1362 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Playa de la Arena - publiczna, piaszczysta plaża z ciemnym wulkanicznym piaskiem ok 400 m od hotelu, łagodne zejście do morza.
Świetne położenie: ok. 300 m od centrum Peurto Santiago, ok. 150 m od sklepów i barów.
Ok. 3 km od najwyższych na wyspach Kanaryjskich klifów Los Gigantes.
Idealne miejsce zarówno dla osób aktywnych jak i chcących solidnie wypocząć.
Myśle, że wszystko zawarte w wadach i zaletach. Obsługa trzymała poziom, prócz jednego wąsatego barmana, który zawsze miał problem, gdy poprosiło się go o jakiś napój.
- blisko oceanu - pod hotelem wypożyczalnia samochodów - miła obsługa
- jedzenie ( śniadania, takie same, codziennie ) - reszta obiad i kolacja bardzo w porządku - pokoje to parodia, zarwane kanapy, brak łóżka "małżeńskiego" - tylko połączone 2 łóżka. - sejf - płatny za cały tydzień, powinno być standardem, posiadanie w pokoju darmowego sejfu. - basen z zimną wodą, w upalne dni można się schłodzić, w dnie nieco chłodniejsze, można się przeziębić - klimatyzacja w pokojach, ŻENUA! Aż żałuje, że nie zrobiłem zdjęcia, grzyb w klimatyzacji, czy w salonie czy w sypialni, tak wielki, że już prawie wychodzi, lepiej się spocić w nocy i rano wziąć prysznic, niż wdychać nieświeże powietrze z klimy. - w ciągu całego tygodnia, tylko jedna animacja przy basenie "waterpolo" - reszta wieczorem - muzyka z YouTube - karaoke.
Dobra lokalizacja hotelu jeździliśmy wypożyczonym autem parking przy hotelu bez problemu , przystanek autobusowy również ok 50m blisko ładna plaża z czarnym piaskiem Pokoje duże meble stare ale bardzo czysto Posiłki moim zdaniem urozmaicone choć jak dla mnie mało przypraw
pokoje duże czyste dobra lokalizacja blisko sklepy restauracje wypożyczalnie aut miła obsługa
Pobyt był bardzo miły...... przepiękne widoki, czyściutko, uprzejmie i miło. Jedzenie dobre, jeśli ktoś nie oczekuje wyszukanych potraw. Hotel przyjazany dla każdego......od matki z dzieckiem do emeryta. Wystrój hotelu w stylu rzymskim, lata świetności ma juz za sobą. Jesli ktoś oczekuje nowoczesnych wnętrz, to raczej tu ich nie znajdzie. Ogólnie polecam dla mniej wymagających.
ciekawe położenie, blisko do klifów i do miasta oraz oceanu. Codzienne sprzątanie, czyściutko. Przemiły personel hotelowy, zwłaszcza obsługa kelnerska super :)
brak wieczorów tanecznych dla dorosłych !!!!!!!!! brak prześcieradeł na łóżkach
Hotel ma lata świetności za sobą. Zdecydowanie do remontu Brak wi-fi w pokojach Pokoje duże (suity) ale do remontu. Mogę polecić niewymagającym ale cena powinna być niższa
dobre położenie
do remontu !!!!
