hotel dla tych którzy potrzebuja dobrego noclegu(ale jak pokoj malu ale z grzybem taki odstala jedna polka zmienialjcie szybko) i smaczengo jedzenia.Jedzenie to najmocnejsza strona hotelu.Aha tak na koniec powiem ze po Neckermaniie -firmie ktora wydajemi sie ze chce trzymac jakis poziom moge spodziewac ze zatrdunia takiego rezydenta ktory WIE I UMIE przekazac ciekawostki o wyspie a nie tyljko sprzedawac wycieczki .Z eximem bylem w egipcie tam moze malo kontaktowy byl rezydent ale mial wiedze i z chcecia sie z nia dzielił
Hotel Extra !! Animatorzy po prostu super!! świetne dyskoteki i animacje !! co dziennie jakieś showy . tańce i pokazy. w ciągu dnia konkursy i zawody ..beach volley , water volley, tenis stołowy , rzutki , coctail game, tańce gymy.. itp.. wszystko super. do plaży blisko. NAjfajniejsi animatorzy to JAmes i Joseph. Joseph mówi troche po polsku :D . Jedzenie pyszne. Baseny b.fajne. Chciałabym tam jeździć co roku. =)
Hotel dość duży i może mało kameralny ale ogólne wrażenie bardzo pozytywne. Pokoje przestronne i bardzo czyste. Jedzenie dobre choć może mało urozmaicone. Byłam w tym hotelu z rodziną i przyjaciółmi i wszyscy spędziliśmy tam bardzo miły i sympatyczny tydzień.
mrówki w pokoju.ogólny syf.brudno
uważam że hotel był super, bardzo czysto, dobre jedzenie (niektórzy polacy jak zawsze koloryzują), dużo atrakcji: sportowych,animacje
Hotel jest hotelem bardzo dużym i o kameralności nie może być mowy ponieważ nie ma na to warunków. Pokoje nie są duże i dlatego jeżeli jedzie rodzina cztaroosobowa to w tym pokoju jest dość ciasno, a z Polskiego Neckermanna nie ma możliwości zarezerwowania apartamentów. Łóżka w pokoju są bardzo duże i dlatego cześć rodzin z małymi dziećmi rezygnowała z dostawek na rzecz swobodnego poruszania się po pokoju. Położenie tego Hotelu jest pomimo że nie przy plaży dobre bo mieści się blisko kilku centrum i do samej plaży przechodzi się zacienioną i w miarę ładną promenadą. Posiłki są w dużych ilościach, smaczne i możliwość nawet w przepadku dzieci skorzystania z dużej oferty posiłków. Co do rozrywki w Hotelu to rozgrywki sportowe jeszcze dość nieźle, natomiast co do wieczornych show to pozostawia wiele do życzenia jakość tego, lepiej byłoby mniej a lepszej jakości.
Zdecydowanie poniżej oczekiwań: Byliśmy tam z 3 dzieci (1,3 i 5 lat). Zacznijmy od jedzenia - to samo na okrągło. Do tego niezbyt wysokich lotów. Jeden raz postarano się - było to w pierwszy dzień świąt. Dla porównania hotel na Majorce choć 3,5 gwiazdki, to wybór 3 razy większy i jakość lepsza, cena niższa. Hotel jest wielki - my mieszkaliśmy na 6 piętrze w bloku B. W bloku była tylko jedna winda - czas oczekiwania długi. Do restauracji z pokoju czas przejścia to 10 minut! (Najpierw czekanie na 1 windę, potem przejście przez dziedziniec, potem na drugą - rest. na 1 piętrze, a noszenie wózka po schodach jest mało urzekające). W restauracji - mimo pasków na przegubach - żądają okazania karty pokoju. Z restauracji nie można wziąć nawet wody do zrobienia dziecku kaszki - po wodę należy iść do piano baru na 3 piętrze. Potem żeby podgrzać wodę w mikrofali należy wrócić do restauracji na 1 piętrze. Wieczorem zrobienie dziecku kaszy to wyprawa na pół godziny. Jednego wieczora - ochroniaż nie mówiący po angielsku mało mnie nie pobił gdy o 23ciej wszedłem do OTWARTEJ restauracji podgrzać wodę dla dziecka w mikrofali - zresztą to obsługa w hotelu zalecała podgrzewanie wody w restauracji lub branie wrzątku z piano-baru - tego samego który używają do robienia kawy i herbaty. Obok mimi-klubu i stołów do ping-ponga jest ubikacja - a z niej smród, wyziewy kanalizacyjne prawie każdego dnia. Nie żeby ubikacja była brudna, ale gdzieś jakieś odpowietrzenie funkcjonuje nie tak. W łazience w pokoju białe fugi przy wannie były zagrzybione - nie tego oczekuję w 4-gwiazdkowym hotelu. Do plaży daleko - i należy mieć świadomość, że jest to plaża z czarnym piaskiem wulkanicznym, mimo że na wyspie w okolicach Santa Cruz są plaże z żółtym piaskiem. Basen dla dzieci, gdzie miała być podgrzewana woda był przez dwa dni z zimną wodą - potem rzeczywiście woda była podgrzewana. Poza głównymi posiłkami lody dla dzieci należało kupować - taki 'all inclusive'. W nocnym klubie dwie karty - 'biedna' = 'all inclusive' i płatna ze wszystkim. 14 tysięcy za 2 tygodnie można wydać lepiej.