1368 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel położony w spokojnej okolicy, ok. 6 km do centrum Bodrum z licznymi barami, restauracjami oraz sklepami.
Tylko 350 m do publicznej, piaszczysto-żwirkowej plaży.
Program sportowo-animacyjny: hotelowe animacje w wersji soft, wieczorne show, piłka wodna, aqua aerobik.
Wysoki poziom obsługi hotelowej.
Bardzo mi się podobał hotel i obsługa bardzo miła i sympatyczna, pomocną.
Niskie budynki , bliskość restauracji .
Otoczenie hotelu ładne i zadbane, gorzej w środku, tylko raz wymienione ręczniki i zabrane śmieci na 7 dni pobytu. Pokój niezbyt czysty, brak reakcji na prośbę posprzątania tzn. zamiecenia chociaz podłogi. Dojście do plaży nie ciekawe, trzeba przejść przez drogę i w koło jakieś budowy. Trzeba korzystać z leżaków innego hotelu, a tam żeby nas nie wygonili trzeba kupić coś do picia ( najtańsza woda 5 lir). Blisko do Bodrum i Gumbet gdzie można zrobić zakupy. My trafiliśmy też na głośne towarzystwo. No i uwaga na koty, są wszędzie na stołówce, przy basenie i pchają się do pokoju. Jedzenie dobre, ale monotonne, obsluga ok.
Hotel otoczony przepiękną roślinnością, ładne i czyste baseny, full picia i jedzenia.
Brudny pokój, wszędobylskie koty.
W hotelu byliśmy we wrześniu, pokój ładny z tarasem, ale brudny, tylko raz wymienili nam ręczniki i wynieśli śmieci. Podłoga nie zamieciona nie umytą, pod szafka na nóżkach masa kurzu, na tarasie płytki nie myte chyba z rok, pełno liści z drzew, krzesła i stoliki brudne. Na stołówce obsługa super wymieniają obrusy, sztućce, jedzenie dobre, ale ciągle to samo, no i nie radzą sobie z kotami, pchają się wszędzie, do pokoju, na stołówce. Wieczorem program rozrywkowy tak do godziny 11:00, zazwyczaj puszczają w kółko te same utwory, no i towarzystwo, my trafiliśmy na lubiących alkohol i nie mogli ich potem uciszyć, więc były krzyki, rozmowy, śmianie się do drugiej, trzeciej w nocy, stukanie, przepraszam walenie w drzwi bo karty nie wziol, trzaskanie drzwiami. Ale są też dobre strony, ładne i czyste baseny, nie ma problemu z wolnymi leżakami, bary hotelowe cały czas czynne, więc jedzenia i wszelkich trunków pod dostatkiem, są też serwowane darmowe lody w określonych godzinach. Otoczenie hotelu też zadbane. Sama miejscowość niezbyt ciekawa, dojście do plaży przez ulicę, drogą na której budują nowe domy, hotele, wiec trzeba uważać na robotników i pełno przy tym śmieci z budowy, bo po co ustawić kontener jak można wywalić wszystko na drogę. Ciekawa jest tylko promenada przy plaży pełno restauracji, trochę dalej parę sklepików. Hotel nie ma swojej plaży, trzeba korzystać z leżaków i plaży innego hotelu, a tam żeby Cię nie wygonili trzeba kupić coś do picia, woda najtańsza 5 lir. Ogólnie nie jest to hotel do którego pojechałabym jeszcze raz.
Położony w spokojnej okolicy, ładne otoczenie, roślinność.
Pokój posprzątany, przepraszam ogarnięty z grubsza tylko raz na 7 dni pobytu, koty wszędobylskie i szwankująca karta od pokoju.
Odpowiadała nam kameralna atmosfera hotelu. Pokoje czyściutkie, niewielkie - ale ładnie urządzone.Na całym kompleksie dużo zieleni i kwiatów. 4 baseny, wspaniałe jedzenie, miła i szybka obsługa. Brakowało nam do pełnego zadowolenia jeszcze 2-3 dni.
Kompleks składający się z 14 fajnie ułożonych segmentów z ośmioma pokojami, na bardzo ładnie zagospodarowanym terenie.
jeden z najlepszych hoteli w jakim byłem,pomimo tylko 4 gwiazdek, jest lepszy niż 5 gwiazdkowe gdzie bywałem /może ma tylko 4 , bo leży w drugiej lini brzegowej ?/--goście w większości holendrzy i anglicy , --wielu udogodnień nie ujętych w opisie, /super ,,placki,, pieczone między posiłkami ,przez miłą panią obok placu zabaw dla dzieci ,a na placu zabaw przebywa stale pani pielęgniarka ? taka opiekunka / , -- zdjęcia reklamowenie nie oddają uroku calości,jest o wiele ładniej , --szybki,darmowy internet na całym ośrodku i w pokojach /można oglądać filmy !/ , -- wyjątkowo smaczne i obfite posiłki,kawa ,czekolada,cola, itp z automatów,b.dobre, -- PIWO,choć nie jestem smakoszem podawane w szklanych kuflach - smakowalo wyjątkowo, -- obsługa w recepcji,restauracji i pokojowe - przemili / zakrztusiłem się i w momencie pojawił się kelner ze szklanką wody,a inni patrzyli z zatroskaniem,pytając jak mogą pomóc !!!/ --fakt,dawaliśmy dużo napiwków,bo te 30 czy 40 dolarów wydanych więcej ,nie byly dla nas ważne,ale myśle że nawet gdy ktoś nie dawal,obsługiwany był podobnie , -- przestroga -należy uważać na cielęcinę w sosie - silnie uzależnia !!! ----- uwaga dla osób nie znających języków - RUHE po niemiecku ,to CISZA ,i na trzecim basenie, ten napis i dłuższe opisy po angielsku , niemiecku i turecku,znaczą że basen przeznaczony jest dla osób pragnących spokoju !!!
wszyystko w najlepszym porządku
podają za zimne piwo /dostałem reumatyzmu w ręce/ ,oraz silnie uzależniającą cielęcinę w sosie /po przyjeżdzie do domu nic już tak nie smakuje /
Tripadvisor