Największą wadą tego hotelu jest jedzenie, które jest po prostu PASKUDNE. Nie czepiam się o brak urozmaicenia, bo czy hotel jest 5*, czy 2* to zawsze coś się powtarza. Chodzi mi o jego jakość i smak. Przykładowe dania to: ryż z kośćmi, kiełbasa (jako pokaz kulinarny), brokuły (jako jedno z 4 dań ciepłych), czy niezjadliwa maksymalnie przesolona ryba. Na kolacje jeden rodzaj mięsa (niezbyt smacznego) i oczywiście kiełbasa, brak jakichkolwiek sałatek. Obsługa miła, ale sztućce kompletować trzeba było samodzielnie. Pokoje są duże. Składają się z salonu i sypialni oraz oczywiście łazienki. Niestety jedno z naszych łóżek tak skrzypiało, że czasami jedno z nas szło spać na śmierdzącą sofę :) Niestety ani razu się nie wyspaliśmy. Przed hotelem podczas naszego całego pobytu wybijało szambo więc zapach niezbyt ładny. Cały czas były próby naprawienia usterki, przez co czasami nie było wody w pokojach. Wieczorne animacje są śmieszne- pokaz węży, ptaków, gra w bingo, albo quizy. Potem uciekaliśmy, bo zaczynała się weselna zabawa. W hotelu praktycznie sami Polacy, na życzenie których puszczane jest disco polo. Ostatniego wieczoru naszym rodakom udało się doprowadzić do takiego stanu upojenia alkoholowego, że poszarpali animatora i barmana, a na koniec została wezwana ochrona. A więc jeśli nie lubicie klimatu wiejskich dyskotek z \'Twoje oczy zielone\' w tle- nie polecamy tego hotelu! Hotel położony jest w zachodniej części wyspy, a więc jeśli jesteście nastawieni na zwiedzanie na własną rękę, nie jest to dobra baza wypadowa. Blisko jest jedynie na Maske. Wszystkie ładniejsze plaże na południu są oddalone ok. 20-30 minut drogi samochodem. Do stolicy ponad 1h, a Loro Park 1,5h. Teneryfa jest ładna, ale zimną trzeba się liczyć z tym, że pogoda nie zawsze dopisuje. Raz słońce, raz chmury i wiatr. W okolicy południowych kurortów codziennie korki pomiędzy 14, a 17. jedzie się z prędkością 1km/h. Byliśmy drugi raz na Teneryfie i chyba był to nasz ostatni.
Cicha, spokojna, kameralna miejscowość z przepięknym widokiem na skały i ocean (w pobliżu Los Gigantes), z częścią starej zabudowy tzw. miejscowa starówka z wąskimi uliczkami, starym mostem, stromymi zejściami po schodach wykutych w skałach do oceanu. Miejscowość oficjalnie ma dwie plaże z czarnym piaskiem i ratownikiem (skromne zaplecze sanitarne). Brak dyskotek (czyli pijanych, hałasujących turystów) cisza, spokój, bezpieczeństwo. Jeżeli ktoś kocha dziką przyrodę, miejscowości gdzie stare miesza się z nowym a większość domostw to urokliwe apartamenty, gdzie podczas spacerów odkrywasz miejsca tylko dla siebie, gdzie nie ma luksusowych ***** hoteli i room service na plażach to miejsce dla Ciebie. Nie polecam dla ludzi z małymi dziećmi, brak placów zabaw, ocean w tym miejscu nie ma plaż z płyciznami - raczej dla dorosłych umiejących dobrze pływać.
Położenie (widok na ocean - jak się wykupi), wielkość pokoi (ok 40 m2) i większości balkonów (ok 11 m2)
Słaba jakość all inclusive w kwestii wyżywienia (jedzenie monotonne, bez smaku, zerowy wybór mięs)
Na wakacjach byliśmy w kwietniu 2015r. w podróży poślubnej, pierwszy raz na \"większych\" wakacjach i byliśmy zachwyceni, z resztą jesteśmy pod wrażeniem do tej pory :) Sam hotel fajnie położony, blisko plaży, przystanku, sklepów, widoki na ocean i góry, super baza wypadowa na dłuższe i krótsze spacery. Obsługa całkiem spoko, pokój praktycznie codziennie był sprzątany, trochę gorzej z animatorem i ogólnie wieczornymi atrakcjami, ale na wakacje przecież nie jeździ się żeby siedzieć w hotelu :) Jedzenie było przepyszne, śniadania chyba takie same codziennie, ale bardzo dużo do wyboru więc kto chciał to sobie urozmaicał; obiady i kolacje już bardziej ciekawe i różnorodne, rewelacyjne ryby i owoce, aż ślinka cieknie na samą myśl :P Nie polecam jedynie ciast, nasze o niebo lepsze :D Niedaleko hotelu jest polskie biuro podróży - bardzo polecamy!
położenie - praktycznie w centrum, blisko do plaży, sklepów miła obsługa dbanie o czystość w pokojach pyszne jedzenie, powtarzalne, ale naprawdę dobre :)
płatny internet nieduży basen , woda raczej zimnawa (kwiecień) nienajciekawsze wieczorne atrakcje, ale kto jedzie na wakacje siedzieć w hotelu , lepiej pochodzić po miasteczku ;)
Jeżeli chodzi o pogode, okolice oraz atrakcje w okolicy i położenie hotelu dalibyśmy 10/10 . Ze względu na drobne problemy z niezbyt miłą i chętną do pomocy obsługą na recepcji ocena zaniżona. Reszta obsługi hotelu (barmani, kelnerzy) bardzo miła i zawsze uśmiechnięta. W tym hotelu priorytet po przyjeździe to wykupienie sejfu i schowanie tam wszystkich cennych rzeczy. My na drugi dzień po przyjeździe zostaliśmy okradzeni z części pieniędzy mimo iż były pochowane po walizkach bardzo dobrze to zostały przeszperane najpewniej przez panie sprzątaczki. Na recepcji niestety stwierdzili, że oni nie biorą odpowiedzialności za rzeczy pozostawione na stolikach w pokojach. Po tłumaczeniach, że pięniądze były pochowane w walizkach między ciuchami, pan z recepcji pięknie się uśmiechnął, rozłożył ręce i tyle było w tej sprawie. Z rezydentem w ogóle nie było żadnego kontaktu. Nie będę mówił jakie biuro obsługiwało nasz wyjazd żeby nie robić antyreklamy, ale dzwoniąc pod numer ALARMOWY 24h, który był podany w informacji tego biura pani informuje, że to pomyłka, źe nie ma nic wspólnego z danym biurem. Jesteśmy młodzi znamy język więc dawaliśmy sobie rade bez probkemu jednakże starsze osoby bądź takie, które nie znają języka i nie są w stanie sobie poradzić w jakichś krytycznych sytuacjach powinny poszukać innego hotelu ze sprawdzonym biurem podróży. A wakacje mimo nietrafionego hotelu i biura podróży były bardzo udane. Okolica przepiękna, pogoda cudowna polecamy szczerze ten region i okolice.
Położenie
Śniadania typowo angielskie codziennie takie samo przez 2 tyg pobytu, jedzenie marne
Hotel przyjemny, codziennie sprzątany , czyste ręczniki itd.. Jedzenia sporo, ale śniadania codziennie takie same. Wieczorami za barem bardzo nie przyjemny barman, strasznie nerwowy. Atrakcje nudne,bingo i karaoke w których nikt nie brał udziału. Miasteczko samo w sobie spokojne i czyste. Widoki nieziemskie:)
Miła obsługa (prócz barmana) Piękne widoki na ocean i wulkan z pokoju 333:)
Jedzenie monotonne Zapach szamba na zewnątrz
Hotel usytuowany w korzystnym miejscu do dalszych wypadów. Smaczne posiłki, jakość usług pozostawia wiele do życzenia. Słaby all inclusive, prowizoryczny i brudny bar samoobsługowy przy basenie. Nie ma szans skorzystania z leżaka czy basenu. Wszystkie miejsca oblegane od samego rana przez Anglików. Hotel niezbyt czysty. Obsługa ok. Miejscowość spokojna, polecam do odpoczynku i relaksu. Ogólnie hotel zasługuje na 3 gwiazdki.
- korzystne położenie - smaczne posiłki
- ogólny nieład - niski poziom all inclusive - słaba oragnizacja
Hotel jak na swoje 4 gwiazdki to bez rewelacji,oczekiwanie na pokój to ponad 2 godziny-doba od 14.00 a klucz bo pokoju o 16.30.Jedzenie monotonne- all inclusive za dopłatą 6 euro można było napić się normalnego alkoholu.Basen czysty jednak mały na taką liczbę gości,czarna plaża dla odważnych bo można tam nabawić się oparzeń stóp.Duży minus to płatne wi-fi ,brudne talerze i sztućce.Animator to katastrofa na okrągło bingo karaoke i pokaz to znaczy męczenie sowy, orła i weża.Jeżeli ktoś liczy na super zabawę wieczorem to się rozczaruję.Wszystkie niedogodności hotelu rekompensują fantastyczne widoki warto wypoczyczyć samochód i objechać wyspę
Hotel położony blisko Los Gigantos,pokoje duże
Animacja na bardzo niskim poziomie , męczenie zwierząt,mogę powiedzieć katastrofa.Długie oczekiwanie na pokój.Ogólnie hotel brudny nie wspomnę o barze.Sprzątanie i wymiana ręczników zależna od humoru obsługi
Hotel położony jest idealnie, jeżeli chodzi o tę okolicę:) Widok na ocean(polecam pokoje na ostatnim piętrze i tylko od strony basenu) i widok na Gomerę. W okolicy Gigantów i niedaleko do plaży. Spokojna okolica i naprawdę ciepło w przeciwieństwie do drugiej strony wyspy gdzie jest zimniej:) Jeżeli ktoś szuka zabawy i rozrywki nocnej to powinien wybrać inną miejscowość np. LOS AMERICAS . Hotel można polecić za kwotę z \\\"last minut\\\" (1650:), gdybyśmy mieli zapłacić więcej to wybralibyśmy hotel w LAS AMERICAS np. \\\"NINA\\\":)
Położenie hotelu jest zaletą.
Mały basen,/ woda niepodgrzewana/i teren niewielki wokół basenu. Brak zaplecza sportowego w hotelu. Barek przy basenie to \\\"improwizacja\\\" każdy sam sobie robi drinki:)
Byłem z zoną w tym hotelu w październiku 2014 roku. Hotel może nie był z tych, w których bywałem w innych krajach, ale przyjechaliśmy na wyspę przede wszystkim aby ją zwiedzać, wypożyczyliśmy samochód na cztery dni i można powiedzieć,że objechaliśmy wyspę do okoła, widoki nie zapomniane. Podobało mi się, ze barek przy basenie był w formie samoobsługi i nikt niczego nam nie wydzielał, nie wiem czy w sezonie też takjest. Jedzenie przyzwoite, pokoje sprzątane. Jeśli ktoś nastawia się tylko na pobyt w hotelu to może być trochę nudnawo. I jeszcze jedno w końcu nie słyszałem języka rosyjskiego, tylko w większości angielski.
Położenie blisko centrum, blisko do plaży.
Wymaga już troche remontu.
Pobyt od04-18/09/2014 uważam za najgorsze wakacje mego życia.BP Neckerman dało do oferty hotel 4gwiazdki który jest koszmarnie brudny.Przy basenie z jednej strony bar we wnęce do wys.177cm,z drugiej strony wysokość wejścia do Hotelu 177cm.co stwarza urazy głowy.Z trzech stron hotelu ulice,a z 4-ej wysypisko śmieci i wykładanie resztek żarcia z kuchni dla okolicznych piesków i kotów.Personel, szczególnie facet PACO bezczelny,kłamliwy,niepomocny,celowo wprowadza w błąd np,czy kolejka na Tejde jest czynna czy nie.Po kradzieży dokumentów i pieniędzy z pokoju, nie chciał wezwać policji,chyba miał udział w kradzieży.Ostrzegano nas o kradzieżach w tym hotelu,nie wierzyłem aż padło na mnie 3 dni przed końcem wczasów.Omijajcie ten hotelik oraz BP Neckerman które nie pomaga w niczym po kradzieży dokumentów.Olewa całkowicie klienta we wszystkim musieliśmy poradzić sobie sami tj.dokumenty na powrót do kraju.
brak
okradanie klientów,zdezelowany,wyeksploatowany obskurny hotel z zarzyganymi wykładzinami np.w Pikolo bar,schody.Łazienka z karaluchami i napuchniętymi tynkami na zew.ścianie w pokoju.30 lat wstecz może było ok--ale nie w 2014-09r
Polecam ten hotel osobom chcącym wypocząć, poleniuchować. Duży, fajny basen, obok bilard. Wszystko działało, pokoje jak w ofercie. Miła obsługa. Dobre i różnorodne jedzenie. Nie jest daleko do plaży - bardzo czystej i ciekawej, z ratownikiem. Naprawdę polecam!
Przede wszystkim jest to za mały hotel jak na ilość obsługiwanych gości.Brakowało miejsc przy stolikach w barze przy basenie,często w tym barze nie było w ogóle obsługi.Jedzenia dużo ale bardzo monotonne.Basen w styczniu to tylko atrapa,a i w lecie będzie kłopot,bo jest strasznie mały.Animacje dla osób 65 .Dużym plusem jest położenie hotelu,jeżeli ktoś nastawia się na zwiedzanie wyspy.My pożyczyliśmy samochód na trzy dni(duża pomoc rezydentki Ecco Holiday)i to jest najlepszy sposób na zwiedzenie Teneryfy.Naprawdę nie jestem z tych którzy nie wiadomo czego wymagają,ale hotelu tego nie mogę polecić.Jedyny plus to duże,dwuczęściowe pokoje z bardzo ładnym tarasem.Sama wyspa piękna,warto pojechać.
Hotel jest położony poza centrum, daleko od plaży. Większość gości to seniorzy, więc młodzi muszą szukać atrakcji poza hotelem. Ogólenie miejscowość mało rozrywkowa. Jedzenie ok, animacje do bani, ale dla emerytów spoko. Nie polecam wyjazdu w terminie świątecznym ani sylwestrowym, bo po pierwsze droższa opcja średnio o 300 zł od osoby,a niczym się wieczór ani posiłki nie różniły. Bywaliśmy w innych krajach i naprawdę za te pieniądze wszystko było słabe.... STANOWCZO ODRADZAMY!!! JEDYNIE WIDOKI REKOMENSOWAŁY NAM KIEPSKI HOTEL, KIEPSKIE POŁOŻENIE I KIEPSKI URLOP ....
hotel nie znajduje sie w Los Gigantes tylko Puerto De Santiago.hotel bez zadnych rozrywek,nudne animacje,maly basen,brak przestrzeni dookola ,smierdzi szambem z rana przed hotelem,w miescie zero zycia nocnego ogolnie nic sie nie dzieje(dla seniorow).plaza,obsluga i jedzenie ok,ale nic poza tym!!!nie polecam rowniez podrozy z biurem ITAKA!!!
Jeżeli hotel porównywać z 4 gwiazdkami w Niemczech, to wypada blado. Jednak jak na standard Wysp Kanaryjskich oferuje klientom dość dużo. Normalne toalety, do których można wrzucać zużyty papier toaletowy (nie jest to standardem na wyspach). W hotelu nie ma karaluchów (co ponoć również nie jest standardem). Bardzo miły personel. Oprócz tego czysty i zadbany basen dla odpoczywających. Animacje i bingo jak w poprzednich opiniach, ale oprócz nich były również pokazy papug, węży, akrobatów, flamenco, podrabiany meksykański śpiewak (ten był beznadziejny), choć żadne nie ma nic wspólnego z Teneryfą. Jeżeli traktować to jako dodatek do wieczornego drinka to OK.
Gorąco polecam! Hotel super, plaża bardzo blisko i przepiękne okolice. Wraz z mężem mamy same pozytywne wrażenia. Polecam też wybrać się do Loro Parque, /pokazy z fokami, delfinami i orkami/ atrakcje nie tylko dla dzieci.
Tripadvisor